Jak ocenić niezdolność do samodzielnej egzystencji?
Jaka jest wykładnia przy orzekaniu niezdolności do samodzielnej egzystencji. Kiedy nie mogę samodzielnie wykonać codziennych czynności, np. nie mogę się schylać (tylko do kolan), nie mogę ubrać butów, skarpet, umyć nóg, Często muszę zmieniać bieliznę osobistą, gdyż mam trudności w utrzymaniu moczu. Poruszam się o dwóch kulach, ze względu na wtórną endoprotezę biodra, mam dużą skoliozę od dzieciństwa. Jestem po wypadku samochodowym. Mam wielopoziomowe złamanie żeber, talerza kości biodrowej, złamanie nasady kości promiennej lewej, jestem po perforacji jelita cienkiego. Mam uszkodzony nerw kulszowy ze strzałkowym. Jestem również po operacji żylaków, w takim stanie nie mogę sama prowadzić gospodarstwa domowego. Różnie lekarze interpretują dane schorzenia i możliwość wykonywania danych czynności. Opinia lekarzy ZUS, to przechodzi moje wyobrażenie. Jak mogę sama zjeść, to już wszystko przypisują, że jestem zdolna do samodzielnej egzystencji. Jaka jest w tej sprawie Pańska opinia?
Szanowna Pani,
kwestia czy dane schorzenie powoduje, iż ktoś jest niezdolny do samodzielnej egzystencji to generalnie kwestia medyczna, a nie prawna.
Jak stwierdził Sąd Apelacyjny w Poznaniu w uzasadnieniu do wyroku z dnia 1 sierpnia 2018 r. sygn. akt III AUa 612/17 – „Niezdolność do samodzielnej egzystencji występuje nawet wtedy, gdy osoba całkowicie niezdolna do pracy może wypełniać niektóre z elementarnych czynności życiowych we własnym zakresie, np. zje posiłek przygotowany przez inną osobę, o ile w pozostałym zakresie jest pozbawiona praktycznej możliwości egzystowania w humanitarnych warunkach bez koniecznej stałej lub długotrwałej pomocy ze strony osoby drugiej. Termin „niezdolność do samodzielnej egzystencji” zdefiniowany w art. 13 ust. 5 u.e.r.f.u.s. oznacza spowodowaną naruszeniem sprawności organizmu konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy drugiej osoby w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych. Pojęcie to ma zatem szeroki zakres przedmiotowy.
Trzeba przy tym odróżnić opiekę oznaczającą pielęgnację, czyli zapewnienie ubezpieczonemu możliwości poruszania się, odżywiania, zaspokajania potrzeb fizjologicznych, utrzymywania higieny osobistej itp., od pomocy w załatwianiu elementarnych spraw życia codziennego, takich jak robienie zakupów, uiszczanie opłat, składanie wizyt u lekarza. Wszystkie powyższe czynniki łącznie wyczerpują treść terminu „niezdolność do samodzielnej egzystencji”. Do czynności zabezpieczających samodzielną egzystencję człowieka nie należą wyłącznie tzw. czynności samoobsługi jak mycie się, ubieranie, samodzielne jedzenie posiłków, ale również nabywanie żywności, przyniesienie jej do domu, ogrzewanie mieszkania, przynoszenie w tym celu wiader z węglem, podstawowe prace porządkowe, niewymagające wysiłku fizycznego i prac na wysokości”.
Z poważaniem,
Grzegorz Jaroszczyk, prawnik