Trudna sytuacja, co robić?
Od 2014 opiekowałam się mamą, tatą chorym na Parkinsona. Od 2017 roku posiadał orzeczenie o niepełnosprawności. Nie składałam wniosku o świadczenie pielęgnacyjne (w MOPR powiadomiono, że nic nie przysługuje). W 2018 r. złożyłam wniosek o rentę (depresja od 1998 r, nadżerki przełyku z krwawieniem, migreny z wymiotami, hashimoto, zwyrodnienie kręgosłupa do operacji, polipy jelita, i wiele innych). Pojawiła się choroba rzadka miastenia gravis. Diagnostykę przerwała epidemia. Sąd 10.09 br. odmówił mi renty. W tym czasie wykryto zmianę w piersi, czekam na operację 5 października. Wcześniej u córki wykryto rzadką chorobę jamistość rdzenia. Otrzymała orzeczenie do ukończenia 16 r.ż. (na 9 miesięcy) i przyznano świadczenie pielęgnacyjne. Sędzia powiadomiła, że taki wniosek mogę złożyć do końca września (staż 5 lat z 10). Ale świadczenie przyznano od maja. Wczoraj poinformowano mnie, że nabyłam już staż 20 lat i MOPR nie opłaci mi składek (??), a leczenie onkologiczne dopiero się zacznie. Proszę o pomoc. Sama wychowuję córkę, choroba wymaga wizyt prywatnych.
Szanowna Pani,
sprawa wymaga szczegółowej analizy, dlatego warto skonsultować się bezpośrednio z prawnikiem – w tym celu można skontaktować się z jednym z Centrów Integracji, których siedziby są w: Gdyni (tel: 505 606 776), Warszawie (tel.: 505 602 517) i Zielonej Górze (tel.: 570 066 206).
Z poważaniem,
Grzegorz Jaroszczyk, prawnik