Problemy z nauczaniem zdalnym

Mamy problem z nauczaniem zdalnym, przestaliśmy się łączyć ponieważ dziecko ma autyzm i nadwrażliwość na dźwięki, mając lekcje dziecko nie ma możliwości dobrze słyszeć nauczyciela, nie ma odpowiedniego czasu na odpowiedź ponieważ słyszymy odgłosy z innego dziecka domu, tamto dziecko jest wrzaskliwe, roszczeniowe, nasze nawet nie ma szansy się uczyć. Na prośbę nauczycieli od dwóch tygodni by wyłączyli mikrofon, usłyszeli tylko raz, nauczycielka zaproponowała nam uczestniczenie w lekcji bez mikrofonu i kamery. Odpisaliśmy że nie i dziękujemy, ale naszemu dziecku by było przykro, że nie może uczestniczyć w pełni w zajęciach, dlaczego nasze dziecko ma być ukarane. Dyrektor powiedział, że mamy sobie pogadać z nauczycielami, a jak nam się zdalne nie podoba to napisać wniosek o stacjonarne.

Szanowna Pani,

Funkcjonowanie osób z niepełnosprawnością w postaci autyzmu jest bardzo słabo znane w naszym społeczeństwie i często jest nierozumiane. Z tego też względu powstają tego typu sytuacje jak w przypadku Pani dziecka. Pandemia przyniosła dodatkowe trudności, których nikt nie przewidywał, jak np. problem uczestniczenia dzieci z nadwrażliwością na dźwięki w lekcjach zdalnych. Uważam, że należy przedstawić nauczycielowi i dyrekcji w sposób rzeczowy jak funkcjonuje dziecko i jakich warunków potrzebuje do nauki. Mam nadzieję, że rzeczowa i spokojna rozmowa, która będzie także uświadomieniem jak funkcjonuje osoba z autyzmem wywoła odpowiedni skutek, w postaci zrozumienia i dążenia placówki do rozwiązania problemu.

Z treści zapytania odczytuję, że sytuacja jest w tym zakresie napięta. Nie zmienia to jednak faktu, że należy jeszcze raz rozpocząć rozmowę ze szkołą. Trzeba się do niej  odpowiednio przygotować.

Tak sam postępuję w wielu sytuacjach. Ponownie rozpoczynam rozmowy. Zgodnie z obowiązującym prawem, żadne dziecko nie może być dyskryminowane z uwagi na swoją niepełnosprawność. Każdy ma prawo równego dostępu do edukacji. Wynika to z  Konstytucji RP, Konwencji ONZ o Prawach Osób Niepełnosprawnych oraz z Prawa oświatowego i innych jeszcze przepisów.  

Z poważaniem,

dr Michał Urban, radca prawny