Niepełnosprawny Brytyjczyk aresztowany pod zarzutem pijaństwa
W maju 2005 r. amerykańska policja aresztowała na Florydzie 35-letniego Brytyjczyka cierpiącego na chorobę Huntingtona, sądząc, że jest on pod wpływem alkoholu.
Brian Hood, turysta z Liverpoolu, spędził w areszcie cztery noce i nie zdążył na samolot powrotny do Wielkiej Brytanii. Brian cierpi na chorobę Huntingtona, której symptomami są drgawki i niewyraźna mowa. Jednak policjanci patrolujący park SeaWorld w Orlando na Florydzie nie uwierzyli w jego wyjaśnienia, zakuli go w kajdanki i umieścili w areszcie. Brianowi nie podano leków. Odmówiono mu również zwolnienia za kaucją, mimo że miał przy sobie odpowiednią kwotę.
Dopiero po trzech dniach policja skontaktowała się z Konsulatem Wielkiej Brytanii. Minęło kolejnych kilka dni zanim umożliwiono mu powrót do domu.
Zdenerwowana matka Briana relacjonuje: "Mój syn mówił im, że jest niepełnosprawny, ale oni nie słuchali. Dopiero gdy nie pojawił się na lotnisku, zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak. Gdy w końcu udało mi się z nim skontaktować, płakał."
Zdaniem policji, Brian wdał się w bójkę z jednym z pracowników parku. On jednak nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.
Opracowanie: Agnieszka Jórczyk
Źródło: www.mirror.co.uk, 2
czerwca 2005 r.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Dzieci potrzebują uwagi dla ich zdrowia psychicznego nie tylko w Blue Monday
- Lublin: nowe centrum opiekuńczo-mieszkalne dla 20 osób z niepełnosprawnościami
- Zniesienie ubezwłasnowolnienia. RPO przedstawił swoje uwagi
- Kino bez barier. Program na luty
- ZUS apeluje w sprawie renty wdowiej – nie trzeba się spieszyć z wnioskiem
Dodaj komentarz