Gazeta.pl: Niepełnosprawni w Warszawie są skazani na pomoc innych
Wraz z Justyną Kułakowską, która porusza się na wózku, postanowiliśmy spędzić sobotnie popołudnie w centrum Warszawy i zobaczyć, czy miasto jest przyjazne dla niepełnosprawnych.
- Dworzec Centralny to wzorcowe miejsce, jeśli chodzi o bariery - stwierdził Roman Zając z fundacji Jedność pomagającej niepełnosprawnym. Towarzyszył nam w sobotnim spacerze. Obok schodów z hali głównej na galerię nad peronami znajduje się platforma dla wózków. Kiedy Justyna nacisnęła guzik, włączyła się syrena alarmowa. Zaczęła migać pomarańczowa lampa. - Bardzo dyskretne urządzenie - podsumowała. Po chwili pojawił się pracownik dworca. - Chodźmy do windy - zaproponował. - A platforma nie działa? - Działa, ale winda jest szybsza - stwierdził i wyprowadził nas z budynku. Wsiedliśmy do obskurnej windy towarowej. - Można nią zjechać na perony? - zapytaliśmy z nadzieją. - Tylko na trzeci.
Przeczytaj cały artykuł
Autor: Karol Kobos
Źródło: gazeta.pl, 19 lipca 2005
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz