Walczyć o dzieci z ADHD
Mój syn w tej chwili uczy się w Policealnym Studium Ochrony Środowiska i w dalszym ciągu marzy o studiach również o takim kierunku (bardzo interesują go nauki przyrodnicze). Przy tym jest chory na ADHD, ASPARGER. Dlatego chciałabym zachęcić rodziców do walki o swoje dzieci, wiem jaka to ciężka praca, dzień po dniu zmagać się z problemami, które dla innych nie istnieją. My mieliśmy szczęście spotkać wielu życzliwych ludzi, bez ich pomocy nic byśmy nie osiągnęli.
Wiem, że syn powinien się jeszcze uczyć, bo pracy i tak nie ma, nawet dla zdrowych, a kto przyjmie niepełnosprawnego z dysfunkcjami emocjonalnymi. Troski mojej nie pozbędę się już do końca życia a i umierać będzie ciężko, bo jak poradzi sobie syn w świecie praw "dżungli". W świecie, gdzie pedagog chce wyrzucać go ze szkoły a Komisja ds. orzekania wita nas słowami "po co przyjechaliście". Być może zabrzmi to pesymistycznie, ale to są prawdziwe i tylko niektóre wyrywki z "naszego" życia. Nie jestem z natury pesymistką, wierzę, że "ludzi dobrej woli jest więcej", wierzę w Opatrzność Bożą, która pozwoli mi ich odnaleźć.
Zuzanna. z woj. śląskiego
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz