Koronawirus: utrata pracy a zajęcie komornicze podczas pandemii. Jak jesteśmy chronieni?
Czas pandemii koronawirusa dla wielu osób jest trudny z różnych powodów. Wiele osób straciło pracę w tym czasie, borykając się równocześnie z codziennością. Co w sytuacji gdy straciliśmy pracę, a mamy komornika „na głowie”? Czy w tej sytuacji prawo nas chroni? Odpowiada Marek Grzelak, rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Poznaniu.
Zwraca on uwagę, że epidemia zmieniła sytuację materialną wielu osób, niemniej trzeba pamiętać, że po pierwsze, pieniądze, które egzekwują komornicy nie są przeznaczone dla nich, a dla wierzycieli, którzy niejednokrotnie na te środki w napięciu oczekują. Po drugie, gospodarka to system naczyń połączonych. Jeżeli zatrzymamy egzekucję zasądzonych należności, to doprowadzimy do chaosu, w którym firmy przestaną wzajemnie płacić za swoje towary i usługi.
Epidemia bez eksmisji
- Zalecenia specjalistów i Głównego Inspektora Sanitarnego, a przede wszystkim troska o zdrowie i życie interesantów i pracowników, spowodowały zmiany w funkcjonowaniu kancelarii komorniczych. Czynności terenowe zostały ograniczone do niezbędnego minimum, a w ramach tarczy antykryzysowej 3.0 wprowadzono zakaz licytacji nieruchomości służących zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika. Podczas trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii oraz w ciągu 90 dni od jego zakończenia nie można, z pewnymi wyjątkami, zlicytować takiej nieruchomości. Nie wykonuje się też eksmisji – mówi Marek Grzelak.
Trzeba pamiętać, że zmienił się sposób obsługi stron postępowania. Kancelarie rozwinęły obsługę zdalną – nie przestają pracować, jednak coraz częściej nie przyjmują interesantów w biurze.
Egzekucja z wynagrodzenia
- W przypadku egzekucji z wynagrodzenia, komornik zobowiązuje pracodawcę dłużnika, aby część jego poborów (maksymalnie połowę) przekazywał na konto kancelarii. Wolne od zajęcia jest wynagrodzenie minimalne, obecnie 2800 złotych brutto. W przypadku pracujących na niepełny etat, kwota wolna od zajęcia jest proporcjonalnie mniejsza. Wyjątkiem są alimenty, gdzie zajęciu podlega do 60 procent pensji i nie ma kwoty wolnej od zajęcia – przypomina Marek Grzelak.
Obniżenie wynagrodzenia
Jeżeli z powodu epidemii, pracownikowi zostało obniżone wynagrodzenie lub członek rodziny pracownika utracił źródło dochodu, kwota wolna od zajęcia wzrasta o 25% na każdego nieosiągającego dochodu członka rodziny, którego pracownik ma na utrzymaniu. Członkami rodziny są, w rozumieniu przepisów, małżonek lub rodzic wspólnego dziecka oraz dziecko własne pracownika, dziecko jego współmałżonka, a także dziecko rodzica wspólnego dziecka w wieku do 25. roku życia, w przypadku niepełnosprawności dziecka także starsze.
Do członków rodziny nie zalicza się natomiast dziecka pozostającego pod opieką opiekuna prawnego, dziecka pozostającego w związku małżeńskim, a także pełnoletniego dziecka posiadającego własne dziecko.
Środki nie podlegające egzekucji
- Egzekucji nie podlegają również środki pochodzące ze wsparcia finansowego udzielanego przez Polski Fundusz Rozwoju. Podobnie jest z pieniędzmi przekazanymi z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 oraz budżetu państwa. Nie dokonuje się także egzekucji ze świadczenia postojowego wypłacanego przedsiębiorcom przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych – mówi Marek Grzelak. – Należy pamiętać, że to bank ma obowiązek pilnować, by wolne od zajęcia środki nie zostały przekazane do komornika – dodaje.
Warto wiedzieć
Jak zawsze przypominamy, że działa Infolinia Krajowej Rady Komorniczej. Każdy może skonsultować swoją sprawę w każdy wtorek w godz. 9-15 pod numerem (22) 299 87 77.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz