Samochód ze wspomaganiem
Samochody wraz z oprzyrządowaniem dla kierowców i pasażerów z niepełnosprawnością można było oglądać w dniach 21-23 maja w Warszawie. Organizatorzy wystawy „Motomobility 2013” starali się też odpowiedzieć na podstawowe pytanie: skąd wziąć na te auta pieniądze?
Pani Małgorzata z Warszawy jest kierowcą od dwóch lat. Ma Fiata Punto, ale myśli o jego zmianie na coś większego. W kombi można byłoby, z czyjąś pomocą, chować jej wózek bez składania. Na wystawę przyjechała po inspirację. Nie chodzi tylko o modele samochodów, ale i oprzyrządowanie.
Samochody na wystawie "Motomobility 2013". Fot. Tomasz Przybyszewski
- Zdecydowanie brakuje tego w salonach autoryzowanych dealerów – przyznała. – Kiedy szukam samochodu dla siebie, mogę pojechać do salonu i go zobaczyć, ale nie mogę zdobyć go na jazdę próbną, bo nie ma aut z oprzyrządowaniem. Tutaj można sobie zajrzeć do samochodu, widać od razu pomysł na oprzyrządowanie.
Pani Małgorzata przyznała, że samochód znacznie ułatwia jej komunikację po Warszawie, zwłaszcza, gdy pracuje w kilku miejscach i musi się w ciągu dnia swobodnie przemieszczać. Daje jej poczucie niezależności i samodzielności. Nie wyobraża też sobie jechać na urlop inaczej niż samochodem.
I dla kierowców, i dla pasażerów
Na wystawie „Motomobilność 2013”, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym Kierowcom SPiNKa oraz Instytut Transportu Samochodowego, pani Małgorzata miała okazję poznać ofertę różnych producentów aut i oprzyrządowania. Prezentowano dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością samochody wielu marek – m.in. Chevrolet, Dacia, Fiat, Ford, Nisssan, Peugeot, Renault, Skoda, Toyota, Volkswagen, Volvo. Od najmniejszych, miejskich, do pokaźnych vanów. Jeden z nich to Peugeot Expert, przeznaczony do przewozu pasażera na wózku.
- Jest największym gabarytowo wystawianym przez nas samochodem – tłumaczył Marcin Murawski z firmy POL-MOT AUTO, oddział Peugeot Warszawa.
Samochody budziły zainteresowanie zwiedzających wystawę. Fot. Tomasz Przybyszewski
To samochód 5-miejscowy, z drzwiami przesuwnymi z prawej strony i możliwością wjechania wózkiem za pomocą szyn. Dla kierowców z niepełnosprawnością POL-MOT prezentował m.in. najmniejszego przedstawiciela marki – Peugeota 107 z automatyczną skrzynią biegów, bardzo szerokimi drzwiami i niskim progiem.
- Mamy możliwość przerobienia dla osób niepełnosprawnych wszystkich samochodów osobowych, plus dodatkowo, jeżeli chodzi o większe gabaryty, to mamy modele Expert i Boxer – mówił Marcin Murawski.
Różne rodzaje oprzyrządowania dla osób z niepełnosprawnością prezentował m.in. Efektor, przedstawiciel włoskiej firmy Guidosimplex w Polsce. Proponują blisko 70 urządzeń, stworzonych z myślą o kierowcy i pasażerze z niepełnosprawnością, m.in. wind, sterowników gazu, hamulca.
Fotel służący do wprowadzania osoby z niepełnosprawnością do samochodu. Podwozie na kołach jest odłączane, a fotel przesuwany jest na widoczną z tyłu platformę. Fot. Tomasz Przybyszewski
- Urządzenia te są przede wszystkim dostosowywane i dobierane do rodzaju dysfunkcji, a jednocześnie ich główną zaletą jest to, że są personalizowane do danego typu pojazdu, co zapewnia stuprocentową kompatybilność z samochodem bazowym, a jednocześnie daje poczucie bezpieczeństwa i komfortu użytkowania takiego urządzenia – mówił Robert Politowski, dyrektor firmy Efektor.
Firma zaprezentowała gamę Fiatów, wyposażonych w różnego rodzaju urządzenia. Wśród nich był m.in. system służący do przewozu osoby z niepełnosprawnością, składający się z fotela samochodowego z poręczami, do którego dołączono podwozie z kołami wózka inwalidzkiego. Dzięki temu systemowi przewożona osoba nie musi się przesiadać z wózka do samochodu, lecz to fotel z nią jest wprowadzany do samochodu. Dla kierowców z niepełnosprawnością prezentowane było m.in. urządzenie do elektronicznego sterowania gazem i hamulcem, do używania którego nie potrzeba silnych rąk. Dla osób z tetraplegią przeznaczony był natomiast sterownik, który na bardzo małej przestrzeni ruchowej (ok. 3 cm) umożliwia wykorzystanie pełnego zakresu pracy gazu i hamulca.
Wnętrze samochodu, dostosowane dla kierowcy z tetraplegią. Fot. Tomasz Przybyszewski
Niecodzienne rozwiązanie prezentował z kolei Marcin Dąbrowski ze szwedzkiej firmy Auto Adapt. Przywiezione przez niego Volvo miało na dachu niepozornie wyglądający, zamknięty bagażnik. Po naciśnięciu pilota bagażnik otwierał się, ukazując metalowe ramię i mechanizm.
- Osoba niepełnosprawna podjeżdża wózkiem, przesiada się na fotel kierowcy, bierze pilota, opuszcza windę, wiesza na niej złożony wózek, jednym guzikiem manewruje do góry, zamyka bagażnik i może sobie jechać – opisywał działanie całkowicie automatycznego ramienia Marcin Dąbrowski.
Obsługiwane pilotem ramię wciąga wózek do bagażnika na dachu samochodu. Fot. Tomasz Przybyszewski
W Polsce jest to mało znane rozwiązanie, kosztuje ok. 8 tys. zł. Są też o wiele droższe mechanizmy. Marcin Dąbrowski wspomniał o robocie, który „wychodzi” z bagażnika, zakręca w stronę kierowcy, bierze wózek, chowa go i zamyka klapę. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że wózek nie musi być składany. Wadą jest cena – kosztuje 100 tys. zł.
Skąd wziąć na to pieniądze?
Duże koszty to w ogóle największy problem dla osób z niepełnosprawnością, marzących o własnym samochodzie.
- Jest gorzej niż tragicznie – przyznała pani Małgorzata z Warszawy. – Ja zbierałam pieniądze 7 lat, przez całe swoje studia i jeszcze trochę na samochód, wiedząc, że będę go potrzebowała. Nie wyobrażam sobie, co by było, gdybym tych pieniędzy nie miała. Bo nie pochodzę z rodziny, która mogłaby mi dostarczyć taką gotówkę, a państwo też nie pomaga.
Wiele osób pamięta programy PFRON, polegające na dofinansowaniu zakupu samochodu lub udzieleniu pożyczki na ten cel. W ten sposób oraz dofinansowując oprzyrządowanie auta Fundusz wsparł w sumie ponad 31 tys. osób z niepełnosprawnością. Program był dość kosztowny, dlatego parę lat temu nie przetrzymał załamania stanu finansów Funduszu. Obecnie w ramach programu PFRON „Aktywny samorząd” można uzyskać pomoc w zrobieniu prawa jazdy oraz w zakupie i montażu oprzyrządowania do posiadanego samochodu.
- Uważamy, że system finansowania, jaki mamy w tej chwili, za pomocą „Aktywnego samorządu”, jest dobry – powiedział nam podczas otwarcia wystawy Bartłomiej Piotrowski, doradca Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, przewodniczącego Rady Nadzorczej PFRON. – W tym roku wydaliśmy ponad 5 mln zł na dofinansowanie wyposażenia samochodów dla około półtora tysiąca osób niepełnosprawnych. Nie można powiedzieć, że to jest mała grupa. Nie przewidujemy w tej chwili zmiany systemu, ale to nie znaczy, że nie jesteśmy otwarci na nowe, ciekawe propozycje.
Patronem medialnym wystawy "Motomobility 2013" był portal niepelnosprawni.pl, a partnerem - Integracja. Fot. Tomasz Przybyszewski
Dla osób z niepełnosprawnością barierą jest jednak najczęściej nie tyle wydatek na dostosowanie auta, co koszt samego samochodu. Skąd wziąć na niego pieniądze?
- A skąd osoba pełnosprawna ma wziąć pieniądze? Każdy tak samo musi oszczędzić lub wziąć kredyt na samochód – odpowiedział Bartłomiej Piotrowski. – Oczywiście, osoba niepełnosprawna różni się tu tym od pełnosprawnej, że musi mieć samochód dostosowany. I my jej ten samochód właśnie dostosowujemy. Tę filozofię działania uważam za właściwą.
Doradca Pełnomocnika Rządu podkreślił otwartość na kontrargumenty środowiska. Zaznaczył jednak, że przy ich formułowaniu trzeba pamiętać o trudnym od paru lat stanie finansów PFRON.
- Należy pamiętać, że Fundusz w pierwszym rzędzie ma obowiązek dofinansowania zatrudnienia osób niepełnosprawnych – tłumaczył Bartłomiej Piotrowski. – Taka sytuacja, jaką mieliśmy w czasach programu samochodowego, by mieć tyle pieniędzy na inne cele, już nie wróci.
Jego zdaniem, można się zastanowić nad innym rozdysponowaniem środków, które są dziś do dyspozycji, pomagając w zakupie samochodu np. jedynie wąskiej grupie osób z najpoważniejszą niepełnosprawnością.
- Wskazanie potrzeb i możliwości ich zaspokojenia to jest właśnie rola środowiska, ekspertów, uczciwego lobbingu – podsumował doradca Pełnomocnika Rządu.
Także poseł Marek Plura nie widzi w tej chwili możliwości powrotu do programu dofinansowania przez PFRON zakupu samochodu.
- Być może warto byłoby wrócić do jego pierwotnej wersji, kiedy powstał w PFRON pewien fundusz samochodowy, czyli kiedy korzystający z pomocy PFRON zwracali te pieniądze, bo korzystali z nich w formie pożyczki – powiedział nam poseł podczas otwarcia wystawy. – Myślę, że takie samoodnawiające się źródło powinno jednak zaistnieć. Być może warto byłoby, przy dzisiejszym bogatym rynku samochodowym, pomyśleć nad tym, żeby taki fundusz działał poza PFRON, a on mógłby być jego udziałowcem, donatorem pewnej części tego odnawialnego funduszu pożyczkowego.
Życzymy szerokiej drogi
Nie oglądając się na wsparcie państwa, własny system pomocy kierowcom z niepełnosprawnością stworzyli organizatorzy wystawy „Motomobilność 2013” – Stowarzyszenie SPiNKa oraz Instytut Transportu Samochodowego (ITS). System składa się z trzech obszarów dofinansowania: kursu prawa jazdy, zakupu samochodu oraz koniecznego oprzyrządowania.
Oferta wystawców była bardzo bogata. Fot. Tomasz Przybyszewski
W ramach pierwszego obszaru, już 24 ośrodki szkolenia kierowców są przygotowane do obsługi osób z niepełnosprawnością.
- Mają odpowiedni samochód lub samochody przystosowane, posiadają pomieszczenia wolne od barier architektonicznych, mają w swoim składzie instruktorów, dla których szkolenie osób niepełnosprawnych nie jest zjawiskiem przypadkowym, ponieważ nie jest prawdą, że każdy instruktor potrafi skutecznie szkolić taką osobę – tłumaczył Krzysztof Marciniak, prezes Stowarzyszenia SPiNKa. – Te osoby otrzymują od nas ok. 80-85 proc. refundacji kosztów takiego kursu.
Zaznaczył, że SPiNKa oraz ITS byłyby nawet skłonne finansować 100 proc. kosztów kursu, ale uważają, w oparciu o głosy środowiska osób z niepełnosprawnością, że nie należy dostarczać tej usługi całkowicie za darmo. Potrzebna jest aktywność wspieranej osoby, ona także musi czuć się zmobilizowana, musi ponieść choćby minimalny wkład. Osoby te mogą następnie zlecić Stowarzyszeniu i Instytutowi organizację zakupu dostosowanego samochodu, także używanego.
- Dofinansowujemy zakup takiego samochodu, mało tego, przede wszystkim weryfikujemy to auto – podkreślał Krzysztof Marciniak. – Auto może mieć do 4 lat, ponieważ uważamy, że inwestowanie, dokładanie środków finansowych do aut starszych nie ma sensu, bo to auto ma przynieść satysfakcję eksploatacyjną, a nie być produktem, który zaprasza swojego właściciela co tydzień do serwisu.
Dofinansowanie do zakupu auta używanego to 3 tys. zł, ale wartość samochodu w momencie zakupu nie może być niższa niż 15 tys. zł.
- Możemy dyskutować, czy 3 tys. zł to dużo, czy mało, ale od tego zaczynamy – mówił prezes Stowarzyszenia SPiNKa. – Chcemy z tych 3 tys. zł przejść na wyższy poziom kolejnych tysięcy. Ale zapewniam, że jeśli ktoś kupuje auto, którego wartość rynkowa to 15 tys. zł i my mu tę kwotę obniżamy o 3 tys. zł, w efekcie czego ma zapłacić 12 tys. zł, to nie spotkałem osoby, która by, w sposób często wylewny, nie wyrażała swojej satysfakcji.
W przypadku aut nowych, dofinansowanie wynosi 6 tys. zł, ale wartość kupowanego samochodu nie może przekraczać 60 tys. zł. Chodzi o to, by ze wsparciem dotrzeć do naprawdę tego potrzebujących. Przy zakupie nowego samochodu, SPiNKa oraz ITS współpracują z większością koncernów samochodowych. Wykorzystują tzw. efekt skali – dealer będzie miał dzięki tej współpracy tylu klientów, że będzie w stanie obniżyć ceny.
Winda, która dźwiga do 350 kg. Fot. Tomasz Przybyszewski
Trzeci element systemu to dofinansowanie adaptacji pojazdu. Wsparcie może uzyskać zarówno kierowca, jak i pasażer z niepełnosprawnością. Kwota to maksymalnie 6 tys. zł, co stanowi zazwyczaj połowę kosztów adaptacji. W wyjątkowych przypadkach, gdy dostosowanie pojazdu jest trudne technicznie, dofinansowanie może wynieść nawet 80 proc. kosztów adaptacji.
- Warunek jest następujący: nie ma możliwości wsparcia finansowego, jeśli ktoś chce wykonać adaptację amatorsko, czyli zastosować różnego rodzaju urządzenia własnej produkcji – zaznaczył Krzysztof Marciniak i podsumowuje: – W ten sposób stworzyliśmy podstawy systemu, który zamyka cały ciąg technologiczny, czyli: uczymy jeździć, pomagamy kupić samochód, przystosowujemy go i życzymy szerokiej drogi.
Rocznie z dofinansowania przez SPiNKę oraz ITS kursu nauki jazdy korzysta 120-150 osób z niepełnosprawnością, w tym osób niesłyszących, z całej Polski. 100 osób rocznie otrzymuje wsparcie w adaptacji pojazdów. Do tego dochodzi 35 osób, które skorzystały ze wsparcia w dofinansowaniu zakupu samochodu.
Nie każdy jest Cejrowskim
Ze wsparcia SPiNKi oraz ITS zamierza skorzystać Janusz Motylewicz, który na wystawę przyjechał z Drohiczyna. Jego dostosowany Fiat Palio kombi nie jest już w najlepszej formie. Ze względów finansowych pana Janusza interesuje samochód używany.
- Zawsze miałem nowe samochody, ale dorosłem do tego, żeby wiedzieć, że samochód kilkuletni również będzie służył długo – tłumaczył. – Dlatego zwróciłem się do ludzi, którzy, mam nadzieję, zagwarantują mi samochód legalny i z jakąś przyzwoitą historią.
Nie jest przywiązany do marki, choć do tej pory miał tylko fiaty. Pierwszy był Maluch, w 1978, rok po wypadku, w wyniku którego pan Janusz porusza się na wózku.
- Wtedy problemem było dostanie przydziału na samochód, a nie pieniądze – wspominał pan Janusz. – One oczywiście też, ale były troszeczkę inne. W tej chwili po prostu pracuję, zarabiam i staram się, by starczyło na wszystko: na dom, na samochód i na inne rzeczy.
To właśnie ten pierwszy Maluch pozwolił panu Januszowi skończyć studia, znaleźć pracę.
- Samochód daje mi to samo, co pełnosprawnemu buty – podkreślił. – Nie każdy jest Cejrowskim, żeby chodził na bosaka.
Portal niepelnosprawni.pl objął wystawę „Motomobility 2013” patronatem medialnym.
Czy Twoim zdaniem potrzebny jest system wsparcia osób z niepełnosprawnością w zakupie dostosowanych samochodów? Jak ten system powinien wyglądać? Napisz nam swoją opinię w komentarzu pod artykułem.
Komentarze
-
SAMOCHÓD DLA OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ
20.01.2019, 21:03O DOFINANSOWANIE ZAKUPU SAM. DLA OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ NIE POWINNO SIĘ NAWET DYSKUTOWAĆ BO POWINNO BYĆ OCZYWISTOŚCIĄ . SKORO SĄ OLBRZYMIE SUMY I ŚRODKI PRZEZNACZONE NA ZAKUP AMERYKAŃSKIEGO ZŁOMU WOJSKOWEGO I INNE BZDURY TO NA ZAKUP SAM . TYM BARDZIEJ ....odpowiedz na komentarz -
Właśnie taki samochód jest mi potrzebny z wciagarką.
18.07.2018, 16:15Samochód z windą dla osoby na wózku, super ,ile kosztuje taka wciągarka ,mam samochód i mamę 95 letnią bez nogi prawej.odpowiedz na komentarz -
potrzebny-jak tlen
19.10.2017, 18:17znalezc odpowiedni system prolongowania samochodow dla O/Nodpowiedz na komentarz -
Bzdurne wypowiedzi
18.12.2015, 16:45Oczywiście, że dofinansowania z PFrON powinny być dostępne, przynajmniej w kwocie umożliwiającej wniesienie wkładu własnego do kredytów, powiedzmy te 10-20 %. Opcjonalnie PFRON mógłby pomyśleć o spłacie oprocentowania takich kredytów. Bzdurą są wypowiedzi o kondycji finansowej czy to PFRON czy też państwa. Istnieje mnóstwo środków wydawanych nie racjonalnie. Nawet powyższa wypowiedź pełnomocnika BON jest tego przykładem- ot kolejna organizacja krzak na którą wydawane są pieniądze i jak widać po wypowiedzi ludzie tam nie robią nic, jeśli ich praca sprowadza się do obserwacji i komentowania, po co ich finansować, niech działają, załatwiają. Przede wszystkim trzeba chciećodpowiedz na komentarz -
Panie...
29.04.2015, 16:39Panie Piotrowski co za bzdury Pan wygaduje, jestem osobą niepełnosprawną mam rentę socjalną 645 zł w dodatku nie pracuje a Pan pisze o kredycie na samochód, śmiechu warte są Pana słowa. Żaden bank takiej osobie kredytu nie przyzna.odpowiedz na komentarz -
Auto dla niepełnosprawnego
20.03.2015, 21:13Dlaczego niema dofinansowania do używanych samochodów z automatyczną skrzynią biegów a na rynku jest duża oferta takich samochodów można by było wybrać czy montujemy oprzyrządowanie do własnego samochodu czy koszt montażu przeznaczamy na używany ewentualnie (nowy) samochód z automatyczna skrzynią biegów.odpowiedz na komentarz -
auto dla niepelnosprawnego
21.02.2015, 16:27Zakup auta z pomocą PFRON jest jak woda dla ryby. Powinno brać się pod uwagę komunikowanie się osoby niepełnosprawnej , a nie wysokość dochodu.odpowiedz na komentarz -
ja skorzystałam z dofinansowania ze Stowarzyszenia SPINKA na zakup i montaż urządzenia do auta. Do tej pory, za każdym razem, gdy wsiadam do samochodu, jestem szczęśliwa, że jestem samodzielna i cieszę się, że jest takie stowarzyszenie, które tak naprawdę realnie nam pomaga!odpowiedz na komentarz
-
poparcie!!!dla P.Musiała.
30.05.2013, 00:20Obie moje ręce wyciągam w formie poparcia dla Pana Musiała i popieram to co napisał i jak to ujoł,bo też dokładnie pamiętam tamte czasy.Kobiety z dzieckiem np.na ręku,nie stały w kolejkach,a rodzicom niepełnosprawnego dziecka,przysługiwał,talon na benzyne 1 na miesiąć.Pierwszy wózek otrzymałem za darmo,za następne musiałem dopłacać,za obecny zapłaciłem 7,500 zł.W obecnych czasach samochód stał się towarem luksusu,na pewno nie kupi go np.pobierający 'kwoty'z ZUS-u.Ten przywilej posiadanie jest zarezerwowany dla nielicznych...odpowiedz na komentarz -
Jak samochód to
27.05.2013, 09:00tylko taki jak tu: http://www.paravan.de/space-drive-technik.htmlodpowiedz na komentarz -
Z takiej AFERY HAZARDOWEJ to by niepełnosprawni nakupowali
26.05.2013, 17:47samochodów .Albo z nagród 46 mln., które POdawała Walz swoim pracownikom w formie nagród.odpowiedz na komentarz -
Do Pana Pełnomocnika Rządu d/s ON oraz Pana Posła na Sejm RP z PO !!!Przeraża mnie to,że 40-sto mln kraj-POLSKA- nie jest w stanie dzisiaj udzwignąć problemów ON oraz emerytów i rencistów.W trudniejszych latach 80-tych/dzięki Ronaldowi Reganowi,Margaret Tchatzer oraz JP II,którzy celowo wprowadzili sankcje gospodarcze dla mojego kraju/Ja za darmo otrzymałem talon na samochód dla ON prod.NRD - TRABANT HYCOMAT z miesięczną dotacją na palwo z Wydziału Zdrowia UM.Bardzo mi Was żal Panowie za to,że pozwalacie sobie na KPINY i LEKCEWAŻENIE nas - wmawiając nam brak Funduszy w PEFRON-ie,a gdzie są podatki/najwyższe w UE?/Poseł na wózku w SEJMIE RP powinien reprezentować nas inwalidów,rencistów,emerytów itp.ale niestety nie z PO i PSL.Zwracam się do Wszystkich petentów ZUS-u/ZAKŁAD UTYLIZACJI STARUSZKÓW/ w Polsce - pamiętajcie o Tych Panach przy Urnach Wyborczych do Parlamentu Europejskiego w 2014 oraz samorządów lokalnych w 2015.Ich partyjki tylko nas "utylizują" a zaczęli od tragicznej Ustawy śmieciowej!!!! Z poważaniem.Stowarzyszenie NIEPOKONANI 2012 woj.kujawsko-pomorskieodpowiedz na komentarz
-
odp
25.05.2013, 16:45astrid napisał/a : " ale też by każda osoba niepełnosprawna z dużego czy małego miasta czy też wsi miała możliwość stałej pracy" W tym problem, że znowu napisano o lżej niepełnosprawnych. Nie każda osoba jest w stanie pracować. Znowu, kolejny raz, zapomina się o najciężej chorych. Znowu kolejny raz zrównuje się siły i zdolności lekko chorych z najciężej chorymi. I to jest wielki problem.odpowiedz na komentarz -
Moje doświadczenia
25.05.2013, 12:28Korzystam z samochodu, zakupionego z własnych środków. Korzysta z niego również moja siostra ze znaczną niepełnosprawnością intelektualną. Nie posiada on żadnych udogodnień, jest bez wspomagania. 22 lata temu miałam problemy z uzyskaniem zgody na prawo jazdy, ze względu na niepełnosprawność kardiologiczną. Po kilku czasowych, obecnie mam wydane na stałe prawo jazdy. Oczywiście potrafię ocenić swój stan psychofizyczny i wsiadam do auta wtedy, gdy wiem, że mogę to uczynić.Dzięki konsekwencji, wspartej przez życzliwą koleżankę poruszam się samochodem. Woziłam więc moją śp. mamę, i nadal wożę siostrę. Większe zakupy i niedalekie wyjazdy realizuję własnym środkiem transportu. Korzystam też z transportu publicznego. Jest on tańszy, często szybszy i związany z wieloma doświadczeniami dla mnie i siostry. Oczywiście moje umiejętności są o wiele mniejsze niż młodych ludzi: ruch wielkomiejski nie służy mi, mam problemy z parkowaniem.Dlatego uwielbiam podróżować w soboty i święta. Dojeżdżam autem też w miejsca, gdzie niczym innym nie dojadę: na rodzinny cmentarz. Nie wiem jak długo będę korzystać z własnego samochodu. Czy dotrwam tego czasu, gdy tylko pozostanie mi taksówka. Dofinansowywanie do samochodów osób niepełnosprawnych winno odbywać się według indywidualnych kryteriów, uwzględniających wiele zmiennych. Te kryteria winny być przedmiotem pogłębionej analizy, zwłaszcza w sytuacji niedoboru środków finansowych.odpowiedz na komentarz -
oczywiście że tak
24.05.2013, 15:27W każdy sposób powinniśmy pomagać osobom niepełnosprawnym nie tylko w przystosowaniu aut czy innego sprzętu, ale też by każda osoba niepełnosprawna z dużego czy małego miasta czy też wsi miała możliwość stałej pracy, która zapewniłaby byt i komfort życia. cieszę się że coraz częściej mówi się osobach niepełnosprawnych i ich potrzebach.odpowiedz na komentarz -
Marzenia ON o własnych czterech kółkach
24.05.2013, 12:24Bardzo dobrze, że to wydarzenie zostało opisane w tym portalu! Myślę że wielu ludzi niepełnosprawnych chciałoby mieć własny samochód ale wiadomo jak to u nas jest z pieniędzmi. Dobrze że są różne instytucje, które pomagają zdobyć ON jakiekolwiek dofinansowanie. Bowiem rzeczywiście PFRON już ma tylko coś takiego na oprzyrządowanie posiadanego już auta. A wiadomo przecież że dla inwalidy samochód znaczy znacznie więcej niż dla zwykłego człowieka! Dzięki temu artykułowi, także moje marzenia o posiadaniu własnego auta nie przesuną się w nieskończoną przyszłość. Ale trzeba będzie zacząć od początku i zdać egzamin na prawo jazdy! :)odpowiedz na komentarz -
Samochód dla nas to nie luksus
24.05.2013, 12:17Problemem związanym z samochodem dla osób niepełnosprawnych zajmuje się od 40 lat. Po pierwsze jako "poliowicz" chodzący od 8 roku o kulach i aparatach ortopedycznych wiem co to znaczy wzmaganie się ze środkami komunikacji, szczególnie w godzinach szczytu kiedy w dłoniach oprócz kul trzeba było nieść jakąś torbę, a w moim przypadku dodatkowo tuby z projektami. Los zrządził, że tematem mojej pracy dyplomowej była "Adaptacja samochodu Polski Fiat 126p dla osób z dysfunkcją narządu ruchu". Temat był realizowany przy pomocy Ośrodka Badawczo Rozwojowego FSM w Bielsku Białej. Oczywiście mój projekt był czysto akademicki, ale przekazanie uwag dyrekcji OBR-u, że zakres zmian w tym pojeżdzie powinien być dużo większy niż zaistniałe firmowe rozwiązanie spowodował wyrzucenie mnie z zakłady. Co gorsze, usłyszałem stwierdzenie że jak inwalida nie będzie tego pojazdu chciał to niech jeździ wózkiem korbowym, a OBR dostał na ten cel pieniądze i tyle. Szczęściem było w tamtych latach, że sprowadzano Trabanty Hicomat'y z półautomatycznym sprzęgłem co pozwalało na dużo łatwiejszą adaptację, a w wersji combi na przewożenie wózka. Po latach załapałem się na program PFRON-u(chyba nazwa jego to PEGAZ). Bardzo dobrze, że był bo dzięki niemu do dzisiaj od 13 lat jeżdże puntem, ale niedostosowanym. Błednym założenia i regulamin, że samochód może być "stary" do 3 lat. Za otrzymaną pożyczkę 16 tys PLN, którą spłacałem mogłem kupić starszy samochód sprowadzony z zagranicy z automatyczną skrzynią biegów co rozwiązywało by w 100% mój problem. Wówczas fiat z automatem to 48 tys. złotych. Czy osoba niepełnosprawna jest w stanie zarobić takie pieniądze. W PFRON-nie brak znajomości realiów osób niepełnosprawnych, a to że wśród Klientów PFRON-u są naciągacze - to inny temat. Trudna sytuacja w przemyśle motoryzacyjnym przyczynia się, że dostrzega się w nas niepełnosprawnych potencjalnych klientów, którzy znajdą dobrego wujka w PFRON-ie. Ale czy większość z nas stać na nowy samochód? A co z nami poliowiczami, wypalonymi 50 letnim kalectwem. Jesteśmy jeszcze ciekawi życia, ale na marnych emeryturach (rentach) z trudem jest odłożyć na eksploatację samochodu, a bez niego jesteśmy buziami oglądającymi świat przez okno. Duże brawa dla firm dostrzegających osoby niepełnosprawne, i tych co produkują samochody, jak i te które udostępniają nam handbiki, ale problem nadal pozostanie problemem. Nawet parkingi dla niepełnosprawnych są problemem, bo nie wierzę w to że panie typu Doda nie załatwią sobie karty.odpowiedz na komentarz -
Uwiązany z prowincji,kto dla niego pomorze?
24.05.2013, 10:16W tym wszystkim to skożystają tylko ci co mają poparcie i kasę ,ten ze wsi lub małej mięscowości to są pomijani już od dawna nimi się nikt nie zainteresuje a taka osoba najbardziej jest potrzebująca bo ma do wszystkich Urzędów daleko a barjery do pokonania są potężne że ci z Urzędów i wielkich aglomeracji to ponizają te osoby tymi Wystawami tych samochodów kiedy on nie na dostempu .odpowiedz na komentarz -
Witam,moim zdaniem osobie niepełnosprawnej potrzebny jest samochód typu camper,można w nim odpocząć,załatwić się,umyć,coś samemu przygotować sobie do zjedzenia no i wiele innych ma zalet,np chcąc sobie gdzieś wyjechać na wycieczkę w takie miejsca jak las,jeziora itp,gdzie nie ma wygód i są bariery z łatwością można sobie poradzić w takim samochodzie,nie potrzeba szukać hoteli,czy pokoi aby wózkiem dojechać,żaden samochód nie zastąpi campera,nawet może być używany i mały ale jaki komfort. Ciągle marzę o takim samochodzie ale wiem,że nigdy nie będę go mieć,jestem po amputacji obu nóg i tego jeszcze ręce niesprawne,łuszczyca,pomyślcie o tym co jest naprawdę ważne dla osoby niepełnosprawnej,nie luksusowe samochody ale funkcjonalność.odpowiedz na komentarz
-
komentarz dot.pr.samochodowego.
24.05.2013, 00:42samochód dla on.'poruszającej się na wózku',to jej nogi,obowiązkiem i zwyczajną przyzwojtoscią,Polskiego żądu powinno być,zapewnienie godności!-i wypełnienie zapisu w konstytucji,dla tej grupy osób.W miastach są 'taksówki'a na wsi???-ale czy w naszym kraju kogoś to interesuje jak żyje np.na terenach wiejskich???.odpowiedz na komentarz -
jest
23.05.2013, 20:46program jest bardzo potrzebny by wiele on mogło wyjść z domu i być aktywne ale potrzebne jest odpowiednia ustawa mobilizująca państwo PFRON i różne instytucje za to odpowiedzialneodpowiedz na komentarz -
samochód dla ON
23.05.2013, 20:28Moim zdaniem, samochód dla osób niepełnosprawnych ruchowo w stopniu znacznym, a szczególnie na terenach wiejskich, nie posiadających pomocy drugich osób, to być, albo nie być uczestnikiem w stopniu wręcz podstawowym w codziennej egzystencji i absolutnie konieczny warunek jakiejkolwiek aktywności życiowej, w innym przypadku, to całkowite wykluczenie we wszystkich sferach życiaodpowiedz na komentarz -
moto_on
23.05.2013, 17:45to co robi SPINKA jest cenne i pomocne. Jednak w przypadku osób bardzo niepełnosprawnych (z jakimiś nietypowymi uszkodzeniami) koszty dostosowania auta są tak wysokie, że ani pomoc SPINKI, ani PEFRONU niczego nie zmieni.odpowiedz na komentarz -
Mozna bylo oglądać w Warszawie21-23 czerwca? No nie wiem jak w integracji, ale u mnie jest jeszcze maj, chyba że chodzi o 2012r. Korektor wam przysnal?odpowiedz na komentarz
-
Mozna bylo oglądać w Warszawie21-23 czerwca? No nie wiem jak w integracji, ale u mnie jest jeszcze maj, chyba że chodzi o 2012r. Korektor wam przysnal?odpowiedz na komentarz
-
Witam! Jestem mamą niepełnosprawnej córeczki która ma 11 lat i jeżdzi na wózku waży 28kg,jest wiotka i bez kontaktu. Podniesienie takiego dziecka to nie lada wyczyn dla mojego kręgosłupa. Będąc ostatnio u lekarza usłyszałam słowa nie dzwigać. Włożenie dziecka do samochodu to dla mnie duży wysiłek a niedługo może okazać się to niemożliwe ze względu na kręgosłup bo grozi mi operacja. Mąż jest również osobą niepełnosprawną, ma tylko jedną sprawną rękę prowadzi samochód ale już córeczki nie włoży do niego. Potrzepuję pilnie samochodu z przystosowaniem do naszych potrzeb ale nie mamy takich pieniędzy. Program pomocy w zakupie samochodu jest potrzebny i to bardzo takiej rodzinie jak my! Mąż jest jedynym żywicielem rodziny bo ja ze względu na kręgosłup do pracy się nie nadaję:( Wołam POMOCY!odpowiedz na komentarz
-
samochód ze wspomaganiem
23.05.2013, 16:05To poważny problem. Posiadam lekki stopień ale schorzenie powoduje że podróżowanie komunikacją miejską jest dla mnie niebotyczną katorgą. Owszem posiadam samochód ale jest to fiat seicento którego nie można dostosować (chodzi o automat i wspomaganie kierownicy). Nie stać mnie na nowy samochód. Nie należy mi się bo utrzymuję się z zasiłków z OPS ? Ale jazda komunikacją jak wspomniałam to dla mnie katorga i ból. Wysiadając z autobusu jestem prawie nieprzytomna- autobus nie ma możliwości ominięcia dziur w asfalcie a do tego każde hamowanie sprawia mi ból kręgosłupa. Uważa, że samochód dla osoby niepełnosprawnej nie powinien być luksusem i ograniczenia co do wieku są absurdalne.odpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz