Założył przedszkole. Skąd wziął pieniądze? „Wsparcie w starcie” to niemal zerowe odsetki
Dobry biznesplan i jak najbardziej precyzyjny budżet – to według Tomasza Ciechonia przepis na powodzenie w pozyskaniu środków w ramach programu „Pierwszy biznes – Wsparcie w starcie”. Sam uzyskał pożyczkę na założenie przedszkola i choć początki jego działania zbiegły się z wybuchem pandemii, to placówka cieszy się dużym zainteresowaniem.
- Ten program jest godny polecenia ze względu na to, że daje ważną pomoc osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z biznesem. W obecnym czasie każda pomoc, która pozwala stawiać pierwsze kroki w prowadzeniu biznesu jest bezcenna – i to trzeba podkreślić – mówi Tomasz Ciechoń.
Także dla dzieci z orzeczeniem
Tomasz Ciechoń w 2019 r. z pożyczki otrzymanej w ramach programu „Pierwszy biznes – Wsparcie w starcie” założył i prowadzi w Krakowie dwujęzyczne Przedszkole Niepubliczne High Five.
Uczęszczają do niego także dzieci z opiniami o wczesnym wspomaganiu rozwoju dziecka czy orzeczeniem o niepełnosprawności. Otrzymują one wsparcie adekwatne do swoich potrzeb ujętych w opinii lub orzeczeniu.
Trzeba pamiętać, że pożyczkę w programie mogą otrzymać także opiekunowie osób z niepełnosprawnością. O tym, jakie dokumenty muszą przedstawić pisaliśmy w naszym artykule.
Nieporównywalna oferta
- Zawsze w każdym biznesie najważniejsze jest to, czy rachunek ekonomiczny przedsięwzięcia jest opłacalny. W przypadku programu „Wsparcie w starcie” kluczowe jest, że odsetki, które trzeba spłacać są nieporównywalnie niższe, niż w jakiejkolwiek innej ofercie bankowej na rynku – mówi Tomasz Ciechoń.
Otrzymał on pożyczkę w wysokości 91 500 zł. Do 2026 roku do spłaty, obok kapitału, zostanie zaledwie 1 633,56 zł odsetek. W ramach 84 rat daje to miesięcznie kwotę ok. 19 zł. Łącznie z kapitałem cała kwota do spłacenia wyniesie w jego przypadku 93 tys. zł.
- Żaden bank komercyjny nie zaproponuje takich odsetek. Jeśli ktoś jest osobą przedsiębiorczą i przekalkuluje ofertę „Wsparcie w starcie” w wymiarze ekonomicznym, dostrzeże, że jest ona bardzo atrakcyjna. Dzięki niej może dostać odpowiedni kapitał na rozpoczęcie swojego biznesu – podkreśla pan Tomasz.
Za bardzo korzystny uznał on także roczny okres karencji – przez pierwszy rok zobowiązany był jedynie do spłaty odsetek, czyli kwoty na poziomie kilkunastu złotych miesięcznie.
Dobry biznesplan oparty na precyzyjnym budżecie
Zdaniem Tomasza Ciechonia, kluczowe jest stworzenie dobrego biznesplanu opartego na precyzyjnie zaplanowanych wydatkach ujętych w budżecie.
- Dobry biznesplan zawsze się obroni. Najważniejsze jest to, żeby przewidzieć wszystkie koszty, które poniesiemy na początku, a nie odwrotnie – dopiero jak dostaniemy pieniądze myśleć, na co je wydamy. Przesunięcia w ramach budżetu były możliwe w wysokości do ok. 10 proc. Jeśli ktoś opracuje słaby biznesplan, to zamiast pomocą, może on stać się ciężarem.
Sam zanim przystąpił do pisania wniosku w programie, wiedział, który lokal chce wynająć, a także np. jak wysoki jest w nim czynsz i opłaty za media. Wszystko to, w jego opinii, można wyliczyć. Do instytucji pośredniczącej w uzyskaniu pożyczki zgłosił się z gotowym planem, który po konsultacjach uzyskał bardzo dobre rekomendacje.
Pomocny pośrednik
- Jestem bardzo zadowolony z obsługi instytucji pośredniczącej, bo choć sam nie potrzebowałem pomocy w stworzeniu biznesplanu, to polecałem ten program moim znajomym i wiem, że byli bardzo zadowoleni z doradztwa. Często pojawiają się pytania np. dotyczące kosztów kwalifikowanych w programie i ważne, by można było na etapie tworzenia budżetu to skonsultować i upewnić się, czy nasze pomysły są racjonalne – mówi Tomasz Ciechoń.
Zdradza także, jak sam organizował wydatkowanie środków, aby rozliczenie było tylko prostą formalnością.
Dokładnie i starannie
- Miałem oddzielne konto, tylko na środki z programu, nie mieszałem ich z jakimikolwiek innymi. Dzięki temu miałem jasność, które pieniądze i w jakiej kwocie mam wydać. Jeśli miałem kupić zabawki, dokładnie wiedziałem, ile mam na to środków i miałem rozpisane jakie zabawki kupuję. Podstawą jest zawsze zbieranie faktur. Jeśli wydałem na coś więcej pieniędzy, dokładając środki własne, odpowiednio opisywałem faktury, aby było jasne, że taką kwotę wydałem w ramach pożyczki, a tyle dołożyłem od siebie. Instytucja rozliczająca nie będzie miała do tego zastrzeżeń. Podstawą jest zawsze dokładność i staranność w sprawach księgowych – mówi pan Tomasz.
To, jak ważne jest trzymanie się założeń biznesplanu, potwierdza potem praktyka. Od początku założeniem Tomasza Ciechonia było, że w przedszkolu będą małe grupy do 18 osób, w całym przedszkolu są 54 miejsca, choć budynek mógłby pomieścić nawet ponad 70 dzieci.
- Nie nastawiam się na ilość. Ostatnio jeden z rodziców powiedział, że nie wierzył, że grupy utrzymają wciąż taką niewielką liczbę dzieci i cieszy się, że z czasem to się nie zmieniło – mówi pan Tomasz.
Z początkiem prowadzenia własnego biznesu zbiegł się wybuch pandemii koronawirusa. W tym czasie rodzice otrzymali np. 50 proc. upustu na czesne. Pan Tomasz skorzystał także z pomocy państwa, która pozwoliła mu przetrwać ten najgorszy czas na wiosnę ubiegłego roku, zaledwie kilka miesięcy po otwarciu przedszkola.
Będzie przedszkole dla niesłyszących dzieci?
Jednak to nie koniec planów pana Tomasza. Sam jest CODA – słyszącym dzieckiem niesłyszących rodziców, dzięki czemu, jak sam mówi, bardzo wcześnie nauczył się odpowiedzialności. Chociażby przez to, że jako dziecko w latach 90. chodził z mamą jako tłumacz do urzędu pracy, gdy mama straciła pracę.
- Chciałbym założyć specjalistyczne przedszkole dla niesłyszących i słabosłyszących dzieci. Na razie pandemia pokrzyżowała te plany, ale mam nadzieję, że w przyszłości to zamierzenie, jeśli warunki na to pozwolą – oby za 2-3 lata – uda mi się również zrealizować – deklaruje.
Regulamin programu
„Pierwszy Biznes – Wsparcie w Starcie” to program finansowany przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, a realizowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).
Zapoznaj się z regulaminem programu (plik PDF, 696 KB).
Pamiętaj!
-
wartość pożyczki to ok. 100 tys. zł (20-krotność przeciętnego wynagrodzenia)
-
oprocentowanie – 0,01 proc. lub 0,03 proc. w skali roku
-
brak opłat i prowizji za udzielenie i obsługę pożyczki
-
okres spłaty pożyczki do 7 lat
-
karencja w spłacie do 1 roku
Artykuł powstał we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz