Niesłyszący przy kasie
Po hipermarkecie na Dworcu Wileńskim w Warszawie, Carrefour zatrudnił osoby niesłyszące także w swojej placówce w Łodzi. Jak podaje „Express Ilustrowany”, od niedawna w sklepie przy ul. Kolumny pracuje 10 niesłyszących kasjerek i kasjerów.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się znaleźć tak dobrą pracę – mówi nowozatrudniony Jacek Wiśniewski. – Moja żona nie pracuje, nasza mała córeczka chodzi do przedszkola i jestem dumny, że mogę na nie zarobić.
Kasjerzy potrafią czytać z ruchu ust, część z nich trochę mówi. Poza tym każdy z nich ma notes, a w ostateczności także telefon. Wystarczy, że podniesie słuchawkę, a kierownik zmiany wie, że potrzebuje pomocy.
Klienci są dla niesłyszących kasjerów niezwykle życzliwi. Chwalą ich profesjonalizm i wysoką kulturę. Zachwycony jest również dyrektor łódzkiego Carrefoura Dariusz Książek. - To naprawdę dobrzy pracownicy – mówi. – Są dokładni, obowiązkowi, przyjaźnie nastawieni do klientów i... komunikatywni. Zastanawiamy się nad przyjęciem kolejnych niesłyszących, tym razem do działu tekstylia.
***
Artykuł powstał w ramach projektu "Integracja
- Praca. Wydawnicza kampania informacyjno-promocyjna"
współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach
Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz