Rzeczpospolita: W szpitalach niebezpieczniej niż na polskich szosach
Dziesięć tysięcy Polaków rocznie umiera z powodu zakażeń szpitalnych. Medycyna przegrywa z zarazkami na własnym podwórku. Tych zgonów można by uniknąć, dbając o higienę
Zakażenia szpitalne pochłaniają rocznie prawie dwa razy więcej
ofiar, niż wypadki samochodowe, trzy razy więcej, niż zabija rak
piersi. Mikroby grasujące w szpitalach są jedną z najczęstszych
przyczyn śmierci w Polsce.
- Podstawowym źródłem zakażeń szpitalnych są dziś mikroorganizmy
przenoszone na rękach personelu medycznego - mówi prof. Piotr
Heczko, kierownik Katedry Mikrobiologii UJ.
Higiena przegrywa
Mechanizm zakażenia jest bardzo prosty. Jeżeli na oddziale
intensywnej terapii jest za mało pielęgniarek, wtedy mają one za
dużo pracy i brak im czasu na dezynfekcję rąk, kiedy przechodzą od
jednego pacjenta do drugiego.
Na oddziale intensywnej terapii od szybkości reakcji pielęgniarki
zależy życie pacjentów. Pielęgniarki zmuszone wybierać pomiędzy
szybkością reakcji a higieną wybierają szybkość i mimo woli
przenoszą mikroby pomiędzy pacjentami.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Zdrowie psychiczne. Czy grozi nam odwrót od reformy?
- Najważniejsza jest miłość przez duże M
- Wiceszefowa MFiPR: 300 nowych inwestycji dla osób z niepełnosprawnościami w woj. śląskim
- Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę rusza z kampanią „PROszę o poMOC”
- Inauguracja ogólnopolskiej kampanii „Podanie ma znaczenie”
Dodaj komentarz