Skąd wziąć pieniądze na założenie przedszkola terapeutycznego?
Kiedy Katarzyna Limanówka spostrzegła, że w jej mieście brakuje przedszkola integracyjnego, zapewniającego właściwy rozwój dzieciom z niepełnosprawnością, wzięła sprawy w swoje ręce. Na realizację przedsięwzięcia uzyskała pożyczkę na założenie działalności gospodarczej z programu „Pierwszy Biznes – Wsparcie w starcie”. Na podobne inwestycje można otrzymać nawet 106 tys. zł, z odsetkami 37 zł miesięcznie. Jak to możliwe?
- Jestem neurologopedą, pracuję z dziećmi z niepełnosprawnością. Wiedziałam, że w Starachowicach brakuje dla nich odpowiednich miejsc w przedszkolach. Szukałam więc możliwości na zdobycie finansowania, aby założyć przedszkole. Z urzędu pracy trafiłam w końcu na Fundację - Agencja Rozwoju Regionalnego (FARR), która pośredniczy w udzielaniu pożyczek z programu „Pierwszy biznes – Wsparcie w starcie” – mówi Katarzyna Limanówka.
Optymalne warunki
Dzięki pomysłowi Pani Katarzyny od 1 września 2020 r. ruszył w Starachowicach Punkt Przedszkolno-Terapeutyczny „Słoneczko”. Są w nim 34 miejsca dla dzieci, choć obecnie optymalna grupa, według Katarzyny Limanówki, liczy 25 dzieci, w tym dziesięcioro z niepełnosprawnością: sprzężoną, autyzmem, intelektualną.
- Jest maj, a ja już nie mam miejsc w przedszkolu, mamy listę rezerwową na przyszły rok. Jest bardzo duże zainteresowanie, szczególnie rodziców dzieci z niepełnosprawnością. Moglibyśmy stworzyć większą grupę, ale te 25 miejsc pozwala na lepszy rozwój dzieciom, które mamy w opiece, lepszą ich obserwację, wychodzenie naprzeciw ich potrzebom. My jesteśmy od tego, żeby im pomagać – mówi.
Wsparcie finansowe w kilku krokach
Choć o pieniądze na założenie własnej działalności z programu „Pierwszy biznes – Wsparcie w starcie” starała się w trakcie pandemii, nie był to trudny proces.
- W Fundacji – Agencja Rozwoju Regionalnego dowiedziałam się o tej możliwości. Oprocentowanie w porównaniu z pożyczką bankową jest symboliczne, wynosi 0,01 proc. – od 106 tys. zł w moim przypadku wyniesie 37 zł. Gdy złożyłam już dokumenty, a wszystko odbywało się drogą internetową ze względu na pandemię, pozytywną odpowiedź dostałam bardzo szybko. Wtedy zaczęłam załatwiać dokumenty i zaraz na moim koncie pojawiły się pieniądze. Umowę podpisałam 31 lipca 2020, a ruszyliśmy z działalnością już 1 września.
Pani Katarzyna bardzo chwali sobie wsparcie, jakie uzyskała od pracowników FARR podczas konsultacji i przygotowując dokumenty.
- Pisząc biznesplan zaznaczyłam, że potrzebuję konsultacji. Miałam kilka spotkań m.in. z księgową, która wyjaśniała mi, jak prowadzić taką działalność od strony finansowej. Uzyskałam też fachowe wsparcie, gdy miałam pytania o stworzenie harmonogramu. Pracownicy FARR byli niezawodni, zawsze była możliwość kontaktu z nimi – telefoniczna, mailowa, czy po umówieniu się osobiście. Bardzo cenię sobie tę pomoc i wiele na niej skorzystałam.
Ciągła praca
Pandemia nie przeszkodziła w prowadzeniu przedszkola, bo w tym roku na wiosnę, gdy placówki były zamknięte przez trzy tygodnie, i tak można było świadczyć opiekę dla dzieci z niepełnosprawnością i dzieci medyków.
- Pracowaliśmy normalnie w tym czasie, dzieci miały cały czas terapię, tylko garstka przedszkolaków była w domu, także im wysyłaliśmy karty pracy – mówi Katarzyna Limanówka.
Katarzyna Limanówka pracuje z grupą dzieci podczas zajęć
Podkreśla, że miała duże szczęście do stworzonego zespołu. W jego gronie są pedagog, oligofrenopedagog, neurologopeda, terapeuta TUS i terapeuta integracji sensorycznej.
- Wszystkie zalecenia, które dzieci mają w orzeczeniach, realizujemy w naszej placówce, na miejscu. Dodatkowo jeszcze realizujemy także wczesne wspomaganie rozwoju.
Nowe miejsce pracy
Po pół roku od założenia przedszkola, Katarzyna Limanówka zdecydowała się na drugą pożyczkę z programu „Pierwszy biznes – Wsparcie w starcie” – tym razem na utworzenie miejsca pracy, bo również jest taka możliwość.
- Tutaj także oprocentowanie jest korzystne – wynosi 0,01 i przy pożyczonych 30 tys. zł, odsetki wyniosą zaledwie 10 zł. Dzięki temu mogłam zatrudnić oligofrenopedagoga. Warunkiem było to, że musi to być osoba bezrobotna, a miejsce pracy należy utrzymać przez 3 lata. Jednak o to nie obawiam się w ogóle, gdyż przez urząd pracy znalazłam świetnego pracownika oddanego dzieciom, z niezwykłym podejściem do nich, i myślę, że zostanie z nami na zawsze – mówi Katarzyna Limanówka.
Serce rośnie
Agnieszka Iwon, oligofrenopedagog w Punkcie Przedszkolno-Terapeutycznym „Słoneczko” bardzo chwali sobie pracę z dziećmi.
Agnieszka Iwon podczas pracy z dziećmi
- Wcześniej także pracowałam w placówce z dziećmi z niepełnosprawnością, jednak była to praca popołudniowa, tylko na pół etatu, dlatego z niej zrezygnowałam. Studiowałam oligofrenopedagogikę na studiach podyplomowych. Tutaj pracuję na cały etat i to, co najbardziej lubię, to obserwować dzieci, ich charaktery, odgadywać ich potrzeby, tłumaczyć je dzieciom pełnosprawnym. Dzieci są wspaniałe. Widząc ich rozwój, jak świetnie, coraz lepiej funkcjonują w grupie – po prostu serce rośnie – mówi wzruszona. – To jest praca, która wymaga ciągłego rozwoju całego zespołu, szkolimy się nieustannie, sięgamy do fachowej literatury. Widać tego efekty. To jest wielka radość, patrzeć jak dziecko się rozwija – dodaje.
Podkreśla, że to nie jest tylko praca „od zajęć do zajęć”, ale to ciągła praca z dziećmi, które wymagają jej nieustannie – im wcześniej rozpoczęta, tym z większą korzyścią dla dziecka.
Chcesz dowiedzieć się więcej o programie?
Środki z pożyczki pozwoliły założycielce przedszkola zakupić także pomoce dydaktyczne i wyposażyć salę terapeutyczną, w której pracują terapeuci z dziećmi z niepełnosprawnością.
Program „Pierwszy biznes – Wsparcie w starcie”, finansowany jest przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, a realizowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).
Więcej szczegółów o programie znajdziesz na stronie BGK.
Zobacz nasz poradnik „Wsparcie w starcie”, czyli 10 kroków do własnego biznesu”.
Artykuł powstał we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz