Na ratunek sercu!
Serce jest jedynym mięśniem naszego organizmu, który pracuje nieustannie. Na spoczynek udaje się tylko raz. Z takich „wakacji" już nie powraca. Od nas samych zależy, jak długo i jak miarowo będzie biło w naszych piersiach.
fot.Meliha Gojak
20 gramów! Tyle mniej więcej waży serduszko dziecka tuż po jego
narodzinach. Bije z częstotliwością 120-160 uderzeń na minutę,
niecierpliwie oczekując przyszłości. Maluch jeszcze nie wie, że
serce to nie tylko główny narząd jego drobnego ciałka, ale także w
powszechnym przekonaniu siedziba wszelkich dobrych i złych uczuć.
Gdy dorośnie, jego serce osiągnie wagę niespełna pół kilograma. W
spoczynku będzie wykonywać od 60 do 90 uderzeń na minutę. W czasie
jednego tzw. cyklu sercowego przetoczy całkowitą objętość krwi w
krwioobiegu organizmu. W ciągu całego życia zabije ok. 2,5 miliarda
razy.
Zwyczajowo mówi się, że serca kobiet są bardziej miękkie, a serca
panów twardsze, ale twierdzenie to dotyczy rodzaju i intensywności
przeżywanych emocji. Istnieją jednak pewne różnice anatomiczne,
dostrzegalne tylko przez specjalistów I tak na przykład: serce
kobiety waży ok. 220 gramów (mężczyzny ok. 300), a ze względu na
wyżej ustawioną przeponę położone jest i wyżej, i bardziej
poprzecznie. Mniejsze są też w damskich sercach ujścia tętnic, a
ściany tych naczyń są bardziej elastyczne niż w sercach męskich. To
m.in. dlatego serce kobiety pozostaje dłużej w dobrej „kondycji
zdrowotnej" i z tego też względu jest lepszym materiałem np.
do przeszczepu.
Na co serce choruje?
Kiedy pada określenie choroby serca, chyba każdemu z nas w
pierwszej chwili przychodzi na myśl jedno zagrożenie: zawał!
Tymczasem pojęcie to obejmuje aż cztery grupy różnorakich schorzeń
związanych z funkcjonowaniem poszczególnych elementów mięśnia
sercowego. Najrzadziej obecnie występującymi w wieku dojrzałym są
wady wrodzone i nabyte zastawek i połączeń wewnątrzsercowych.
Dzięki nowoczesnej diagnostyce wady te wykrywa się bardzo wcześnie
(nawet w okresie życia płodowego) i równie wcześnie operuje -
często już w łonie matki. Równie istotny postęp medycyna uczyniła w
zakresie leczenia zaburzeń funkcji samego mięśnia sercowego, czyli
tzw. pompy sercowej, która zaopatruje w krew wszystkie narządy oraz
tzw. układu bodźcowo-przewodzącego serca, którego zadaniem jest
wytworzenie impulsu do pracy tego organu. Zdecydowanie największą
grupę chorób serca stanowią dzisiaj schorzenia naczyń (tętnic)
wieńcowych, czyli tych, które doprowadzają do serca krew. Ze
względu na swój rozmiar i zasięg choroba wieńcowa należy do
najczęstszych schorzeń cywilizacyjnych. Ich przyczyną jest
tworzenie się na ściankach naczyń wieńcowych tzw. blaszek
miażdżycowych. Są one niczym innym jak złogami tłuszczu - tzw.
złego cholesterolu i innych krążących we krwi związków chemicznych,
np. wapnia. Zwiększając swoją objętość, blaszka powoli,
systematycznie zwęża naczynie, uniemożliwiając krwi swobodny
przepływ i zaopatrzenie serca w tlen. W wielu wypadkach blaszki
miażdżycowe mogą doprowadzić do bardzo znacznego zwężenia światła
naczynia albo nawet do jego zamknięcia.
Atak z kliku stron
Choroba wieńcowa jest w pewnym stopniu następstwem starzenia się
organizmu. W naturalny sposób naczynia krwionośne stają się mniej
elastyczne, bardziej kruche, a blaszki miażdżycowe zajmują coraz
większą powierzchnię śródbłonka tętnic. Jednak u niektórych osób
proces ten może postępować szybciej, a wpływ na to ma wiele
czynników, które według Karty Profilaktyki Choroby Niedokrwiennej
Serca przygotowanej przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne możemy
podzielić na trzy grupy. Do pierwszej, najważniejszej z nich należą
te związane bezpośrednio ze stylem życia, który prowadzimy.
Chorobie niedokrwiennej „sprzyja” dieta obfita w tłuszcze nasycone
i cholesterol, tytoń i alkohol, mała aktywność fizyczna i
długotrwały stres.
W drugiej grupie specjaliści zestawili tzw. cechy biochemiczne i
fizjologiczne organizmu, które mogą zostać zmodyfikowane przez
odpowiednią terapię. Chodzi tu przede wszystkim o cukrzycę,
podwyższone wartości ciśnienia tętniczego oraz zwiększone stężenie
cholesterolu całkowitego, cholesterolu LDL (tego „złego") oraz
trójglicerydów, a także niskie stężenie cholesterolu HDL (tego
„dobrego"), depresję, nadwagę czy już otyłość.
W ostatniej grupie zebrano stałe, niemodyfikowane cechy naszych
organizmów. I tak, na ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej narażeni
są szczególnie mężczyźni w wieku powyżej 45 lat i kobiety, które
skończyły 55 lat, osoby, których bliscy cierpieli na tę chorobę lub
inne schorzenia na tle miażdżycowym. W przypadku pań istotny jest
czas wejścia w okres menopauzy. Zmniejsza się wówczas naturalna,
hormonalna ochrona ich organizmów i wzrasta ryzyko wystąpienia
choroby wieńcowej. Jak wykazują jednak wyniki badań, wspominany
wcześniej przedział wiekowy w ostatnich latach zmienia się.
Schorzenia naczyń wieńcowych serca zaczynają dotykać obecnie także
i ludzi młodych, po 20., 30. roku życia, aktywnych zawodowo, którzy
muszą sprostać jednocześnie obowiązkom rodzinnym, domowym i
karierze. W takich przypadkach, zabiegane, nerwowe życie pełne
stresu może spowodować rozwój choroby wieńcowej, a nawet zawał.
fot. Sanja Gjenero
Nazwy, objawy, leczenie
Zdarza się, że określenia: choroba niedokrwienna serca i
choroba wieńcowa używane są w publikacjach wymiennie, ale w
rzeczywistości oznaczają to samo schorzenie. Jej objawem są bóle -
uczucie ściskania, gniecenia, pieczenia zlokalizowane za mostkiem,
które mogą, choć nie muszą promieniować do gardła, żuchwy, ramion,
kręgosłupa i między łopatki. Bóle te najczęściej nasilają się po
wysiłku, a w spoczynku lub po podaniu nitrogliceryny ustępują. Dla
rozpoznania choroby wieńcowej konieczne jest wykonanie odpowiednich
badań np. koronografii czy tzw. próby wysiłkowej, które potwierdzą
wystąpienie nieprawidłowych zmian miażdżycowych w naczyniach
wieńcowych. O pacjencie, u którego wykryto takie zmiany, można
powiedzieć, że cierpi na chorobę wieńcową. Zmiany w tętnicach
wieńcowych objawiają się najczęściej bólami dławicowymi zwanymi też
dusznicą bolesną - z łac. angina pectoris.
Nowoczesne leczenie choroby wieńcowej polega na zastosowaniu
odpowiednich leków - np. tzw. beta-blokerów, które zwalniają rytm
serca i obniżają wysokość ciśnienia tętniczego, wspominanej już
nitrogliceryny, preparatów obniżających poziom cholesterolu oraz
kwasu acetylosalicylowego, znanego powszechnie jako aspiryna.
Poprawić przepływ krwi przez serce mogą również zabiegi operacyjne,
np. wszczepienie by-passów, wykonanie koronaroplastyki czy
angioplastyki.
Zawał!
Jego zwiastunami są zwykle wspominane już wcześniej bóle
sygnalizujące chorobę wieńcową. O tym, jak często je lekceważmy,
świadczy fakt, że każdego dnia zawału dostaje ok. 300-400 osób.
Nasze niefrasobliwe postępowanie w takich wypadkach wynika z tego,
że tzw. bóle wieńcowe są zdecydowanie słabsze niż te odczuwane przy
zawale i zwykle ustępują po odpoczynku. Zdarza się też, że organizm
nie uznaje za słuszne wysłać nam jakichkolwiek sygnałów, w jak
kiepskim stanie mogą być nasze naczynia wieńcowe, a od razu
„funduje” nam atak zawału mięśnia sercowego. Jego bezpośrednią
przyczyną jest „zaczopowanie” skrzepliną krwi zwężonego blaszką
miażdżycową naczynia.
Zawał może też wystąpić pod wpływem stresu, kiedy gwałtowny skurcz
tętnicy zamknie jej światło. Efektem jest zahamowanie przepływu
krwi do mięśnia sercowego. Pozbawiony tlenu fragment mięśnia
sercowego obumiera. Osoba, która dostała zawału, najczęściej
doświadcza tzw. triady objawów - bólu za mostkiem, silnego i
długotrwałego, duszności i drętwienia lewej ręki. Oznakami
dodatkowymi mogą być: ból karku i krtani, ból w nadbrzuszu
połączony z odbijaniem, nudnościami lub wymiotami, bladość, zimne
poty na czole i górnej wardze. Zawałowi towarzyszy poczucie
niepokoju, przeradzające się wraz z upływem czasu w śmiertelną
trwogę.
Chroń swoje serce!
* Zmień menu!
Wykreśl z niego na stałe lub unikaj: jaj, podrobów, smalcu, masła,
tłustego mięsa - wieprzowiny, gęsi, kaczek, tłustych serów,
majonezu, śmietany, cukru, soli, alkoholu. Najlepsza dla serca jest
dieta zbliżona do śródziemnomorskiej, obfita w chude białe mięso
(drób bez skóry) oraz cielęcinę, chude sery, chude mleko, jogurty,
kefir, ryby morskie, warzywa, owoce, oleje i oliwę z oliwek. Możesz
też poprosić swojego lekarza o wykonanie tzw. profilu
metabolicznego. Jego wynik określi wartości dla zawartych w twoim
organizmie białek, węglowodanów, tłuszczy itd. Na podstawie
profilu, a także informacji na temat twojego planu dnia i
przyzwyczajeń możecie wspólnie stworzyć indywidualną dietę, która
wesprze funkcjonowanie twojego serca i ustrzeże cię przed
nadwagą.
* Wspieraj organizm witaminami i minerałami!
Utlenianie „złego" cholesterolu, który odkłada się w naczyniach
krwionośnych zmniejsza naturalna witamina E, a jej bogatymi
źródłami są nasiona zbóż. Innymi popularnymi antyutleniaczami są:
witamina C i β-karoten zawarte w pomarańczach, truskawkach,
marchwi, melonach, szpinaku czy morelach. Chorobom serca sprzyja
niedobór magnezu w organizmie. Warto więc wprowadzić do diety grube
kasze, figi, migdały, banany i warzywa liściaste. W każdej aptece
dostaniesz również - bez recepty! - leki ziołowe i preparaty -
wspomagające pracę serca i całego układu krążenia. Zanim jednak
sięgniesz po któryś z nich, swój wybór skonsultuj z lekarzem.
* Uważaj na stres!
Nadmierne obciążenie psychiczne sprzyja chorobom serca, a silna
sytuacja stresowa bywa bezpośrednią przyczyną nagłego zawału! Nie
uciekniesz od napięć i skrajnych emocji, ale naucz się radzić sobie
z nimi. Ułóż plan życiowych priorytetów, poszukaj najlepszej dla
siebie formy relaksu, znajdź pasję, która pomoże ci zrelaksować
się.
* Ruszaj się!
Wysiłek fizyczny: regularne uprawianie jakiejś dyscypliny
sportowej, jazda na rowerze czy wchodzenie po schodach albo szybki
spacer - wymuszają na sercu przyspieszoną pracę. W ten sposób nasz
organizm jest lepiej dotleniony. Z punktu widzenia profilaktyki
lepiej ćwiczyć częściej i systematycznie, ale mniej intensywnie.
Chodzi o umiarkowany wysiłek, prowadzący do lekkiego zmęczenia,
spocenia się i przyspieszonego oddechu, który jednocześnie zbytnio
nie forsuje serca.
* Rzuć palenie!
W dymie nikotynowym znajduje się ponad 4 rys. szkodliwych
substancji, które m.in. zwiększają krzepliwość krwi, skłonność
płytek do zlepiania się i przyspieszają proces odkładania się
cholesterolu na ściankach naczyń krwionośnych.
* Przyjmuj preparaty z wiesiołka! Olej z wiesiołka jest źródłem
kwasu gamma-linolenowego, który ma ogromne znaczenie dla
prawidłowej pracy naszego układu krążenia. Zapobiega
powstawaniu wielu chorób - w tym także i miażdżycy.
* Zażywaj aspirynę!
Niewielkie dawki tego leku zmniejszają ryzyko wystąpienia
zawału.
* Badaj się regularnie!
Podstawowe badania: tzw. profilu lipidowego, czyli stężenia
całkowitego cholesterolu we krwi, zarówno frakcji LDL, jak i HDL
oraz trójglicerydów powinny wykonywać już nastolatki. W
profilaktyce choroby wieńcowej konieczne jest również systematyczne
wykonywanie pomiarów ciśnienia tętniczego, poziomu cukru we krwi
oraz kontrolowanie ciężaru ciała. Jeszcze przed czterdziestką warto
zrobić wysiłkowe EKG - wcześnie wykonane badanie pozwoli wykryć
nieprawidłowości i określić, czy znajdujesz się w grupie
zwiększonego ryzyka zawałowego.
Niemy zawał
Jest to zawał bez objawów, wykrywany np. podczas kontrolnego
badania EKG i zdarza się niezmiernie rzadko. Zwykle występuje u
osób, u których zakłócone jest przekazywanie uczucia bólu z serca
do właściwego ośrodka w mózgu. Może być też efektem cukrzycy,
dlatego chorzy cierpiący na to schorzenie powinni zdecydowanie
częściej wykonywać badania określające stan ukrwienia serca. Zawału
niemego mogą też doświadczyć ci, których psychika nie dopuszcza
pobłażania sobie i wprost nie pozwala na odczuwanie bólu czy na
chorobę.
Jak serce woła o pomoc!
DUSZNOŚĆ - uczucie, że nagle zabrakło nam powietrza, może pojawić
się nagle, bez wyraźnego powodu, nawet podczas odpoczynku;
ZMĘCZENIE - to rezultat osłabienia, serce nie tłoczy krwi w takiej
ilości, aby wystarczyła do odżywienia komórek organizmu;
najczęściej chory budzi się rześki, a zmęczenie stopniowo narasta w
ciągu dnia;
OMDLENIA - to efekt niedostarczenia mózgowi
dostatecznej ilości krwi z tlenem, np. w wyniku zaczopowania
odpowiednich tętnic; do niedotlenienia dochodzi już po 10 s.
KOŁATANIE - to rezultat tzw. przedwczesnych - przed skurczem w
ramach prawidłowego rytmu - skurczów dodatkowych. Odczuwane jest
jako silne, przyspieszone bicie serca, czasem niemiarowe;
OBRZĘKI - pojawiające się wokół kostek stóp, w dolnej części
tułowia, mogą, choć nie muszą, mieć bezpośredni związek z
nieprawidłową pracą serca. Obrzęki zlokalizowane w okolicy brzucha
i na nogach zwykle świadczą o osłabieniu prawej komory mięśnia
sercowego;
ZASINIENIE skóry, warg i paznokci, może wystąpić nawet wtedy, gdy
jest ciepło; jest jednym z objawów choroby lub uszkodzenia mięśnia
sercowego.
Budowa serca
Serce (z łaciny: cor, cordis) -centralny narząd
układu krwionośnego
TOPOGRAFIA:
2/3 serca leży na lewo od środka ciała,
a jego 1/3 na prawo
ANATOMIA:
1. Prawy przedsionek
2. Lewy przedsionek
3. Żyła główna górna
4. Łuk aorty
5. Lewa tętnica płucna
6. Żyła płucna dolna
7. Zastawka mitralna
8. Zastawka aortalna
9. Komora lewa
10. Komora prawa
11. Żyła główna dolna
12. Zastawka trójdzielna
13. Zastawka pnia płucnego
Pierwsza pomoc!
W razie zaobserwowania objawów zawału należy natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe! Im krótszy czas od wystąpienia zawału do podjęcia leczenia, tym mniejsze uszkodzenie serca. Każda kolejna godzina powoduje nasilenie rozległości zawału. Od czasu zaobserwowania oznak do chwili interwencji lekarza nie powinno upłynąć więcej niż 2-3 godziny. Czekając na lekarza, chorego kładziemy z lekko uniesioną górną częścią ciała, luzujemy mu ubranie (odpinamy kołnierzyk od bluzki, koszuli, rozpinamy biustonosz, zdejmujemy krawat) i okrywamy kocem, aby nie zmarzł. W skrajnych przypadkach zawału może dojść do zatrzymania krążenia. Chory upada albo zaczyna zwisać z mebla, na którym siedzi lub leży, przechylając głowę na bok. Jego skóra staje się ziemista, a oddech słabnie, staje się coraz bardziej nieregularny, aż w końcu zanika. Na koniec źrenice chorego rozszerzają się, a tętno na szyi przestaje być wyczuwalne. W takich warunkach organizm ludzki może przeżyć tylko kilka minut, dlatego konieczne jest natychmiastowe podjęcie reanimacji - zewnętrznego masażu serca i sztucznego oddychania. Szczegółową instrukcję postępowania, przydatną w każdym domu, znajdziecie na www.ratownictwo2006.republika.pl.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz