Tokijskie opowieści. Japonia dostępna bardziej niż się wydaje
- Świat uważa, że Japonia nie jest dostępna, nawet Japończycy uważają, że Japonia nie jest dostępna, ale ja się z tym nie zgadzam – przekonuje Josh Grisdale. Kanadyjczyk z dziecięcym porażeniem mózgowym, poruszający się na wózku elektrycznym, zanim został obywatelem Japonii przyjeżdżał tu kilka razy.
- Najpierw zaskoczyło mnie, że jest tu mniej barier, niż się spodziewałem – mówi. – Z każdą podróżą do Japonii dostrzegałem postęp w usuwaniu tych barier. Podczas jednej podróży nie mogłem czegoś zobaczyć, a podczas następnej było to już dostępne.
Josh Grisdale na stałe w Japonii zamieszkał w 2007 r. Jego zdaniem, Japonia ma nie tyle problem z samą dostępnością, co raczej z wizerunkiem i brakiem informacji. Powszechne w internecie zdjęcia upychania ludzi w wagonie metra czy też pokazywanie kilometrów schodów prowadzących do świątyń zniechęca osoby z niepełnosprawnością do odwiedzania tego kraju. Według Grisdale’a te zdjęcia nie oddają rzeczywistości i nie stanowią rzetelnej informacji.
- Informacja to obszar do poprawy. Istnieją badania, które mówią, że 94 proc. podróżujących z niepełnosprawnością zanim ruszy w podróż sprawdza, czy zaplanowane atrakcje są dostępne. Jeśli takiej informacji nie znajdują, to często w ogóle rezygnują z podróży – mówi Grisdale.
Założył portal Accessible Japan. Podróżni o szczególnych potrzebach znajdą tam wskazówki, gdzie się zatrzymać, gdzie wypożyczyć wózek, co zwiedzać, gdzie szukać pomocy. Jest nawet słownik wyrażeń związanych z niepełnosprawnością.
Dostępność w Japonii nie jest bezpośrednio wiązana z niepełnosprawnością. 64,1 proc. mieszkańców gospodarza igrzysk paraolimpijskich to osoby w wieku powyżej 65 lat. Stworzenie przyjaznych dla nich warunków jest ekonomicznie opłacalne. Seniorzy japońscy chętnie podróżują i, jak pokazują statystyki, wydają na tę podróż więcej niż średnia podróżników, zostają dłużej, w droższych hotelach i zazwyczaj podróżują w towarzystwie co najmniej jednej osoby. Seniorom, rodzicom z dziećmi, osobom z czasowymi problemami w poruszaniu się mają służyć wszelkie udogodnienia, które w szybkim tempie pojawiają się w Tokio i w całym kraju. Informuje o nich strona prowadzona w języku japońskim Daredemo Tokyo (Tokio dla każdego).
W podróż do Japonii udają się także osoby zależne. Czy znajdą tam komfortki? Na to pytanie odpowiedziało nam Biuro Burmistrza ds. strategii planowania.
- Podchodzimy do tego tematu inaczej niż np. w Wielkiej Brytanii, gdzie powstają osobne pomieszczenia, tzw. changing places, służące tylko czynności wymiany pieluchomajtek. Idziemy w kierunku przystosowania toalet tak, by były dostępne dla każdego, także dla rodziców z małymi dziećmi czy właśnie osób z niepełnosprawnością – poinformował nas przedstawiciel władz miejskich.
- Od siebie dodam, że takie pomieszczenia z leżanką i innymi udogodnieniami dla osób niesamodzielnych coraz częściej można spotkać na dworcach, lotniskach i zaczynają się pojawiać w centrach handlowych – dodał Josh Grisdal.
Najnowsze informacje z Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio w specjalnej zakładce Niepelnosprawni.pl/tokio, a także na naszych profilach na Facebooku i Twitterze. Na miejscu jest korespondentka Integracji, Ilona Berezowska.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz