Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Atrakcyjny Kazimierz

23.04.2007
Autor: Joanna Wacława Niegodzisz; zdjęcia Joanna Myszak
Źródło: Integracja 2/2007

Jak zorganizować jednodniowy pobyt osoby niepełnosprawnej w Kazimierzu Dolnym? Nie jest to łatwe, ale warto tam pojechać, mimo że położenie i architektura nie sprzyjają samodzielnej wędrówce. Można zachowywać się jak większość turystów: nie ruszyć się z Rynku.

Kazimierz Dolny
Na parkingu pod farą moga parkować kierowcy posiadający karty parkingowe osoby niepełnosprawnej.

Bruk, wysokie krawężniki, schody i schodki, górki i strome zbocza Kazimierza nie ułatwiają życia ani mieszkańcom, ani  turystom mającym ograniczenia ruchowe. Poznanie miasta nastręcza pewnych trudności. Samotny turysta na wózku może je raczej zobaczyć z perspektywy Rynku, ale korzystający z pomocy życzliwych osób - ma szansę poznać zabytki. Od lipca 2006 roku niepełnosprawni kierowcy mogą parkować w centrum. Osoby z kartą parkingową mają wytyczone cztery miejsca przy wjeździe na Rynek - od strony ul. Nadrzecznej, po prawej stronie; pod farą z lewej strony; koło Kuźni Borta na ul. Senatorskiej; naprzeciwko przychodni przy ul. Lubelskiej. Natomiast na parkingach prywatnych nie ma wydzielonych ani niepłatnych miejsc.

Spacer Bulwarem Nadwiślańskim

Z parkingu, przy stacji benzynowej znajdującej się przy wjeździe do miasta od strony Puław, mamy łatwy wjazd na wał wiślany, czyli Bulwar Nadwiślański (w razie problemów wskaże go obsługa). Ze wszystkich tras po mieście korona wału jest najbardziej przyjazna dla osób niepełnosprawnych: równa, długa i bardzo malownicza. Po kilkuset metrach mijamy przystań żeglugi. Niestety, rejs statkiem jest nieosiągalny bez pomocy osób trzecich, ponieważ strome zejście ze skarpy ma dużo schodów.
Turyści, którzy chcą spacerować wałem wiślanym, czyli Bulwarem Nadwiślańskim (ok. 2 km), muszą kierować się do kamieniołomów, naprzeciwko janowieckiego przewozu promowego. W drodze powrotnej ostatni zjazd z wału dla osób niepełnosprawnych jest na wysokości Spichlerza Kobiałki (Dom Turysty PTTK). Do wyboru mamy powrót albo Bulwarem Nadwiślańskim, albo bardzo niewygodną, równoległą do wału ul. Krakowską - urokliwą, ale o wąskim, nierównym chodniku lub po jezdni z kocimi łbami.

Kaziemierz Bulwar Nadwiślański
Bulwar Nadwiślański to bardzo malownicza trasa.

Słynny Rynek i nie mniej słynna studnia

Po minięciu mostka na Grodarzu skręcamy w lewo, w ul. Senatorską i bez żadnych problemów z krawężnikami osiągamy Rynek (obok kamienic Przybyłów można dotrzeć miniuliczką Browarną - tylko jeden dom! - do Małego Rynku). Droga jest brukowana.
Dzisiejszy Rynek to odbudowane, jak i odrestaurowane kamienice, studnie, galerie, kafejki z niezwykłą atmosferą, ale i przyciągające turystów miejsca powstawania dzieł sztuki i ich sprzedaży oraz sklepy: spożywcze i z pamiątkami. W Rynku zwróćmy uwagę m.in. na Dom Radka, mieszczańską kamienicę z charakterystycznym balkonem, wspartym na trzech słupach. Potomkowie przedwojennych właścicieli prowadzą tu kawiarnię z niepowtarzalnym klimatem. Nie do pominięcia są też wspomniane już kamienice Przybyłów z podcieniami na trzech arkadach, z piętrami o trzech oknach i kontrreformackimi dekoracjami elewacji.
Słynna studnia z początku XIX w., przykryta gontowym daszkiem, jest symbolem Kazimierza. Była niegdyś zdrojem ulicznym, jedyną w mieście studnią. Do dziś przetrwała wiara, że kto napije się z niej wody, będzie tu ciągle wracał.

Szlakiem kazimierskich kościołów

Poznanie obiektów sakralnych Kazimierza nie jest proste, choć możliwe. Wielu turystom wystarczy sama atmosfera i magia tego miasta. Ulokowani w Rynku napawają się widokiem bryły i fasady kościoła farnego, który wznosi się na wzgórzu. To najstarszy kościół w mieście, przebudowany w XVI w., reprezentujący tzw. renesans lubelski. Od frontu ma niedostępne schody, ale do środka można wejść również od strony ul. Zamkowej.
W kościele farnym odbywają się koncerty muzyki organowej i kameralnej. Słychać je oczywiście na kazimierskim Rynku, który jest centralnym miejscem wielu imprez artystycznych. Tu m.in. pod koniec czerwca odbywa się Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, a na początku sierpnia Festiwal Filmowy.
Jeśli jednak zdecydujemy się na zwiedzanie fary, to nie podjeżdżamy do kościoła od strony Rynku, tylko ul. Lubelską, ok. 100 m, obok górnej rynkowej studni i dalej w lewo bardzo malowniczą uliczką Krzywe Koło. Po wjeździe na dziedziniec kościelny lepiej skierować się w lewo, w kierunku wejścia do kościoła od strony Rynku. Teren dawnego kościelnego cmentarza jest wybrukowany, ale może uda się objechać kościół, by podziwiać gotycki portal, wieżę zachodnią, widok na zamek i cmentarz przykościelny na wzgórzu.
Ulicą Lubelską warto też podjechać ok. 300 m do kościoła i szpitala św. Anny. Oba obiekty, niestety, są niedostępne z powodu schodów, ale proponujemy podziwiać ich unikatowe położenie od strony ulicy.
Wart zobaczenia w Kazimierzu jest też klasztor i kościół oo. Franciszkanów Reformatów - Sanktuarium Maryjne, słynące na Lubelszczyźnie już w XVII w. jako miejsce cudownych uzdrowień. Do obiektu prowadzi kilkadziesiąt schodów, ale można z pomocą osób towarzyszących dostać się na dziedziniec klasztoru - wybrukowaną drogą od ul. Cmentarnej (lub wjechać tam samochodem). Po drodze mijamy m.in. pomnik upamiętniający Cud nad Wisłą.

Kaziemierz Ruiny Zamku
Imponujące, górujące nad miastem ruiny zamku są dostepne jedynie dla osób niepełnosprawnych poruszających sie o kulach.

Dostępność dla osób niepełnosprawnych

Niestety na razie nie ma szans, aby osoba niepełnosprawna mogła zwiedzić zamek, wieżę lub dostać się na Górę Trzech Krzyży. Są to miejsca niedostępne dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Mogą natomiast spróbować dotrzeć tam osoby poruszające się o kulach, które mają dobrą kondycję i uwzględnią sporo czasu na odpoczynek po drodze.
Zalecamy, aby Kazimierz Dolny i okolice zwiedzać w  towarzystwie osoby sprawnej ruchowo. Warto pokonać niektóre fragmenty trasy samochodem, aby dotrzeć bliżej interesującego obiektu.
Większość kazimierskich lokali gastronomicznych ma wejścia po schodkach, ale na szczęście latem wszystkie najchętniej odwiedzane mają ogródki - lokale pod chmurką bez barier.
Dużym problemem pozostaje korzystanie z toalet. WC miejski, nieopodal Rynku, usytuowany jest w podziemiu, więc prowadzą do niego strome schody. Toalety w kawiarniach na Rynku są małe i z wejściami po schodkach. Minimalnie lepszy standard mają toalety w większych lokalach gastronomicznych, ale wszędzie trzeba pokonać kilka stopni.
Dostępność podstawowych obiektów użyteczności publicznej w Kazimierzu wciąż pozostawia wiele do życzenia. Obecnie osoby na wózkach dostaną się tylko do podanych niżej miejsc:
• Poczta i Kantor przy ul. Tyszkiewicza 2
• Przychodnia Zdrowia i Apteka przy ul. Lubelskiej 32/34
• Przedszkole na ul. Lubelskiej 25, wjazd od ul. Nadrzecznej
• Bankomaty: PKO BR Rynek przy Nadwiślańskiej, PKO SA przy ul. Nadwiślańskiej.

Kaziemierz
Autorka przewodnika "Kazimierz dolny w 3 dni" Joanna W. Niegodzisz i Zbigniew Samcik, prezes kazimierskiej Fundacji "Miasto Przyjazne Wszystkim", fot. M. Furtas

W styczniu 2006 r. powstała Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Miasto Przyjazne Wszystkim" (ul. Bulwar 7, tel.: 0501 036 308, faks: 081 88 10 916, e-mail: zsamcik@wp.pl). Jej celem jest ułatwienie życia i umożliwienie korzystania z uroków tego miejsca osobom mającym ograniczenia ruchowe - tak mieszkańcom, jak i turystom, a poza tym poprawa wizerunku miasta. Na stronie www.kazimierzdolny.pl/kultura znajdują się informacje o rozwiązaniach przyjaznych osobom niepełnosprawnym.  

Na postawie przewodnika "Kazimierz Dolny w 3 dni", wyd. Muza, i opracowań Fundacji „Miasto Przyjazne Wszystkim"

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas