Zmieńmy obraz schizofrenii. Światowy Dzień Solidarności z Osobami Chorymi na Schizofrenię
Osoby ze schizofrenią są stygmatyzowane. Wynika to z błędnych przekonań oraz mitów, utrzymujących się w świadomości społecznej. Podejmując walkę ze stereotypami, 10 września obchodzimy Dzień Solidarności z Osobami Chorymi na Schizofrenię.
Pacjenci chorujący na schizofrenię stanowią drugą co do wielkości grupę osób leczonych psychiatrycznie (zaraz po leczeniu zaburzeń związanych z nadużywaniem alkoholu). Według danych epidemiologicznych w Polsce żyje około 250 tys. osób z tą chorobą, a 180 tys. z nich korzysta ze świadczeń opieki zdrowotnej.
Rzeczywista liczba chorych może być jednak znaczenie wyższa – część pacjentów ze względu na brak postawionej diagnozy nie jest brana pod uwagę podczas tworzenia statystyk. Według szacunków, łącznie na schizofrenię cierpieć może nawet około 400 tys. osób.
Jaka jest schizofrenia?
Schizofrenię charakteryzuje czasowe występowanie ostrych zaburzeń psychotycznych, w czasie których dochodzi do głębokich zaburzeń myślenia, wpływających na język, percepcję i emocje chorego. Tzw. pozytywne objawy choroby (zaburzenia mowy, omamy, urojenia) są łatwo zauważalne dla osób trzecich. Szczególnie niebezpieczne są jednak objawy negatywne wiążące się z utratą energii życiowej, motywacji do działania czy też zdolności do przeżywania i wyrażania emocji.
Specyfika objawów negatywnych utrudnia postawienie odpowiedniej diagnozy, a w następstwie wydłuża wprowadzenie leczenia: farmakologicznego - którego celem jest zmniejszenie objawów choroby oraz pozafarmakologicznego - psychoterapii, socjoterapii czy też aktywizacji zawodowej pacjenta. Szybkie wdrożenie odpowiedniego leczenia ułatwia pacjentowi powrót do pełnionych ról społecznych sprzed epizodu choroby, dając dużą szansę na samodzielność.
Należy pamiętać, że schizofrenia to choroba, której doświadcza nie tylko pacjent, ale też cała jego rodzina. Nasilające się objawy mogą powodować wykluczenie opiekunów i ograniczać ich obecność w pracy, co niesie za sobą szerokie konsekwencje.
Na bazie dostępnych opracowań, stanowisk ekspertów, doświadczeń podopiecznych, organizacji zrzeszonych w Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym” wiadomo, że do osiągnięcia samodzielności przez osoby ze schizofrenią niezbędny jest dostęp do nowoczesnej farmakoterapii, która pozwoli im wrócić do codziennej aktywności.
- Ważne jest, aby pamiętać, że chorobę tę wbrew powszechnemu przekonaniu można skutecznie leczyć - dlatego też tak znacząca jest edukacja społeczeństwa na temat schizofrenii oraz walka z mitami i stygmatyzacją związanymi z tym schorzeniem. W Polsce niestety często leczenie pacjentów ze schizofrenią rozpoczyna się zbyt późno. Takie działanie może prowadzić do nieodwracalnych zmian w stanie zdrowia pacjenta - mówi Magdalena Osińska-Kurzywilk, Prezes Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”.
Dzień Solidarności z Osobami Chorymi na Schizofrenię obchodzony jest 10 września. Jego celem jest walka z dyskryminacją osób w kryzysie psychicznym oraz uświadamianie jak ważna jest akceptacja społeczeństwa. W tym roku organizatorzy chcą zwrócić szczególną uwagę na istotność aktywności i podejmowania przez pacjentów ról w życiu osobistym i społecznym.
Koalicja „Na pomoc niesamodzielnym”
Koalicja „Na pomoc niesamodzielnym” jest Związkiem Stowarzyszeń reprezentującym ponad 500 organizacji, instytucji oraz osób działających na rzecz niesamodzielnych i przewlekle chorych. Celem naszych działań jest dążenie do poprawy jakości życia osób niesamodzielnych, gdzie przez niesamodzielność należy rozumieć utratę niezależności fizycznej, psychicznej lub ograniczenie w codziennych czynnościach życiowych przez długotrwałe leczenie spowodowane przewlekłą chorobą.
Komentarze
-
Schizofrenia równa się stygmatyzacja ze strony rodziny, społeczeństwa szczególnie w małych miastach, na wsi. Nie ma szansy na socjoterapię/psychoterapię bo to kosztowne, nie ma szansy na zatrudnienie, nie ma szansy na przyjaźnie poza net, bo to wariat po co z nim spotykać się face to face, nie ma szansy na usamodzielnienie bo świadczenie rentowe pozwala jedynie na bytowanie z rodziną z regułą skonfliktowaną. Być może w dużych aglomeracjach miejskich życie osób ze schizofrenią wygląda o 180 stopni inaczej ja podałam przykład z pułapu mojego punktu siedzenia małomiasteczkowego. Pozdrawiam M.odpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz