Każdy dzień pod kontrolą
Cukrzyca typu I, czyli zależna od insuliny, wymaga od chorego dostosowania się do wielu rygorów. Nie przeszkadza jednak w prowadzeniu normalnego życia osobistego i zawodowego.
Cukrzyca jest jednym z przewlekłych schorzeń układu
metabolicznego. Tę określaną jako typu I wywołuje brak lub
niewystarczająca ilość insuliny - hormonu wydzielanego przez
trzustkę. Spełnia on rolę klucza otwierającego drzwi, przez które
do każdej komórki naszego organizmu przedostają się cząsteczki
odżywcze glukozy, czyli cukru. Jeśli organizm nie produkuje wcale
lub zbyt mało insuliny, glukoza zamiast dotrzeć do komórek i je
nasycić, pozostaje w krwioobiegu, wywołując tzw. głód
komórkowy.
Choroba jest uwarunkowana genetycznie. Może ujawnić się w
dzieciństwie, we wczesnej młodości, ale też u osób dojrzałych - po
każdej chorobie, a zwłaszcza po takich infekcjach wirusowych jak
świnka czy różyczka, po głębokim stresie czy też bez żadnej
przyczyny. Niestety, komórek nie można nakarmić glukozą raz, a
dobrze. Osoby chorujące na cukrzycę typu I - insulinozależną,
uprzedzając ataki głodu komórkowego, który może doprowadzić do
omdleń, utraty przytomności, a w skrajnych przypadkach nawet do
tzw. śpiączki cukrzycowej, muszą dostarczać do organizmu insulinę w
sposób systematyczny i kontrolowany.
Cukrzyca na co dzień:
- Chorobą tą nie można się zarazić i nie stanowi żadnego zagrożenia
dla bliskich, przyjaciół czy współpracowników chorego - tłumaczy dr
n. med. Mirosława Gałecka, specjalista chorób wewnętrznych,
koordynator programu „Zdrowe Nogi", którego celem jest m.in.
zapobieganie tzw. stopie cukrzycowej, jednemu z powikłań cukrzycy.
- Cukrzyca typu I wymaga od chorego, aby podporządkował rytm
swojego dnia pewnym stałym zabiegom - np. wstrzykiwaniu insuliny.
Ponieważ jednak cukrzyk ma świadomość, że nigdy nie wyzdrowieje, z
biegiem lat uczy się swojej choroby i zabiegi te stają się dla
niego zwykłymi czynnościami, które nie utrudniają mu pracy ani
życia rodzinnego.
Gdzie cukrzycy nie mogą pracować?
Na stanowiskach lub w takich zawodach, gdzie są
bezpośrednio odpowiedzialni za życie innych osób - np. jako
kierowcy autobusów, piloci itd. oraz wykonywać prac na dużych
wysokościach. Pracodawca nie może ich także zatrudnić w systemie
zmianowym - nie może im zlecić pracy w nocy.
Rytuały cukrzyka:
Codzienne - nawet kilka razy w ciągu doby - badanie poziomu cukru
we krwi (w przypadku cukrzycy typu I konieczne). Ten obowiązek
czynią mniej uciążliwym współczesne glukometry - niewielkie,
poręczne urządzenia, które służą do szybkiego pomiaru oraz odczytu
poziomu glukozy. Na specjalne paski testowe nanosi się odrobinę
krwi i wkłada do aparatu. Po kilku sekundach na elektronicznym
wyświetlaczu pojawia się dokładny wynik.
- Zabieg ten wymaga pobrania tylko jednej kropli krwi. Opuszek palca dezynfekuje się, a do nakłucia używa sterylnej igły. W czasie pracy można to zrobić w toalecie. Cała „operacja” trwa ok. minuty i nie zakłóca toku służbowych zajęć - wyjaśnia dr Gałecka. - Poziom cukru powinno się mierzyć przed każdą iniekcją insuliny, ale cukrzycy po jakimś czasie „oswajania” swojej choroby, już bez glukometrów, na podstawie samopoczucia oraz apetytu na następny posiłek potrafią określić, jaka może być wartość pomiaru i czy potrzebują zastrzyku, czy też nie.
Ci, którzy nigdy nie mieli do czynienia z chorymi na cukrzycę
insulinozależną, wyobrażają sobie zwykle, że podawanie tego hormonu
przypomina zastrzyk w gabinecie zabiegowym - jest bolesny, wywołuje
stres itd.
- a tymczasem…
- Jeśli cukrzyk jest aktywny, i to nie tylko zawodowo, stara się
jak najbardziej ułatwić sobie życie - mówi dr Gałecka. - Osoby
stosujące intensywną insulinoterapię podczas zwykłego 8-godzinnego
dnia pracy wykonują iniekcje z insuliny 1-2 razy. Ale dzięki tzw.
penom - wstrzykiwaczom w kształcie wiecznego pióra - iniekcje są
łatwiejsze, a ich wykonanie nie krępuje ani chorego, ani
otaczających go ludzi. Dla większego komfortu pracodawca powinien
jednak pomyśleć o zapewnieniu pracownikowi możliwości wykonywania
zastrzyków w pomieszczeniu socjalnym. Jeszcze wygodniejszym
rozwiązaniem są pompy insulinowe - nie większe od pagera
elektroniczne urządzenia, które według określonego cyklu wstrzykują
insulinę do organizmu chorego.
Dobowe dawki insuliny dostosowuje się do ilości zawartych w
posiłkach węglowodanów. - Cukrzycy jedzą zwykle 5-6 razy dziennie,
a zwłaszcza po iniekcjach insuliny - mówi dr Gałecka. - Ale to nie
znaczy, że każde danie musi być przygotowywane i spożywane w
specjalnych warunkach. Chodzi po prostu o zjedzenie kanapki, jabłka
czy batonika. Prawdą jest też, że utrzymaniu prawidłowego poziomu
cukru sprzyjają ćwiczenia, ale z kolei nadmierny wysiłek fizyczny
może doprowadzić do gwałtownego wzrostu lub obniżenia poziomu
cukru. Najlepszym rozwiązaniem, aby dzień spędzić aktywnie ruchowo,
jest po prostu... chodzenie. Wystarczy poświęcić na marsz jedną
godzinę dziennie. Dobrze jest skonsultować z lekarzem decyzję o
uprawianiu jakiejś dyscypliny sportu.
Zagrożenia:
Najgroźniejszym dla cukrzyka stanem podczas wypełniania obowiązków
służbowych jest tzw. hipoglikemia, inaczej niedocukrzenie, czyli
spadek poziomu cukru we krwi. Na ataki hipoglikemii narażone są
również osoby zdrowe, np. gdy nie zjadły posiłku o zwykłej porze
lub stosują głodówki odchudzające.
- Niedocukrzeniem zagrożeni są także ciężko pracujący fizycznie
robotnicy w fabrykach - przypomina dr Gałecka. - U chorych na
cukrzycę można wyróżnić kilka czynników zewnętrznych, które mogą
wywołać gwałtowne obniżenie poziomu glukozy, ale wśród nich
najważniejsze są stres i alkohol. W pierwszym przypadku objawy
niedocukrzenia mogą być natychmiastowe. Chory poci się, czuje
niepokój, kołatanie serca, ma mroczki przed oczami, jego ręce
zaczynają drżeć, a głowa boleć. Może nagle zacząć słabnąć albo
nawet tracić przytomność. Efekt wypicia wieczorem alkoholu, np. 3-4
lampek wytrawnego wina widać dopiero następnego dnia. Cukrzyk budzi
się w doskonałej kondycji, idzie do pracy, je śniadanie, a po ok. 2
godzinach zaczyna się gorzej czuć. W takich sytuacjach najlepiej
podać choremu łyżeczkę lub kostkę cukru, albo cukierka, i wezwać
lekarza bądź pogotowie.
Inne rodzaje cukrzycy:
Cukrzyca typu II (cukrzyca dorosłych, insulinoniezależna) - gdy
insulina w organizmie nie działa prawidłowo.
Cukrzyca ciężarnych - rozpoznana podczas ciąży i utrzymująca się do
porodu.
Cukrzyca wtórna - ujawniająca się razem z innymi schorzeniami - np.
nadczynnością tarczycy, genetycznie uwarunkowanymi chorobami
przemiany materii, chorobami trzustki - albo po przyjęciu
leków.
Cukrzyca na tle niedostatecznego i wadliwego odżywiania - występuje
tam, gdzie panuje głód i niedożywienie.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz