Pracodawcy cenią niepełnosprawnych, ale ich nie zatrudniają
PFRON dysponuje coraz większymi pieniędzmi i zamierza sprawnie je wydawać, jest przeciwny likwidacji zpchr-ów, a badani przezeń pracodawcy są coraz bardziej otwarci na osoby niepełnosprawne, choć wciąż ich nie zatrudniają. Już 1 września ruszają też nowe programy Funduszu. Taką garść informacji usłyszeć można było na konferencji 18 lipca 2007 r. w Warszawie.
Ryszard Wijas, Prezes Zarządu PFRON, fot. T.
Przybyszewski
- Budżet Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, dzięki znakomicie rozwijającej się polskiej gospodarce, jest z roku na rok coraz większy, środków finansowych nam nie brakuje – mówił Ryszard Wijas, Prezes Zarządu PFRON, podczas konferencji podsumowującej ostatnią kampanię medialną Funduszu. – W ubiegłym roku na koncie zostało zbyt dużo środków. Mam nadzieję, że w czasie mojej kadencji taka sytuacja nie nastąpi – dodał, zwracając się do obecnych na konferencji przedstawicieli organizacji pozarządowych. – Zasypujcie mnie więc wnioskami, projektami, będziemy bardzo przychylni. Najważniejsze jest to, żeby osoby niepełnosprawne były wspomagane – stwierdził.
Wiedzą, ale nie zatrudniają
Wcześniej na konferencji przedstawione zostały wyniki badań, przeprowadzonych na zlecenie PFRON, podsumowujących ostatnią kampanię medialną. Podkreślano, że pracodawcy są otwarci na osoby niepełnosprawne, świadomi są też istnienia korzyści, wynikających z ich zatrudnienia. Wiedzą, że niepełnosprawny pracownik jest tak samo wydajny jak zdrowy. Wciąż ich jednak nie zatrudniają.
Gdzie szukał/a Pan/i informacji na temat zatrudniania osób niepełnosprawnych?
Najczęściej pracodawcy poszukują informacji dotyczących
zatrudnienia osób niepełnosprawnych w internecie (48%), ale 38%
pracodawców deklaruje, że szuka takich informacji w instytucjach
publicznych. Źródło: PFRON
Kampania medialna trwała od marca do lipca 2007 r. Finansowana była z pieniędzy unijnych w ramach Działania 1.4 Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich. Kosztowała 10,6 mln zł. Trudno było jej nie zauważyć – młody mężczyzna na wózku inwalidzkim pojawiał się w telewizji, w prasie, na billboardach i w Internecie. Kampania nie uszła także uwagi pracodawców - aż 4/5 z nich deklarowało, że miało z nią jakikolwiek kontakt.
Przepytano 901 szefów firm lub osób decydujących w nich o zatrudnieniu. Były to przedsiębiorstwa wyłącznie z otwartego rynku pracy, z terenu całego kraju. Co istotne, w połowie z nich pracują osoby niepełnosprawne. Ważne i smutne zarazem jest to, że choć zdecydowana większość pytanych bardzo pozytywnie oceniła wpływ kampanii na zmianę postaw wobec osób niepełnosprawnych, to zaledwie 17 proc. w ciągu ostatniego półrocza poszukiwało informacji dotyczących ich zatrudnienia. Zwraca także uwagę fakt, że niemal połowa spośród nich szukała tych informacji w Internecie. Może to oznaczać wysoki stopień wykorzystania w firmach nowoczesnych technologii, jakimi niewątpliwie są komputer i Internet, ale może to także być spowodowane brakiem wiedzy, gdzie takich informacji szukać należy.
Gdzie Pana/i zdaniem przede wszystkim powinny pracować
osoby niepełnosprawne?
Ponad 80% pracodawców uważa, że osoby niepełnosprawne
powinny pracować w zwykłych przedsiębiorstwach, pomiędzy osobami
pełnosprawnymi. Źródło: PFRON
Czy planuje Pan/i zatrudnienie osoby niepełnosprawnej w
ciągu najbliższego roku?
Źródło: PFRON
Choć ponad 80 proc. badanych pracodawców uważa, że osoby niepełnosprawne powinny pracować na otwartym rynku pracy, to jednak większość nie planuje zatrudniać takich pracowników.
Pracodawcy wydają się bardzo otwarci na osoby niepełnosprawne. 76 proc. z nich uważa, że niepełnosprawny pracownik jest tak samo wydajny w pracy jak pełnosprawny, a 77 proc., że osoba niepełnosprawna mogłaby z powodzeniem pracować na jego stanowisku. Z drugiej jednak strony, najczęściej wymieniane przez nich przeszkody w zatrudnieniu niepełnosprawnych to: konieczność dostosowania stanowiska pracy, wysiłek związany z dostosowaniem infrastruktury zakładu pracy do potrzeb niepełnosprawnych, biurokracja czy wciąż zmieniające się przepisy.
Pracodawcy w zdecydowanej większości są świadomi istnienia korzyści wynikających z zatrudnienia osoby niepełnosprawnej, ale nie są w stanie podać szczegółów związanych z tymi korzyściami. Można się jednak zastanawiać, czy bardziej precyzyjna wiedza o korzyściach spowoduje zwiększenie zatrudnienia. Jeśli tak, to wciąż na zasadzie opłacalności, z pominięciem zaś fachowości zatrudnianych osób niepełnosprawnych.
Nowy program „Trener pracy”
Nieciekawą sytuację osób niepełnosprawnych na rynku pracy ma zmienić program „Trener pracy – zatrudnienie wspomagane osób niepełnosprawnych”, którego pilotaż rozpocznie się 1 września 2007 r. Zakłada on umieszczanie w firmie wraz z osobą niepełnosprawną trenera, który we współpracy z doradcą zawodowym i psychologiem wspiera podopiecznego w procesie zdobywania i utrzymywania zatrudnienia.
- Osoba niepełnosprawna otrzyma pomoc ze strony asystenta, pomocnika, trenera, którego zadaniem będzie skojarzenie osoby niepełnosprawnej z potencjalnym pracodawcą – tłumaczył zasady nowego programu Prezes PFRON Ryszard Wijas. – Trener, na podstawie życiorysu, doświadczenia, aspiracji, oczekiwań osoby niepełnosprawnej, będzie się starał znaleźć pracodawcę, który tę osobę niepełnosprawną zatrudni oraz, tak jak to będzie konieczne w danym miejscu pracy, będzie w tym samym miejscu pomagać osobie niepełnosprawnej. Czyli jeżeli niepełnosprawny będzie pracować w administracji, to trener też będzie obok siedzieć za biurkiem i pokazywać, jak poszczególne czynności należy wykonywać.
PFRON w ramach programu sfinansuje m.in. szkolenie trenera (w kwocie do 2 tys. zł), jego wynagrodzenie (do równowartości trzykrotności najniższego wynagrodzenia), wynagrodzenie doradcy zawodowego (do równowartości czterokrotności najniższego wynagrodzenia), psychologa i koordynatora projektu (do wysokości trzech najniższych pensji), a także utrzymanie biura projektu (maksymalnie 1500 zł miesięcznie). Program ma być realizowany w latach 2007-2013 przez jednostki samorządu terytorialnego (nie więcej niż 15) oraz organizacje pozarządowe (nie więcej niż 10) działające na rzecz osób niepełnosprawnych.
Uczeń, dojazd i interwencja
1 września 2007 r. rozpoczną się także dwa zapowiadane wcześniej programy: „Uczeń na wsi” oraz „Sprawny dojazd”. Pierwszy z nich adresowany jest do mieszkających na wsi niepełnosprawnych uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Finansowane będą z niego zakupy podręczników, pomocy naukowych, wycieczki, kursy językowe, wakacyjne obozy rehabilitacyjne, a także instalacja internetu i miesięczny zań abonament, zakwaterowanie w internatach, czesne w szkołach, przejazdy do nich oraz korzystanie z infrastruktury kulturalno-sportowej. W ciągu roku szkolnego kwota na jednego ucznia może wynosić od 2 do 4 tys. zł. Program realizowany będzie do 30 czerwca 2010 r. przez gminy – adresatów programu – które przyjmą zaproszenie do uczestnictwa.
W ramach programu „Sprawny dojazd” PFRON dofinansuje zakup auta osobowego osobom niepełnosprawnym, a także pokryje koszty kursu oraz egzaminu na prawo jazdy kategorii B. Finansowane też będą 7-10-dniowe kursy zamiejscowe dla grup 10-20 osób niepełnosprawnych ze wsi i z małych miasteczek.
Planowany jest także czwarty program, roboczo nazwany „Szybka interwencja – pomoc osobie niepełnosprawnej w trudnym położeniu”. Jego istotą ma być szybkie finansowanie osobom niepełnosprawnym naprawy wózka, specjalistycznego oprzyrządowania w samochodzie czy podjazdu, jeśli te ulegną uszkodzeniu. Termin ewentualnego wejścia w życie tego programu nie jest jeszcze znany.
Nie wylewać dziecka z kąpielą
Choć konferencja poświęcona była kampanii medialnej, nie mogło
zabraknąć pytania o stanowisko PFRON w sprawie niedawnej kontroli
NIK w zakładach pracy chronionej.
- Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie
podziela wniosku Najwyższej Izby Kontroli – odpowiedział Prezes
Ryszard Wijas. – Opowiada się za dalszym funkcjonowaniem zakładów
pracy chronionej, oczywiście ze zwiększoną, bardziej intensywną
kontrolą i z zaangażowaniem w ten proces Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Nie możemy wylać dziecka z
kąpielą. Przez pryzmat jednego czy dwóch nieuczciwych prezesów, nie
można traktować rzeszy 2,5 tys. pozostałych zakładów pracy
chronionej, w których pracuje 170 tys. ludzi. Uważam więc, że
trzeba zwiększyć kontrole, zawarować w przepisach takie
rozwiązania, byśmy mogli negatywne praktyki ostro i radykalnie
karać. Wtedy żaden prezes czy właściciel nie odważy się na tzw.
przekręty. Myślę, że to jest lepszy kierunek niż likwidacja
zakładów pracy chronionej.
***
Artykuł powstał w ramach projektu "Integracja
- Praca. Wydawnicza kampania informacyjno-promocyjna"
współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach
Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz