Gość Integracji o wyzwaniach i planach PFRON
W tym roku Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych obchodzi 30-lecie istnienia. Na urodziny niejako dostał w prezencie nowe obowiązki, ale też dodatkowe środki m.in. za sprawą pakietu programowego „Samodzielność – Aktywność – Mobilność!”. O tym, na czym polegają bieżące działania Funduszu i jakie stoją przed nim wyzwania, mówi Prezes Zarządu PFRON, Krzysztof Michałkiewicz, odpowiadając na najczęstsze pytania Czytelników „Integracji”.
Ewa Pawłowska: Panie Prezesie, jaka jest w roku 30-lecia PFRON rola Funduszu i jego najważniejsze zadania, a jakie wyzwania przed nim stoją?
Krzysztof Michałkiewicz: Obserwujemy i analizujemy zmiany na rynku pracy i w polityce wobec osób z niepełnosprawnością. Dla Funduszu znaczącym wyzwaniem są choćby nowe zadania wynikające z Ustawy o dostępności dla osób ze szczególnymi potrzebami. Znajduje się w niej artykuł, w którym ustawodawca od września tego roku nałożył na PFRON obowiązek rozpatrywania skarg związanych z brakiem dostępności w instytucjach publicznych. Jest to o tyle ciekawe, że – za sprawą wspomnianej ustawy – nieco wychodzimy poza osoby posiadające orzeczenie o niepełnosprawności, a zaczynamy patrzeć na społeczeństwo szerzej. Mamy bowiem np. coraz więcej osób w wieku senioralnym, które także mają specjalne potrzeby, często również niepełnosprawności, mimo że nie posiadają na to formalnego potwierdzenia.
Mateusz Różański: Zmiany obserwujemy też na rynku pracy. Rozwija się technologia, pojawiają się nowe formy zatrudnienia, zmienia się demografia. Coraz mniej młodych ludzi wkracza na rynek pracy, ale też mają oni inne oczekiwania. Jak PFRON chce uwzględnić wyzwania związane z tymi radykalnymi zmianami?
Zgadzam się, że osoby z niepełnosprawnością często wykonywały proste prace, których w tej chwili jest coraz mniej, i one najszybciej podlegają automatyzacji czy robotyzacji. Oczywiście kładziemy duży nacisk na to, żeby osoby z niepełnosprawnością mogły zdobywać wykształcenie i kwalifikacje, które są przydatne na obecnym rynku. To jest jeden kierunek. Drugi wiąże się z bardzo oczekiwaną przez nas ustawą o zatrudnie- niu wspomaganym. Mam nadzieję, że zakończą się prace nad nią w Biurze Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych i ustawa, dyskutowana od lat, nareszcie będzie uchwalona i realizowana. Ważna jest choćby kwestia tego, by wzmocnić rolę trenera pracy. Przy szeregu niepełnosprawności taka osoba, która wspomaga w procesie adaptacji i wspiera w sytuacjach kryzysowych, jest niezwykle potrzebna.
MR: Przejdę do pytania o Narodowy Program Zatrudnienia. Ma ambitne założenia, gdyż mamy osiągnąć aż 40 proc. poziomu aktywności zawodowej. Jak PFRON będzie starał się doprowadzić do takiego poziomu?
Cały czas pracujemy nad wspomnianym Programem. Główną trudnością jest to, że zmiany na rynku pracy następują bardzo szybko i to, co przygotowaliśmy, już trzeba aktualizować i dostosowywać do zmieniających się okoliczności. Na pewno pandemia przyśpieszyła także pewne procesy dotyczące pracy zdalnej. Ona często wydaje się korzystna dla osób z niepełno- sprawnością, podobnie jak telepraca, ale myślę też o róż- nych czynnościach zawodowych, które mogą być wykonywane w domu. Dla osób z niepełnosprawnością na pewno pojawił się dostęp do rodzajów pracy, które wcześniej były bardzo trudno dostępne. M.in. w tych nowych zjawiskach na rynku pracy, uniezależnieniu pracy od kwestii związanych z mobilnością, oparciu się na cyfryzacji i dostępności, widzimy szansę zwiększenia aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnością.
MR: Wrócę do tematu, który Pan już poruszył, czyli tego nowego obowiązku, który ma PFRON, dotyczącego m.in. skarg na brak dostępności. Czy ludzie chętnie się skarżą?
Minął zbyt krótki czas, żebyśmy mogli wyciągać wnioski ilościowe. Przypomnę, że ten mechanizm prawny działa dopiero od 6 września br. Zakłada, w pierwszej kolejności, możliwość składania wniosków o zapewnienie dostępności do instytucji, która na chwilę obecną jej nie zapewnia. Dopiero kolejnym krokiem jest skarga, którą można złożyć do Funduszu. I te skargi do nas powoli wpływają. Ustawa mówi o trzech rodzajach dostępności: architektonicznej, informacyjno-komunikacyjnej i cyfrowej. Wszystkie są bardzo istotne.
MR: Nowe obowiązki to jedno, ale pojawiła się też informacja o dodatkowych pieniądzach, a dokładnie o 1 mld zł, przekazanych przez rząd w ramach pakietu „Samodzielność – Aktywność – Mobilność!”. Aż 800 mln zł z tego programu ma być w dyspozycji PFRON. Co będzie się z nimi działo?
Oczywiście cały miliard złotych ma być przeznaczony na wsparcie osób z niepełnosprawnością, a z tego 200 mln zł ma trafić do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która – w porozumieniu z PFRON i NFZ – będzie prowadziła centralną wypożyczalnię sprzętu. Na pewno ułatwi to dostęp do innowacyjnych, nowoczesnych technologii asystujących, które pozwalają na prowadzenie aktywnego i niezależnego życia. Często potrzebne są niewielkiej liczbie osób z niepełnosprawnością i nierzadko jest to sprzęt drogi, którego nie ma na liście przedmiotów refundowanych przez NFZ. Dlatego myślimy raczej o technologiach asystujących niż o prostym sprzęcie służącym rehabilitacji. Jeśli chodzi o konkretne rozwiązania, to jeszcze dyskutujemy o nich, bo ważny oczywiście jest nie tylko dostęp do tego sprzętu, ale i serwisowanie go, przechowywanie czy ubezpieczanie. Jesteśmy w trakcie tworzenia centrów informacyjno-doradczych, które będą doradzały osobom z różnymi rodzajami niepełnosprawności, jaki sprzęt byłby dla nich najkorzystniejszy i spełniał zakładaną funkcję. Pakiet zakłada również działania związane z mieszkalnictwem. Mają na celu zapewnienie możliwości niezależnego życia osobom z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, szczególnie tym wymagającym wsparcia w czynnościach życia codziennego, oraz osobom młodym opuszczającym system edukacyjny.
Celem programu samochodowego będzie z kolei zaopatrzenie w specjalnie dostosowane środki transportu osób z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wymagających do przemieszczania się specjalnie dostosowanego samochodu, czy zapewnienie mieszkańcom gmin wiejskich transportu samochodowego wraz z niezbędnym wsparciem.
Środki zostaną także przeznaczone na utworzenie nowych placówek wsparcia (WTZ i ZAZ) w miejscach, w których ich najbardziej brakuje.
MR: Mam pytanie, na które odpowiedź jest dla naszych Czytelników bardzo ważna, bo odkąd pamiętam, co jakiś czas pytają o powrót programu samochodowego. Teraz pytanie powtarza się w związku z zapowiedzią Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, dotyczącą nowego programu samochodowego.
To nie będzie powtórzenie programu samochodowego, który kiedyś funkcjonował. Obecnie chcemy skoncentrować się na trzech kwestiach. Na wsparciu osób z niepełnosprawnością starających się o prawo jazdy. Chcemy też zwiększyć dofinansowanie dostosowania samochodu do potrzeb osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Planujemy również zapewnić osobom z terenów wiejskich i małomiasteczkowych dostęp do usług komunikacyjnych. Stąd jednym z ważnych elementów tego programu będzie wsparcie samorządów, szczególnie gmin, w zakupie busa lub kombivana dostosowanego do przewozu osób na wózkach. Granty, które przekażemy samorządom, mają realnie pomóc w organizowaniu transportu na tych terenach, na których bariery transportowe czy dostęp do transportu są bardzo ograniczone. Chcę też mocno podkreślić, że programy są jeszcze opracowywane, a spieszymy się, żeby w I kwartale 2022 r. zaczęły one funkcjonować, żeby wnioski mogły być jak najszybciej składane. Czekamy też na sygnały od beneficjentów, od osób z niepełnosprawnością, co i na jakich zasadach jest im najbardziej potrzebne.
MR: Jeśli już padło hasło: dofinansowanie do sprzętu, to chciałbym zapytać o program „Aktywny Samorząd”. Czy planowane są w nim zmiany? W ciągu ostatnich lat pojawiło się kilka nowych punktów, m.in. dofinansowa- nie do skuterów elektrycznych i powrót do dofinansowania wózków elektrycznych. Czy tego typu zmiany i modyfikacje będą nadal zachodzić?
Tak, oczywiście. Przede wszystkim „Aktywny Samorząd” chcemy wzbogacić o moduły finansowane ze środków, które przekazał premier na potrzeby osób z niepełnosprawnością i o których rozmawialiśmy. Gdy mówimy o dofinansowaniu zakupu busów czy pojazdów, które mają zagwarantować transport dla osób z niepełnosprawnością w środowisku trudno dostępnym komunikacyjnie, to myślimy, żeby to było realizowane właśnie poprzez „Aktywny Samorząd”.
MR: Czyli „Aktywny Samorząd” będzie wzbogacony o pieniądze z programu „Samodzielność – Aktywność – Mobilność!”.
Te programy, o których mówimy, mają być realizowane m.in. poprzez rozbudowanie programu „Aktywny Samorząd” o nowe zadania adresowane do osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, jak: dofinansowanie zakupu oprzyrządowania samochodu czy dokupienie jazd doszkalających. Chcemy to uruchomić w I kwartale 2022 r. W programie mieszkaniowym, który będzie również finansowany z przekazanego przez rząd 1 mld zł, pojawi się np. możliwość zamiany mieszkania na bardziej dostępne. Będą mogły się o to starać osoby indywidualne. Mówimy też o mieszkaniach wspomaganych i wspomaganych społecznościach mieszkaniowych. Chcielibyśmy, żeby te mieszkania i społeczności wspomagane były prowadzone przede wszystkim przez organizacje pozarządowe. Tym bardziej że aż się prosi, by wykorzystać doświadczenia organizacji pozarządowych pracujących np. z osobami z autyzmem czy z niepełnosprawnością intelektualną. Mają one doświadczenie, które jest nie do przecenienia.
MR: Jak PFRON będzie działał, żeby wykorzystać wiedzę i doświadczenie, które mają organizacje pozarządowe, i zapewnić stabilność prowadzonych przez nie działań?
W PFRON utworzyliśmy departament ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi, i jest to, uważam, krok we właściwym kierunku. Najpierw był w Funduszu departament ds. programów, teraz jest departament ds. polityki regionalnej, który skupia się na współpracy z samorządami, i właśnie departament ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi, który ma nie tylko traktować organizacje pozarządowe jako wykonawców różnego rodzaju programów, ale – jak sama nazwa wskazuje – ma współpracować z sektorem pozarządowym. Druga rzecz, na której nam zależy, to stworzenie przy Prezesie i Zarządzie PFRON miejsca, które służyłoby dyskusji ze środowiskiem osób z niepełnosprawnością o jego problemach i o tym, w jaki sposób PFRON może pomagać w ich rozwiązywaniu. Oczywiście dyskutujemy z członkami Zarządu Funduszu o tym, jak ułatwić współpracę z sektorem pozarządowym. Uważamy, że przemyślenia i przedyskutowania wymaga kwestia wkładów własnych, a także formularzy wniosków o realizację różnego rodzaju zadań, sposobu rozliczania, sposobu zawierania umów czy kształtu umów, które zawieramy z organizacjami pozarządowymi. Na pewno nie chcemy wprowadzać gwałtownych zmian z tego względu, że wiele organizacji od lat współpracuje z PFRON i zbyt gwałtowne zmiany niekoniecznie byłyby przez nie do zaakceptowania. Innymi słowy, chcemy wprowadzać korekty bardziej w sposób „ewolucyjny” niż „rewolucyjny”.
MR: Wiele organizacji prowadzi warsztaty terapii zajęciowej, zakłady aktywności zawodowej i od zawsze jest dyskusja o kwestiach finansowania, wspierania tych placówek, które często są głównym miejscem pobytu, zajęć osób z niepełnosprawnością, zwłaszcza w Polsce lokalnej.
W ramach programu „Samodzielność – Aktywność – Mobilność!” przewidziane jest, jak wspomniałem, stworzenie i finansowanie nowych warsztatów terapii zajęciowej i zakładów aktywności zawodowej. Chcemy przede wszystkim tworzyć warsztaty i nowe zakłady aktywności zawodowej tam, gdzie ich dotąd nie ma, czyli zlikwidować białe plamy na mapie Polski, ale także sprawić, by już istniejące placówki były łatwiej dostępne. Wiemy bowiem, że w wielu są kolejki oczekujących na miejsce. Wiemy także o tym, że WTZ-y i ZAZ-y borykają się często z trudną sytuacją finansową. Myślimy oczywiście, żeby zwiększyć dofinansowanie tych placówek w przyszłym roku. Mam nadzieję i zrobimy wszystko, co możliwe, by to się udało. Oprócz tego w ramach programu „Aktywni niepełnosprawni”, który realizujemy w partnerstwie z BON, PSONI i Fundacją im. Królowej Polski św. Jadwigi, przeprowadzamy m.in. modernizację WTZ-ów. Wiele z nich istnieje od lat. Tymczasem mają dotację tylko na bieżące działa- nia i brakuje im środków finansowych na wy- mianę sprzętu, modernizację czy remonty.
MR: Chcę zapytać też o program rehabilitacji kompleksowej, który funkcjonuje od dwóch lat...
Ostatnie dwa lata to w dużej części czas pandemii. Nie służyło to dobrze temu projektowi. Jest ważny dla nas, natomiast był realizowany z konkretnymi utrudnieniami. Nie ukrywam, że w tym projekcie jest dla mnie ważnych kilka elementów. To powrót do polskiej szkoły rehabilitacji. Co więcej, w ramach kompleksowej rehabilitacji dostarczamy – oprócz rehabilitacji medycznej – także możliwość przeszkolenia się czy zdobycia nowych kwalifikacji, które ułatwią funkcjonowanie na rynku pracy. Trzecia rzecz – nie wiem, czy nie najważniejsza – to jest rehabilitacja psychospołeczna, polegająca głównie na wzmocnieniu samooceny uczestnika, zmotywowaniu go do podjęcia wysiłku i dowartościowaniu. W ramach kompleksowej rehabilitacji uruchomiliśmy także kształcenie rehamenedżerów, czyli specjalistów ds. zarządzania rehabilitacją, którzy mają pokierować całym procesem rehabilitacji. Wypracowaliśmy model, który testujemy w czterech ośrodkach: Grębiszewie, Wągrowcu, Ustroniu i Nałęczowie. Działalność tych ośrodków jest pilotażem docelowych rozwiązań w tym zakresie.
Ewa Pawłowska: Panie Prezesie, wyczerpaliśmy naszą listę pytań, ale może jest coś, czym Pan chciałby podzielić się z naszymi Czytelnikami.
W związku z 30-leciem Funduszu zorganizowaliśmy konferencję na KUL-u, którą śledziło przez internet ponad 1700 osób, na naszą galę z okazji 30-lecia było ponad 1000 wejść online. Widać więc, że internauci, w tym na pewno Państwa Czytelnicy, śledzą to, co Fundusz robi. Jest to dla nas bardzo ważne. Zapewniam, że Państwa głosy i opinie, w tym także krytyczne, do nas docierają i bierzemy je głęboko do serca, by coraz lepiej odpowiadać na oczekiwania i potrzeby osób z niepełnosprawnością.
EP: Trzymamy kciuki za kroki do przodu, bo czasami sposób step by step, krok za krokiem, jest bardziej skuteczny niż nagłe zmiany. Trzymamy też kciuki za działania PFRON, a Panu życzymy dużo sił i zdrowia. Dziękujemy, Panie Prezesie, że znalazł Pan dla nas czas.
Artykuł pochodzi z numeru 5/2021 magazynu „Integracja”.
Komentarze
-
samochód dla osób niepełnosprawnych
22.11.2021, 11:22O czym Pan mówi przecież dofinansowanie do uzyskania prawa jazdy czy dostosowaniu samochodu dla osoby z dysfunkcją jest już w Aktywnym samorządzie Obszar A – likwidacja bariery transportowej!!! Ci, co mają samochody już je dostosowali i mają zamontowane oprzyrządowanie a ci, co nie mają prawa jazdy mogą skorzystać z obszaru A więc, po co kopiować ten sam program. To ma być pomysł!? Skoro ma to służyć aktywizacji zawodowej i społecznej to właśnie samochód w dużym stopniu do tego się przyczyniodpowiedz na komentarz -
Mam wrażenie, że wskaźnik 40% ma być osiągnięty głównie przez zmianę systemu orzekania i zmniejszenie liczy osób niepełnosprawnych.odpowiedz na komentarz
-
Dzień dobry ! Czytam ten artykuł i dosłownie szlag chce mnie trafić . Wszystko robione jest dla statystyki , bajerowania ludzi i pokazywania jaki ten rząd jest „wspaniały”. By przerobić samochód trzeba go w pierwszej kolejności kupić – tylko za co osoba niepełnosprawna z rentą socjalną ma go kupić? Czym ma się poruszać osoba niepełnosprawna niezdolna do pracy , a tym samym niezdolna do zdobycia prawa jazdy – osoba ze znaczną niepełnosprawnością!!! Co ma zrobić ojciec – opiekun prawny tejże osoby mający emeryturę z tzw. „starego portfela”, sam posiadający umiarkowany stopień niepełnosprawności – zwyrodnienia wielostawowe, zwyrodnienie kręgosłupa i szereg innych dolegliwości chorobowych. Z takich dochodów trudno cośkolwiek odłożyć, tym bardziej, że na lekarstwa wydaję w skali roku ponad 7 tysięcy złotych? Samochód jest dla mnie zwykłym środkiem transportu. Zawieźć syna na rehabilitację, do lekarza, do sanatorium – czym, jak mnie własnym samochodem. Nie stać mnie taksówki , tym bardziej, że lekarzy specjalistów mam dopiero w Poznaniu, ponad 50 km od miejsca zamieszkania. Pociągiem, autobusem nie dam już rady pojechać. Syna muszę wsadzić do takiego pojazdu, złożyć wózek i też go załadować – nie mogę dźwigać. Zgodnie z zaleceniami lekarskimi wolno mi umieść w siatce chleb i mleko. Proszę mi wytłumaczyć podróż np. do sanatorium. Syn na wózku, dwie walizki i ojciec -opiekun poruszający się przy pomocy laski? Konia z rzędem temu , kto potrafi rozwiązać ten problem. Mam samochód , któremu minęło już 19 lat. Zdaję sobie sprawę z tego, że w pewnym momencie odmówi mi posłuszeństwa i co dalej. Nie ukrywam, że mam trochę pieniędzy – ale starczy na kupno starego samochodu – do remontu !!! Tylko za co później go wyremontować!!! Ten artykuł jest zwykłym mydleniem oczu, chyba, że zakłada się , że tacy ludzie nie mają racji bytu! Takie wnioski nasuwają się same , tym bardziej po analizie rozporządzenia byłego ministra zdrowia pana Arłukowicza z 2012 r. odmawiającego leczenia sanatoryjnego dla osób niepełnosprawnych ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zakładam, że te moje wypociny nie ujrzą światła dziennego – są zbyt krytyczne dla ekipy rządzącej i pokazujące, że jednostka ( osoba niepełnosprawna) w naszym społeczeństwie się nie liczy.odpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz