Jak zatrudnić osoby z głębszą niepełnosprawnością intelektualną? W Siedlisku to możliwe!
- Nasze działanie jest możliwe właściwie dzięki pożyczce dla podmiotów ekonomii społecznej z BGK. Otrzymaliśmy ją za pośrednictwem TISE, żaden bank komercyjny nie chciał udzielić wsparcia na naszą działalność – mówi Teresa Truch, zastępca prezesa Stowarzyszenia na Rzecz Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Siedlisko” w Staniszczach Wielkich w województwie opolskim.
Działania stowarzyszenia są nietypowe w skali całej Polski i warte były „zachodu”. Kilka lat temu trzy pracownice szkoły specjalnej dla osób z niepełnosprawnością postanowiły zrobić coś więcej, niż tylko np. organizować dla swoich uczniów wycieczki.
Długotrwały efekt
- Podejmowałyśmy dla podopiecznych różne działania. W którymś momencie uświadomiłyśmy sobie, że one nie przynoszą długotrwałych efektów, nie zmieniają rzeczywistości naszych uczniów. Dalej nie mieli oni większych perspektyw na przyszłość, po szkole wracali do DPS-ów. Stąd pomysł na to, by szukać dla nich miejsc pracy. Widziałyśmy jakie niektórzy z nich mają kompetencje, np. świetnie potrafią zaopiekować się kimś słabszym w grupie – mówi Teresa Truch.
Stąd pomysł na wybudowanie całodobowego domu opieki dla potrzebujących pomocy osób starszych „Siedlisko”. Obecnie jest w nim 30 miejsc. Zatrudnionych tam jest 8 osób z niepełnosprawnością intelektualną, przed pandemią było to nawet 10 osób. Wykonują one wiele czynności opiekuńczych i życia codziennego na rzecz mieszkańców. Dobrze sprawdzają się w roli asystentów osób starszych. Wszyscy zatrudnieni są na umowę o pracę.
- Nasi pracownicy z niepełnosprawnością intelektualną m.in. zmieniają pościel, karmią, transportują mieszkańców na wózkach, na wycieczkach, do kościoła, na terenie ośrodka, pomagają się ubierać, są asystentami, wykonują wiele czynności pomocniczych – mówi Teresa Truch.
Bezkonkurencyjni pracownicy
Drugą odnogę działalności Stowarzyszenia stanowi prowadzenie kuchni, przygotowywanie posiłków oraz catering. Zatrudnionych jest tam 7 osób z niepełnosprawnością intelektualną i pracują na stanowiskach, do których przygotowywali się już wcześniej w szkole.
- Mamy na przykład pracownika, który zajmuje się tylko szatkowaniem warzyw, obieraniem ziemniaków i nie ma sobie równych, trudno z nim konkurować – opowiada Teresa Truch. – Wyprodukowane posiłki wozimy do szpitala, szkół czy prywatnych osób, głównie samotnych. Nawet w niedzielę i święta.
Środki na wagę złota
- Pierwsza pożyczka z której skorzystaliśmy pochodziła ze środków własnych TISE (400 tys. zł) i była bezwzględnie istotna dla nas. Zaczynaliśmy budowę naszego ośrodka wartą 1,5 mln zł. Przedsięwzięcie w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska - Rzeczpospolita 2007-2013 gwarantowało nam finansowanie, ale w formule refinansowania. To oznacza, że po wydatkowaniu środków własnych otrzymywaliśmy zwrot środków z projektu, zatem bez tych pieniędzy nic nie moglibyśmy zrobić – mówi Teresa Truch.
Po spłacie pierwszego zobowiązania, organizacja skorzystała z pożyczek dla podmiotów ekonomii społecznej oferowanej przez BGK w łącznej kwocie 200 tys. zł. Po uzyskaniu tego wsparcia Stowarzyszenie zdecydowało się wnioskować o kolejne dwie pożyczki z BGK, każda po 300 tys. zł.
- Wszystkie te pieniądze służyły rozbudowie i rozwojowi naszego ośrodka. Było to możliwe właściwie tylko dzięki tym środkom. Jak się potem okazało, całość inwestycji wyniosła jednak 2 mln zł. Wszystkie banki komercyjne nie traktowały nas poważnie, nie było szans na pożyczenie od nich pieniędzy. Nie byliśmy dla nich żadnym partnerem do rozmów i żaden nie był zainteresowany udzieleniem nam finansowania – wspomina Teresa Truch.
Stanąć na dwie nogi
W ocenie Teresy Truch, ich przedsięwzięcie bez pieniędzy z pożyczki od BGK byłoby bardzo trudne do zrealizowania.
- Teraz nasza organizacja się rozwija, ośrodek został rozbudowany, przychody się zwiększyły, stoimy na dwóch nogach – mówi Teresa Truch.
Stowarzyszenie realizuje także projekty społeczne dla mieszkańców okolicznych gmin we współpracy z ośrodkami pomocy społecznej, jak np. oferowanie bezpłatnych posiłków dla potrzebujących, wycieczki dla seniorów, pomoc prawna, psychologiczna i medyczna itp.
- To co sami dostaliśmy, staramy się teraz oddawać poprzez naszą rozszerzoną działalność – kwituje Teresa Truch.
Stowarzyszenie otrzymało nagrodę główną i tytuł „Przedsiębiorstwo Społeczne Roku 2019” w konkursie Przedsiębiorstwo Społeczne Roku im. Jacka Kuronia.
Jak skorzystać z pożyczki BGK?
Bank Gospodarstwa Krajowego od 2012 r. realizuje program wsparcia podmiotów ekonomii społecznej, które oferują niskooprocentowane pożyczki. Udzielają ich współpracujące z BGK instytucje finansujące. Aktualny program „Wdrożenie instrumentu pożyczkowego w ramach Krajowego Funduszu Przedsiębiorczości Społecznej” działa w całej Polsce i ściśle wiąże się z misją BGK – wspierania zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego kraju.
W 2020 roku BGK uruchomił Pożyczki Płynnościowe dla Podmiotów Ekonomii Społecznej, które zasilane są środkami pochodzącymi ze spłat pożyczek udzielonych PES z projektu pilotażowego realizowanego przez BGK w Działaniu 1.4 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013 oraz Działaniu 2.9 Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020.
Więcej informacji na stronie bgk.pl.
Zobacz nasz poradnik o tym, kto i jak może starać się o wsparcie z pożyczek dla podmiotów ekonomii społecznej (PES) oraz na co można je przeznaczyć. Wyjaśniamy to krok po kroku.
Informacja na stronie Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości w Suwałkach.
Informacja na stronie Funduszu Regionu Wałbrzyskiego.
Zobacz zakładkę na Niepelnosprawni.pl o programach wsparcia BGK.
Więcej o Stowarzyszeniu na Rzecz Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Siedlisko” oraz FB.
Artykuł powstał we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz