Raport NIK bezlitosny wobec programu „Za życiem”
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport z realizacji programu „Za życiem”. NIK nie ocenia jego wdrażania pozytywnie, właściwie w zdecydowanej większości obszarów dostrzegając poważne braki.
Ustawa „Za życiem” została przyjęta w listopadzie 2016 r., a już w grudniu, na jej podstawie, ale bez konsultacji społecznych, rząd przyjął program „Za życiem”. Jego celem jest wsparcie kobiet w ciąży powikłanej i rodziny z noworodkami, u których w okresie prenatalnym lub podczas porodu zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą ich życiu.
Miał to być największy program, jak dotąd, zakładający kompleksową pomoc dla rodzin w zakresie świadczeń opieki zdrowotnej, jak i dostępu do instrumentów polityki społecznej.
Jednak, jak wynika z raportu NIK, wsparcie programu nie zostało wdrożone kompleksowo i nie zawsze realizowane było kompleksowo. NIK skontrolowała działanie programu w latach 2017- pierwsze półrocze 2020 r.
Brak informacji
Szczególnie krytycznie NIK oceniła to, że nie powstał zakładany w programie portal i baza danych o formach wsparcia dla potencjalnych beneficjentów. Wpłynęło to na dezinformację i brak zainteresowania niektórymi formami pomocy. Powstał jedynie informator opracowany przez ministerstwo zdrowia.
Podobnie negatywnie NIK ocenił nadzór programu przez odpowiedzialnego za niego ministra rodziny i polityki społecznej oraz odpowiedzialnego za 6 jego obszarów ministra zdrowia. NIK zwróciła uwagę, że nie istnieje baza rodzin, do których ten program jest skierowany, a więc brakuje informacji o jego głównych odbiorcach.
Raport NIK wymienia krytyczne obszary realizacji programu:
- z 30 mających powstać w jego ramach wyspecjalizowanych ośrodków neonatologicznych (DOK ) zobowiązanych do roztoczenia skoordynowanej opieki neonatologiczno-pediatrycznej na rzecz dzieci, u których zdiagnozowano najcięższe schorzenia, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju lub w czasie porodu, w całym kraju funkcjonuje jedynie 6.
- brak wsparcia asystentów rodziny, którzy mieli pełnić kluczową rolę w programie. Nastąpił nawet spadek liczby zatrudnionych asystentów. W 8 proc. gmin nie zatrudniono ani jednego asystenta, w 66 proc. gmin – tylko jednego. Resort rodziny zmniejszył dofinansowanie w tym czasie na asystentów rodziny. Z drugiej strony sami beneficjenci wykazywali słabe zainteresowanie skorzystaniem z pomocy asystenta, co mogło wiązać się z brakiem informacji o jego roli.
- przyjęte rozwiązania prawne uniemożliwiły realizację świadczeń koordynowanej opieki nad kobietą w ciąży, ze szczególnym uwzględnieniem ciąży powikłanej. W 2020 r. świadczeń tych nie realizowano w 6 województwach.
- w niewielkim stopniu wdrożono wczesną rehabilitację najciężej chorych dzieci. Nie osiągnięto także założeń dotyczących wczesnego wspomagania rozwoju dziecka – nie powstał Krajowy Ośrodek Koordynacyjno-Rehabilitacyjny. Docelowo program zakładał powstanie 380 powiatowych placówek realizujących kompleksowe wczesne wspomaganie rozwoju dziecka – w każdym powiecie powinien powstać jeden ośrodek.
- w 4 województwach nie było możliwości skorzystania ze świadczeń opieki paliatywnej i hospicyjnej.
- w bardzo małym stopniu udało się rozwinąć sieć domów dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży. Zamiast 18 powstało ich 7. Program zakładał funkcjonowanie dwóch takich domów w każdym województwie, natomiast na koniec 2020 r. w pięciu województwach (wielkopolskie, podlaskie, podkarpackie, małopolskie, opolskie) nie było żadnego, a w trzech tylko jeden (łódzkie, świętokrzyskie, kujawsko-pomorskie). Z przeznaczonych na ten cel w programie środków (11,5 mln) wykorzystano niecałe 12 proc.
- co ciekawe brakowało też chętnych do zamieszkania w nowo utworzonych mieszkaniach chronionych. Powstało ich w kontrolowanym okresie 141. W całym kraju z 514 miejsc skorzystały zaledwie 53 osoby. Resort rodziny nie monitorował przyczyn tego stanu rzeczy.
- nie zwiększono dostępności mieszkań dla rodzin z dzieckiem z niepełnosprawnością. „Do czerwca 2020 r., spółka Polski Fundusz Rozwoju Nieruchomości S.A. (dalej: PFRN) oddała do użytku ponad 1 tys. mieszkań w sześciu jst (jednostkach samorządu terytorialnego – red.), w tym lokale przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Wśród najemców mieszkań znalazły się jedynie dwie osoby niepełnosprawne, przy czym co do części lokalizacji Minister Rozwoju nie posiadał danych. Prowadzono również budowę ok.1,8 tys. takich mieszkań w ośmiu jst na terenie kraju”.
- resort rodziny nie gromadził danych o jednorazowym świadczeniu dla rodziców w wysokości 4 tys. zł na urodzenie dziecka z ciężką niepełnosprawnością. Środki na ten cel wykorzystano tylko w 32 proc.
- nie wdrożono także zapisów programu o opiece wytchnieniowej.
Garść pozytywów
NIK ocenia pozytywnie dwa aspekty realizacji programu „Za życiem” – wzrost liczby banków mleka, powstało ich 13, co znacznie przyczyniło się do zwiększenia liczby korzystających z nich dzieci. Po drugie – wzrost liczby środowiskowych domów samopomocy (ŚDS). Liczba osób oczekujących na umieszczenie w takich ośrodkach zmniejszyła się w badanym okresie o około 500 (do 1242 osób na koniec 2019 r.), a liczba powiatów, w których nie funkcjonował żaden ŚDS – o 16 (do 26).
Pozytywnie Izba oceniła też realizację zaprojektowanych w programie „Za życiem” zamierzeń mających przeciwdziałać wykluczeniu zawodowemu osób niepełnosprawnych oraz ich opiekunów. Dwukrotnie przekroczono zaplanowane środki na wsparcie zatrudnienia na otwartym rynku pracy osób opuszczających warsztaty terapii zajęciowej.
W latach 2017-2019 wydatkowano 73 proc. kwoty zaplanowanej na wsparcie opiekunów osób niepełnosprawnych w realizacji codziennych obowiązków domowych poprzez aktywizacje osób bezrobotnych w ramach prac społecznie użytecznych. Brak jednak dokładnych danych i monitoringu resortu rodziny w tym zakresie. NIK wysoko ocenił też zatrudnienie osób w spółdzielniach socjalnych.
Wśród zaleceń NIK po kontroli znalazły się te skierowane do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej o rzetelne kontrolowanie realizacji programu „Za życiem” oraz udzielanie dotacji w terminach gwarantujących jednostkom samorządu terytorialnego rzeczywistą realizację zadań.
Komentarze
-
Szkoda gadać.
11.11.2021, 13:58Chciałabym zapytać tych, którzy tak gorliwie opowiadają się za życiem nienarodzonych dzieci, czy humanitarne jest skazywanie na śmierć kobiety noszącej w sobie żywą ciążę po odejściu wód płodowych? Czy z równym zapałem broniliby tego życia poczętego, gdyby taka sytuacja dotyczyła ich najbliższej rodziny - córki, siostry, wnuczki itp. Dodam jeszcze, że wbrew narracji, jaką usiłują narzucić rządzący, sprawa pani Izabeli nie jest jednostkowa. Sama znam przypadek z własnego podwórka. Sąsiadka znajomej miała bliźniaczą ciążę. W którymś momencie jedno z dzieci w łonie matki umarło, ale lekarze, bojąc się konsekwencji prawnych, kazali jej czekać w szpitalu dopóki drugi płód umrze. Kobieta leżała tam w bólu, bo płód w jej organizmie się rozkładał. Dopiero po śmierci drugiego z bliźniaków rozwiązano ciążę. Taki mamy stan prawny na dzisiaj, a fanatycy jeszcze to popierają. Bez komentarza.odpowiedz na komentarz -
ANI JEDNEJ WIECEJ
09.11.2021, 16:47RZAD kompletnie nic nie zrobił A jedynie pogorszył warunki ON i ich opiekunów. Wprowadzone ustawy są puste, nic nie znaczące.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz