Transkrypcja podcastu-Z każdym o wszystkim-Fundusz Dostępności. Pożyczka lepsza niż lokata.
Mateusz Różański: Dzień dobry, z tej strony Mateusz Różański. Zapraszam na kolejny odcinek podcastów "Z każdym o wszystkim" poświęcony Funduszowi Dostępności Banku Gospodarstwa Krajowego. Dzisiaj jestem gościem u pana Mariusza Cytryńskiego w spółdzielni mieszkaniowej Powiśle w Puławach. Dzień dobry.
Mariusz Cytryński: Dzień dobry Panu, dzień dobry Państwu.
Pan Mariusz jest jednym z tych odważnych, którzy zdecydowali się skorzystać z Funduszu Dostępności.
Tak, bardzo Panu dziękuję za te miłe słowa. Rzeczywiście w 2021 roku wystąpiliśmy do Banku Gospodarstwa Krajowego o dofinansowanie budowy dźwigu osobowego w jednym z naszych budynków na naszym osiedlu.
Skąd taka decyzja?
No nie będą ukrywał, że jest to wniosek mieszkańców, którzy zorganizowali się, poprosili nas o spotkanie, zarząd spółdzielni poprosili o spotkanie. Takie spotkania się rzeczywiście odbyły. To nie było jedno spotkanie, przeprowadziliśmy wiele rozmów, analizowaliśmy właśnie możliwości finansowania takiej inwestycji i przyznaję wprost, że najkorzystniejszą formą oraz możliwością oraz warunki nie będą ukrywał, że warunki są bardzo dobre, jeżeli chodzi o pomoc w realizacji takiej inwestycji, to jest właśnie Fundusz Dostępności.
A skąd mieszkańcy się dowiedzieli o czymś takim?
Nie będę ukrywał, że i mieszkańcy, również i ja, jeżeli chodzi o Fundusz Dostępności, jest bardzo dużo przekazów w środkach publicznych czy w radiu czy w telewizji również w internecie. Ta informacja istnieje, jeżeli ktoś jest zainteresowany, żeby skorzystać z tego Funduszu, to może z tej informacji wyłowić podstawowe informacje. No i potem już jest ścieżka, że można dowiedzieć się więcej szczegółów w tym temacie.
To proszę powiedzieć w takim razie o całej tej ścieżce, której finałem była budowa windy.
Tak jak wspomniałem, na początku mieszkańcy zorganizowali się we własnym zakresie. Ponieważ my nie jesteśmy dużą spółdzielnią, więc tak jak tutaj jesteśmy teraz razem, mamy możliwość spotkania się w siedzibie spółdzielni. To było kilka takich spotkań nieformalnych i w pewnym momencie podjęliśmy decyzję, że tę windę będziemy realizowali w budynku. Mieszkańcy mieli tego świadomość, że zarząd spółdzielni wystąpił do rady nadzorczej o comiesięczną wpłatę na Fundusz dotyczący budowy tej windy. Bo proszę pamiętać, że nie wszyscy mają na kontach swojej nieruchomości środki, które są niezbędne, wystarczające, które są do realizacji tego typu przedsięwzięcia i po pozytywnym, zarząd wystąpił z wnioskiem do rady nadzorczej, po pozytywnym zdaniu rady nadzorczej, podjęciu stosownej uchwały, mieszkańcy zaczęli comiesięczną wnosić opłatę na budowę tego dźwigu osobowego, a my jako zarząd przygotowaliśmy stosowne i odpowiednie dokumenty, i wystąpiliśmy do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych o dofinansowanie budowy tej windy oraz do Banku Gospodarstwa Krajowego poprzez Polską Fundację Przedsiębiorczości o pomoc w realizacji i o udzielenie, otrzymanie bardzo nisko oprocentowanej pożyczki.
Jaki to jest procent?
Gdybym nie zobaczył tych dokumentów, ja je podpisałam docelowo, to jest poniżej 1% w skali roku. To jest naprawdę, mnie, ja rozmawiałem z wieloma osobami, nikt w to nie wierzy. Naprawdę to jest takie oprocentowanie, czyli praktycznie dzisiaj przy inflacji, gdzie mówimy, że inflacja jest na poziomie kilkunastu procent, to lokata w banku tych środków dałaby mniejszy, mniejszą kwotę, mniejszy przychód w skali roku. Także to jest naprawdę bardzo przyjazne oprocentowanie.
Proszę opowiedzieć o samym budowaniu tej windy. Czy to wiązało się z jakimiś większymi pracami? Co musiało się stać, żeby ta winda w ogóle powstała?
Budowa dźwigu osobowego w budynku wielorodzinnym czy wewnątrz czy na zewnątrz wymaga pozwolenia na budowę. My w ramach naszej spółdzielni mamy odpowiednie regulaminy, zresztą tak jest chyba w każdej spółdzielni, na pewno tak jest w każdej spółdzielni, zorganizowaliśmy przetarg dotyczący wybudowania tego dźwigu osobowego. Ja troszeczkę poczytałem literatury na ten temat. Jeżeli budujemy nowy budynek, to projektant na etapie opracowania dokumentacji architektonicznej przygotowuje ten budynek do tego, że w nim będzie zamontowana winda. My mówimy o budowie wind w budynkach, które nie były przystosowane i przygotowane do budowy tych wind. I wydawało mi się, i teraz mogę to powiedzieć, że to było bardzo dobre rozwiązanie, i polecam je naprawdę wszystkim, że przyjęliśmy formułę "zaprojektuj i wybuduj'. To znaczy zorganizowaliśmy przetarg na budowę tej windy, ale wykonawca tej windy miał również obowiązek wykonać dokumentację techniczną, złożyć ją w wydziale architektury, no w naszym przypadku to jest w starostwie powiatowym. I my byliśmy stroną tego postępowania, czyli my jako inwestor otrzymaliśmy pozwolenie na budowę, ale za dokumentację projektową oraz za wykonanie odpowiadał ten sam wykonawca. W momencie, jakby to jest właśnie to, co chce podkreślić, że jeżeli ,nie było takiej sytuacji, ale gdyby pojawiły się jakiekolwiek problemy, nawet techniczne w trakcie procesu budowlanego, to rozwiązanie tych problemów stoi po stronie wykonawcy. Dlatego bardzo polecam takie rozwiązanie ponieważ jest to bardzo bezpieczna forma dla dla zarządów spółdzielni, dla wspólnot mieszkaniowych, gdzie te problemy techniczne, które by ewentualnie mogły się pojawić spadają na wykonawcę inwestycji.
To wie Pan, porozmawiajmy o czymś, o czym podobno dżentelmeni nie rozmawiają, ale chyba dzisiaj mamy na to jakąś dyspensę, o pieniądzach, ile kosztowała cała inwestycja.
Cała inwestycja zamknęła się w kosztach na poziomie 300 niecałe 350 000 zł. My w tej chwili staramy się o budowę drugiego takiego dźwigu osobowego z tym, że w tym przypadku będzie to przybudówka do istniejącego budynku, będzie wybudowany szyb, który będzie dobudowany do istniejącego budynku. I to już są inne koszty. Proszę pamiętać również o tym, że w przypadku nowych inwestycji, szyb windowy budowany jest na etapie konstruowania, stawiania budynku. W tym przypadku należało postawić osobno szyb windowy i dopiero wtedy w nim została zamontowana winda. Więc te kwoty, o których mówimy w naszym przypadku, to było niecałe 350 000 zł, ale co jest bardzo ważne, proszę pamiętać o tym, że myśmy otrzymali, my jako nasza spółdzielnia, otrzymaliśmy dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. I to było dofinansowanie na poziomie powiedzmy około 150 000 zł, więc i to jest kwota bezzwrotna. To jest bardzo ważne, bo tej kwoty docelowo nie musimy zwracać i dodatkowo dochodzą środki, które tak jak wcześniej wspomniałem na funduszu celowym, są gromadzone przez mieszkańców.
A koszt obsługi całego zadłużenia?
No to, o czym wspomniałem na początku, biorąc pod uwagę tak niskie oprocentowanie, to praktycznie w okresie 10 lat oddajemy tylko i wyłącznie tę kwotę, z której skorzystaliśmy ze środków, które otrzymaliśmy z Banku Gospodarstwa Krajowego. Jeszcze jedna bardzo ważna uwaga; budynek, w którym została zrealizowana winda, jest budynkiem stosunkowo małym, tam jest tylko 20 mieszkań. Ponieważ w naszej spółdzielni jest taki zwyczaj, ja wiem, że niektórzy mogą, którzy być może nas słuchają, osoby, które nas będą słuchały, mogą zwrócić na to uwagę, że przyjęte przez nas rozwiązanie może na pewno jest niezgodne z ustawą o własności lokali, ale my jako spółdzielnia mieszkaniowa dla nas jest wiążąca ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych oraz prawo spółdzielcze i w naszym przypadku to jest bardzo ważne nie ma konfliktu w budynkach, ponieważ mieszkańcy parteru nie wnoszą tej opłaty, bo oni nie korzystają z windy. Naprawdę tak rozumiem, wiem o tym, że ustawodawca myśli o zmianie ustawy o własności lokali, żeby we wspólnotach również nie występował ten problem. Tu chodzi właśnie o takie dodatkowe urządzenia, które są montowane i utrzymanie części wspólnych nieruchomości. Tak że suma summarum 16 rodzin zrzuca się i utrzymuje tę windę. Oczywiście, co miesiąc wnosimy opłaty za konserwację tego dźwigu osobowego, raz w roku jest przegląd Urzędu Dozoru Technicznego, jest to jednorazowo opłata. Ale to są opłaty, które są wnoszone czy jest to nowa winda, wybudowana w nowym budynku, czy starym budynku, to opłaty są bardzo podobne.
Ja spotkałem się z takim stwierdzeniem, że w dzisiejszych czasach szczególnie budowa windy podnosi de facto wartość tych mieszkań.
Muszę Panu powiedzieć, że poruszył Pan bardzo ciekawy wątek, ponieważ w tej chwili rzeczywiście osoby, które poszukują mieszkań już, jakby nie ma tego pytania, czy w budynku będzie winda, bo deweloperzy, którzy budują w tej chwili nowe budynki, to często są budynki wysokie, ale również w budynkach niskich windę się wykonuje. Historycznie, jeżelibyśmy się odnieśli do przepisów, które obowiązywały kilkadziesiąt lat temu, w budynkach pięciokondygnacyjnych windy nie były realizowane. I rzeczywiście dla osób starszych, a często również dla przeciwwagi, dla rodzin z małymi dziećmi mieszkanie na wysokich kondygnacjach jest bardzo kłopotliwe i ta winda, ma Pan rację, podnosi atrakcyjność tego mieszkania. Czyli budujemy tę windę, realizujemy ją i po zrealizowaniu tego przedsięwzięcia praktycznie skokowo wzrasta nam wartość mieszkania. Nie ma ograniczeń, jeżeli chodzi o dostępność lokalu, czy ten lokal jest położony na parterze, na pierwszym czy na ostatnim piętrze w danym budynku.
A społeczeństwo nam też się starzeje i coraz więcej ludzi po prostu potrzebuje windy, po to żeby wydostać się z własnego mieszkania, bo nie każdy ma tyle sił żeby po tych schodach zejść i wejść.
Tak, ma Pan rację, to również to widać na naszym osiedlu, gdzie są osoby, które.... Czasami musimy wyjść z mieszkania, prawda, bo idziemy na zakupy, musimy pójść do lekarza, wtedy jest pewna presja, jest potrzeba, ale często chcielibyśmy pójść na spacer, nie wiem, tak po prostu wyjść na dwór i wtedy to ograniczenie związane z naszą fizycznością, z naszymi możliwościami jest znaczące, a winda właśnie rozwiązuje te problemy.
No, ja od innej spółdzielni mieszkaniowej, która skorzystała z Funduszu Dostępności, wiem, że takimi beneficjentami windy są np. kurierzy, którzy jak mają możliwość dowiezienia tych wszystkich paczek z użyciem windy, a wnoszeniem ich po schodach , to jednak zdecydowanie wolą te budynki, gdzie jest winda.
Tak, jeszcze musimy zwrócić na to uwagę, w pełni się z Panem zgadzam, że budynki, w których montujemy windy często to są budynki, które mają kilkadziesiąt lat, prawda? I one są remontowane, a remont wiąże się również z tym, to nie tylko jest to, co zamówimy, to co nam przewiezie kurier, pralka lodówka, meble nie wiem, także te rzeczy wielkogabarytowe, prawda czy nawet ....to winda pomaga nam właśnie w tym transporcie. Często jest to jedyna możliwość tego transportu na ostatnią kondygnację, bo np. są wąskie klatki schodowe. Według nowych przepisów klatka już jest dużo szersza, można to wnieść. Także winda, to pomaga nam, ale pomaga również nam w funkcjonowaniu w danej nieruchomości. I to jest bardzo ważne.
Każdy, kto znosił po schodach rower z ostatniego piętra się z nami zgodzi?
Na pewno.
Dobrze, to porozmawiamy może o tej całej ścieżce biurokratycznej. Czy ona była trudna dla Państwa, czy trzeba było wiele dokumentów donosić, czy wiele Państwo musieli zrobić, żeby tę pożyczkę uzyskać, czy to był, jak Amerykanie mówią, o spacer po parku?
To znaczy nie będę ukrywał, że procedura jest, to nie jest procedura tego typu, że wypełniamy jedną kartkę formatu A4 składamy w odpowiedniej instytucji i otrzymujemy środki. Nie, rzeczywiście trzeba wypełnić trochę dokumentów, ale musimy wszyscy wiedzieć, mieć tego świadomość, że pozyskujemy suma summarum środki publiczne. Więc instytucja, która przekazuje nam te środki, na pewno wymaga od nas wielu danych, ale to, o czym wspomniałem wcześniej. My sami jako nasi pracownicy działu księgowości stworzyli ten wniosek, robiliśmy to pierwszy raz naprawdę mieliśmy bardzo dużą pomoc ze strony i Fundacji i banku. I w tej chwili składaliśmy również, jesteśmy przygotowani do złożenia drugiego takiego wniosku, to niektóre dokumenty praktycznie już wypełnialiśmy z pamięci. To są po prostu pytania, na które musimy odpowiedzieć, czy dane, które musimy przedstawić, to są dane, które posiadamy. Tylko, że ktoś nam zadaje pytanie wybiórcze, że potrzebuje dane z takiego czy z takiego okresu, czy spółdzielnia jest zadłużona, jeżeli mamy kredyty. Proszę również pamiętać o tym, że wiele spółdzielni korzystało również ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego, jeżeli chodzi o docieplenie budynków. I proszę się, tego nie obawiać, myśmy również mieli takie kredyty i to nie było barierą, żebyśmy mogli otrzymać nowe środki. Jest analizowana nasza zdolność kredytowa czy wpływy, które co miesiąc uzyskujemy, są wystarczające do tego, żeby ewentualnie obsłużyć spłatę takiej pożyczki, takiej pomocy.
No, bo Państwo są tą spółdzielnią, która raz wzięła tę pożyczkę, ale zdecydowała się właśnie jeszcze wziąć drugą na jeszcze lepszą poprawę dostępności.
Nie, to znaczy chce sprostować, swego czasu, była taka akcja, że można było korzystać ze środków na Fundusz na Termomodernizację i Remonty budynków wielorodzinnych. I my praktycznie wszystkie budynki ponad 90% zasobów naszej spółdzielni ociepliliśmy i korzystaliśmy z tego typu pomocy i to było znaczące dla nas obciążenie. To naprawdę było znaczące, bo suma summarum byliśmy zadłużeni w pewnym momencie na ponad 15 000 000 zł. Myśmy to oczywiście wszystko uregulowali. Mało tego, spłaciliśmy już ten dług, także jesteśmy naprawdę szczęśliwi, zadowoleni w tych trudnych czasach, kiedy energia cieplna jest tak droga, to naprawdę mieszkańcy odczuwają to w sposób znaczący. Ale powtarzam jeszcze raz, że ja ze swojej strony jako reprezentant mieszkańców, który rozmawiał z osobami z BGK, naprawdę sposób podejścia do spółdzielni jest bardzo przyjazny, ja to tak odebrałem. Pomoc jest naprawdę znacząca i widać, że to my musimy chcieć skorzystać z tych środków. Jeżeli my z tego nie skorzystamy, no to wiadomo, że nikt na siłę nas do tego nie zmusi. Ponieważ nasza spółdzielnia miała taką wolę, to naprawdę z drugiej strony była znacząca pomoc. I widać było tę wolę, pomożemy wam, okej, zbudujcie tę windę!
Podsumowując, poleca Pan współpracę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego?
Tak. Na 100%! Nie będę ukrywał to, o czym wspomniałem również, że i współpracowaliśmy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego jeżeli chodzi o termomodernizację naszych budynków, jak również współpracujemy teraz, i co bardzo ważne, staramy się być na bieżąco, jeżeli chodzi o ten program. Nie docierają do mnie żadne sygnały, że tych środków zaczyna brakować. One naprawdę są, trzeba po prostu po nie sięgnąć i z nich skorzystać.
No to wszystkich, którzy nas w tej chwili słuchają, zachęcam, by pójść w ślady spółdzielni Powiśle i zgłosić się do Banku Gospodarstwa Krajowego w sprawie Funduszu Dostępności. Bardzo Panu dziękuję i gratuluję tego, że zdecydowaliście się skorzystać z takiej możliwości i zbudować dla swoich mieszkańców windy.
Dziękuję za te słowa, również pozdrawiam serdecznie i naprawdę namawiam do skorzystania z tych środków. Dziękuję.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz