Transkrypcja podcastu: Kacze Bagno. Rozwój Miejsca Inicjatyw Pozytywnych [FILMIK]
Michał Łapiński (Prezes Kacze Bagno):
Nasze przedsiębiorstwo zajmuje się różnego rodzaju warsztatami edukacyjno-rozwojowymi. Prowadzimy ośrodek, gdzie mamy noclegi. Jest taki ośrodek edukacji nieformalnalnej, alternatywnej, gdzie przyjeżdżają do nas grupy, głównie młodzież, ale też dorośli, też firmy. I robimy dla nich warsztaty gry na afrykańskich bębnach, pieczenia chleba, tańca z ogniem, szczudlarskie, warsztaty odwagi, warsztaty interpersonalne i różnego rodzaju szkolenia.
Na początku startowaliśmy od pustego budynku, u góry stodoła na dole obora, ale z pomocą przyjaciół, znajomych, sponsorów powolutku, powolutku zaczęliśmy ten budynek oczyszczać i zaczęliśmy robić tutaj różnego rodzaju działania, projekty. Na początku to był "Młodzież w działaniu" później RPO i inne kolejne, kolejne. No i tak się porozwijaliśmy, że po 16 latach mamy już do dyspozycji dwa budynki, domek z gliny i ze słomy, mamy tę piwniczkę wyremontowaną i działamy już tak pełną parą. Zatrudniamy osoby, które dopiero wchodzą na rynek pracy, większość naszych pracowników, to jest młodzież, która u nas realizuje różnego rodzaju projekty, a biorąc pod uwagę to, że w Nowym Mieście Lubawskim nie ma za bardzo takiej formy zatrudnienia się i zarabiania pieniędzy w czymś takim bardziej rozwojowym.
Są firmy stolarskie, są firmy jakieś rzemieślnicze, są sklepy, jest handel, jakiś mały przemysł, więc tylko w takich aspektach technicznych. Natomiast, jeżeli ktoś się rozwijać chce artystycznie, w pracy z ludźmi, to tutaj za bardzo nie ma oferty, więc my taką młodzież, która ma już te predyspozycje, ma to w sercu takie takie ciepło i chce pracować z ludźmi, to my tę młodzież zapraszamy na różnego rodzaju projekty, a później ją zatrudniamy. Na konferencji organizowanej przez Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych w Elblągu pojawiła się pani z Towarzystwa Inwestycji Społeczno– Ekonomicznych SA.
Był pomysł na to, żeby rozbudować pracownię ceramiczną o kolejną pracownię artystyczną i na piętrze zrobić salę noclegową z łazienkami. No i porozmawialiśmy po prostu z tą panią, pani przedstawiła warunki. Otrzymaliśmy pożyczkę na łącznie 190 000 zł, oprocentowanie było 1,75%, teraz już jesteśmy prawie na półmetku, bo tam zostało około 60 000 zł do spłacenia. Ta pożyczka była z Banku Gospodarstwa Krajowego. To się działo w ramach takiego Projektu Wsparcie Podmiotów Ekonomii Społecznej. Wzięliśmy ją na rozbudowę i na przebudowę budynku, który już istniał. I stworzyliśmy dzięki temu salę z łazienkami, salę noclegową, gdzie możemy świadczyć usługi noclegowe i też dwie sale, w których prowadzimy warsztaty i zajęcia artystyczne. Oprocentowanie takie, jakie my mamy 1,75 % jest na tyle małe, że jest to bardzo atrakcyjna forma.
Też jest bardzo prosta ścieżka dostępu, mamy doradcę, który nas wspiera, piszemy biznesplan wspólnie, możemy korzystać z pomocy doradcy. I jeżeli ten biznesplan będzie po prostu rzetelny, będzie optymalny, to taka pożyczka może być udzielona. Dla nas to było super rozwojowe przedsięwzięcie. Ja się bardzo cieszę. Na początku oczywiście były obawy, bo to jest odpowiedzialność, trzeba się podpisać, trzeba spłacić przede wszystkim.
Ale jak ma się poukładany biznes i ma się jakąś płynność finansową, to spokojnie można działać. Jest tam okres też taki karencyjny, więc my przez kilka miesięcy na początku, już nie pamiętam ile, jakieś 3–4 miesiące, w ogóle nie spłacaliśmy. I spokojnie można było ten okres wykorzystać na to, żeby przygotować, zrobić te remonty, przebudowę i później zacząć po prostu spłacać. Także ja nie czuję, ponieważ to się po prostu miesięcznie spłaca i prowadzimy działalność. Jest super. No, nie mielibyśmy własnych środków, żeby przebudować taki budynek.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz