Trudna droga ku sprawności
Zakładając, że chcemy być sprawni, a przynajmniej poprawić sprawność, gdy pogarsza się na skutek zdarzeń losowych lub choroby, musimy pamiętać, że nie jest to możliwe bez systematycznej lub okresowej rehabilitacji. Jej podstawową rolą jest bowiem przywrócić człowieka do pełnego lub choć lepszego funkcjonowania w społeczeństwie, rodzinie i życiu osobistym.
Rehabilitacja może mieć aspekt fizyczny, psychiczny, społeczny lub zawodowy. Bez względu na jej rodzaj muszą w niej uczestniczyć oprócz rehabilitowanego różni fachowcy i instytucje wspomagające w tym często długofalowym lub trwającym całe życie procesie.
Specjaliści
Najczęściej są to rehabilitanci, fizjoterapeuci, psychologowie, doradcy zawodowi. Niestety, bezpłatna dostępność do nich jest mocno ograniczona: 80 godzin rocznie rehabilitacji w warunkach domowych, ograniczenia w częstości korzystania z rehabilitacji dziennej, sanatoriów, turnusów rehabilitacyjnych, wizyta u psychologa najczęściej dwa razy w miesiącu lub rzadziej.
Trzeba dodać, że to realia dotyczące osób mieszkających w miastach, gorzej mają mieszkańcy wsi. Niektórzy ratują się wizytami prywatnymi, ale ich koszty są duże. Tymczasem dochody osób wymagających rehabilitacji, jak i ich bliskich są raczej niskie, więc liczba wizyt u specjalistów jest niewystarczająca albo przerywana wskutek braku funduszy.
Większe możliwości mają osoby wymagające rehabilitacji psychicznej, gdyż mogą korzystać np. z telefonu zaufania, na który mogą dzwonić nawet codziennie bez dodatkowych opłat. Trudno jednak rehabilitować się fizycznie przez rozmowę telefoniczną lub przez internet, choć bywa i tak.
Stowarzyszenia i fundacje
To dość korzystna forma wsparcia w zakresie rehabilitacji, zwłaszcza społecznej i psychicznej. W instytucjach tych pracują specjaliści. Poza tym sam fakt spotykania się z osobami o podobnych problemach oraz możliwość dzielenia się doświadczeniami i wiedzą mają duże znaczenie w powrocie do normalnego funkcjonowania w życiu codziennym.
Ogromną rolę odgrywają te organizacje w usprawnianiu dzieci i młodzieży, bo prowadzą ośrodki rehabilitacyjne i edukacyjne dla uczestników oraz są wsparciem dla rodzin. Zwłaszcza gdy dziecko staje się dorosłe i nie może już tam przebywać.
Nabyte przez rodziny doświadczenie pozwala kontynuować wielopłaszczyznowe działania usprawniające i wypełnić luki w tym, co gwarantuje państwo.
Ośrodki, kluby i domy
To ciekawa forma wszechstronnej rehabilitacji głównie dla starszych, choć mogą korzystać i młodsi z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Na pierwszym miejscu jest tu rehabilitacja społeczna, ale zajęcia prowadzą też psychologowie, fizjoterapeuci, terapeuci zajęciowi.
Usprawnianie odbywa się przez ćwiczenia pamięci, zajęcia aktywizujące, nabywanie umiejętności społecznych, naukę bycia w grupie i radzenia sobie z własnymi i innych emocjami. Jest tu też szansa utrzymania lub poprawy sprawności.
Rodzina
Jej główne zadanie to pomoc w dowożeniu na zabiegi, spotkania, turnusy, różnego rodzaju zajęcia rehabilitacyjne, sportowe i integracyjne. Często rodzina przejmuje rolę rehabilitanta, fizjoterapeuty, logopedy czy nawet psychologa, bo nie ma możliwości korzystania z usług proponowanych przez państwo lub wyczerpały się w danym miesiącu czy roku.
Istnieje tu jednak zagrożenie, bo przejmowanie zbyt wielu ról może prowadzić do wypalenia, a niekiedy wręcz urazów, a wtedy cała rodzina będzie wymagała kompleksowej rehabilitacji. Inicjatywa własna. Janek nie mógł liczyć na wsparcie rodziny.
Z rehabilitacji ogólnodostępnej miał szansę korzystać okresowo. Ponieważ choroba wymagała systematycznych ćwiczeń, zaczął konstruować do nich proste urządzenia. Znalazł pracę, do której każdego dnia dojeżdżał kilkadziesiąt kilometrów. Poznał wspaniałych ludzi. Wypracował sobie rentę.
Potem znalazł stowarzyszenie, w którym korzysta ze wsparcia specjalistów. Stworzył własną siłownię i ćwiczy w niej ze znajomymi. Żadna z wymienionych dróg dochodzenia do sprawności i jej podtrzymywania nie jest łatwa, ale tylko dzięki nim można być sprawnym lub sprawniejszym, co pozwala żyć lepiej, łatwiej, a przede wszystkim na miarę swoich oczekiwań i możliwości.
Artykuł pochodzi z numeru 2/2023 magazynu „Integracja”.
Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.
Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.
Komentarze
-
Ja zajmująca się obecnie mamą
25.06.2023, 19:05Jestem osobą niepełnosprawną zajmuję się obecnie matką po 3 udarze chodzącą już po mieszkaniu, ale o bardzo trudnym charakterze. Czy ktoś pomyślał że osoby ON potrzebują nie 80 godzin a więcej rehabilitacji dostania się nie tylko do specjalistów, ale przede wszystkim rodzinnego lekarza. Mam już jest 3 m-c w domu za to ja jestem osaczona bez koleżanek życia realnego no chyba, że zaliczę opiekunkę mamy którą zatrudniam. W sanatorium nie byłam już od 2015 roku. Mam Boreliozę praktycznie kiepsko leczoną. Antybiotyków w domu brać nie mogę bo siada żołądek, Przez czas covidowy cierpliwie czekałam swojej kolejki na wlewy. Niestety z kolejki zostałam wyrzucona. Dlaczego? Termin skierowania przeterminował się ? Bo kto był winny? Dzięki temu mam sztywne stawy, bóle w brzuchu itp. Rodzina? Z nią się nawet zdjęciu źle wychodzi. Gzie jest nasze miejsce? Tego już nie rozumiem, a roszczeniowa nie jestem cierpliwie na wszystko czekałam na śmierć raczej też. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale my ON mamy prawo żyć normalnie. Reklamy w TV są żenujące.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Podpaski dla szkół w całej Polsce. Ruszyła rekrutacja szkół do programu pilotażowego MEN!
- Łzy smutku zamienione w łzy radości. Reprezentacja Polski kobiet trzecią drużyną świata!
- Wystawa oraz Aukcja Wielkiego Serca
- Ekstra pieniądze z ZUS dla stulatków
- Białystok: „Dekada 80” - spektakl z udziałem osób z niepełnosprawnością słuchu
Dodaj komentarz