Jak tworzyć dostępne aplikacje?
Już tylko kilka dni zostało na zgłoszenie się do konkursu Integracji „Aplikacje bez barier”. O tym jak powinna wyglądać aplikacja pomagająca osobom z niepełnosprawnościami i jaka jest specyfika pracy dewelopera tworzącego takie programy rozmawiamy z Adamem Bancarewiczem z firmy Transistion Technologies S.A., twórców Seeing Assistant Home, zeszłorocznych zwycięzców konkursu „Aplikacje bez barier”.
Joanna Adamska: O czym trzeba pamiętać tworząc aplikacje dla osób z niepełnosprawnościami?
Adam Bancarewicz: Przede wszystkim o tym, żeby poza jej użytecznością, aplikacja była dostępna dla odbiorcy z określonymi niepełnosprawnościami. W przypadku naszych aplikacji, musimy położyć duży nacisk na to, żeby ich obsługa była optymalnie przystosowana do potrzeb osób niewidomych i słabowidzących. Bardzo trudno jest jednak sprecyzować i zweryfikować takie wymagania osobom spoza środowiska osób z dysfunkcją wzroku.
Dlatego bardzo ważne jest to, aby przyszli użytkownicy mieli wpływ na tworzenie aplikacji od samego początku. Pewnych potrzeb nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić i dlatego bardzo uważnie musimy słuchać osób z którymi współpracujemy.
Przydaje się też analiza istniejących aplikacji, jakie rozwiązania się podobają użytkownikom i jakie się sprawdzają w praktyce – w ten sposób też możemy przedstawiać propozycję naszym beta testerom.
Jakie cechy powinna spełniać dostępna aplikacja?
Powinna pozwalać na swobodną obsługę z uwzględnieniem trudności, jakie ma użytkownik z określoną niepełnosprawnością. W przypadku osób z dysfunkcją wzroku jest to sposób interakcji z aplikacją za pomocą głosu, dźwięku czy wibracji. Interfejs graficzny nie ma tutaj tak dużego znaczenia jak w przypadku aplikacji opracowywanych dla osób widzących. Kładziemy naciska na efektywny sposób korzystania z aplikacji przez określoną grupę użytkowników. Należy wykorzystać dostępne funkcje, jakie oferuje konkretna platforma oraz stosować się do standardów działania aplikacji. Wykorzystanie standardowych gestów, nazewnictwa, układu interfejsu znacznie ułatwia korzystanie z aplikacji, gdyż wpisuje się w przyzwyczajenia użytkownika danej platformy, a w przypadku osób z dysfunkcjami wzroku obsługa aplikacji jest w znacznym stopniu pamięciowa.
Czy aplikacje mają podobne standardy dostępności jak np. WCAG w przypadku stron internetowych?
Tworząc aplikacje mobilne na platformę iOS korzystaliśmy z zaleceń Apple "Accessibility
Programming Guide for iOS” (ang. Przewodnik Dostępnego Programowania dla systemu iOS). System iOS ma wbudowany głosowy czytnik ekranu VoiceOver, możliwość powiększania ekranu - Zoom-a, odwrócenia kolorów oraz wiele innych opcji dostępnościowych. W tym przypadku sam system dostarcza wiele udogodnień osobom z dysfunkcją wzroku. Tworząc aplikację dbamy, aby właściwie działała z VoiceOver, czyli np. miała dobrze opisane elementy interfejsu oraz zapewniamy optymalną interakcję z użytkownikiem poprzez wykorzystanie syntezy mowy, dźwięków oraz wibracji.
Jak wygląda proces tworzenia dostępnej aplikacji? Skąd mają Państwo pewność, że rzeczywiście mogą z niej bez przeszkód korzystać osoby z niepełnosprawnościami?
Proces tworzenia aplikacji przebiega podobnie jak w przypadku innego rodzaju oprogramowania, czyli kluczowe jest zrozumienie potrzeb końcowego użytkownika. Konieczność zaimplementowania odpowiednich zasad dostępności jest elementem dodatkowym i niejednokrotnie wymusza zweryfikowanie początkowo przyjętych założeń i rozwiązań.
W naszym przypadku niezbędne jest to, aby od początku tworzenia aplikacji w proces ten zaangażowane były osoby z dysfunkcją wzroku. To one decydują o tym czy jest ona dostępna i przydatna. Dzięki temu unikamy sytuacji, kiedy stworzoną bez konsultacji aplikację dostaje końcowy użytkownik i następuje chwila prawdy czy to, co sobie wyobrażaliśmy miało sens czy nie. Oczywiście nasi końcowi użytkownicy też nie mówią jednym głosem i każdy ma swoje preferencje, ale rozwiązujemy to demokratycznym głosowaniem lub konfigurowalną opcją.
Czy mają Państwo kontakt z innymi twórcami aplikacji dla osób z niepełnosprawnościami na przykład wymieniają się Państwo doświadczeniami lub łączą siły przy tworzeniu nowych projektów?
Realizujemy projekty własnymi siłami, chociaż nie wykluczamy współpracy z innymi firmami. Przyglądamy się temu co dzieje się na rynku aplikacji mobilnych dla osób z niepełnosprawnościami. Niestety w Polsce nie ma zbyt wielu podmiotów, które posiadają dużą wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Dlatego, w proces tworzenia naszych aplikacji, oprócz naszych polskich ekspertów, utrzymujemy kontakt z kilkoma specjalistami z zagranicy. Ponadto bierzemy udział w krajowych i międzynarodowych wystawach i targach, na których mamy okazję spotkać się z użytkownikami naszych aplikacji oraz wysłuchać ich uwag i sugestii.
Ostatnio spotkaliśmy się też z twórcami aplikacji „Miasta bez barier”. Projekt ten ma pomagać w tworzeniu bazy punktów w przestrzeni miejskiej, które są istotne z punktu widzenia osób niepełnosprawnych.
Wymieniliśmy się doświadczeniami i informacjami o naszych działaniach, a w przyszłości nie wykluczamy współpracy np. wykorzystania bazy punktów tego projektu w naszej aplikacji do nawigacji Seeing Assistant Move, czy stworzenia aplikacji „Miasta bez barier” na platformę iOS.
Czy możemy liczyć na pojawienie się na rynku większej liczby aplikacji pomagających osobom z niepełnosprawnościami?
Naszym zdaniem będzie powstawało coraz więcej takich programów, ponieważ aplikacje mobilne są wygodną i tańszą alternatywą w stosunku do specjalistycznych, dedykowanych urządzeń.
Dla osób z dysfunkcją wzroku smartfon staje się niezbędnym narzędziem w ich codziennym życiu, oferującym wiele możliwości m.in. w dostępie do informacji, edukacji, czytelnictwa, nawigacji, orientacji przestrzennej, komunikacji, których nigdy wcześniej nie posiadali w tak dostępnej formie. Myślę, że kluczowym czynnikiem jest dostępność środków na takie projekty, a w tym społeczna odpowiedzialność biznesu. W przypadku aplikacji dla osób z dysfunkcją wzroku trudno zakładać komercyjny sukces biorąc pod uwagę bardzo ograniczoną liczbę użytkowników.
Sławomir Strugarek osoba niedowidząca, konsultant do spraw dostępności Transistion Technoloigies S.A.
Cyfrowa Integracja: Czy często korzysta Pan z aplikacji, które pomagają w pracy i codziennych czynnościach?
Sławomir Strugarek: Często to pojęcie względne. Żeby lepiej je zdefiniować, to mogę powiedzieć, że chyba nie ma godziny w ciągu dnia, w której bym nie brał mojego iPhone do ręki po to żeby m.in.: sprawdzić prognozę pogody, godzinę odjazdu pociągu, odczytać e-maile, użyć nawigacji GPS dla pieszych, poczytać książkę, posłuchać podcastów o nowoczesnych technologiach, sprawdzić ciekawe wydarzenia, na które mogę się wybrać z rodziną, być na bieżąco z informacjami z kraju i ze świata, sprawdzić stan konta w banku i czasami wykonać przelew, wystawić jakiś przedmiot na aukcję, skorzystać z lupy elektronicznej, nagrać notatkę, sprawdzić w kalendarzu zadania na dany dzień, pouczyć się języka obcego, posłuchać muzyki, użyć komunikatora głosowego i czasami zadzwonić itp., itp. Oczywiście nie da się ukryć, że jestem pasjonatem tych nowoczesnych technologii, stąd zapewne ta intensywność w korzystaniu z jej możliwości. Ogromną satysfakcję sprawia mi również poczucie, że mogę znacznie więcej zrobić sam, a niejednokrotnie nawet więcej niż osoby, które się tymi technologiami sprawnie nie posługują.
Gdyby mógł Pan doradzić naszym czytelnikom jak efektywnie szukać przydatnych aplikacji, np. jak dobierać słowa kluczowe?
Na słowa kluczowe chyba nie ma jakiejś specjalnej recepty. Niejednokrotnie trzeba wielu prób, żeby znaleźć coś odpowiedniego. Częściej napotykamy chyba na inny problem – w wyniku wyszukiwania otrzymujemy dziesiątki o ile nie setki wyników. Trzeba też pamiętać, że spora liczba aplikacji jest stworzona w języku angielskim lub innych językach obcych. Dlatego warto używać obcojęzycznych słów kluczowych.
Warto też wspomnieć, że jednym z cenniejszych źródeł informacji, które pomagają docierać do interesujących nas aplikacji, będą specjalistyczne fora dyskusyjne, na których znajdziemy testy, opisy, rekomendacje różnego rodzaju rozwiązań dedykowanych osobom z niepełnosprawnościami. Ja też często korzystam z informacji przekazywanych przez podobnych mi pasjonatów.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz