Znęcanie...
PYTANIE
Syn spowodował, że żyję/mieszkam w strasznych warunkach. Zdemolował mieszkanie, powyrzucał meble, gdy wróciłam ze szpitala po ciężkich operacjach chciał wyrzucić mnie z domu, podczas upałów zakręcał gaz i wodę, zamykał też drzwi do kuchni i łazienki. Gdyby nie pomoc sąsiadów, nie przeżyłabym tego o własnych siłach. Od lat kłamie, oczernia i znęca się psychicznie. Kilka lat wcześniej wyrzucił młodszą córkę z domu, a teraz chce ją wymeldować. Zdemolował też i jej pokój i zniszczył i wyrzucił meble, a pokój zamknął na klucz. Czuję coraz większą bezsilność i coraz bardziej mam wszystkiego dość przez niego. Nie wiem, jak długo to dam radę wytrzymać.
ODPOWIEDŹ
Szanowna Pani,
Z wielką uwagą przeczytaliśmy Pani list. Doświadcza Pani przemocy, dlatego proponujemy przede wszystkim kontakt z "Niebieską linią - ogólnopolskim pogotowiem dla ofiar przemocy", gdzie uzyska Pani nie tylko wsparcie, ale przede wszystkim informację, co w tej sytuacji może Pani zrobić:
e-mail:pogotowie@niebieskalinia.pl
tel.: 22 824 25 01 (sekretariat) lub 22 668 70 00 (Poradnia Telefoniczna "Niebieskiej Linii")
fax: 22 823 96 64 (faks)
Z poważaniem,
Ewa Szymczuk, doradca socjalny w Centrum Integracja w Warszawie