Transkrypcja podcastu "Dostępność się popłaca!"
Mateusz Różański: Dzień dobry. Zapraszam na kolejny już odcinek podcastu "Z każdym o wszystkim" poświęcony Funduszowi Dostępności. Dzisiaj ponownie gościmy w Puławach - pięknym mieście nad Wisłą, z niesamowitą historią, związaną z rodziną Czartoryskich, wszystkich tutaj zapraszamy, ale dzisiaj nie rozmawiamy o historii, nie rozmawiamy o zabytkach, ale rozmawiamy o tym, jak przestrzeń czyni się dostępną dla wszystkich. Moim gospodarzem jest pan Andrzej Ryl, prezes Nieruchomości Puławskich, który jest jednym z tych odważnych prezesów, którzy zdecydowali się na skorzystanie z pożyczki z Funduszu Dostępności. Dzień dobry.
Andrzej Ryl: Dzień dobry. Tak, rzeczywiście, z tym że z Funduszu Dostępności korzystają mieszkańcy naszych bloków, których jesteśmy administratorem bądź zarządcą. Ponieważ firma, w której jesteśmy, to jest firma Nieruchomości Puławskie sp. z o.o., firma, której właścicielem jest gmina miasto Puławy i w związku z tym firma zarządza nieruchomościami gminy miasta Puławy, ale także wspólnotami, które zostały utworzone na bazie budynków komunalnych. I tu troszeczkę musimy sięgnąć do historii, gdzieś tam od lat 70. budynków, które należały do różnego rodzaju instytucji, np. budynków wojskowych, budynków kolejowych, które jak już powiedziałem, były często budowane w latach 70. kiedy najwyższym dobrem było posiadanie mieszkania. A jak to mieszkanie jest wyposażone, czy ono jest funkcjonalne, czy dostępne, czy niedostępne, to wydawało się, że jest rzeczą zbędną. I w związku z tym, że zarządzamy tymi budynkami, wiele z nich, mieszkańcy wielu z nich, mają problemy z właściwym korzystaniem, bezkolizyjnym, bez trudności z mieszkań, w których mieszkają. Bo nie mają te mieszkania z reguły komunikacji, nie mają wind, często nie mają podjazdów odpowiednich i w związku z tym mieszkańcy mają szereg trudności.
No właśnie, tu jednak mieliśmy nie rozmawiać o historii, ale historia widać nas dogoniła i wiele z tych budynków, jak się domyślam, to były zamieszkane przez ludzi, którzy wprowadzili się tam te kilkadziesiąt lat temu, byli młodzi, sprawni, silni. A nagle w tych ich mieszkaniach złapała ich starość.
Tak. W większości dzisiaj mamy taką rzeczywistość, że w budynkach wielorodzinnych, tych, które dominują, niestety w krajobrazie budownictwa mieszkaniowego i jeszcze w miastach, mieszkają ludzie starsi bądź ludzie młodzi, którzy odziedziczyli te mieszkania bądź je nabyli za niewielkie pieniądze, z reguły dużo niższe, niż na wolnym rynku. Zarówno ci starsi, jak i ci młodzi borykają się z problemami takiej komunikacji wewnętrznej w tych budynkach. I w związku z tym sami mieszkańcy, bo my zarządzamy wspólnotami mieszkaniowymi, a wspólnoty mieszkaniowe z reguły to są wspólnoty, które się zawiązują dla jednego, najwyżej kilku bloków, i ci mieszkańcy starają się urządzać sobie życie w tych budynkach. I napotykają na problemy, które starają się rozwiązać. Jednym z tych problemów jest komunikacja wewnętrzna. Mówiąc wprost, brak możliwości poruszania się po schodach, czy to osoby starszej, czy też matki z dzieckiem, czy ojca z dzieckiem, czy z wózkiem. W związku z tym sami mieszkańcy poprzez komunikaty w internecie, poprzez taki przekaz od człowieka do człowieka, czy też posiłkując się tutaj naszą wiedzą, zainteresowali się możliwością instalacji wind w budynkach, w których mieszkają. W roku bodajże 2018, na przełomie lat 2018/2019 dotarliśmy do informacji czy uzyskaliśmy wiedzę o funkcjonowaniu programu, a w ramach tego programu Funduszu Dostępności na realizację zadań, które może ten Fundusz sfinansować. Jednym z tych zadań jest budowa wind w budynkach, które mają syndrom tzw. syndrom czwartego piętra, czyli w budynkach pięciokondygnacyjnych, w których nie ma wind. I w związku z taką sytuacją demograficzną mieszkańcy są bardzo zainteresowani poprawą jakości życia w tych budynkach. I powoli, początkowo, bardzo nieufnie, ale z czasem coraz bardziej zainteresowanie to wzrastało. Zebrania wspólnot, które odbywamy co najmniej raz w roku, przedmiotem ich dyskusji i dyskusji nad środkami z tzw. funduszu remontowego, sprowadzała się ta dyskusja do możliwości poprawy komunikacji wewnątrz budynku. Pierwszą taką windę zrealizowaliśmy w bloku, który jeszcze przed uruchomieniem tego funduszu, mieszkańcy tego bloku zdecydowali się z pożyczki inwestycyjnej, ze środków inwestycyjnych budować windę. W tym czasie, już w trakcie realizacji tej windy, to był rok 2018, okazało się, że jest możliwość refinansowania tej inwestycji właśnie z Funduszu Dostępności. I to było pierwsze nasze dzieło związane z tym, że udało się uzyskać refinansowanie tej inwestycji. Mieszkańcy część tej pożyczki, którą zaciągnęli w Banku Gospodarstwa Krajowego, część tej pożyczki została umorzona według kryteriów ustalonych. I te środki ci mieszkańcy mogli wykorzystać na dalszą modernizację tego budynku, części wspólnej tego budynku, np. na malowanie klatek schodowych, na remont instalacji elektrycznej. Byli bardzo zadowoleni, bardzo usatysfakcjonowani tym, że udało się w sposób taki to zrealizować, bo wcześniej podjęli decyzję o kredycie komercyjnym. Mówię o tym tylko dlatego, żeby pokazać determinację ludzi i ich zainteresowanie właśnie w poprawie jakości życia, poprzez budowę, poprawę komunikacji wewnątrz budynku wielorodzinnego.
Tutaj trzeba powiedzieć, że Fundusz Dostępności służy do likwidowania barier architektonicznych, na przykład przez finansowanie instalacji windy. Tutaj mamy bardzo ciekawą historię o tym, jak dzięki Funduszowi Dostępności udało się zrobić dwie rzeczy – zaoszczędzić pieniądze, które były przeznaczone na spłatę kredytu komercyjnego, postawić windę, a dzięki tym oszczędnościom dokonać też potrzebnych zmian w samym budynku, niesfinansowanych z samego Funduszu, czyli widzimy, jak wiele możemy uzyskać dzięki Funduszowi Dostępności.
I myślę, że można powiedzieć, że to był, jeżeli nie absolutnie, to na pewno była to jedna z pierwszych inwestycji, z pierwszych realizacji w Puławach, właśnie z Funduszu Dostępności. Najlepszą formą takiej promocji, marketingu jest marketing szeptany. W związku z tym wieść o tym, że jest taka możliwość, rozeszła się błyskawicznie i spowodowało to wzrost zainteresowania na osiedlach tych, w których są bloki pięciokondygnacyjne. I w wyniku tego zainteresowania, począwszy od roku od roku 2020, zrealizowaliśmy już 8 inwestycji w budowę wind, w trakcie realizacji mamy jeszcze dwie takie inwestycje w tym roku. Te inwestycje, ich wartość to ponad 3 000 000 zł. Wartość umorzenia to jest około 1 000 000 zł. Więc każda z tych wspólnot zyskała konkretną jakość, jeżeli chodzi o warunki życia, ale jednocześnie też stało się to niedużym kosztem, z absolutnie docenianym i popularnym wsparciem z Funduszu Dostępności realizowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
Tutaj warto powiedzieć, że umorzenia są tak wysokie, niekiedy, że wspólnota czy spółdzielnia zwraca, oddaje mniej, niż pożyczyła.
Tak, te kryteria umorzeń są ściśle określone. One sięgają do 40%. Te nasze inwestycje w związku z rosnącymi niestety kosztami materiałów i usług, pierwsza inwestycja to była wartość około 150 000, a w tym roku już ta budowa windy w takim budynku, właśnie te, które są w realizacji, to jest już 400 000 zł – 410 000 zł, z czego w naszych warunkach biorąc pod uwagę kryteria, które określają warunki umorzenia, są takie trzy kryteria, to umorzenie sięga około 30%.
To tutaj muszę powiedzieć, że wzrosły koszty, ale też wzrósł obecnie, gdyby ktoś się starał o tę pożyczkę, to te umorzenia sięgają nawet 50% ich wartości. To przejdźmy może do kosztów obsługi tej pożyczki, no bo ona jest oprocentowana bardzo nisko na oprocentowanie stałe.
Tak, rzeczywiście to oprocentowanie jest stałe i wynosi 0,15%, jest stałe, co należy podkreślić, więc w relacji do kosztów dzisiaj kredytu komercyjnego, no to myślę, że nie ma tutaj porównania i stąd atrakcyjność tego Funduszu.
No to proszę opowiedzieć o tych kolejnych inwestycjach? Gdzie i co udało się sfinansować?
Tak, udało się sfinansować i już zakończyć realizację 8 wind. To jest na osiedlach tutaj w Puławach, osiedlach i budynkach, którymi my administrujemy. Takich budynków jest 8. Są to budynki, które mają co najmniej 5 kondygnacji. I wartość tych realizacji to była od 150 000 zł do ponad 300 000 zł, a te, które są w trakcie realizacji, np. na ulicy Krańcowej, dwa sąsiednie budynki, to jest wartość odpowiednio 400 000 zł i 410 000 zł tej inwestycji, natomiast przewidywane umorzenie to około 30%.
Czyli mówiąc pokrótce, pożyczka bardzo się opłaca.
Jest bardzo atrakcyjną pożyczką. Jest to pożyczka, która jest w zasięgu możliwości mieszkańców tych budynków wielorodzinnych. Bo tak jak powiedziałem wcześniej, to są z reguły ludzie, którzy nie mają dużych dochodów. Często emeryci, więc liczą każdą złotówkę i dla nich podjęcie decyzji o wydatkowaniu czy zaangażowaniu kredytowym na skalę 300 000 zł, czy jak w tej chwili ponad 400 000 zł jest rzeczą bardzo trudną. I to jest taka bariera mentalna, powiedziałbym, zupełnie zrozumiała, która powoduje, że jest bardzo dużo dyskusji w trakcie tych zebrań wspólnot mieszkaniowych, no ale ostatecznie te, które mają fundusze i w których większość mieszkańców ma taką potrzebę, decydują się na skorzystanie właśnie z Funduszu Dostępności. I nie spotkałem jeszcze negatywnych opinii na temat realizacji tych przedsięwzięć. Przy czym trzeba podkreślić, że nasza firma bierze na siebie ciężar administrowania i organizowania całej inwestycji. I te wszystkie aspekty formalne są po naszej stronie. Przygotowujemy wszystkie dokumenty, wszystkie wystąpienia, uzgodnienia dla wspólnot mieszkaniowych. Natomiast już, jeżeli chodzi o umowę pożyczki, podpisywana ona jest z Bankiem Gospodarstwa Krajowego i spłata pożyczki jest zabezpieczana z funduszu remontowego mieszkańców każdej ze wspólnot.
A jak to się przekłada na koszty? Czy mieszkańcy coś więcej muszą płacić?
No oczywiście spłacają pożyczkę. Spłacają tę kwotę, która jest po rozliczeniu inwestycji i po uzyskaniu umorzenia. Ta spłata i koszt związany z inwestycją jest wcześniej zaplanowany. Mieszkańcy płacą z reguły, a właściwie zawsze opłaty czy takie przedpłaty na tzw. fundusz remontowy. I jeżeli dochodzą do wniosku, że stać ich na to, żeby przeznaczyć czy ponieść koszt z metra kwadratowego w określonej wysokości, z reguły to jest do 4 zł w naszym przypadku, a nawet poniżej, do 3 zł w naszym przypadku ten fundusz remontowy od metra kwadratowego. Natomiast sama inwestycja budowy windy obciąża metr kwadratowy mieszkania kwotą od 1 zł do 1,50 złotych. W zależności oczywiście od wielkości tego mieszkania ta opłata ma odpowiednią wysokość, w zależności od wielkości tego mieszkania.
Miesięcznie?
Miesięcznie. Tak, czyli powiedzmy, jeżeli to jest mieszkanie 50–metrowe, to obciążenie z tytułu tej pożyczki i zrealizowania inwestycji miesięcznie to jest od 50 do 75 zł.
Ale za to, jeśli ktoś dzięki temu może po prostu wyjść z domu...
Tak, no oczywiście, to przecież jest rzeczą oczywistą, że osoba, która już jest w podeszłym wieku, mieszka, załóżmy, na piątym na czwartym piętrze, czyli na piątej kondygnacji. No ma potężne problemy z wyjściem z domu, z wyjściem do lekarza, z wyjściem na zakupy, a nie daj Boże, jeżeli to jest osoba niepełnosprawna, to jest taka mała tragedia. Ona często jest więźniem własnego mieszkania, więźniem warunków, w których przyszło żyć. Podobnie zresztą jak w przypadku rodzin, które posiadają małe dzieci czy niemowlęta. No, nietrudno sobie wyobrazić, jaką trudność sprawia zejście, chociażby z dzieckiem matki, która opiekuje się tym dzieckiem, z czwartego piętra czy wejścia na czwarte piętro. To samo dotyczy historii, kiedy jest potrzebna jakaś interwencja, pomoc medyczna, zniesienie chorego na noszach. Wszystkie te problemy znikają w momencie, kiedy uruchomimy windę. To samo dotyczy urządzenia mieszkania, dostarczenia mebli do mieszkań. Trzeba też podkreślić, że po takiej inwestycji, po zrealizowaniu takiego przedsięwzięcia, znacząco rośnie wartość mieszkania. Więc w momencie, kiedy mieszkanie już traci lokatorów bądź ci podejmują decyzję o jego zbyciu, to możliwość zbycia takiego mieszkania znacząco rośnie i cena za metr kwadratowy też znacząco rośnie.
Czyli jakby nie patrzeć, to z każdej strony, korzystanie z pożyczki z Funduszu Dostępności jest dla wszystkich opłacalne.
Tak, i jest to w tej chwili najlepsza forma realizacji inwestycji w zakresie, którą dopuszcza Fundusz Dostępności.
No właśnie, bo ten zakres to mówimy o windach, lecz czy coś jeszcze było oprócz tych wind?
Tak, ja się skupiam, czy my się skupiamy na windach, bo takie głównie rzeczy realizujemy, ale Fundusz umożliwia również finansowanie innych zadań czy innych potrzeb związanych z poprawą dostępności np. podjazdów, np. specjalnych poręczy, np. tych urządzeń, takich dźwigów dla niepełnosprawnych, dźwigów hydraulicznych, które są montowane w tych właśnie budynkach wielorodzinnych dla osób niepełnosprawnych. My się skupiamy głównie na budowie wind, na przeprowadzeniu wszelkich formalności, uzyskaniu wszelkich pozwoleń. My wszystkie te rzeczy formalne prowadzimy. Prowadzimy zarządy wspólnot, które zawsze są zarządami społecznymi, wyłonionymi w większości zdecydowanie z mieszkańców danego bloku, często niemających doświadczenia ani wiedzy niezbędnej do administrowania czy uzyskania tej pożyczki. W tym wszystkim nasza firma uczestniczy, pomaga. No i tak, jak powiedziałem wcześniej, dzięki temu zaangażowaniu już 10 takich realizacji i takich inwestycji funkcjonuje na terenie miasta Puławy.
A jakie są plany?
Plany są każdorazowo określane przez mieszkańców poszczególnych wspólnot. I w tym roku mamy dwie takie realizacje. No trzeba powiedzieć, że te świadczenia na rzecz mieszkańców są, można powiedzieć coraz..., czy możliwość uzyskania pewnych świadczeń, czy pewnego wsparcia jakby rośnie, bo np. w tym roku pojawiła się możliwość budowy instalacji fotowoltaicznych na potrzeby wspólnot mieszkających w budynkach wielorodzinnych. No i często mieszkańcy mają dylemat, czy w pierwszej kolejności instalacja, czy w pierwszej kolejności winda. Potrzeby określają zawsze mieszkańcy wspólnot mieszkaniowych. Na ten rok mamy zaplanowane jeszcze dwie takie inwestycje własne. Wspieramy też inne instytucje w zakresie naszych możliwości technicznych, np. spółdzielnie mieszkaniowe. W tym roku uczestniczyliśmy w realizacji jeszcze trzech inwestycji na terenie już spółdzielni mieszkaniowych.
To w takim razie życzę kolejnych udanych inwestycji po to, by mieszkańcom Puław żyło się lepiej. Dziękuję panu za wyczerpującą rozmowę.
Dziękuję bardzo.
Moim rozmówcą był Andrzej Ryl, prezes Nieruchomości Puławskich, która to firma jest jedną z tych, potrafiących zadbać o potrzeby różnych ludzi dzięki Funduszowi Dostępności i oferowanym w jego ramach pożyczkom.
Myślę, że jeszcze należy dodać, że spotykamy się z bardzo takim żywym, życzliwym zainteresowaniem ze strony Banku Gospodarstwa Krajowego. Ekspertów, pracowników odpowiedzialnych, tutaj komunikacja jest bardzo sprawna i bardzo profesjonalna. I myślę, że w tym momencie w imieniu mieszkańców, ale też własnym podziękuję, jestem winien podziękowania i gratulacje również dla Banku Gospodarstwa Krajowego.
To ja się dołączam do tych podziękowań i gratulacji i zachęcamy chyba tutaj razem z panem prezesem wszystkich zarządców nieruchomości do tego, by korzystać z Funduszu Dostępności Banku Gospodarstwa Krajowego.
Przyłączam się do tych i potwierdzam, że naprawdę nie jest to jakiś olbrzymi wysiłek, olbrzymi nakład pracy, nie ma tu żadnych pułapek, żadnych niedomówień, kryteria są jasne, równe dla wszystkich. Administracja publiczna, państwowa jest w tym zakresie przychylna, bo przecież samorządy wszystkie, a w tym również nasz samorząd pod egidą prezydenta miasta, również jest zainteresowany ułatwianiem mieszkańcom życia i poprawą ich warunków funkcjonowania.
No i tutaj postawię kropkę. Bardzo dziękuję i mam nadzieję nagrywać coraz więcej takich podcastów, właśnie o takich udanych inwestycjach.
Dziękuję bardzo.
Bardzo dziękuję. Do usłyszenia.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz