Serce mówi: wróć!
Zawał mięśnia sercowego już nie jest "przypadłością dyrektorską" czy "typowo męskim problemem". Szybkie tempo życia, niezdrowe odżywianie, stres oraz palenie papierosów i nadużywanie alkoholu sprawiły, że zawał dotyczy obu płci, przedstawicieli różnych zawodów i coraz młodszych grup wiekowych. Jednak dzięki wczesnej interwencji lekarza i nowoczesnemu leczeniu prawie 70% zawałowców wraca do pracy.
Zawał jest konsekwencją choroby wieńcowej, która polega na odkładaniu się na ściankach naczyń wieńcowych blaszek miażdżycowych. Bezpośrednią przyczyną zawału jest „zaczopowanie" skrzepliną krwi zwężonego naczynia. Krew przestaje krążyć, a serce pozbawione tlenu i substancji odżywczych kawałek po kawałku obumiera.
Na zdj. Próby wysiłkowe służą zdiagnozowaniu choroby wieńcowej.
Dzięki nim można ocenić też ryzyko zawału serca
Fot. Ewa Strasenburg
Osoba, która dostała zawału, zwykle doświadcza tzw. triady objawów: silnego i długiego bólu za mostkiem, duszności i drętwienia lewej ręki. Może też pojawić się ból karku i krtani, ból w nadbrzuszu połączony z odbijaniem, nudnościami, wymiotami, bladość, zimne poty. Zdarza się, że zawałowi nie towarzyszą żadne oznaki (np. tzw. niemy zawał u diabetyków) albo niezwiązane z dolegliwościami sercowymi.
Leczenie zawału polega na udrożnieniu „zatkanego" naczynia: farmakologicznie, dzięki lekom rozpuszczającymi zakrzep, albo mechanicznie: poprzez umieszczenie w naczyniu tzw. standu, który je rozszerza i umożliwia przepływ krwi.
Dzwoń na pogotowie!
Jeśli podejrzewasz u kogoś zawał, natychmiast wezwij
karetkę! Im szybciej zainterweniuje lekarz, tym większy fragment
serca można uratować. Czekając na pogotowie, ułóż chorego w
wygodnej pozycji, zapewnij dostęp powietrza, zdejmij z szyi apaszki
i biżuterię, rozluźnij krawat, rozepnij pasek u spodni lub
biustonosz, aby mógł swobodniej oddychać.
Do pracy!
Zasada szybkiego usprawniania dotyczy też chorych
kardiologicznych. Po zawale bez powikłań pacjent wypisywany jest ze
szpitala między 5. a 7. dobą. Po kilku tygodniach rehabilitacji,
przyjmując leki przeciwdziałające rozwojowi choroby wieńcowej, może
wrócić na swoje stanowisko.
Pracownikom po zawale wolno wykonywać wszystkie prace, pod warunkiem że są dobrze dobrane do ich możliwości wysiłkowych. Te zaś zależą od tego, jak dużego fragmentu serca dotknął zawał i jakie pojawiły się komplikacje. Rodzaj zajęcia i wymiar czasu pracy (etat czy tylko jego część) trzeba skonsultować z lekarzem. Dla osób po rozległym zawale nie jest zalecana ciężka praca fizyczna.
Czasem jeden zawał może doprowadzić do śmierci albo do stanu, w którym zakwalifikuje się pacjenta do przeszczepu serca. Zdarza się też, że chorzy po czterech zawałach żyją intensywnie, spełniając się zawodowo.
Praca stanowi o przydatności człowieka. Dlatego powrót do niej po zawale uwarunkowany jest też czynnikami pozamedycznymi. Według lekarzy zatrudnienie szybciej podejmują osoby młodsze, lepiej wykształcone, uprawiające zawody niezwiązane z wysiłkiem fizycznym, ale wymagające kreatywnego myślenia, zajmujące wyższe lub specjalistyczne stanowiska. Bodźcem jest też dobre samopoczucie i pozytywna opinia lekarza. Ograniczają one strach przed powtórnym zawałem i sprzyjają aktywizacji zawodowej.
*****
Artykuł powstał w ramach projektu "Integracja
- Praca. Wydawnicza kampania informacyjno-promocyjna"
współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach
Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz