Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?

Spokój, zdrowie, rodzina przy stole, świąteczna atmosfera zajmują wysokie pozycje na liście świątecznych życzeń sportowców z niepełnosprawnościami. Paralimpijczycy szykują się do świąt i planują nowy rok, ale ich prezentowe marzenia krążą wokół sportu. Po cichu liczą na punkty, medale i życiówki. Chętnie przyjmą też odpoczynek, sen i regenerację. Zapytaliśmy kilku sportowców, czego sobie życzą na prezent i na nowy rok oraz, czy robią noworoczne postanowienia. Oto, co nam powiedzieli.

Pospać do 12:00

Kamil Otowski ma za sobą udany rok. Najbardziej spektakularny był jego start na paraolimpiadzie w Paryżu. Basen opuszczał z dwoma złotymi medalami. Jednak jego wymarzony prezent może się okazać trudniejszy do zdobycia niż paralimpijskie mistrzostwo.

- Wystarczyłoby mi, żebym pozostał szczęśliwym człowiekiem. Chciałbym też dostać chwilę, żeby się zdrzemnąć w ciągu dnia i czasami pospać do 12:00. To byłby najlepszy prezent pod choinkę, bo pływak rzadko ma okazję się wysypiać.

Porządna rutyna spania to także jego postanowienie noworoczne.

Prezenty kupuję sama

Edyta Owczarz, zawodniczka bocci, która w tym roku debiutowała na paralimpiadzie, ma na wymarzone prezenty niezawodny sposób- kupuje je sobie sama.

- Nie czekam na spełnienie moich życzeń i marzeń w żadnym obszarze. Dotyczy to także prezentów. Jeśli mam na coś wielką ochotę, to sobie to kupuję. Nie mam też żadnych prywatnych postanowień noworocznych. Nie czekam na specjalny moment, by coś zrobić, po prostu to robię. Mam za to plany sportowe na 2025 r. Chcę się dobrze przygotować do mistrzostw Europy i powalczyć o medal.

Marzenia o Marquezie

Postanowień noworocznych nie robi również Paulina Malinowska- Kowalczyk. Doradczyni prezydenta ds. osób z niepełnosprawnością i dziennikarka paralimpijska wdraża swoje postanowienia na bieżąco.

-Kiedyś robiłam listę postanowień noworocznych, jednak koło listopada stawała listą wyrzutów sumienia. Zarzuciłam więc ten zwyczaj- przyznaje Paulina Malinowska- Kowalczyk, która pod choinką chciałaby znaleźć nowe wydanie książki „ Sto lat samotności” Gabriela Garcii Marqueza.

- Od dawna jej nie czytałam. Komuś pożyczyłam i już do mnie nie wróciła. Ucieszyłabym się, gdyby Mikołaj, czy też Aniołek usłyszał moje życzenia i położył ją pod choinką.

Dobry rok dla łuczników

Małgorzata Olejnik, trenerka łucznictwa, jedyna polska mistrzyni paralimpijska w parałucznictwie marzy o tym, by przy świątecznym stole zasiadła cała rodzina

-To będzie dla mnie najlepszy prezent. Nic innego mi nie potrzeba. Uważam się za spełnioną osobę- potwierdza. Postanowień noworocznych nie robi. Ma jednak sportowe życzenia

- Mijający rok był dobry dla łuczników. Łukasz Ciszek wrócił z Paryża z medalem i chciałabym, żeby ten kierunek w łucznictwie się utrzymał. Bardzo bym też chciała, żeby zawodnicy, których trenuję, wystąpili na mistrzostwach Polski, zdobyli medale, a później kwalifikacje do kadry i może miejsce wśród reprezentantów na paraigrzyska w Los Angeles w 2028 r

Rodzinne święta są także najlepszym prezentem dla Justyny Kozdryk. Brązowa medalistka w podnoszeniu ciężarów z Tokio i wicemistrzyni paralimpijska z Pekinu nie zdradza swoich marzeń na nowy rok.

- Powiem tylko, że w przyszłym roku są mistrzostwa świata i chciałabym w nich wystartować. Uważam, że głośno wypowiedziane marzenia się nie spełniają. Moje plany lubią ciszę, ale oczywiście jak każdy życzę sobie, żeby zdrowie się mnie trzymało i żeby szczęście dopisywało. To mi wystarczy.

Do Mikołaja nie napisze

Damian Iskrzycki półfinalista konkursu „Człowieka bez barier,” czwarty zawodnik w Paryżu niczego nie pisze w liście do Mikołaja. Chętnie jednak czyta takie listy.

- Zdecydowanie wolę dawać prezenty niż je dostawać. Dla siebie niczego szczególnego nie oczekuję, ale zdarza mi się dostać ciekawe prezenty. Kiedyś Ania, moja żona kupiła mi kamizelkę elektryczną, która miała mnie ogrzewać. Nie wiem, dlaczego ją zapamiętałem. W kwestii marzeń na nowy rok skupiam się na sporcie. Chciałbym jak najlepiej wypaść na mistrzostwach Europy.

Zdrowie pod choinką

Trener bocci Mieczysław Nowak również myśli o sporcie. W nowym roku chciałby zobaczyć rozwój swojej dyscypliny.

- Po cichu liczę na to, że za 4 lata z Los Angeles przywieziemy medal w bocci. To byłoby spełnienie marzenia. Prywatnie nie mam żadnego wymarzonego prezentu. Pod choinką chciałbym znaleźć zdrowie, żeby mi służyło jak najdłużej. Jak to będzie, to marzenia same się spełnią

Masażer by się przydał

Ingrid Renecka, lekkoatletka, piąta zawodniczka na mecie 100 i 200 m w Paryżu ma na swojej liście wymarzonych prezentów skuteczną regenerację i masażer do mięśni.

- Chciałabym 2025 r. utrzymać ten sam kierunek rozwoju. Chcę powiększać moje sportowe doświadczenia i zdobywać coraz lepsze wyniki.

Zbudujemy nowy dom!

Rafał Czuper, który w Paryżu wywalczył złoty medal w grze pojedynczej w tenisie stołowym nie może się już doczekać, by wznowić swoje treningi po nowym roku.

- Miałem teraz przerwę i już mi brakuje trenowania, ale moim wymarzonym prezentem pod choinkę będzie rozpoczęcie budowy domu. Właśnie zebrałem wszystkie pozwolenia i chcę zacząć w okolicach Gwiazdki. Coś czuję, że to będzie mój plan na 2- 3 lata, nie tylko na 2025 r.

Narty idealne

Piotr Garbowski, narciarz biegowy, paralimpijczyk z Pjonczangu i Pekinu docenia wysiłek bliskich i przyjaciół poszukujących dla niego prezentów.

- Nie jestem wybredny. Na święta liczy się dla mnie rodzinna atmosfera. Prezent może być drobnostką. Sportowo życzyłbym sobie znaleźć pod choinką narty idealne. Szybkie i sprawdzające się w każdych warunkach śniegowych.

Piotr właśnie testuje narty na zawodach, ale już myśli o postanowieniach noworocznych.

- Więcej optymizmu w 2025 r. Takie jest mój plan. Ten optymizm i spokojna głowa przed zawodami bardzo pomagają. Chciałbym też dotrzymać złożonej sobie obietnicy i nie podchodzić do zawodów z nadmierną presją.

Pozostaje nam więc życzyć sportowcom spełnienia ich marzeń i kibicować im, gdy będą realizować swoje sportowe zamierzenia.