Promocje nie dla seniorów

Od lat słyszymy, że społeczeństwo się starzeje. Wielu z nas wie o tym nie tylko z literatury czy mediów, lecz obserwuje we własnym otoczeniu, np. na osiedlu. Senior to klient, często ze stałym dochodem w postaci emerytury lub renty. To także klient lojalny, który robi zakupy blisko miejsca zamieszkania, ma swoje przyzwyczajenia, docenia uprzejmość sprzedawcy i jakość obsługi. Czy sklepy i lokale gastronomiczne dostrzegają ten potencjał i starają się wyjść naprzeciw tej grupie klientów?
Coraz więcej sklepów, zwłaszcza sieciowych, przyznaje rabaty klientom posiadającym kartę lub aplikację. Nie dla wszystkich jest to wygodne. Odnalezienie się w gąszczu kart jest trudne m.in. dla części seniorów, osób z dysfunkcją wzroku i niepełnosprawnością intelektualną. Jednak dopóki takie same rabaty przysługiwały posiadaczom kart i aplikacji, można było uznać, że to uczciwa praktyka, a klient, który nie chce ani karty, ani aplikacji, na własne życzenie rezygnuje ze zniżek. Obecnie posiadacze kart mają znacznie mniej rabatów niż korzystający z aplikacji. Tak jest m.in. w Lidlu i Biedronce. Rossmann, który od dawna proponował rabaty tylko w aplikacji, wprowadził dodatkowy, pięcioprocentowy rabat dla klientów, którzy płacą z wykorzystaniem aplikacji. Osoby niewidome zwracały się do Rossmanna w sprawie dostosowania jej do wytycznych WCAG 2.1. Zgłaszały, co konkretnie nie działa. Ja również to zrobiłam w sierpniu 2023 r. Firma odpowiedziała, że nie jest podmiotem publicznym, więc nie jest zobligowana do respektowania ustawy o dostępności cyfrowej. Od tamtego czasu zakupy w Rossmannie ograniczyłam do niezbędnego minimum.
Uzależnianie wysokości rabatu od posiadania aplikacji jest nieuczciwe. Taki system najbardziej uderza w klientów, którzy mają niskie dochody i szukają zniżek. Są to seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami, posiadacze starszych telefonów. Niedawno byłam świadkiem, jak seniorka z żalem odkładała masło. Nie miała aplikacji, więc musiałaby za nie zapłacić znacznie więcej. Gdyby nie fakt, że też skorzystałam z tej promocji, zaproponowałabym jej, żeby dała mi gotówkę, a ja masło kupię jej na moją kartę.
Poza tym są osoby, które nie mają żadnego telefonu komórkowego, nie tylko smartfona. Wyrobienie karty klienta jest bezpłatne. Kartę można dać sąsiadowi, który robi zakupy osobie niewychodzącej z domu, natomiast nie damy mu naszego telefonu. Ponadto smartfon to duża inwestycja, a z powodu niedostępności aplikacji posiadanie go nie gwarantuje, że klient będzie mógł skorzystać z rabatu. Faworyzowanie klientów posiadających drogi sprzęt i znających się na nowych technologiach uważam za nieetyczne. W sprawie nierównego traktowania klientów przez sklepy napisałam do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mam nadzieję, że zajmie się tą sprawą systemowo.
Niektórzy seniorzy nie skorzystają z promocji nie tylko ze względu na brak aplikacji, ale też z powodu ogłuszającego hałasu w sklepach. Dudniąca muzyka wielu osobom uniemożliwia dopytanie o potrzebne informacje i zrozumienie, co mówi sprzedawca. Pracownicy restauracji i sklepów proszeni o ściszenie muzyki zwykle ignorują prośby, mówią, że taka głośność to odgórny nakaz lub nie mogą ściszyć, bo pozostałym klientom się to podoba. Co ciekawe, argument o innych klientach podają nawet wówczas, gdy nikogo innego nie ma. Pewna seniorka usłyszała, że mogła przyjść w cichych godzinach, a skoro przez dwie godziny było cicho, teraz trzeba nadrobić. Czy to nie najwyższy czas, by w trosce o zdrowie i komfort życia nie tylko seniorów, lecz nas wszystkich, wreszcie powstały przepisy prawne skutecznie chroniące nas przed hałasem?
Artykuł pochodzi z numeru 6/2024 magazynu „Integracja”.
Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.
Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Światowy Dzień Walki z Depresją: Jak dorosły może pomóc dziecku w kryzysie?
- Edukacja bez barier - Badaniu dotyczące wyzwań edukacyjnych stojących przed młodymi osobami z niepełnosprawnością wzrokową
- Klątwa Titonosa
- Sprawnie w marzenia o karierze - warsztaty zawodowe dla uczniów z niepełnosprawnościami zmieniają ich perspektywy
- Spektakl ,,Widok z okna" dla młodzieży i dorosłych w Teatrze Lalka
Dodaj komentarz