Zamieszkanie z niepełnosprawnym mężczyzną
Jestem kobietą, która od jakiegoś czasu spotyka się z osobą niepełnosprawną - sparaliżowaną po wypadku (mężczyzna nie chodzi). Opiekunem mężczyzny jest jego matka, która pobiera na niego zasiłek. Mama też trochę utrudnia nam kontakty, więc pomyśleliśmy o tym, by zamieszkać razem. Ja pracuję i mama sugeruje, że nie możemy mieszkać razem, bo mężczyzna póki co jeszcze nie porusza się na wózku (kiedyś poruszał się), ponieważ od jakiegoś czasu przebywa w hospicjum, gdzie leczy odleżynę. Ręce, choć nie do końca ma sprawne, to jednak złapie butelkę i napije się, sięgnie sobie jedzenie przygotowane na talerzyku. Matka mężczyzny twierdzi, że jeżeli będzie chciał zamieszkać ze mną, ja będę musiała zwolnić się z pracy i jeszcze podpisać oświadczenie, że biorę odpowiedzialność za jego życie. Proszę pokierować mną, bym wiedziała, na czym stoję, czy możemy zamieszkać razem bez jakichś dziwnych konsekwencji prawnych albo gdzie mogę poszukać porady w tej sprawie. Dziękuję.
Szanowna Pani,
W Pani pytaniu brakuje kilku ważnych informacji, aby odpowiedź była pełna.
Przede wszystkim, jeżeli mężczyzna nie jest ubezwłasnowolniony, to może decydować sam o sobie. W związku z tym nie ma Pani obowiązku podpisywania oświadczeń o przejęciu opieki.
Wydaje mi się jednak, że matce zależy bardziej na tym, aby i Pani i jej syn mieli świadomość odpowiedzialności za swoje decyzje. Matka zapewne martwi się, czy syn będzie miał dostateczną opiekę, gdy Pani będzie pracować. Zapewne sprawowała tę opiekę z poświęceniem do tej pory, a teraz poczuła się odrzucona i niepotrzebna. Stan zdrowia jej syna nie jest najwidoczniej dobry, skoro znajduje się obecnie w hospicjum.
Dobrze by było, aby Pani w pełni znała szczególne potrzeby partnera, zapoznała się ze stanem jego zdrowia, sposobem pielęgnacji odleżyn. To wielka odpowiedzialność za drugą osobę. Odleżyny stanowią częstą przyczynę zgonów osób niepełnosprawnych, szczególnie po urazie kręgosłupa (z opisu wynika, że to jest chyba przyczyna niepełnosprawności).
W liście pisze Pani, że matka partnera pobiera na niego zasiłek. Nie wiem, jaki dokładnie. W zasadzie, jeśli jest to zasiłek pielęgnacyjny, to powinien pobierać go sam zainteresowany (samodzielnie lub na konto). Być może matka posiada upoważnienie do jego odbioru.
Może Pani jednak mieć na myśli nie tyle zasiłek, co świadczenie pielęgnacyjne, które matka pobiera ze względu na opiekę nad osobą niepełnosprawną. Jeśli syn będzie przebywał poza ich wspólnym miejscem zamieszkania lub ożeni się, tym samym może dojść do utraty przez nią źródła utrzymania - stąd również mogą brać się jej obawy.
A być może chodzi o problem częsty wśród rodziców dzieci niepełnosprawnych, czyli brak zgody na ich dorosłość, samodzielne decydowanie o sobie, podejmowanie ważnych życiowych decyzji. Rodzicom wydaje się, że oni wiedzą najlepiej, co dla ich dzieci dobre. A przecież starzeją się, nie są wieczni i dobrze, jeśli ich dzieci potrafią być dojrzałe i samodzielne.
Sądzę, że nie zaszkodziłoby Państwu wspólne spotkanie z kimś z zewnątrz (psychologiem¸ pracownikiem socjalnym, lekarzem), komu będzie łatwiej obiektywnie ocenić sytuację i udzielić mądrej rady.
Z poważaniem,
Anita Siemaszko, prawnik