Uaktywnij się w domu
Polski rynek pracy stopniowo otwiera się na przychodzące z Zachodu nowości. Za jedną z takich nowinek można z pewnością uznać telepracę, czyli pracę zdalną. Jednak mimo tego, że taka forma pracy jest o wiele wygodniejsza wciąż niewielu się na nią decyduje, a wielu podchodzi do niej sceptycznie.
W Stanach Zjednoczonych już blisko 40 mln osób pracuje zdalnie. Jest to rozwiązanie dobre zarówno dla kobiet wychowujących dzieci, dla osób z niepełnosprawnością, jak i dla ludzi ceniących swoją niezależność i własny rytm pracy.
Moda na telepracę ze Stanów stopniowo przenikała do Europy Zachodniej, gdzie również podbiła rynki pracy. Obecnie najwięcej zatrudnionych w tej formie notuje się w krajach skandynawskich oraz w Belgii i Holandii.
Większość firm przewiduje możliwość nawiązania zdalnej współpracy z niektórymi pracownikami. A wszystko po to by zniwelować koszty zatrudnienia i dać szansę znalezienia pracy tym, którzy z różnych przyczyn muszą pozostać w domu.
W większości państw zachodnich nie ma podziału na telepracowników i pracowników. Telepraca nie jest traktowana jako praca gorszej kategorii i przeznaczona dla tych wyjątkowo leniwych pracowników. Niestety w Polsce jeszcze wciąż mamy do czynienia z takim właśnie negatywnym postrzeganiem. Telepraca przez długi czas była kojarzona przede wszystkim z akwizycją i telefonicznym kontaktem z klientem. Co prawda obraz ten stopniowo ulega zmianie jednak mimo to ludzie w dalszym ciągu nie wiedzą na czym polega telepraca i w jaki sposób czerpać z niej zadowalające zyski.
To sprawia, że w Polsce na telepracę decyduje się niewiele osób. W roku 2006 liczba pracowników zdalnych nie przekraczała 8%. Jak na standardy ogólnoeuropejskie to niewiele. Polska pozostaje daleko w tyle, a za nami plasują się jedynie Bułgaria i Rumunia.
Praca dla każdego
Aby móc pracować zdalnie potrzebny jest jedynie telefon, komputer i dostęp do Internetu. Zanim zaczniemy pracę warto zastanowić się, w jakim zawodzie chce się pracować. Wiadomo, że nie każdy zawód da się wykonywać w domu. Najczęstszymi profesjami wykonywanymi zdalnie są: informatycy, dziennikarze, tłumacze, prawnicy, architekci, ekonomiści i doradcy finansowi. Oczywiście nie jest to lista zamknięta jednak dodając do niej kolejne pozycje trzeba pamiętać, że musi to być praca, którą można wykonywać samodzielnie w domu, jej efekty da się przekazać za pomocą Internetu oraz nie wymaga specjalnych narzędzi.
Ważne jest to, że aby pracować zdalnie nie trzeba spełniać zaawansowanych kryteriów, spróbować może każdy pod warunkiem, że ma cierpliwość i trochę czasu, by szukać ofert. Głównym źródłem zleceń jest bowiem Internet. Dodatkowo można też próbować w Urzędach Pracy, które mogą w swojej bazie posiadać oferty telepracy od pracodawców – wówczas istnieje większa szansa na zawarcie umowy i w miarę stałe źródło utrzymania.
- Niestety na chwilę obecną posiadamy niewiele ofert telepracy – mówi Agnieszka Zborowska z Powiatowego Urzędu Pracy w Katowicach – pracodawcy chętniej szukają telepracowników innymi sposobami – ogłoszenia w gazetach czy w Internecie. W swoich bazach mamy więcej ogłoszeń pracy bezpośredniej. Choć z czasem pewnie takich ofert pojawi się więcej.
Inną możliwością jest założenie własnej działalności gospodarczej i szukanie zleceń za pośrednictwem Internetu. Poza Internetem ogłoszenia dotyczące telepracy można znaleźć również w prasie.
Zamknięci czy wolni?
Jak każde zajęcie również telepraca ma swoich przeciwników jak i zwolenników. Z jednej strony jest to wygoda, z drugiej pewnego rodzaju ograniczenie.
- Oczywiście praca zdalna jest wygodna, bo nie trzeba ruszać się z domu, aby móc coś robić - mówi Anna Nawrocka, pracownica częstochowskiego zakładu pracy chronionej – jednak pracując wyłącznie w domu zamykasz się na ludzi, jest to całkowita izolacja, nie można poznać nikogo nowego, nie masz po co wychodzić z domu. Będąc osobą na wózku faktycznie mam utrudniony dojazd do pracy i pochłania to dość dużo pieniędzy, ale mam świadomość tego, że mogę spotkać się z innymi ludźmi i nie spędzam całego dnia w zamknięciu. Jest to o wiele ważniejsze niż wygoda – dodaje.
Prawdą jest, że decydując się na taką formę zatrudnienia niemal skazuje się na odizolowanie od innych pracowników. Inną kwestią jest też to, że w Polsce jest jeszcze stosunkowo niewiele interesujących i dobrze płatnych ofert telepracy. No i co równie ważne nie każdy zawód można wykonywać w domowym zaciszu. Jednak mimo wszystko praca zdalna to również korzyści.
- O wiele wygodniej jest pracować w domu, można robić to w dowolnie ustalonym czasie – mówi Bartek Kucharski, informatyk – dzięki Internetowi pozyskuję nowych klientów i kolejne zlecenia. Nie tracę czasu i pieniędzy na dojazdy do pracy. Oczywiście mam niby ograniczony kontakt z ludźmi jednak niweluję go sobie spotkaniami z innymi znajomymi. Przecież nie tylko w pracy można spotkać ludzi – podkreśla.
Dodatkowo dla niektórych problemem może okazać się to, że zamienia swój dom w miejsce pracy. Zanika, więc święty podział na dom i pracę. Ciężko jest odróżnić te dwie rzeczy, na czym może ucierpieć życie rodzinne. Ponadto jest jeszcze kwestia związana z prestiżem społecznym i awansem. Nie jest, co prawda powiedziane, że osoba pracująca w domu nie ma szansy awansować jednak większość osób jest przekonana, że będąc na miejscu w firmie ma o wiele więcej możliwości na promocję niż osoby pracujące zdalnie. I jeśli chodzi o polskie realia to faktycznie trochę prawdy w tym jest. Jednak nie można tutaj mówić o schemacie, że tylko pracując w siedzibie firmy można zrobić karierę.
Zasadniczo ciężko jest znaleźć w tych wszystkich cechach złoty środek, tyle ile osób tyle samo różnych opinii. Dlatego też nie można jednoznacznie powiedzieć czy faktycznie telepraca jest rozwiązaniem idealnym dla osób z niepełnosprawnością. Bo z jednej strony niektórym praca zdalna może dawać możliwość uzyskania jakiegokolwiek zatrudnienia, niwelują się koszty i niewygody związane z dojazdem do pracy, ale za to z drugiej strony nie zawsze za pracę zdalną otrzymamy satysfakcjonujące wynagrodzenie i umowę o pracę na dobrych warunkach. Co więcej możemy całkowicie odizolować się od społeczeństwa.
Z mojego punktu widzenia
Jednak czy znalezienie pracy przez Internet i utrzymanie się z niej jest możliwe? Również i w tej kwestii zdania są bardzo podzielone.
- Zanim postanowiłem rozpocząć pracę zdalną próbowałem swoich sił w różnych zakładach pracy – opowiada Bartek Kucharski – jednak niewiele było miejsc, gdzie przyjmowali niepełnosprawnych, czasem ja też nie dawałem sobie rady z wieloma obowiązkami i natłokiem pracy, nie mówiąc o uciążliwości pracy „od do”. W zasadzie dzięki znajomej, która dała mi pierwsze zlecenie postanowiłem zacząć pracować w domu. Teraz sam sobie szukam zleceń, a Internet mi to znacznie ułatwia. Zanim jednak rzuciłem swoją pracę przez kilka miesięcy „uczyłem się” i sprawdzałem czy jest to opłacalne. Co prawda początki były ciężkie, bo trzeba się nauczyć gdzie i jak szukać ofert, ale z czasem ludzie zaczynają sami odpowiadać na ogłoszenia. Z tym, że z racji tego, że jestem informatykiem o wiele łatwiej znaleźć mi dobrze płatne zlecenie. Jednak trzeba spróbować nim stwierdzi się, że jest to nieopłacalne. Praca zdalna nie jest złym rozwiązaniem pod warunkiem, że ma się na tyle cierpliwości, by poczekać na zadowalające zyski – zachęca Bartek.
Pracodawco, co Ty na to?
Wydawać, by się mogło, że pracodawcy powinni popierać ze wszech stron tę formę zatrudnienia. Jednak tak się nie dzieje. Również wśród pracodawców zdania są podzielone. Z jednej strony telepraca to oszczędność pieniędzy – mniejsze koszty utrzymania lokalu czy mniejsze koszty zatrudnienia (umowy o dzieło, zlecenia, niższe opodatkowanie, często brak składek). Jednak z drugiej strony większa niepewność i brak kontroli nad pracownikiem. Poza tym koordynowanie pracowników zdalnych wymaga dodatkowych umiejętności.
- Telepraca to dziedzina, która w Polsce dopiero się rozwija – mówi Karol Zarębski właściciel niewielkiej agencji reklamowej w Krakowie – osobiście wolę mieć swoich pracowników na miejscu. Dzięki temu mam z nimi lepszy kontakt, wiem, że w danych godzinach są dostępni i w każdej chwili mogę z nimi porozmawiać. Może w innych branżach faktycznie tacy pracownicy mogą się bardziej wykazać – np. informatyka czy dziennikarstwo. Jednak są zawody, których po prostu nie da się wykonywać na odległość. Myślę, że trzeba jeszcze czasu, by udoskonalić metody pracy zdalnej, dopiero pewnie za kilka lat polski rynek telepracy osiągnie standardy zachodnioeuropejskie czy amerykańskie.
Polscy pracodawcy stopniowo przekonują się do pracowników zdalnych i starają się zapewnić im coraz dogodniejsze warunki zatrudnienia. Zdają sobie bowiem sprawę z tego, że komfort, który w ten sposób mogą zapewnić pracownikowi będzie się przekładał na efektywność jego pracy.
Wsparcie
W Polsce telepraca jest znana od niedawna. Dopiero dotacje ze środków Unii Europejskiej i organizowane dzięki nim programy pomogły rozpropagować tę formę zatrudnienia. Programy te mają na celu przede wszystkim zapoznać ludzi z możliwościami jakie daje telepraca i pokazać, że nie jest jedynie podrzędna kategoria zatrudnienia, a szansa na poprawienie swojej sytuacji zawodowej i materialnej dla wszystkich tych, którzy zmuszeni są do pozostawania w domu.
Zatrudnianie pracowników na zasadach telepracy od grudnia 2003 roku wspiera Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W ramach programu „Telepraca’’ można uzyskać pieniądze na tworzenia miejsc telepracy, prowadzenie szkoleń i zakup sprzętu dla przyszłych pracowników. Ze wsparcia mogą korzystać bezrobotne osoby z niepełnosprawnością lub poszukujące pracy, pracodawcy planujący zatrudnienie osób z niepełnosprawnością w systemie telepracy oraz organizacje pozarządowe, prowadzące pośrednictwo pracy i przygotowujące osoby bezrobotne z niepełnosprawnością do wejścia na rynek pracy. Program oferuje telepracownikom możliwość ubiegania się o dofinansowanie zakupu sprzętu komputerowego i oprogramowania niezbędnego do świadczenia pracy.
Nowa edycja programu „Telepraca i inne elastyczne formy zatrudnienia’’ ruszy 1 stycznia 2009 roku i będzie funkcjonować przez 5 lat.
Telepraca otwiera możliwości przede wszystkim, przed tymi którzy nie chcą poświęcać długich godzin na dojazdy do pracy, czy nie mogą pracować w narzuconych przez pracodawcę godzinach. To świetne rozwiązanie dla niezależnych osób, którym zależy na pracy według własnego rytmu. Nie należy pracy zdalnej traktować jako narzędzia do odizolowania niepełnosprawnych czy kobiet z dziećmi od reszty społeczeństwa. Telepraca daje możliwości samorozwoju, samokontroli, a przede wszystkim daje szansę na wykonywanie tych samych obowiązków bez konieczności wychodzenia z domu i w wybranych przez siebie godzinach.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Komentarz