Kierowca bez barier: Niepokalanów
Sanktuarium i klasztor w Niepokalanowie to na mapie Polski miejsca szczególne. Warto je odwiedzić zarówno w poszukiwaniu przeżyć duchowych, jak również po to, by zapoznać się z ich historią.
Maksymilian Maria Kolbe, polski franciszkanin i misjonarz, znany jest za sprawą swojej męczeńskiej śmierci w Auschwitz, gdzie oddał życie za współwięźnia, Franciszka Gajowniczka, ojca rodziny. Doniosłe są również dzieła, których dokonał za życia.
Dzieła i pomysły
Ten skromny i pracowity zakonnik, chcąc krzewić w Polsce i na świecie kult Matki Bożej, stworzył na terenie dzisiejszego Teresina (woj. mazowieckie) klasztor Niepokalanów, który stał się największym katolickim klasztorem w Europie. Początkiem tego ważnego dla polskiego katolicyzmu miejsca była niepozorna figura Matki Bożej.
W Niepokalanowie powstawały kolejne dzieła poźniejszego świętego (jego kanonizacji dokonał papież Jan Paweł II 10 października 1982 roku), m.in.: pisma „Rycerz Niepokalanej” i „Mały Dziennik”, ochotnicza straż pożarna złożona z zakonników, małe seminarium misyjne i stacja Radio Niepokalanów. Ambitne plany zakonnika (o. Maksymilian zamierzał stworzyć w Niepokalanowie lotnisko, aby lepiej komunikować się z ośrodkami misyjnymi m.in. w Japonii) zniweczył wybuch II wojny światowej i męczeńska śmierć o. Kolbego.
Miejsce kultu i wspomnień
Dzisiaj Niepokalanów to niezwykle ważne miejsce kultu i cel pielgrzymek ludzi z całej Polski. Nad miejscowością góruje powstała w latach 1948–1954 Bazylika Najświętszej Marii Panny Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask. Przybywający tu wierni mogą uczestniczyć w nabożeństwach i rekolekcjach, a także poznać życie i dzieła św. Maksymiliana.
Niepokalanów jest miejscem odwiedzanym również przez pielgrzymów z niepełnosprawnością, z myślą o których organizowane są nawet rekolekcje – w tym roku w dniach 31 sierpnia–6 września. Choć Niepokalanów powstawał przed wojną, to osoby poruszające się na wózkach mogą po jego terenie swobodnie się przemieszczać i zwiedzać znajdujące się tam obiekty.
Najważniejszym miejscem sanktuarium jest oczywiście Bazylika. Na jej głównych drzwiach umieszczone są 24 płaskorzeźby najważniejszych sanktuariów maryjnych na świecie. Wewnątrz warto zwrócić uwagę na figurę Matki Bożej oraz świętych: Bonawentury, Franciszka z Asyżu i Antoniego z Padwy, mozaikę obrazującą męczeństwo o. Maksymiliana, a także bogato zdobione ołtarze. Na wiernych w konfesjonałach czekają duchowni gotowi udzielić sakramentu spowiedzi.
Drugim punktem programu powinno być obejrzenie Misterium Męki Pańskiej – ruchomej Kalwarii. Czynne jest codziennie od 8:00 do 17:00 dla grup liczących co najmniej 15 osób. Chęć dopisania się do grupy można zgłosić w punkcie informacyjnym za Bazyliką.
Na tych, którzy oprócz doznań natury religijnej poszukują też wiedzy historycznej, czekają zabytkowe obiekty, m.in. Kaplica czy najstarszy budynek w Niepokalanowie, z celą, w której o. Kolbe mieszkał w latach 1927–1930. Więcej o życiu świętego mówi jego muzeum, w którym zgromadzono pamiątki z podróży misyjnych m.in. do Japonii (gdzie powołał do życia drugi Niepokalanów), dokumenty i zdjęcia obrazujące działalność zakonnika.
Na pamiątkę papieskiej pielgrzymki do Niepokalanowa w 1983 roku powstało Muzeum Papieskie, w którym znajdują się m.in. samochody, którymi poruszał się wówczas po Polsce Jan Paweł II. Z dostaniem się do wnętrza tego muzeum mogą mieć problem osoby poruszające się na wózkach elektrycznych (wysoki próg), więc niebędna będzie pomoc przewodnika lub osoby towarzyszącej.
Problemy i rozwiązania
Niedostępne na mapie Niepokalanowa są Panorama Tysiąclecia i Muzeum Pożarnictwa. Poważnym mankamentem obiektu jest też brak na terenie sanktuarium i klasztoru toalety dostępnej dla osób poruszających się na wózkach. Można ją znaleźć w ośrodku rekolekcyjnym Niepokalanów Lasek przy ul. Teresińskiej 32 i w Restauracji Kuźnia Napoleońska przy ul. Sochaczewskiej 5. Z powodu tej niedogodności warto, by osoby z niepełnosprawnością ruchową udawały się do Niepokalanowa autem.
Nam wycieczkę uprzyjemnił Peugeot 208. Ten flagowy model marki Peugeot zadebiutował w czerwcu br. w odmłodzonej wersji. Został wyposażony w solidne atuty: wyrazisty, sportowy styl, zaawansowane technologicznie rozwiązania podnoszące komfort i bezpieczeństwo, jak też nowe silniki Euro6 PureTech i BlueHDi – oszczędne i zarazem efektywne. Wersja, którą odbyliśmy podróż, wyposażona jest w silnik 1.2 PureTech 110KM i zwraca uwagę na drodze dzięki nowemu, energetycznemu i oryginalnemu lakierowi Orange Power.
W kabinie nowego Peugeot 208 wszystkie funkcje znajdują się w zasięgu ręki, dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu Peugeot i-Cockpit, który ułatwia prowadzenie pojazdu. To rozwiązanie, obejmujące kompaktową kierownicę, umieszczone ponad jej obrysem zegary i 7” ekran dotykowy, zapewnia pełnię doznań oraz intuicyjną i bezpieczną jazdę. Warto podkreślić, że jednym z licznych atutów nowego Peugeot 208 jest możliwość personalizacji do potrzeb indywidualnego kierowcy. Poza tym, tak jak w większości modeli marki Peugeot, istnieje możliwość adaptacji do potrzeb kierowcy z niepełnosprawnością. Nowy Peugeot 208 łączy komfort jazdy z nowoczesnym podejściem do motoryzacji.
Uwaga, nagrody!
Jeśli w Waszej okolicy są ciekawe miejsca, które chcielibyście polecić, napiszcie o nich i przyślijcie opisy i zdjęcia na adres: ul. Dzielna 1, 00-162 Warszawa lub: redakcja@integracja.org. Najlepsze opisy opublikujemy, a autorów nagrodzimy unikatowymi młynkami ufundowanymi przez Peugeot Polska.
Partner cyklu „Kierowca bez barier”
Komentarze
-
Piękna zachęta
16.09.2015, 19:02Piękny opis, piękna zachęta... Dziękuję. Może warto tutaj dodać, że kult Niepokalanej - Niepokalanie Poczętej miał swój początek W dniu 27 listopada 1830 r. gdy siostra Katarzyna Laboure nowicjuszka Sióstr Miłosierdzia w Paryżu otrzymała misję od Matki Bożej - wybić medalik z wizerunkiem Niepokalanej. W czasie modlitwy zobaczyła ona obraz przedstawiający Matkę Najświętszą Niepokalanie Poczętą, stojącą na kuli ziemskiej, opasanej splotami węża. Była ubrana w białą suknię i płaszcz srebrzyste - błękitny z welonem koloru jutrzenki. W rękach uniesionych na wysokości piersi trzymała glob ziemski. Katarzyna usłyszała głos: "kula, którą widzisz, przedstawia cały świat, a szczególnie Francję i każdą poszczególną osobę". Po chwili glob zniknął, a Matka Najświętsza wyciągnęła ręce, jakby chciała nimi objąć cały świat. Z Jej dłoni wychodziły wiązki promieni o niezwykłym blasku. Siostra usłyszała: "Promienie te są symbolem łask, które zlewam na osoby, które Mnie oto proszą. Postaraj się, by wybito Medalik na ten wzór. Osoby, które będą go nosiły, otrzymają wiele łask. Łaski szczególnie otrzymają ci, którzy nosić go będą z ufnością." Wokół Najświętszej Dziewicy utworzył się napis owalny, wypisany złotymi literami: O Maryjo bez grzechu poczęta módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy". Dalej usłyszała obietnicę: "Osoby, które pobożnie odmówią tę krótką modlitwę, cieszyć się będą wyjątkową opieką Matki Bożej". Następnie obraz odwrócił się i na jego drugiej - stronie siostra Katarzyna zauważyła literę "M" z małym krzyżem umieszczonym powyżej, a na dole Najświętsze Serce Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Medalik ten zasłynął jako "Cudowny Medalik", gdyż za jego przyczyną działy się i nadal dzieje się wiele cudów fizycznych i duchowych. Już po objawieniach Katarzyna Labouré powiedziała swojemu spowiednikowi, ks. J. M. Aladelowi: „Najświętsza Dziewica chce, abyś założył Stowarzyszenie Dzieci Maryi, któremu przez Jej pośrednictwo będą udzielane liczne łaski.” Pierwsze stowarzyszenie powstało 8. września 1837 r. w parafii św. Piotra du-Gros-Caillou w Paryżu. Z upływem czasu powstało więc i polskie Stowarzyszenie Cudownego Medalika Apostolatu Maryjnego i jego 35 Pielgrzymka na JG w dn. 24 lipca 2015r. Propagatorem "Cudownego Medalika" był święty Maksymilian Maria Kolbe - kapłan i męczennik, założyciel Niepokalanowa i Stowarzyszenia "Rycerstwo Niepokalanej." Rozszerzał on kult Niepokalanej i ten medalik wśród katolików i wśród niewierzących w Polsce, Europie i Japonii.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz