Rezygnacja z orzeczenia o stopniu niepełnosprawności
Zostałem zmuszony do zrobienia grupy do celów pozarentowych. Otrzymałem lekki stopień na czas nieokreślony. Pracodawca teraz to wykorzystuje i nie chce mi płacić za nadgodziny, twierdząc, że mi nie wolno ich mieć. Chcę się pozbyć tej grupy, bo tylko mi utrudnia życie. Czy ponowne stanięcie na komisji i otrzymanie umiarkowanego na czas określony - powiedzmy 1 rok - po tym czasie pozbawi mnie obydwóch grup? Czy po tym czasie automatycznie wróci leka? Nie mam zamiaru nasyłać żadnych kontroli na zakład, bo tu trudno o pracę!
Szanowny Panie,
W obowiązujących przepisach nie przewidziano procedury „rezygnacji” z orzeczenia o stopniu niepełnosprawności.
Przed upływem terminu ważności orzeczenia można złożyć nowy wniosek o wydanie nowego orzeczenia w przypadku pogorszenia stanu zdrowia. W takim przypadku zespół orzekający może wydać orzeczenie uwzględniające zmianę stanu zdrowia. Może też wydać orzeczenie o odmowie wydania orzeczenia, którego istota sprowadza się do stwierdzenia, iż nie wystąpiły żadne nowe ograniczenia funkcjonalne w stosunku do istniejących w chwili wydania obowiązującego orzeczenia i że posiadane (wydane wcześniej) orzeczenie właściwie odzwierciedla ograniczenia funkcjonalne osoby orzeczonej. Wystąpienia nowego schorzenia lub pogłębienia się istniejącego nie należy utożsamiać z automatyczną zmianą zakresu posiadanego orzeczenia, ponieważ samo naruszenie sprawności organizmu (choroba) nie jest tożsame z niepełnosprawnością.
W związku z powyższym nie ma żadnej pewności, że uzyska Pan wyższy stopień niepełnosprawności. Wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności wyższym, niż dotychczas posiadane, na czas określony nie powoduje wygaśnięcia orzeczenia wydanego na stałe, a więc orzeczenie o stopniu lekkim w dalszym ciągu będzie ważne.
Warto także pamiętać, że decyzja o zgłoszeniu pracodawcy faktu posiadania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności należy wyłącznie do pracownika. Osoba niepełnosprawna, nie zgłaszając faktu posiadania orzeczenia, nie ponosi z tego tytułu konsekwencji.
Często stosowanym rozwiązaniem jest zawarcie umowy cywilnoprawnej (umowy zlecenia) na pracę w dodatkowym wymiarze czasu pracy, wówczas nie ma problemu z pracą w godzinach nadliczbowych.
Z poważaniem,
Ewa Szymczuk, doradca socjalny w Centrum Integracja w Warszawie