Z hip-hopu do świata ciszy
Aplikacja FiveApp miała swoją premierę w maju 2015 roku. Zainteresowała media nie tylko polskie, ale też zagraniczne. Program, który miał początkowo służyć młodym ludziom okazał się strzałem w dziesiątkę dla osób niesłyszących. Właśnie rozpoczęto prace nad pierwszym na świecie komunikatorem, opartym na języku migowym.
Niezwykła aplikacja została stworzona przez 17-letniego Mateusza Macha. Aplikacja to komunikator, który zamiast słów pisanych wykorzystuje symbolikę znaków. Po kilku dniach od premiery z Mateuszem Machem skontaktowała się głuchoniema użytkowniczka FiveApp z Ameryki – Cindy Chen. Powiedziała, że Five jest aplikacją bardzo kreatywną i na pewno będzie z niej korzystać.
- Inspirowałem się globalnymi trendami. Mówię tutaj o uproszczeniach aplikacji. Ostatnio modne jest podejście „less is more” (ang. mniej znaczy więcej – przyp. red.), chodzi tutaj o coraz większy udział w konwersacjach takich elementów, jak gify, emotikony, grafiki – mówi Mateusz Mach.
Szybszy przekaz
To właśnie ta idea i zamiłowanie do muzyki hip-hop było inspiracją do tworzenia komunikatów, które mogą wyrażać emocje.
- Osoby niesłyszące potrafią pisać, czytać, korzystać z maili. Jednak posługiwanie się dłońmi i język migowy jest dla takich osób bardziej naturalny. Jest to narzędzie, które pozwala w szybszy sposób przekazać pewne komunikaty. To z pewnością nie jest zamiennik dla klasycznej konwersacji, ale to szybsze narzędzie do przekazywania komunikatów – wyznaje twórca FiveApp.
Początkowo aplikacja miała osiem podstawowych symboli, ale także kreator, w którym można tworzyć nowe, własne znaki.
Sugestie i pomysłów
Cindy Chen stworzyła podstawowy bank symboli. W tym samym czasie coraz więcej osób niesłyszących zaczęło interesować się aplikacją FiveApp.
- Mamy listę sugestii i pomysłów, jakie można wprowadzić, aby udoskonalić ją pod kątem osób niesłyszących – mówi Mateusz Mach.
Nowa wersja FiveApp ma zawierać gotowe frazy i wypowiedzi.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz