Oceniajmy zdolność zamiast niezdolności! Podpisz petycję!
Wiele osób z niepełnosprawnością nie podejmuje pracy ze względu na nieprzyjazne przepisy. Od lat poziom ich zatrudnienia w Polsce znacznie odstaje od czołówki europejskiej. Potencjalni pracownicy z niepełnosprawnością boją się wejść na rynek pracy, a pracodawcy niechętnie na nich patrzą. Czas to zmienić!
Jedną z głównych barier jest wykluczająca, dyskryminująca terminologia, stosowana w ocenie zdolności do pracy – nie do przyjęcia w XXI wieku. Rzecz w tym, że osoba z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy... z powodzeniem pracuje. Absurd? Tak, ale wyłącznie nazewniczy. Pomóż nam go naprawić! Podpisz petycję!
Co się orzeka
Zgodnie z Ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z 17 grudnia 1998 r., lekarze orzecznicy ZUS nadają osobom z niepełnosprawnością jeden z trzech stopni:
- częściowa niezdolność do pracy,
- całkowita niezdolność do pracy,
- całkowita niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji.
Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła – w znacznym stopniu – zdolność do pracy zgodnej z posiadanym poziomem kwalifikacji.
Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy.
W przypadku stwierdzenia naruszenia sprawności organizmu w stopniu powodującym konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, orzeka się dodatkowo niezdolność do samodzielnej egzystencji.
Myląca terminologia
Zastosowana przez ustawodawcę terminologia jest myląca. Przede wszystkim warto podkreślić, że – zgodnie z prawem – z każdym z tych zapisów w orzeczeniach można podjąć zatrudnienie!
Mało tego, obecnie wiele osób z niepełnosprawnością doskonale odnajduje się na rynku pracy, choćby dzięki udogodnieniom technicznym. Potwierdzają to dane Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), zgodnie z którymi w listopadzie 2015 r. PFRON dofinansowywał wynagrodzenia ponad 18 tys. zatrudnionych osób z najwyższym stopniem niepełnosprawności.
Uważamy więc, że stosowanie terminologii, która mówi o „niezdolności do pracy”, jest niewłaściwe. Orzeczenia z takimi zapisami odstraszają pracodawców, którzy uważają, że posiadające je osoby nie mogą pracować. Co więcej, często same osoby z niepełnosprawnością myślą, że zapis taki oznacza zakaz podejmowania pracy.
Oceniajmy zdolność zamiast niezdolności!
Dlatego postulujemy odejście od dotychczasowych negatywnych, wykluczających zapisów na rzecz terminologii pozytywnej. W wielu krajach procesowi orzeczniczemu podlega zdolność do pracy. Tym samym terminologia nie utrwala szkodliwych stereotypów oraz nie ma potencjału stygmatyzującego. Działa motywująco na pracowników z niepełnosprawnością, jednocześnie pozbawiając obaw przed zatrudnieniem osoby „całkowicie niezdolnej do pracy”.
Proponujemy następujące brzmienie trzech stopni niepełnosprawności w kontekście podejmowania pracy:
- lekkie ograniczenia w zatrudnieniu,
- umiarkowane ograniczenia w zatrudnieniu,
- znaczne ograniczenia w zatrudnieniu.
Dodatkowym atutem nowej klasyfikacji jest zgodność z – zupełnie odrębnym – orzecznictwem do celów pozarentowych, w którym funkcjonują stopnie niepełnosprawności: lekki, umiarkowany i znaczny.
Proponowana przez nas zmiana jest zgodna z obowiązującą w Polsce od 2012 roku Konwencją ONZ o Prawach Osób Niepełnosprawnych.
Petycję tę skierujemy do Prezydenta RP, Sejmu i Rządu.
Wesprzyj nas i podpisz petycję!
Petycja jest częścią kampanii społecznej Fundacji Integracja „Nie chcę być strażakiem”, promującej aktywność zawodową osób z niepełnosprawnością oraz portal rekrutacyjny www.sprawniwpracy.pl
Komentarze
-
petycja jest dobra - propozycja na debate spolecznosci
18.03.2016, 15:02Przeczytałem ten artykuł lecz nie jest łatwiejszą z poszczególnych grup społecznych, np. osoba z stopniu umiarkowanym stopniu lub głęboki niedosłuchem jest inna opcja do warunków rynku pracy oraz kwalifikacje zawodowe Moje sugestie w innym rozwiązaniem w komisji lekarskiej w procentowo uszczerbku zdrowia aby wiadome jakie będąc konsekwencji pracowika w odpowienim miejscu pracy oraz obniżenie koszty podatkowej pod warunkiem w jakim stopniu niepełnosprawnych procentowychodpowiedz na komentarz -
petycja jest dobra - propozycja na debate spolecznosci
18.03.2016, 09:08Przeczytałem ten artykuł lecz nie jest łatwiejszą z poszczególnych grup społecznych, np. osoba z stopniu umiarkowanym stopniu lub głęboki niedosłuchem jest inna opcja do warunków rynku pracy oraz kwalifikacje zawodowe Moje sugestie w innym rozwiązaniem w komisji lekarskiej w procentowo uszczerbku zdrowia aby wiadome jakie będąc konsekwencji pracowika w odpowienim miejscu pracy oraz obniżenie koszty podatkowej pod warunkiem w jakim stopniu niepełnosprawnych procentowychodpowiedz na komentarz -
Oceniajmy sprawność
18.03.2016, 03:36Idąc śladem tej zmiany można postulować dalszą i mówić o stopniu sprawności. Przy znacznej niepełnosprawności wzroku może być dobra sprawność, a nawet lepsza niż przeciętna sprawność manualna. Jak jej nie zagospodarować. Przykłady można mnożyć. Bo warto pamiętać o rozwoju harmonijnym i dysharmonijnym. Globalna niepełnosprawność charakteryzuje niektóre osoby, ale często występuje niepełnosprawność parcjalna, defekt jakiegoś jednego organu czy funkcji. To winno być też brane pod uwagę w orzecznictwie.odpowiedz na komentarz -
zdolność zamiast niezdolności?
17.03.2016, 20:26Lepiej oceniajmy stan zdrowia, dają chorobę niż zdolność czy nie zdolność. Obecnie mamy absurd, ta sama to samo schorzenie, tak samo zaawansowane i tak samo utrudniające życie, ale inne wykształcenie i doświadczenie zawodowe, jeśli osoba ma studia nie dostanie całkowitej niezdolności a jeśli ma zawodowe wykształcenie to ma większe szanse. Chore bo tak naprawdę z choroba trzeba żyć, i na chorobę powinna być renta a nie na niezdolność. Zmiana w taki sposób by dawać zdolność wcale nie zachęci pracodawcy do zatrudnienia, a czemu? bo pracodawca chce osoby która jest wydajna, nie korzysta ze zwolnień, nie leży w szpitalach regularnie itd, i nie obchodzi go czy ma zdolność czy niezdolność. Znam sporo osób z całkowitą niezdolnością do pracy i normalnie pracują bo prawo tego nie zabrania, więc zarówno osoby niepełnosprawne jak i pracodawcy mają to gdzieś. Tu chodzi tak naprawdę o masowe odebranie rent, co ma miejsce od lat, no bo skoro jesteś zdolny to nie masz prawa do renty prawda? A co z osobami leżącymi co tylko poruszają oczami? No tak zdolny do pracy bo możne oczami sterować za pomocą komputera. Czas zmienić te bzdurne przepisy, ale nie ma mowy o żadnej niezdolności czy zdolności, czas orzekać stan zdrowia a jego podstawie przyznawać renetę, a nie masowo je zabierać tylko dlatego że dana osoba ma skończone studia. Żadne studia nie pomogą jeśli osoba źle się czuje i nie jest wstanie iść do pracy, a nikt nie chce dobrowolnie wegetować z tych marnych rencin, i każdy kto ma choć trochę siły idzie do tej pracy niezależnie co ma na orzeczeniu i tyle.odpowiedz na komentarz -
O co Wam tak naprawdę chodzi?
17.03.2016, 19:58Petycjami takimi jak ta działacie przeciwko niepełnosprawnym. Jakie jest drugie dno, w czym rzecz? bo przecież nie o nazwę tu chodzi.odpowiedz na komentarz -
Dla osób niepełnosprawnych czy sprawnych działających w tej dziedzinie od lat zmiana nazwy jest nic nie znaczącym banałem. Ale postawcie się w roli PRACODAWCY nie znającego z tej dziedziny NIC poza słowami "osoba niepełnosprawna". Widząc zwrot "osoba całkowicie niezdolna do pracy" zatrudni taką? Jeszcze pomyśli, że złamie przepisy i będzie mieć więcej strat niż zysku niezależnie od poziomu wiedzy pracownika... Czy kupicie w sklepie spożywczym produkt z etykietką "produkt całkowicie niezdatny do spożycia"? Widząc zamiast "osoba całkowicie niezdolna do pracy" proponowany teraz zwrot "umiarkowane ograniczenia w zatrudnieniu" pomyśli, że zdrowotnie nie jest idealnie, ale osoba na pewno nie ma zakazu do JAKIEJKOLWIEK PRACY.odpowiedz na komentarz
-
Nowe cwaniaki
17.03.2016, 17:49No i znowu się dobrała grupka cwaniaków co chce utłuc grosz na niepełnosprawnych. Kiedy to się skończy. Co tylko poprawią- to jest coraz gorzej. Karty parkingowe zabrano chorym zostały cwanym. Widać jak wnuczki parkują na kartę babci. Teraz nowa grupa (żeby nie powiedzieć - banda) zacznie poprawiać w legitymacjach (do niczego nie uprawniających) a nawet są plany poprawy w orzecznictwie. Ludzie weźcie się do normalnej pracy. Droga Integracjo walcz z tym i nie przyłączaj się to tych pożal się Boże pomysłów. Wykończycie resztę niepełnosprawnych. OPAMIĘTAJCIE SIĘ. Dajemy pracodawcom, opiekunom - kiedy władz da coś tym chorym ludziom. W pełni zgadzam się z Izabellą, Mistrzem i Włodzimierzem. Na koniec nieśmiało zapytam: Co w temacie zasiłku?odpowiedz na komentarz -
utrudnienia w zatrudnieniu
17.03.2016, 17:33Czy Wy BARANY wymyślające takie terminologie nie widzicie w jakim kierunku to to idzie? Przecież jasno z twego wynika, że nie ma osób NIEZDOLNYCH do pracy tylko wszyscy są ZDOLNI w mniejszym lub większym stopniu ograniczenia. Czy człowiek w śpiączce jest NIEZDOLNY do pracy? zgodnie z Waszym pomysłem tylko MA ZNACZNE OGRANICZENIA W ZATRUDNIENIU czyli ma szansę zatrudnić się ale małe zapotrzebowanie na jego pracę jest!!!!. Ludzie reprezentujący niepełnosprawnych obudźcie się i przestańcie brać łapówki za takie idiotyczne pomysły !!!!! bo sami z kilka lat jak odejdziecie od władz to traficie na te same problemy z którymi borykają się inni - choćby cudowne uzdrowienia przez ZUS.odpowiedz na komentarz -
Tworzenie sztucznej rzeczywistości
17.03.2016, 17:14Coś mi się wydaje że Wy w tym portalu żyjecie w jakimś innym alternatywnym, czy równoległym świecie. Wymyślacie problemy których nie ma zamiast zająć się sprawami dotykającymi niepełnosprawnych bezpośrednio jak np. bariery architektoniczne, dostęp do leczenia, rehabilitacji. Nowa legitymacja w rozmiarze dowodu osobistego - OK - ale to jaki ma kolor, symbol - czy to jest ważne? Wymyślacie nową formę orzeczenia o niepełnosprawności - czemu ma to służyć Jakie znaczenie ma sama nazwa, nie sprawi że będę sprawniejsza, zdrowsza, ani że poczuję się lepiej . Terminologia w żaden sposób nie ogranicza osób niepełnosprawnych, wystarczy podstawowa wiedza zarówno pracodawców jak i niepełnosprawnych. Pisząc "Uważamy więc, że stosowanie terminologii, która mówi o „niezdolności do pracy”, jest niewłaściwe. Orzeczenia z takimi zapisami odstraszają pracodawców, którzy uważają, że posiadające je osoby nie mogą pracować. Co więcej, często same osoby z niepełnosprawnością myślą, że zapis taki oznacza zakaz podejmowania pracy" wykazujecie się wielką ignorancję, brakiem szacunku dla ludzi niepełnosprawnych i dla ich potencjalnych pracodawców. Pracodawca który wyraża chęć zatrudnienia osoby niepełnosprawnej dobrze orientuje się w problematyce, z reguły bardzo "cieszy" się kiedy zatrudni pracownika z I grupą - tzw. całkowicie niedolnego do pracy - na bowiem wyższe dotacje z PEFRON. Tak naprawdę o zatrudnieniu niepełnosprawnego decyduje czysta ekonomia, pracodawcy musi się to opłacić, nikt nie przejmuje się nazewnictwem. Proszę nie twórzcie sztucznych problemów! Od portalu takiego jak Wasz oczekiwałam bym czego innego.odpowiedz na komentarz -
Tworzycie sztuczny problem
17.03.2016, 09:37Zmiana terminologii nie zmienia nic., czy ktoś będzie niepełnosprawny czy sprawny inaczej czy jeszcze jakoś, co to za różnica, pic no wodę fotomontaż. Zajmijcie się poważnymi problemami. Niepełnosprawny który chce pracować z pewnością znajdzie pracę – firmy szukają takich pracowników – ulgi, zwroty z PFRON. Obracam się wśród niepełnosprawnych i ci co chcą pracować pracują. Problemem jest natomiast opieka medyczna, dostęp do rehabilitacji, podejście lekarzy orzeczników do osób niepełnosprawnych – często pełne niezrozumienia i arogancji – to są rzeczy którymi winny się zająć stowarzyszenia typy „INTEGRACJA”odpowiedz na komentarz -
Czy system orzekania jest za mało skomplikowany ? Nudzicie się ? Zostawcie jak jest i lepiej niech integracja nie miesza się do orzecznictwa, bo reprezentuje tylko niewielką część osób niepełnosprawnych. Możecie tylko zaszkodzić. Kto chce pracować, ten pracuje i nie ma tu nic do rzeczy stopień niepełnosprawności, czy niezdolności do pracy. Zajmijcie się bardziej pożytecznymi tematami - np. jest 500 zł na każde dziecko, niech będzie 500 na osobę niepełnosprawną.odpowiedz na komentarz
-
ponowna weryfikacja
16.03.2016, 13:47Czyżby to kolejna próba ponownej weryfikacji orzeczeń. Dopłaty do zatrudnionych niepełnosprawnych kosztują, więc trzeba większą część uzdrowić.odpowiedz na komentarz -
kolejna pułapka
16.03.2016, 09:28Jak nie wiadomo ,to chodzi o pieniądze na nowe komisje z budżetu ,badania ,dokumentacje z kieszeni niepełnosprawnych,a oni dalej się bawią na nasz koszt .Zobaczcie ludzie co zostało po 20 latach z uprawnień ,ilu było urzędasów na jednego niepełnosprawnego .Dziwię się niektórym wypowiadającym się jak nas uzdrawiają na papierkach ,czerpią korzyści dla siebie .przecież wystarczy jeden ZUS a nie armia lekarzy orzeczników ,komisji i komisji ds komisji opracowań programów uzdrawiających itd...a nie pozbawianie ludzi prawa do godnego życia,rehabilitacji ,szarpania po kolejnych komisjach i wyciągania tych nedznych pieniędzy .Mam wrażenie że jesteśmy w czasach okupacji ,jak już wystarczy kopiować aktualny system Niemiecki w tej materii. Lekarze powinni leczyć naprawdę chorych a nie tworzyć dobre papiery dla uprzywilejowanych.odpowiedz na komentarz -
UTRUDNIENIA, PUŁAPKI DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH
15.03.2016, 20:48Oświadczam, że ja niepełnosprawny obywatel Rzeczypospolitej Polskiej jestem jednym z wielu gdzie państwo: 1. nie myśli o przyszłości dla osób niepełnosprawnych, 2. zniechęca do dalszego życia osoby niepełnosprawne, 3. nie troszczy się i nie wspiera duchowo osób niepełnosprawnych w razie potrzeby, 4. patrzy przez palce na nepotyzm i protekcję, tylko każe osobom niepełnosprawnym wiele lat czekać w kolejkach, pozwala bardziej cierpieć w niepewności i szybciej umierać, nie pomaga znaleźć pracy między innymi dla osób niepełnosprawnych, a zależy na leczeniu, rehabilitacji bez kolejki i znalezieniu pracy swoim rodzinom, kolesiom, czy bogatym, 5. poniża, dyskryminuje osoby niepełnosprawne w życiu osobistym, kulturalnym i zawodowym, 6. daje osobom niepełnosprawnym na każdym kroku życie pod górkę, 7. stwarza napotykać osobom niepełnosprawnym przeszkody biurokratyczne, zanim coś osiągną lub zrealizują, 8. zalicza osoby niepełnosprawne do drugiej kategorii społeczeństwa, 9. odtrąca, odrzuca, odpycha osoby niepełnosprawne od społeczeństwa, życia naukowego, kulturalnego i gospodarczego, 10. nie dowartościowuje osób niepełnosprawnych, uznaje je za gorszych w społeczeństwie, bycia nieprzydatnym dla Polski niepełnosprawnych intruzów, obciążeniem dla społeczeństwa, niepotrzebnym i zbędnym w społeczeństwie, w życiu naukowym, kulturalnym i gospodarczym, a więc w ekonomicznie niewolniczej pracy, 11. rzuca kłody pod nogi chętnym do pracy rencistom, a więc dorabiającym osobom niepełnosprawnym do najniższej w Europie głodowej renty a więc poniżej minimalnego wynagrodzenia, zmusza do bycia niewolnikiem w pracy pod względem finansowym, a przez to też do życia w biedzie, „gnębi” i „uśmierca” też dorabiających do otrzymujących w Rzeczypospolitej Polskiej najniższej w Europie głodowej renty, a więc dużo poniżej minimalnego wynagrodzenia rencistów, czyli osoby niepełnosprawne pod względem finansowym, poprzez zwracanie uwagi raz na trzy miesiące na limity do 70 proc. zaniżonego, zmiennego, niestałego, czyli podobnie jak według aktualnego kursu walutowego, a więc skandalicznego, bezprawnego, niesprawiedliwego, dyskryminacyjnego, nagłego, z dnia na dzień niezapowiedzianego i to bez żadnego powiadamiania o kilka dni wcześniej, bez żadnej przyczyny ekonomicznej ze strony pracodawcy, bez winy zatrudnionego emeryta, rencisty niezwiązanego z sytuacją w miejscu pracy, czy też zmianą zakresu praw obowiązków w pracy z roku na rok w coraz wyższej kwocie, powodującego przez zatrudnionego emeryta, rencistę rezygnację z części zaplanowanych wydatków pomniejszanego wynagrodzenia każdego roku od dnia 1 września na przykład: • od 1 września 2014 r. do 30 listopada 2014 r. aż o 108,80 złotych brutto, a od 1 grudnia 2014 r. do 28 lutego 2015 r. o 78,00 zł w dół i • od 1 września 2015 r. do 30 listopada 2015 r. aż o 140,00 złotych brutto, a od 1 grudnia 2014 r. do 28 lutego 2015 r. o 111,70 zł w dół z powodu spadku w drugim kwartale 2014 r. o 155,03 zł przeciętnego wynagrodzenia wynoszącego 3.739,97 zł w porównaniu z pierwszym kwartałem 2014 r. oraz spadku w drugim kwartale 2015 r. o 200 zł przeciętnego wynagrodzenia wynoszącego 3854,88 zł w porównaniu z pierwszym kwartałem 2015 r. nie mającego jak już wyżej wspomniałem nic wspólnego z pracą, a będącego dla zatrudnionego emeryta, rencisty tym, co piernik do wiatraka mimo zdobytego wykształcenia i dobrze płatnego stanowiska pracy, również niedowartościowanego w życiu zawodowym, poniżanego zawodowo, pokrzywdzonego, nie wspieranego duchowo tylko doprowadzanego też do załamania nerwowego, biurokratycznie dyskryminowanego, niesprawiedliwie traktowanego, gorszego od zdrowych pracowników w wieku produkcyjnym zatrudnionych na takim samym stanowisku i pracujących również na cały etat oraz otrzymujących wyższe, stałe i bez żadnej obniżki wynagrodzenie, a zdrowym pracownikom w wieku produkcyjnym obiecuje przed wyborami podwyżki i realizuje je po wyborach, 20. przyznaje co trzy miesiące niesprawiedliwie zmienne limity tylko 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia czyli podobnie jak według aktualnego kursu walutowego dorabiającym osobom niepełnosprawnym do otrzymywanej w Rzeczypospolitej Polskiej najniższej w Europie głodowej renty, a więc dużo poniżej minimalnego wynagrodzenia, czyli stosuje zasady nierówności rencistów, a więc dorabiających osób niepełnosprawnych z innymi zdrowymi osobami do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości według ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych niezgodnej z normami prawnymi zawartymi w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz w Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, a więc traktowana jest niezgodnie z artykułami 32 i 33 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz artykułami 27 i 28 sporządzonej w Nowym Jorku dnia 13 grudnia 2006 r. Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, a opublikowanej w Dzienniku Ustaw, poz. 1169 z dnia 25 października 2012 r., 21. traktuje zbyt rygorystycznie żądając podniesionym głosem okazania legitymacji o niepełnosprawności od znanych z widzenia i wielokrotnie widzianych osób niepełnosprawnych uprawnionych do zakupu biletów ulgowych lub do bezpłatnych przejazdów oraz zbyt rygorystycznego żądania zapłaty wysokiej opłaty karnej, w przypadku braku w/w legitymacji z powodu np. zapomnienia, czy zostawienia w innej torbie lub w kieszeni innego ubrania.odpowiedz na komentarz -
To za mało!
15.03.2016, 20:47Rozumiem wymogi projektu kampanijnego, ale ta propozycja jest zaledwie cząstkowa. Zróbmy porządne orzecznictwo, zamiast trzech szufladek. Odejdźmy od etykietowania niepełnosprawności i stwórzmy wystandaryzowany opis funkcjonowania. Wpierajmy utrzymanie zatrudnienia przez osobę z orzeczeniem, a nie bezpośrednio pracodawcę. Pozdrawiam:)odpowiedz na komentarz -
Niepełnosprawni są obciążeniem dla społeczeństwa
15.03.2016, 20:40W dniu 19.05.2015 r. ukazał się napisany przez dziennikarza Leszka Kostrzewskiego na niżej wymienionej stronie internetowej „Gazety Wyborczej” pt. „Rasizm, homofobia i mizoginia w urzędzie pracy?” gdzie urzędnik Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie za rządu Platformy Obywatelskiej miał wygłaszać takie wymienione poglądy: Niepełnosprawni są obciążeniem dla społeczeństwa. Dla gejów i lesbijek trzeba reaktywować obóz w Oświęcimiu. Takie poglądy miał wygłaszać urzędnik Ministerstwa Pracy. Takie poglądy wygłoszone przez urzędnika Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie za rządu Platformy Obywatelskiej można przeczytać na następującej stronie internetowej: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17946704,Rasizm__homofobia_i_mizoginia_w_u rzedzie_pracy_.html?biznes=local#BoxBizLinkodpowiedz na komentarz -
nie ma motywacji do pracy
15.03.2016, 20:13osoby niepełnosprawne niezależnie od kwalifikacji, stażu pracy, doświadczenia, zaangażowania i umiejętności zarabiają najniższą krajową podczas gdy na przystosowanie stanowiska pracy wydawane są kolosalne pieniądze. Bardzo niesprawiedliwe jest wykorzystywanie opcji pracy zdalnej. Pracodawca nie zwraca kosztów zużycia sprzętu czy prądu. Nie ma opcji refundacji zużycia własnego sprzętu podczas gdy np osoby zdrowe pracujące zdalnie mają zwrot za sprzęt czy rachunek telefoniczny. To jest niesprawiedliwe, że jesteśmy zaangażowanymi lecz nie cenionymi pracownikami.odpowiedz na komentarz -
To przecież nic nie zmieni,czyżby więcej niezdolnych do pracy ,pracę otrzymało.Przecież osoba całkowicie niezdolna do pracy a tym bardziej do samodzielnej egzystencji nie może pracować wogóle, a ciekawe czy przy znacznym ograniczeniu zatrudnienia będzie mogła pracować.odpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz