Raport. Pośle! Senatorze! Wpuścisz do biura?
Politycy różnych partii rzadko kiedy mówią jednym głosem. Zgodni są natomiast w jednym. Ich biurom poselskim i senatorskim daleko do pełnej dostępności dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Sprawę opisujemy w naszym raporcie.
- Do ponad połowy biur poselskich i senatorskich nie dostaną się osoby poruszające się na wózkach.
- W prawie żadnym budynku nie ma oznaczeń krawędzi stopni na schodach dla osób z dysfunkcją wzroku, choć w nowszych obiektach oznaczenia te są wymagane.
- Niemal nigdzie osoby niesłyszące nie skorzystają z tłumacza języka migowego, a pętla indukcyjna dla osób słabosłyszących to już zupełna egzotyka.
Tak wynika z informacji, jakie otrzymaliśmy w ankietach od blisko 10 proc. posłów i senatorów.
- Spodziewałem się dużo gorszych wyników, chociaż sytuacja jest daleka od ideału – podkreśla Kamil Kowalski, audytor Integracji, specjalista ds. dostępności. – To po prostu pokazuje, jakie są priorytety. Dostępność dla osób ze specjalnymi potrzebami, bo nie tylko o osoby z niepełnosprawnością chodzi, jest po prostu mniej istotna niż np. prestiżowa lokalizacja. Myślę, że możemy nawet postawić tezę, że bardzo dużo osób wcale o tym problemie nie myśli.
Okazało się też, że dostępność biur poselskich i senatorskich dla osób z niepełnosprawnością nie ma barw politycznych. Można nawet powiedzieć: niedostępność ponad podziałami. To szczególnie warte podkreślenia 5 maja, w Europejskim Dniu Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych.
Piękno nad użyteczność
„Biuro mieści się w ok. 120-letniej pięknej kamienicy” – czytamy w komentarzu do naszej ankiety, napisanym przez pracownicę trudno dostępnego biura poselskiego Joanny Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) przy ul. Warszawskiej 8/1 w Toruniu.
Można złośliwie zapytać, czy to oznacza, że osoby z niepełnosprawnością zaburzą to piękno? Można też zapytać poważniej: czy piękno i prestiż powinny przeważać nad użytecznością?
„W takim mieście, jak Kutno, trudno znaleźć nieruchomości (z wyjątkiem urzędów i jednostek podległych, ale tam nie można otworzyć biura poselskiego) dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych” – ubolewa z kolei dyrektor biura poselskiego Tomasza Rzymkowskiego (Kukiz’15) przy ul. Barlickiego 10/1 w Kutnie.
Obywatele łączą się w bólu. Zwłaszcza ci z niepełnosprawnością.
„Nasze biuro znajduje się na drugim piętrze, niedostępnym dla osób niepełnosprawnych, ale istnieje możliwość, aby po umówieniu się telefonicznym niepełnosprawni interesanci spotkali się z panią poseł lub pracownikiem biura na parterze budynku, w holu” – czytamy w komentarzu do ankiety dotyczącej biura poselskiego Doroty Rutkowskiej (PO), zlokalizowanego przy ul. Pomologicznej 12A w Skierniewicach.
Doceniamy dobre chęci, ale nie można powiedzieć, że są to wymarzone standardy dostępności.
Natomiast z biura poselskiego Kazimierza Matusznego (PiS) zamiast wypełnionej ankiety nadszedł jedynie komentarz: „Niestety Biuro Poselskie znajduje się na I piętrze i nie mamy stosownej windy dla wózków inwalidzkich. Jednocześnie zapewniam, że jesteśmy otwarci na osoby niepełnosprawne i jeżeli zajdzie taka potrzeba postaramy się zorganizować inne miejsce w celu indywidualnych spotkań z osobami poruszającymi się na wózku”.
Nie jesteśmy pewni, czy tak należy rozumieć otwartość na jakiekolwiek osoby.
560 wysłanych e-maili
Powyższe cytaty to efekt przeprowadzonej przez nasz portal www.niepelnosprawni.pl akcji. Wysłaliśmy niemal 560 e-maili (460 do posłów i 100 do senatorów) z ankietami do wypełnienia, zawierającymi pytania o 20 aspektów dostępności. Dla pewności – e-maile często wysyłaliśmy na różne adresy tego samego parlamentarzysty. Przyznajemy, mimo starań nie udało nam się zdobyć kontaktów do kilku senatorów, co w jakiś sposób świadczy o ich chęci do spotykania się z wyborcami. Ankiety zbieraliśmy od końca lutego do kwietnia br. włącznie.
Pytania w ankiecie stworzone zostały przez profesjonalistów. Bywają być może mało precyzyjne, chodziło nam jednak o to, by każdy pracownik biura poselskiego lub senatorskiego był w stanie na nie odpowiedzieć. Dokładny audyt architektoniczny, prowadzony przez specjalistów ds. dostępności, jest o wiele bardziej złożony.
- Z doświadczenia wiem, że deklaracje są prawie zawsze na wyrost – ostrzega Kamil Kowalski. – Zazwyczaj różnica pomiędzy deklaracją a rzeczywistością wynika z braku świadomości występujących barier. Wiele osób uważa, że jeżeli zapewniono pochylnię, to już jest super, nie myśląc o tym, że może być zbyt stroma. Zdarzają się oczywiście przypadki, kiedy właściciel obiektu nie chce przyznać się do tego, że lokal nie jest dostępny, i świadomie wprowadza w błąd, ale są one stosunkowo rzadkie.
Pytaliśmy o dostępność architektoniczną dla osób z niepełnosprawnością ruchową, zwłaszcza poruszających się na wózkach, a także osób z dysfunkcją wzroku. Mówiąc wprost: czy można swobodnie wejść do budynku i się po nim poruszać, czy dostępna jest kondygnacja, na której znajduje się biuro posła lub senatora, czy jest zapewniona dostosowana toaleta. Pytaliśmy też o to, czy obsługa potrafi kontaktować się z klientami z różnymi niepełnosprawnościami, czy jest możliwość skorzystania z tłumacza języka migowego, czy dostępne są pętle indukcyjne dla osób słabosłyszących.
56 odpowiedzi
Otrzymaliśmy odpowiedzi od 51 posłów i senatorów. Dotyczą 56 biur. Niektórzy przesyłali odrębne ankiety z informacjami o kilku swoich biurach w różnych miastach. Z drugiej strony, niektóre biura prowadzone są wspólnie przez kilka osób.
Najwięcej odpowiedzi otrzymaliśmy od parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej. 21 posłów i senatorów tej partii przesłało ankiety dotyczące 24 biur. 17 parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości nadesłało informacje o 18 prowadzonych biurach. 7 ankiet otrzymaliśmy od 7 posłanek i posłów Nowoczesnej, natomiast 6 zasiadających w Sejmie parlamentarzystów ugrupowania Kukiz'15 przesłało informacje dotyczące 7 biur. Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego nie raczyli odesłać żadnej ankiety.
51 posłów i senatorów to blisko 10 proc. wszystkich wybranych do Sejmu i Senatu. Na pewno jest to więc jakiś obraz stosunku parlamentarzystów do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Jesteśmy pełni szacunku do wszystkich, którzy wypełnili ankiety. Nawet jeśli dostępność biur pozostawia wiele do życzenia. Może przynajmniej wypełnianie ankiety spowodowało odpowiednią refleksję? Chcemy wierzyć, że tak jest.
Tymczasem poniżej prezentujemy zbiorcze dane z wszystkich ankiet.
Czy można dojechać?
Pierwsze trzy pytania w ankiecie dotyczyły komunikacji na zewnątrz budynku. Sporo jest tu odpowiedzi pozytywnych, warto jednak wziąć pod uwagę, że jest to tylko po części zasługa posłów i senatorów, polegająca na odpowiednim wyborze wynajmowanego na biuro lokalu. Dobry wynik jest tu więc bardziej zasługą włodarzy i zarządców miast.
Pytanie 1A
Jak wyglądają ciągi komunikacyjne pomiędzy obiektem a przystankami komunikacji miejskiej?
- D – spełnione wszystkie kryteria: a) nawierzchnia równa; b) nawierzchnia utwardzona; c) szerokość ciągów pozwalająca na swobodny przejazd wózkiem inwalidzkim; d) wyprofilowane krawężniki; e) brak innych przeszkód – 42 odpowiedzi
- U – spełnione kryterium b) i c) oraz jedno z pozostałych; żadne z występujących utrudnień nie może stwarzać poważnego niebezpieczeństwa dla osoby z niepełnosprawnością – 11 odpowiedzi
- N – niespełnione kryterium b) lub c) lub niespełnione żadne z pozostałych kryteriów – 0 odpowiedzi
- Brak informacji – 3 odpowiedzi
Pytanie 1B
Jak wyglądają ciągi komunikacyjne pomiędzy obiektem a najbliższym parkingiem lub miejscami parkingowymi?
- D – spełnione wszystkie kryteria: a) nawierzchnia równa; b) nawierzchnia utwardzona; c) szerokość ciągów pozwalająca na swobodny przejazd wózkiem inwalidzkim; d) wyprofilowane krawężniki; e) brak innych przeszkód – 43 odpowiedzi
- U – spełnione kryterium b) i c) oraz jedno z pozostałych; żadne z występujących utrudnień nie może stwarzać poważnego niebezpieczeństwa dla osoby z niepełnosprawnością – 9 odpowiedzi
- N – niespełnione kryterium b) lub c) lub niespełnione żadne z pozostałych kryteriów – 0 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Pytanie 2
Miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawnością (tzw. koperty). Czy blisko biura są miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawnością?
- TAK – 41 odpowiedzi
- NIE – 11 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Kłopoty przy wejściu
Następne dwa pytania miały na celu sprawdzenie dostępności wejścia do budynku, w którym znajduje się biuro posła lub senatora. W uproszczonej informacji podaliśmy, że „Wejście dostępne dla osób z niepełnosprawnością musi spełniać następujące kryteria: wejście musi być dostępne z poziomu terenu, za pomocą pochylni lub podnośnika; szerokość drzwi wejściowych min. 90 cm; brak progu lub próg do 2 cm wysokości; w przypadku drzwi obrotowych alternatywne wejście drzwiami rozwieranymi lub rozsuwanymi (drzwi alternatywne nie mogą być zamknięte na klucz)”.
Tu już nie jest tak dobrze, jak w poprzednich pytaniach. Osoby z niepełnosprawnością, zwłaszcza poruszające się na wózkach, nie dostaną się do większości biur, ponieważ już samo wejście jest niedostępne.
Pytanie 3A
Wejście do budynku, w którym znajduje się biuro. Czy zapewniono wejście dostępne dla osób z niepełnosprawnością?
- TAK – 24 odpowiedzi
- NIE – 29 odpowiedzi
- Brak informacji – 3 odpowiedzi
Pytanie 3B
Wejście do budynku, w którym znajduje się biuro. Jak położone jest wejście dostępne dla osób z niepełnosprawnością?
- Osoby z niepełnosprawnością korzystają z tego samego wejścia/wejść, co pozostali użytkownicy – 30 odpowiedzi
- Dostępne jest osobne wejście od frontu – 0 odpowiedzi
- Wejście jest dostępne od tyłu budynku lub przez wejście techniczne – 2 odpowiedzi
- Brak jest wejścia dostępnego – 14 odpowiedzi
- Nie dotyczy, wejście do biura jest z prosto z ulicy – 2 odpowiedzi
- Brak informacji – 8 odpowiedzi
To pytanie uzupełnia informację na temat wejścia. Można było wybrać jedną z pięciu odpowiedzi. Tu jednak warto zauważyć, że pytanie to jest zależne od pytania poprzedniego. Dla przykładu, odpowiedź brzmiąca „Osoby z niepełnosprawnością korzystają z tego samego wejścia/wejść, co pozostali użytkownicy”, jeśli do wejścia prowadzi kilka schodków, wciąż oznacza, że wejście to jest niedostępne.
Czy korytarz doprowadzi?
Kolejne pytania dotyczyły dostępności wnętrza budynku i samego biura.
Najpierw padły trzy pytania o parametry poziomych ciągów komunikacyjnych, czyli korytarzy – jeśli prowadzą do biura. Tu można było odpowiedzieć „nie dotyczy”, jeśli np. biuro znajduje się tuż przy ulicy i nie prowadzi do niego korytarz.
Okazuje się, że o ile szerokość korytarzy w większości przypadków pozwala swobodnie poruszać się osobom na wózkach, to o wiele gorzej jest z niwelowaniem zmian poziomów. Nie jest też najlepiej z nawierzchnią.
Pytanie 4A
Parametry poziomych ciągów komunikacyjnych (korytarzy – jeśli prowadzą do biura). Czy szerokość korytarzy umożliwia swobodne poruszanie się osobie na wózku inwalidzkim?
- TAK, we wszystkich korytarzach – 41 odpowiedzi
- TAK, co najmniej w korytarzach zapewniających dostęp do biura – 6 odpowiedzi
- NIE – 3 odpowiedzi
- Nie dotyczy – 3 odpowiedzi
- Brak informacji – 3 odpowiedzi
Pytanie 4B
Parametry poziomych ciągów komunikacyjnych (korytarzy – jeśli prowadzą do biura). Czy wszelkie zmiany poziomów korytarzy są zniwelowane pochylniami lub podnośnikami?
- TAK, we wszystkich korytarzach – 14 odpowiedzi
- TAK, co najmniej w korytarzach zapewniających dostęp do biura – 4 odpowiedzi
- NIE – 18 odpowiedzi
- Nie dotyczy – 17 odpowiedzi
- Brak informacji – 3 odpowiedzi
Pytanie 4C
Parametry poziomych ciągów komunikacyjnych (korytarzy – jeśli prowadzą do biura). Czy nawierzchnia jest równa, antypoślizgowa?
- TAK, we wszystkich korytarzach – 29 odpowiedzi
- TAK, co najmniej w korytarzach zapewniających dostęp do biura – 5 odpowiedzi
- NIE – 11 odpowiedzi
- Nie dotyczy – 5 odpowiedzi
- Brak informacji – 6 odpowiedzi
Niedostępne piętra
Pytanie o dostępność kondygnacji budynku, na której znajduje się biuro poselskie lub senatorskie, jest właściwie kluczowe. Oczywiście, każde piętro jest dobre, o ile można się na nie dostać, a trudności mogą być związane zarówno z brakiem windy na 4 piętro, jak i trzema schodkami na parter. W ankiecie tłumaczyliśmy, że „Kondygnację można uznać za dostępną, jeżeli: można do niej dotrzeć za pomocą windy (o wymiarach min. 1,1 x 1,4 m), podnośnika schodowego lub pionowego, pochylni”.
Wyniki są tu naprawdę nieciekawe. Osoby z niepełnosprawnością ruchową, zwłaszcza poruszające się na wózkach, nie dostaną się do ponad połowy biur poselskich i senatorskich.
Pytanie 5A
Dostępność pięter budynku. Na którym piętrze budynku mieści się biuro?
- Parter – 10 odpowiedzi
- Wysoki parter/półpiętro – 3 odpowiedzi
- I piętro – 13 odpowiedzi
- II piętro – 17 odpowiedzi
- III piętro – 3 odpowiedzi
- IV piętro – 5 odpowiedzi
- Brak informacji – 5 odpowiedzi
Pytanie 5B
Dostępność pięter budynku. Czy ww. kondygnacja jest dostępna dla osób z niepełnosprawnością?
- TAK – 25 odpowiedzi
- NIE – 26 odpowiedzi
- Brak informacji – 5 odpowiedzi
Niebezpieczne schody
Oczywiście, nie wszyscy potrzebują windy lub podjazdu do swobodnego przemieszczania się. Najczęściej wystarczą schody. Te jednak również powinny spełniać pewne zasady – chodzi o bezpieczeństwo. Powinny więc mieć po obu stronach poręcze, by mogły z nich korzystać choćby osoby po jednostronnej amputacji lub porażeniu. Z kolei osobom niewidomym i słabowidzącym przydadzą się fakturowe i kontrastowe oznaczenia przed biegiem stopni.
Okazuje się, że ze schodami nie jest dobrze. W aż 30 przypadkach nie mają poręczy po obu stronach. Poręcze takie są przy schodach prowadzących jedynie do 9 biur parlamentarzystów. Jeszcze gorzej jest z oznaczeniami dla osób z dysfunkcją wzroku. Oznaczenia fakturowe są tylko w 2 obiektach, a kontrastowe w 4. Aż w 31 przypadkach odpowiedź brzmiała „brak jakichkolwiek oznaczeń”. Dziwnie dużo było też odpowiedzi „nie dotyczy” lub... żadnego zaznaczenia. O ile odpowiedź „nie dotyczy” łatwo zrozumieć, gdy chodzi o parter, to trudno uwierzyć, by np. na 2 piętro nie prowadziły żadne schody.
Pytanie 6A
Schody (jeśli prowadzą do biura). Czy poręcze są po obu stronach schodów?
- TAK – 9 odpowiedzi
- NIE – 26 odpowiedzi
- Brak poręczy – 4 odpowiedzi
- Nie dotyczy – 13 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Pytanie 6B
Schody (jeśli prowadzą do biura). Czy są fakturowe lub kontrastowe oznaczenia przed biegiem stopni (dla osób niewidomych i niedowidzących)?
- Oznaczenia fakturowe – 2 odpowiedzi
- Oznaczenia kontrastowe – 4 odpowiedzi
- Brak jakichkolwiek oznaczeń – 31 odpowiedzi
- Nie dotyczy – 10 odpowiedzi
- Brak informacji – 9 odpowiedzi
Z pochylnią i bez
Łatwo z kolei zrozumieć nadreprezentację odpowiedzi „nie dotyczy” w trzech pytaniach o pochylnie. Po prostu ich zazwyczaj nie ma. Otwarte pozostaje jednak pytanie, czy tak naprawdę nie powinno ich być.
- Większość pochylni nie miała poręczy, należy z tego wnioskować, że dostęp może być utrudniony dla osób poruszających się na wózku – komentuje Kamil Kowalski. – Z mojego doświadczenia wynika również, że w przypadku pochylni błędy chodzą parami, a więc jeżeli nie ma poręczy, to zazwyczaj również nachylenie jest zbyt duże albo przed drzwiami brakuje wystarczającej przestrzeni, żeby osoba poruszająca się na wózku mogła je samodzielnie otworzyć.
Pytanie 7A
Pochylnie (jeśli prowadzą do biura). Jak pochylnia jest nachylona?
- Stromo – 0 odpowiedzi
- Łagodnie – 10 odpowiedzi
- Trudno powiedzieć – 0 odpowiedzi
- Nie dotyczy – 39 odpowiedzi
- Brak informacji – 7 odpowiedzi
Pytanie 7B
Pochylnie (jeśli prowadzą do biura). Czy nawierzchnia jest równa i antypoślizgowa?
- TAK – 11 odpowiedzi
- NIE – 1 odpowiedź
- Nie dotyczy – 40 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Pytanie 7C
Pochylnie (jeśli prowadzą do biura). Czy pochylnia ma poręcze z obu stron?
- TAK – 3 odpowiedzi
- NIE – 7 odpowiedzi
- Nie dotyczy – 41 odpowiedzi
- Brak informacji – 5 odpowiedzi
Szerokie drzwi
Po pokonaniu wszystkich podjazdów, wind i korytarzy stajemy przed drzwiami prowadzącymi do biura lub samego gabinetu posła albo senatora. Czy jednak uda się wózkiem przekroczyć próg? Rzecz w tym, że nie powinien być zbyt wysoki, a same drzwi nie mogę być za wąskie.
Jak się okazuje, z szerokością drzwi i progiem większych problemów być nie powinno. Choć tylko w 36 przypadkach wszystkie drzwi mają wymaganą szerokość i w 31 przypadkach wszystkie drzwi nie mają progów.
Pytanie 8A
Drzwi wewnętrzne prowadzące do biura. Czy drzwi mają szerokość min. 90 cm (w przypadku drzwi wieloskrzydłowych chodzi o główne skrzydło)?
- TAK, wszystkie drzwi mają te szerokość – 36 odpowiedzi
- TAK, większość drzwi ma tę szerokość – 11 odpowiedzi
- Tylko najważniejsze drzwi mają tę szerokość – 1 odpowiedź
- NIE, żadne z drzwi nie mają tej szerokości – 5 odpowiedzi
- Brak informacji – 3 odpowiedzi
Pytanie 8B
Drzwi wewnętrzne prowadzące do biura. Czy w drzwiach nie ma progów?
- Nie ma progów we wszystkich drzwiach – 31 odpowiedzi
- Nie ma progów w większości drzwi – 12 odpowiedzi
- Nie ma progów w najważniejszych drzwiach – 3 odpowiedzi
- Są progi we wszystkich drzwiach – 7 odpowiedzi
- Brak informacji – 3 odpowiedzi
Za potrzebą
Świadomie nie tłumaczyliśmy wszystkich zawiłości związanych z zapewnieniem dostępności toalety dla osób z niepełnosprawnością. Nie chcieliśmy zbytnio komplikować ankiety.
Jak się okazuje, przed wizytą u posła lub senatora lepiej załatwić potrzebę gdzie indziej. Na dostosowaną toaletę nie ma bowiem co liczyć w 2/3 przypadków.
Pytanie 9
Toaleta. Czy w budynku jest toaleta dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnością?
- TAK – 17 odpowiedzi
- NIE – 35 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Obsługa pełna barier?
Biuro to nie tylko dostępność architektoniczna. W naszej ankiecie zapytaliśmy też o to, czy pracownicy biur poselskich i senatorskich przeszli szkolenie z zakresu obsługi osób z niepełnosprawnością. Z myślą o osobach niesłyszących chcieliśmy też wiedzieć, czy pracownicy posługują się językiem migowym albo czy jest możliwość skorzystania z tłumacza on-line. Części osób słabosłyszących pomaga pętla indukcyjna. Spytaliśmy więc także i o nią.
Odpowiedzi są druzgocące. Szkolenia nie było w 39 przypadkach, w języku migowym dogadać się można tylko w 3 siedzibach parlamentarzystów, natomiast pętli indukcyjnej nie ma w żadnym biurze.
Pytanie 10A
Obsługa biura. Czy osoby zatrudnione w biurze przeszły szkolenie z zakresu kontaktów z osobami z niepełnosprawnością?
- TAK – 13 odpowiedzi
- NIE – 39 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Pytanie 10B
Obsługa biura. Czy choć jeden pracownik biura posługuje się językiem migowym lub czy jest możliwość tłumaczenia on-line?
- TAK – 3 odpowiedzi
- NIE – 50 odpowiedzi
- Brak informacji – 3 odpowiedzi
Pytanie 10C
Obsługa biura. Czy w biurze jest zamontowana pętla indukcyjna dla osób słabosłyszących?
- TAK – 0 odpowiedzi
- NIE – 52 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Praca nie dla każdego
Zapytaliśmy też o to, czy w biurach poselskich i senatorskich pracują osoby z niepełnosprawnością. Było to jednak pytanie dodatkowe, bo niezwiązane bezpośrednio z dostępnością. Okazało się, że jest kilku parlamentarzystów, którzy zatrudniają osoby z niepełnosprawnością. Pozytywne odpowiedzi uzyskaliśmy w 5 przypadkach, co jest godne podkreślenia i pochwały.
„Wśród moich współpracowników są aż trzy osoby z niepełnosprawnościami” – napisał poseł Jacek Świat (PiS). Poseł Sławomir Piechota (PO) zaznaczył odnośnie zatrudniania osoby z niepełnosprawnością: „na stałe nie, ale jako asystent społeczny”. Z kolei osoba wypełniająca ankietę w imieniu posła Łukasza Schreibera (PiS) napisała, że w jego biurze jest zatrudniona osoba z niepełnosprawnością „w stopniu lekkim, używa kuli/laski przy przemieszczaniu się”. Odpowiedź „tak” zaznaczyły też osoby wypełniające ankiety w biurach posła Szymona Szynkowskiego vel Sęka (PiS) oraz senatora Jerzego Fedorowicza (PO).
Pytanie 10D
Obsługa biura. Czy w biurze jest zatrudniona osoba z niepełnosprawnością?
- TAK – 5 odpowiedzi
- NIE – 47 odpowiedzi
- Brak informacji – 4 odpowiedzi
Złe praktyki, dobre praktyki
Różnie tłumaczono niedostępność biur poselskich i senatorskich. Czasem wiekiem wynajętego lokalu, który położony jest w prestiżowej, zabytkowej dzielnicy, w kamienicy, która nigdy nie miała np. windy. Niektórym parlamentarzystom zależy z kolei na tym, by biuro było w centrum – prostszy jest wówczas dojazd.
- Pracownik jednego z biur wskazał, że najważniejsza z punktu widzenia osób z niepełnosprawnością jest lokalizacja na parterze i miejsca parkingowe – komentuje Kamil Kowalski. – Jak pokazują przykłady innych biur, te umieszczone na piętrze mogą być dostępne np. za pomocą windy. Wspomniane wyżej biuro nie jest dostępne, chociaż znajduje się właśnie na parterze.
Dostępne biura są natomiast często w nowych budynkach, które z zasady powinny być przyjazne osobom z niepełnosprawnością. Swoje biuro w nowym budynku, w którym są aż trzy windy, ma np. Sławomir Piechota (PO). Znakomite rozwiązanie znalazła jego klubowa koleżanka, Agnieszka Pomaska. Swoje biuro prowadzi w gdańskim Centrum Handlowym Manhattan, które ze swej natury rozwiązuje większość kwestii związanych z dostępnością.
Wielu posłów i senatorów stara się nadrabiać braki w inny sposób, proponując dojazd na spotkanie do miejsca zaproponowanego przez osobę z niepełnosprawnością.
- Pracownicy 12 biur zaznaczyli, że pomimo braku dostępności architektonicznej posłowie i senatorowie są otwarci na spotkania w innym miejscu, rozmowę przez Skype'a lub telefon – mówi Kamil Kowalski. – W przypadku problemów z dostępnością budynków, jest to na pewno ciekawa i stosunkowo prosta do wprowadzenia alternatywa. Deklaracje te są niestety trudne do zweryfikowania.
Co mówią przepisy?
W art. 23 Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora czytamy, że „Posłowie i senatorowie tworzą biura poselskie, senatorskie lub poselsko-senatorskie w celu obsługi swojej działalności w terenie”. Ustawę tę uszczegóławiają zarządzenia Marszałków Sejmu oraz Senatu. Milczą jednak niestety o konieczności zapewnienia dostępności biur wszystkim obywatelom. Wynika z nich jednak, że Sejm i Senat mogą raz w ciągu kadencji finansować wyposażenie i remonty biur. Prace służące dostosowaniu obiektów są więc możliwe. Czasem trzeba tylko chcieć.
Posłowie i senatorowie dostają na prowadzenie swojego biura (lub biur) miesięcznie po 13200 zł (od maja br., wcześniej było to 12150 zł). Posłowie opłacają z tych pieniędzy m.in. pensje pracowników biur, media, no i czynsze za same siedziby. Nie są to małe pieniądze, nie trzeba wynajmować najtańszych lokali. Mało tego, są to pieniądze pochodzące z podatków, a więc także od osób z niepełnosprawnością. Czy nie powinno się więc wymagać, by biura poselskie i senatorskie były dostępne dla wszystkich, którzy na nie łożą?
Konwencja zobowiązuje, ale...
Sprawa ta inaczej przedstawiona jest w Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, ratyfikowanej przez Polskę w 2012 r.
- Konwencja o prawach osób niepełnosprawnych wymienia dostępność, jako jedną z podstawowych zasad służących ochronie praw osób z niepełnosprawnościami – wyjaśnia Anna Błaszczak, dyrektorka Zespołu ds. Równego Traktowania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. – Stosownie do treści art. 9, państwa-strony Konwencji, w tym Polska, zobowiązały się podjąć odpowiednie środki w celu zapewnienia osobom z niepełnosprawnościami szeroko rozumianego dostępu do środowiska fizycznego. Należy przez to rozumieć wszelkie instytucje publiczne, w tym biura poselskie, w szczególności, jeśli w biurach tych organizowane są spotkania z obywatelami.
Anna Błaszczak przyznaje, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie zajmował się do tej pory kwestią dostępności biur parlamentarzystów.
- Proszę jednak zwrócić uwagę, że w zakresie praw społecznych państwa-strony Konwencji zobowiązały się do stopniowej realizacji swoich zobowiązań – zaznacza. – Oznacza to, że państwa nie muszą – ze skutkiem natychmiastowym – wdrażać tych postanowień Konwencji, które odnoszą się do kwestii dostępności, powinny jednak dołożyć starań, żeby stopniowo likwidować bariery architektoniczne, komunikacyjne i inne.
Obywatel gorszej kategorii?
- Kilka lat temu, dzięki ogromnemu zaangażowaniu sił i środków, dostosowaliśmy budynki polskiego parlamentu – komentuje Piotr Pawłowski, prezes Integracji i redaktor naczelny Niepelnosprawni.pl. – Sala Plenarna i wszystkie obiekty tworzą obecnie kompleks dostępny nie tylko dla posłów i senatorów z niepełnosprawnością, lecz także pracowników Kancelarii Sejmu i Senatu oraz osób zwiedzających. Ten wysiłek nie polegał tylko na tym, że dostosowujemy parlament. Miał to być przykład dla urzędów, samorządów i instytucji, i „iść w dół”. Zaskakujące jest więc, że posłowie i senatorowie nie świecą dziś przykładem, co pokazuje raport portalu Niepelnosprawni.pl. Okazało się, że decyzje o wynajęciu przez nich dostępnych biur zapadały sporadycznie. Należy zastanowić się, co zrobić, by w najbliższej przyszłości posłowie i senatorowie podejmowali właściwe i racjonalne decyzje, aby ich biura były miejscami w pełni dostępnymi dla każdego.
Żaden poseł i żaden senator nie powie, że osoby z niepełnosprawnością są gorszymi obywatelami. Słowa a czyny to jednak dwie różne sprawy. Czy osoby z niepełnosprawnością nie są jednak właśnie gorszymi obywatelami, skoro nie mogą spotkać się ze swoim posłem lub senatorem w jego siedzibie? Czy bez kontaktu z osobami z niepełnosprawnością parlamentarzyści będą w stanie dowiedzieć się, jak osoby te funkcjonują i z jakimi problemami muszą się zmagać na co dzień?
- Apelujemy więc do posłów i senatorów, by zadbali o dostępność swoich biur dla osób z różnymi niepełnosprawnościami czy choćby seniorów, dla których bariery architektoniczne też są istotne. To także są obywatele i Wasi wyborcy.
- Apelujemy do Kancelarii Sejmu i Senatu, by obowiązek dostosowania biur wpisany został do odpowiednich zarządzeń.
- Apelujemy także do Was, Czytelnicy, obywatele. Sprawdźcie przy okazji, jak wygląda najbliższe Waszego miejsca zamieszkania biuro poselskie lub senatorskie. Czy jest dla Was dostępne? Napiszcie nam o tym, prześlijcie zdjęcia na adres e-mail: redakcja@niepelnosprawni.pl
Zmieńmy razem podejście posłów i senatorów do osób z niepełnosprawnością!
Komentarze
-
Fantastyczna analiza, ale mam jedną uwagę
09.05.2018, 03:02Brakuje mi listy posłów i senatorów, którzy ankietę wypełnili - moim zdaniem to bardzo ważna informacja, którzy z naszych reprezentantów (imiennie - nie tylko po przynależności partyjnej) naprawdę mają zamiar kogokolwiek "reprezentować". Joanna Scheuring-Wielgus, Dorota Rutkowska i Tomasz Rzymowski - te trzy nazwiska wyłapałam z tekstu. A pozostałe 48?odpowiedz na komentarz -
kiedy analiza domów opieki?
06.05.2016, 14:29A kogo to obchodzi?. Kiedy analiza jak są traktowani niepełnosprawni w domach opieki. A tak jasne, organizacje niepełnosprawnych guzik to obchodzi bo z tego kasy nie ma, tym zajmują się TVN i inne media, bo muszą się narażać wielu osobom. Przykre.odpowiedz na komentarz -
Dobre
05.05.2016, 20:01Dobra analiza. Kawał dobrej roboty.odpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz