Orzeczenie – czy warto?
Mam 34 lata, od 1,5 roku walczę z rakiem piersi. Jestem po operacji oszczędzającej i usunięciu dwóch węzłów chłonnych. Przeszlam chemioterapię, radioterapie i na pięć lat mam zaleconą hormonoterapię, na skutek której mój organizm przechodzi menopauzę. Ciągle nie mogę przywyknąć do tych uderzeń gorąca, zimnych potów i całej tej reszty, która towarzyszy menopauzie. Chciałam się poradzić, czy w moim przypadku jest sens starać się o stopień niepełnosprawności i czego mogę się spodziewać? Może ktoś ma podobną sytuację... Proszę o odpowiedź.
Szanowna Pani,
W obowiązującym systemie prawnym nie ma katalogu schorzeń i odpowiadających im stopni niepełnosprawności. W myśl przepisów Ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych niepełnosprawność oznacza trwałą lub okresową niezdolność do wypełniania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu, w szczególności powodującą niezdolność do pracy.
Proponujemy złożenie wniosku do Miejskiego/Powiatowego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności w miejscu zamieszkania. Podczas posiedzenia przeprowadzane jest badanie – ocena stanu zdrowia osoby zainteresowanej, funkcjonowania osoby przede wszystkim w sferze fizycznej, psychicznej i społecznej m.in. na podstawie złożonej dokumentacji medycznej oraz badania lekarza orzecznika.
Z poważaniem,
Ewa Szymczuk, doradca socjalny w Centrum Integracja w Warszawie