Rio Grande, czyli wielki wynik Polaków na Igrzyskach Paraolimpijskich
Nazwa Rio Grande do tej pory kojarzyła się z rzeką i amerykańskim westernem. Od teraz kojarzyć się też może z wielkim wynikiem naszych sportowców na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio de Janeiro.
39 medali, w tym 9 złotych, 18 srebrnych i 12 brązowych – to wynik sportowy naszych paraolimpijczyków w Rio (7-18 września 2016 r.). Lepszy niż cztery lata wcześniej w Londynie. Tam krążków było 36, choć więcej złotych (14). To dlatego wtedy Polacy zajęli dziewiąte miejsce w klasyfikacji medalowej, a teraz jest to miejsce dziesiąte.
Wyścig na medale
Zaczęło się niemrawo i trochę pechowo. Tu cztery tysięczne sekundy Anny Harkowskiej od medalu na torze kolarskim, tam centymetr dzielący Bartosza Tyszkowskiego od złota w pchnięciu kulą. Harkowska odkuła się później na szosie, gdzie zdobyła dwa srebrne medale.
W ogóle kolarze zaliczyli znakomity występ. Dwukrotny mistrz z Londynu, handbiker Rafał Wilk, w Rio zdobył złoto i srebro. Na najwyższym stopniu podium stanęły też startujące w tandemie Iwona Podkościelna i pilotka Aleksandra Tecław.
Rafał Wilk zdobył w Rio złoty i srebrny medal. Ma już w kolekcji cztery medale Igrzysk Paraolimpijskich, fot. Robert Szaj, www.paraolimpijski.pl
Jednak na tych Igrzyskach wyścig w liczbie zdobytych medali urządzili sobie lekkoatleci i tenisiści stołowi. Ci drudzy na czele z Natalią Partyką, która po raz czwarty z rzędu zdobyła złoty medal w singlu, a razem z Karoliną Pęk i Katarzyną Marszał pokonały w końcu Chinki w finale turnieju drużynowego. 18-letnia Pęk, choć najmłodsza w reprezentacji Polski w Rio, to o stalowych nerwach, dołożyła brąz w turnieju indywidualnym.
Tenisiści stołowi zdobyli łącznie dwa wspomniane złote, trzy srebrne (Krystyna Siemieniecka, Patryk Chojnowski i Rafał Czuper) i trzy brązowe medale (prócz Pęk także Piotr Grudzień i męska drużyna), a Polska stała się w tej dyscyplinie potęgą, zagrażającą nawet Chińczykom.
Polacy biją rekordy
17 medali zgromadzili lekkoatleci. Na czele z bijącymi w Rio rekordy świata w swoich kategoriach kulomiotką Ewą Durską i skoczkiem wzwyż Maciejem Lepiatą. Prócz nich, złoto z Londynu obroniła także Barbara Niewiedział w biegu na 1500 m. I to mimo siniaków i otarć po rzucie na taśmę w biegu na 400 m, który okazał się po prostu upadkiem. Warto dodać: skutecznym, zakończonym brązowym medalem. Złoto zdobył też Maciej Sochal w rzucie maczugą.
Ewa Durska kolejny raz nie miała sobie równych w pchnięciu kulą. Przebąkuje o zakończeniu kariery, ale mamy nadzieję, że jest jeszcze pole do negocjacji, fot. Robert Szaj, www.paraolimpijski.pl
Ponownie zdobycie złota nie udało się natomiast sprinterce Alicji Fiodorow, która próbowała i na 100, i na 200 m, lecz dwukrotnie lepsza okazywała się Amerykanka Deja Young. Srebro w sprincie zdobył też Michał Derus. Wielki powrót, po kilkunastu latach rozbratu ze sportem, zaliczył Robert Jachimowicz, srebrny medalista rzutu dyskiem.
Na drugich miejscach konkurencje techniczne zakończyli także Lucyna Kornobys, Karolina Kucharczyk i Janusz Rokicki, a na trzecich – Katarzyna Piekart, Anna Trener-Wierciak i Lech Stoltman. Srebrny medal w biegu na 1500 m dołożył Daniel Pek, który bronił tego wyniku z Londynu.
Walka z teściem
Świetnie w Rio wypadli kajakarze – Jakub Tokarz był pierwszy, a Kamila Kubas trzecia. Nie udało się zdobyć złota szermierzom na wózkach, zwłaszcza broniącemu pierwszego miejsca z Londynu Dariuszowi Penderowi. Odkuł się w rywalizacji drużynowej, gdzie z Jackiem Gaworskim i Michałem Nalewajkiem zdobył srebro we florecie, a z tym ostatnim i Kamilem Rząsą – brąz w szpadzie. Indywidualnie jedyny medal zdobył Adrian Castro. W walce o trzecie miejsce w szabli pokonał swojego przyszłego... teścia, Grzegorza Plutę. Walka szła ponoć o to, kto płaci za wesele.
Wicemistrzynią paraolimpijską została sztangistka Marzena Zięba – i był to jedyny medal w podnoszeniu ciężarów, choć wywalczony w znakomitym stylu. Pięknie walczyła także łuczniczka, Milena Olszewska. O brązie decydowała ostatnia strzała, którą Polka posłała w „ósemkę”, a Koreanka Hwa-Sook Lee w... „siódemkę”.
Dwa medale przyniosło w końcu pływanie. Słowa uznania należą się Wojciechowi Makowskiemu, który zdobył srebro, a także Oliwii Jabłońskiej, która wywalczyła brąz. Nie da się jednak ukryć, że nasze pływanie nie jest obecnie w najwyższej dyspozycji, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że na pływalni w Rio padło grubo ponad sto rekordów świata w różnych kategoriach sprawności.
Trzeba docenić walkę Wojciecha Makowskiego (na zdj.), który zdobył srebro, a także Oliwii Jabłońskiej, która wywalczyła brąz, a także wysiłek wszystkich pływaków, ale nie da się ukryć, że polskie pływanie nie jest w najwyższej formie, fot. Robert Szaj, www.paraolimpijski.pl
Medali mogło być więcej, ale często do szczęścia brakowało naprawdę niewiele. Jak w żeglarskiej klasie SKUD18, gdy załoga Monika Gibes i Piotr Cichocki musiała zmagać się tak z wiatrem i rywalami, jak z pechem. Przykład? W jednym z 11 wyścigów płynęli na pierwszym miejscu, gdy nagle do łódki uczepił się... karton, przez który spadli w klasyfikacji. Straconych punktów zabrakło w końcowym rozrachunku, zwłaszcza że brąz, a nawet srebro, były na wyciągnięcie ręki.
Radość i smutek
Klasyfikację medalową Igrzysk Paraolimpijskich w Rio wygrały Chiny, co już od lat nie dziwi. Tym razem Chińczycy zdobyli 239 medali, w tym 107 złotych, 81 srebrnych i 51 brązowych. Na drugim miejscu uplasowali się Brytyjczycy ze 147 miejscami na podium (64-39-44), a trzeci byli Ukraińcy ze 117 medalami (41-37-39).
Miejsce | Kraj | Złote | Srebrne | Brązowe | Łącznie |
---|---|---|---|---|---|
1. | Chiny | 107 | 81 | 51 | 239 |
2. | Wielka Brytania | 64 | 39 | 44 | 147 |
3. | Ukraina | 41 | 37 | 39 | 117 |
4. | USA | 40 | 44 | 31 | 115 |
5. | Australia | 22 | 30 | 29 | 81 |
6. | Niemcy | 18 | 25 | 14 | 57 |
7. | Holandia | 17 | 19 | 26 | 62 |
8. | Brazylia | 14 | 29 | 29 | 72 |
9. | Włochy | 10 | 14 | 15 | 39 |
10. | POLSKA | 9 | 18 | 12 | 39 |
11. | Hiszpania | 9 | 14 | 8 | 31 |
12. | Francja | 9 | 5 | 14 | 28 |
13. | Nowa Zelandia | 9 | 5 | 7 | 21 |
14. | Kanada | 8 | 10 | 11 | 29 |
15. | Iran | 8 | 9 | 7 | 24 |
Medale w Rio zdobyli przedstawiciele 83 państw. Nie było w Rio reprezentacji Rosji, zdyskwalifikowanej w całości za doping, co oczywiście miało wpływ na tabelę medalową, jako że cztery lata wcześniej Rosjanie zdobyli 102 medale, w tym 36 złotych.
Natalia Partyka z dwoma złotymi medalami – indywidualnie i w drużynie – znalazła się w gronie multimedalistów Igrzysk w Rio, fot. Robert Szaj, www.paraolimpijski.pl
Igrzyska Paraolimpijskie w Rio to także oczywiście wielkie gwiazdy. Najwięcej medali, po dziewięć, zdobyli pływacy Jewgienij Bogodajko z Ukrainy i Brazylijczyk Daniel Dias, który powiększył swoją imponującą kolekcję medali Igrzysk do 24 (w tym 14 złotych). W Rio najczęściej – sześciokrotnie – na najwyższym stopniu podium stawał białoruski pływak Ihar Boki.
Na Igrzyskach w Rio nie zawsze było radośnie. Ostatniego dnia rywalizacji dramatycznie zakończył się wypadek na trasie wyścigu szosowego 48-letniego irańskiego kolarza Bahmana Golbarnezhada, który uderzył głową w kamień i zmarł tuż po przewiezieniu do szpitala. To pierwszy przypadek śmierci sportowca Igrzysk Olimpijskich lub Paraolimpijskich od 1960 r. Zdobyty ostatniego dnia złoty medal zadedykowali zmarłemu kolarzowi jego koledzy z reprezentacji, siatkarze.
Telewizja chce się uczyć
Igrzyska w Rio to nie tylko wynik sportowy. Co najmniej tak samo ważny był odzew mediów i społeczeństwa. Na naszych łamach paraolimpijczycy apelowali do mediów, by pisać o nich normalnie, jak o sportowcach. Ale przede wszystkim, żeby w ogóle pisać...
I trzeba powiedzieć, że media w Polsce stanęły na wysokości zadania. Telewizja Polska zdecydowała się codziennie (a raczej „conocnie”) transmitować na żywo występy naszych. Najpopularniejsze portale internetowe również na bieżąco informowały o Igrzyskach Paraolimpijskich. Kto chciał, mógł bez problemu dotrzeć do wiadomości z Rio także na Facebooku i Twitterze.
Także światowe media żyły Igrzyskami Paraolimpijskimi. Niezrównani w tej dziedzinie Brytyjczycy najpierw zachęcali do kibicowania brawurową kampanią społeczną „Yes, I can!”, by potem relacjonować na bieżąco wyniki i całą otoczkę na antenie Channel 4. Także Włosi pokazali, że można niemal całą dobę nadawać na żywo zawody sportowe osób z niepełnosprawnością, co czynili w kanale RAI Sport. W porównaniu do tych działań można powiedzieć, że TVP się dopiero uczy. Widać jednak, że uczyć się chce.
Alicja Fiodorow ma o co walczyć za cztery lata w Tokio. Mimo ogromnego wysiłku, nie udało się jej jeszcze zdobyć złota Igrzysk Paraolimpijskich. W Rio dwa razy była druga, fot. Robert Szaj, www.paraolimpijski.pl
O zainteresowaniu kibiców z całego świata świadczyć też może fakt, że w zasadzie przez całe Igrzyska zawieszała się strona internetowa Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego. Martwi jedynie liczba sprzedanych biletów i widok częściowo pustych trybun, choć niezwykle żywiołowo reagujących. Może nie każdy odważył się pojechać do Brazylii? Może mało kogo było na to stać? A może pełne trybuny, jak podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie, szybko się nie powtórzą, bo sekret tkwi w stosunku Brytyjczyków do niepełnosprawności?
Zobaczymy już za cztery lata w Tokio, mieście, które już raz – w 1964 r. – gościło paraolimpijczyków. Były to jednak zupełnie inne czasy.
Medale Polaków na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio de Janeiro
kolejność alfabetyczna
Złoto
- Ewa Durska – lekkoatletyka – pchnięcie kulą (kategoria niepełnosprawności F20)
- Maciej Lepiato – lekkoatletyka – skok wzwyż (kat. T44)
- Katarzyna Marszał, Natalia Partyka, Karolina Pęk – tenis stołowy – drużynowo (kl. 6-10)
- Barbara Niewiedział – lekkoatletyka – bieg na 1500 m (kat. T20)
- Natalia Partyka – tenis stołowy – singiel (klasa 10)
- Iwona Podkościelna i pilotka Aleksandra Tecław – kolarstwo szosowe – wyścig ze startu wspólnego (kat. B)
- Maciej Sochal – lekkoatletyka – rzut maczugą (kat. F31/32)
- Jakub Tokarz – kajakarstwo (kat. KL1)
- Rafał Wilk – kolarstwo szosowe – jazda na czas (kat. H4)
Srebro
- Patryk Chojnowski – tenis stołowy – singiel (kl. 10)
- Rafał Czuper – tenis stołowy – singiel (kl. 2)
- Michał Derus – lekkoatletyka – 100 m (kat. T45/46/47)
- Alicja Fiodorow – lekkoatletyka – 100 m (kat. T45/46/47)
- Alicja Fiodorow – lekkoatletyka – 200 m (kat. T45/46/47)
- Jacek Gaworski, Dariusz Pender, Michał Nalewajek – szermierka na wózkach – floret drużynowo
- Anna Harkowska – kolarstwo szosowe – wyścig ze startu wspólnego (kat. C4-5)
- Anna Harkowska – kolarstwo szosowe – jazda na czas (kat. C5)
- Robert Jachimowicz – lekkoatletyka – rzut dyskiem (kat. F51/52)
- Lucyna Kornobys – lekkoatletyka – pchnięcie kulą (kat. F34)
- Karolina Kucharczyk – lekkoatletyka – skok w dal (kat. T20)
- Wojciech Makowski – pływanie – 100 m st. grzbietowym (kat. S11)
- Daniel Pek – lekkoatletyka – 1500 m (kat. T20)
- Janusz Rokicki – lekkoatletyka – pchnięcie kulą (kat. F56/57)
- Krystyna Siemieniecka – tenis stołowy – singiel (kl. 11)
- Bartosz Tyszkowski – lekkoatletyka – pchnięcie kulą (kat. F41)
- Rafał Wilk – kolarstwo szosowe – wyścig ze startu wspólnego (kat. H4)
- Marzena Zięba – podnoszenie ciężarów – kat. +86 kg
Brąz
- Adrian Castro – szermierka na wózkach – szabla (kat. B)
- Patryk Chojnowski, Piotr Grudzień, Marcin Skrzynecki – tenis stołowy – drużynowo (kl. 9-10)
- Piotr Grudzień – tenis stołowy – singiel (kl. 8)
- Oliwia Jabłońska – pływanie – 100 st. motylkowym (kat. S10)
- Kamila Kubas – kajakarstwo (kat. KL1)
- Michał Nalewajek, Dariusz Pender, Kamil Rząsa – szermierka na wózkach – szpada drużynowo
- Barbara Niewiedział – lekkoatletyka – 400 m (kat. T20)
- Milena Olszewska – łucznictwo – łuk klasyczny (kat. open)
- Katarzyna Piekart – lekkoatletyka – rzut oszczepem (kat. F45/46)
- Karolina Pęk – tenis stołowy – singiel (kl. 9)
- Lech Stoltman – lekkoatletyka – pchnięcie kulą (kat. F54/55)
- Anna Trener-Wierciak – lekkoatletyka – skok w dal (kat. T38)
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz