Komisarz Rady Europy: domy opieki łamią prawa człowieka
Wyzwolenie osób niepełnosprawnością z instytucji opiekuńczych, walka o ich prawo do samostanowienia i wolności osobistej – to najważniejsze hasła drugiego już Kongresu Osób z Niepełnosprawnościami, zorganizowanego 20 września 2016 r. w Warszawie przez organizacje pozarządowe pod patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich. Tę myśl przewodnią podkreślił obecny na Kongresie Nils Muiżnieks, Komisarz Praw Człowieka Rady Europy.
- Jestem rzecznikiem Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych – tak określił sam siebie Nils Muiżnieks, który w swojej pracy zawodowej wielokrotnie interweniował w sprawie łamania praw osób z niepełnosprawnością.
Skupiał się przede wszystkim na kwestii zdolności do czynności prawnych i prawa do niezależnego życia w społeczeństwie. Tym dwóm kwestiom Nils Muiżnieks przyglądał się w wielu krajach europejskich – w tym na Węgrzech, Łotwie, w Bułgarii i Rumunii.
- Koncentrowałem się na tym, by te kraje ratyfikowały Konwencję o prawach osób niepełnosprawnych – podkreślił komisarz.
Instytucje niszczą pensjonariuszy
Podkreślił, że boli go zwłaszcza sprawa przymusowego umieszczania w zakładach opieki osób z niepełnosprawnością intelektualną i psychiczną. Nils Muiżnieks wyraźnie powiedział, że kierunkiem zgodnym z prawami człowieka jest deinstytucjonalizacja, czyli wyprowadzanie osób z niepełnosprawnością z instytucji opiekuńczych.
- Przekonałem się, że w wielu krajach istnieje silnie wyrażony partykularny interes utrzymywania osób z niepełnosprawnością w domach opieki – mówił. – Przyczyna jest taka, że władze patrzą na tego typu instytucje jako miejsca pracy. Personel takich ośrodków obawia się o swój los i stabilne posady. Ponadto członkowie rodzin pensjonariuszy takich zakładów boją się z kolei, że nie podołają innej sytuacji i nie otrzymają odpowiedniego wsparcia finansowego.
Zdaniem Nilsa Muiżnieksa, jako eksperta od praw człowieka, takie instytucje niszczą przebywające w nich osoby, redukują ich szanse na uzyskanie autonomii i funkcjonowanie w społeczeństwie. Ich pensjonariusze mają niewielki kontakt ze światem, a ludzie z zewnątrz często traktują ich jako masę, a nie indywidualne jednostki.
Campeanu przeciw Rumunii
- Starałem się przekonać, że instytucje opiekuńcze są bardzo złym rozwiązaniem pod względem praw człowieka – mówił komisarz. – Dobrze udokumentowano liczne przypadki naruszenia prawa, wykorzystywania i krzywdzenia pensjonariuszy ośrodków opieki.
Jego rola nie ograniczała się tylko do upominania. Osobiście interweniował też w toczącej się przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w sprawie Campeanu przeciw Rumunii, która dotyczyła osoby z niepełnosprawnością intelektualną, która zmarła w ośrodku opiekuńczym.
Jako swój sukces, związany bezpośrednio z tą sprawą, podał rozszerzenie możliwości prawnych organizacji pozarządowych, by mogły reprezentować osoby z niepełnosprawnością, które np. nie mają opiekuna prawnego.
Komisarz Muiżnieks pochwalił za aktywną działalność na rzecz osób z niepełnosprawnością patrona Kongresu, Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.
Pełna relacja z II Kongresu Osób z Niepełnosprawnościami już jutro na naszym portalu.
Komentarze
-
prawa sa łamane
27.09.2016, 19:01mieszkałem w DPS i napisałem prace magisrterską na tem DPOS-ów sytuacja jest okropna. Kiedyś nsapisałem do pani minister polityki społecznej to sie obraziła jak ma lolataodpowiedz na komentarz -
Jeśli nie DPS-Y to co? co stanie się z tymi ludźmi? Kto się będzie nimi zajmował, pomagał, odpowiadał za nich? Czy są samodzielni na tyle, żeby żyć bez opieki? Czy może oczekują państwo że każdy z nich na stałe będzie miał swojego opiekuna? I kto przyjmie na siebie odpowiedzialność za ich czasami aspołeczne wyczyny? Czytam głosy krytyczne wobec tych domów ale jakoś nie widzę rozsądnej alternatywy, co zrobić gdy tych domów zabraknie.odpowiedz na komentarz
-
Także nie zgadzam sie
22.09.2016, 00:23Jestem dyrektorem małego domu opieki , są u mnie mieszkańcy niepełnosprawni intelektualnie skrzywdzeni nie tylko przez rodzinę ale i społeczeństwo . w normalnym domu opieki maja to wszystko co nigdy nie mieliby w swoim środowisku lokalnym i rodzinnym , często wykorzystywani tylko do odbierania za nich świadczeń z pomocy społecznej. Wielu z nich było izolowanych w swoich domach przez rodziców bo wstyd.odpowiedz na komentarz -
Domy Pomocy Społeczne - Konieczne zło systemu Państwa na rozwiązanie problemu z niepełnosprawnością
21.09.2016, 23:54Domy Pomocy Społecznej, są wytworem systemu, który w łatwy sposób pozbywa się ludzi niepotrzebnych w społeczeństwie w humanitarny sposób ... Społeczeństwo pozbywa się tych osób, które nie chce w środowisku ... Domy Pomocy Społecznej, są śmietnikiem społecznym - mniejszym, koniecznym złem systemowym ... Z Domów Pomocy Społecznej jest tylko jedna droga -cmentarz ... Domy Pomocy Społecznej ..., są przechowalnią tych, co są w sidłach chorej Opieki Społecznej bez swej tożsamości społecznej, bez przyszłości osobistej i prywatnej ...odpowiedz na komentarz -
Wyprowadzić osoby niepełnosprawne z instytucji opiekuńczych, ale dokąd? do domu, w którym nikt nie zapewni całodobowej opieki, gdzie nie ma łóżka ortopedyczne, materaca,pamoersów ani rehabilitacji? zdarzają się w takich domach napewno jakieś absurdy, jednak w zdecydowanej większości ci ludzie są szczęśliwi, zaopiekowani i do dyspozycji mają lekarz i pielęgniarki. To nie ten poziom, by ludzi wyciągać z takich instytucji. Chyba tylko na bruk . Krzywdząca jest taka opinia o domach opieki, publicznych, ale i też prywatnych. Ci ludzie sami błagają, by zabrać ich do takich domów, bo głodno i chłodno. Nie poddawajmy się takim sugestiom zbyt szybko. My jesteśmy w Polsceodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz