Chaos na „kopertach” trwa
Wyjazd do Gdańska, parking nad wodą i... mandat 90 zł. Weronika była przekonana, że na „kopercie” może parkować bezpłatnie. Jej historia to kolejny argument za naszą akcją „Niech koperty będą darmowe!”. W sprawie apelu odpowiedziało nam ministerstwo.
Weronika Kurek, pracownik warszawskiego Centrum Integracja, wybrała się w wakacje nad morze. Zaparkowała na „kopercie” w pasie nadmorskim w Gdańsku, wyłożyła za szybę kartę parkingową. Ku swojemu zaskoczeniu, została ukarana mandatem za brak opłaty za parkowanie.
- Byliśmy bardzo zaskoczeni z chłopakiem, kiedy po powrocie do samochodu dostaliśmy mandat – mówi Weronika Kurek. – Potem okazało się, o czym poinformowała nas nasza gospodyni, że za „kopertę”, nawet mając kartę parkingową, też trzeba zapłacić. Gdy przyszliśmy do samochodu, było już ciemno, więc nie widzieliśmy takiej informacji, dopiero potem zauważyliśmy gdzieś na znaku doklejoną informację o odpłatności.
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku (ZDiZ) nabrał w tej sprawie wody w usta. Najpierw tydzień czekaliśmy na odpowiedź na naszego maila z prośbą o wyjaśnienie. Po upomnieniu się o odpowiedź dostaliśmy jedynie link do strony ZDiZ z ogólnymi zasadami parkowania, gdzie mowa jest o darmowym parkowaniu na „kopertach”. W trudnej rozmowie telefonicznej jedyny konkret, jaki usłyszeliśmy, brzmiał:
- Sprawa jest zamknięta, w związku z czym nie mogę się do niej odnieść – powiedziała nam rzeczniczka gdańskiego ZDiZ, Katarzyna Kaczmarek.
Źródło nie pomaga
Ponownie zadaliśmy pytanie mailowe. Pytaliśmy, czy prawdą jest, że w wakacje Gdańsk dzierżawi parkingi przy plażach (i nie tylko tam) innej firmie? Jaka to firma? Jakich parkingów to dotyczy? Czy w całym mieście?
Otrzymaliśmy następującą odpowiedź od rzeczniczki ZDiZ: „Jeśli zapytanie Pani dotyczy parkingów w strefie nadmorskiej, to odpowiadam ponownie to, co już wcześniej napisałam. Obecnie Miasto NIE dzierżawi parkingów w strefie nadmorskiej podmiotom prywatnym. Nie dzierżawi ich nikomu. Miasto dzierżawiło parkingi w strefie nadmorskiej wyłącznie na okres wakacji, czyli 1.07-31.08. W związku z tym, że umowy podpisane były na czas określony, uległy one rozwiązaniu z dniem 31.08. Obecnie miasto NIE dzierżawi żadnego parkingu nadmorskiego. Parkowanie na tych parkingach JEST BEZPŁATNE”.
Z kolei na pytanie, czy w wakacje osoby posiadające kartę parkingową musiały płacić na „kopertach”, Katarzyna Kaczmarek odpowiedziała nam, że w przyszłorocznej edycji programu parkingi w strefie nadmorskiej będą również w sezonie płatne.
„Będą na nich obowiązywać zasady parkowania identyczne, jak w całorocznej Strefie Płatnego Parkowania. Linka podałam wcześniej (gdzie koperty nie są odpłatne – przyp. red.)” – napisała przedstawicielka ZDiZ.
Tyle zatem udało nam się dowiedzieć u źródła – czyli nic.
Nieprzyjemne sytuacje
Ewa Kamińska, doradca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej, powiedziała nam, że faktycznie miasto wynajmowało parkingi w strefie nadmorskiej zewnętrznym podmiotom zarządzającym i że zasady odpłatności za parkowanie, ustalane przez te firmy, były inne.
- Wyniknęły z tego dość nieprzyjemne sytuacje, użytkownicy parkingów, którzy mieszkają w tamtych okolicach, interweniowali w tej sprawie i prezydent wycofał się z tego projektu – mówi Ewa Kamińska.
„Tegoroczny program był pilotażem, po jego zakończeniu wyciągamy wnioski i wprowadzamy potrzebne, naszym zdaniem, modyfikacje. Najważniejszą z nich w przyszłym roku będzie podział parkingów nadmorskich na dwa rodzaje: przestrzenne i liniowe. Te pierwsze, to miejsca położone poza pasami drogowymi. Zarządzać będzie nimi miejski operator. Drugi rodzaj parkingów – liniowe – to miejsca parkingowe w pasach drogowych. Parkingi te działać będą tak jak miejska Strefa Płatnego Parkowania i funkcjonować będą na zasadach identycznych jak pozostałe obszary SPP w Gdańsku” – takie wyjaśnienie zastępcy prezydenta Gdańska ds. komunalnych Piotra Grzelaka umieściło na swojej stronie samo ZDiZ. W tym samym komunikacie zapowiada on ujednolicenie godzin i stawek za postój.
Mandat nie jest mandatem
Weronika została ukarana za zaparkowanie na „kopercie” kwotą 90 zł. Karę musiała wpłacić firmie WiParking, który w wakacje zarządzał tym parkingiem. Firma przesłała nam wyjaśnienie:
„Firma WiParking, działając w bardzo dużym zrozumieniu dla cierpienia osób niepełnosprawnych, działała na podstawie obowiązującego prawa i regulaminu parkingu. W przetargu ogłoszonym przez Urząd Miasta Gdańska nie uwzględniono miejsc dla osób niepełnosprawnych jako miejsca bezpłatne, miejsca te były oznaczone jako miejsca płatne. Z tego względu wszystkie miejsca dzierżawione były płatne, ponieważ w trakcie przetargu nie sposób było w kalkulacji ceny to uwzględnić. Miejsca były oznakowane jako płatne. Były to miejsca przeznaczone tylko i wyłącznie dla osób niepełnosprawnych, ale mimo wszystko płatne.”
Równocześnie przedstawiciel WiParking zaznaczył, że firma nie wystawiała mandatów, a zawiadomienia o obowiązkowej opłacie dodatkowej.
„Mamy nadzieje, że po naszych uwagach dotyczących programu pilotażowego parkingów nadmorskich, Zarząd Dróg i Zieleni Miasta Gdańsk uwzględni w przyszłości miejsca dla osób niepełnosprawnych jako miejsca darmowe” – dodał.
Nieszczęsna umowa
Kwestie związane z parkowaniem przez osoby niepełnosprawne reguluje Uchwała Rady Miasta Gdańska nr XXXII/680/12, zmieniona Uchwałą nr XXIV/663/16.
- Przepisy odnoszą się do kwestii parkowania na drogach publicznych – wyjaśnia pełnomocnik prezydenta ds. społecznych. – Mówią o tym, jakie są stawki i inne przywileje związane z parkowaniem na tych drogach. Dla posiadaczy „niebieskiej karty” te stawki w strefach płatnego parkowania wynoszą „0”, trzeba jednak parkować na oznaczonych miejscach.
Inne przywileje, to np. niestosowanie się do zakazu zatrzymywania się.
- Drogi nie posiadające statusu dróg publicznych, które są na terenach gminnych, objęto umową na usługę, polegającą na zorganizowaniu miejsc parkingowych – mówi Ewa Kamińska. – W umowach na tę usługę był zapis, że usługodawca określa w drodze regulaminu sposób korzystania z miejsc parkingowych. Umowa nie nakładała na usługodawcę konieczności trzymania się w regulaminie Ustawy o drogach publicznych ani Ustawy o prawie drogowym. Jeśli przywilej bezpłatnego parkowania nie był w regulaminie uwzględniony, nie można liczyć na to, że będzie honorowany. Ten sposób zlecania usług się nie sprawdził również z innych przyczyn, więc miasto od niego odstąpiło.
Apel wciąż aktualny
Obywatel skołowany? – tak humorystycznie można podsumować powyższą historię. We wrześniu 2016 r. wystąpiliśmy z apelem „Niech koperty będą darmowe!” – bo na razie obyczaje są w tym względzie bardzo różne, decydują poszczególne samorządy, a kłopot mają najczęściej właśnie przyjezdni.
„Zacznijmy od tego, by „koperty” w strefach płatnego parkowania były zawsze darmowe dla posiadaczy kart parkingowych – pisaliśmy m.in. do Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury i budownictwa. – W tym celu wystarczyłoby dopisać do listy pojazdów zwolnionych z opłat w strefie płatnego parkowania (art. 13 ust. 3 ww. ustawy) pojazdy zaopatrzone w kartę parkingową”.
Właśnie dostaliśmy odpowiedź z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, która niestety nie napawa optymizmem.
„Z obecnie obowiązujących przepisów Ustawy o drogach publicznych wynika generalna zasada odpłatności za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania – czytamy w jednym z fragmentów obszernego pisma. – Ustawa o drogach publicznych przewiduje wyjątki tzn. określa zamknięty katalog pojazdów zwolnionych z opłat m.in. za postój w strefie płatnego parkowania (art. 13 ust. 3). Należy jednak zwrócić uwagę, iż są to przede wszystkim pojazdy służb państwowych, pojazdy wykorzystywane w ratownictwie lub w przypadku klęski żywiołowej. Są to zatem pojazdy wykorzystywane w ramach pełnienia obowiązków służbowych (nie wykorzystywane prywatne). Katalog zwolnień od opłat za postój nie dotyczy zatem pojazdów prywatnych obywateli RP.”
Można?
Szanse na zwolnienie posiadaczy kart parkingowych z opłat za postój na „kopertach” są więc na razie dość małe. Nadzieja w samorządach. Przykłady dobrych praktyk już są, a tą drogą idą kolejni.
W odpowiedzi na naszą akcję napisał do nas Tomasz Gorczyca, Rzecznik Osób Niepełnosprawnych Urzędu Miasta Płocka. Rada Miasta, na wniosek prezydenta, uchwaliła tam, że we wprowadzanej Strefie Płatnego Parkowania osoby z niepełnosprawnością, posiadające karty parkingowe, zaparkują za darmo, i to nie tylko na kopertach.
- Od dwóch tygodni strefa działa i osoby niepełnosprawne z kartami parkingowymi wszędzie parkują bezpłatnie – poinformował parę dni temu Tomasz Gorczyca. – Wiele z tych osób jest pozytywnie zaskoczonych, bo dzwoniąc do mnie byli przekonani, że tylko na „kopertach” nie muszą płacić.
Można?
Komentarze
-
Ja również otrzymałam mandat wczoraj
28.04.2019, 08:19W Gdańsku stając na niebieskiej kopercie z ważną kartą parkingową osoby niepełnosprawnej przy KFC na Alei Jana Pawła II. Zawsze na terenie Gdańska koperty były bezpłatne. Mając ruchową niepełnosprawność nawet do głowy by mi nie przyszło szukać parkometru. Jestem zdziwiona i zła że na takie praktyki miasto wyraziło zgodę.odpowiedz na komentarz -
niepełnosprawni mają być wyróżniani? Zwłaszcza, że pracują i pobierają renty? Nie wystarczy, że są dla nich zawsze miejsce parkingowe? Komentarze są zamieszczane wedle uznania itd.odpowiedz na komentarz
-
moim zdaniem w dobie demokracji wszyscy powinni płacić za wszystko można dyskutować o ulgach ale opłaty musza być. Inwalidzi bez rak nóg za co kupili te auta? przecież pracują przecież zarabiają przecież maja kasę nie to co sercowcy upośledzeni umysłowo którzy nie pracują i nie maja takich ulg takich korzyści od państwa . Co im jeszcze zakwita w głowach jakie ulgi dla siebie wymyślą?odpowiedz na komentarz
-
Jeszcze raz "I po rewolucji"
11.11.2016, 14:15Jak już pisałem 80 lub więcej procent posiadaczy kart nie spełnia kryteriów. Autorzy nie zastanawiają się nad tym, ,ze radni, urzędnicy, osoby decydujące o odpłatności czy nie, widząc osobę "niepełnosprawną" niosącą 2 zgrzewki wody mineralnej do samochodu z kartą, zawsze będą mieli opory. To jest nagminne. Rozdawnictwo orzeczników jest powszechne. Zrozumienie niepełnosprawnych małe. Każdy kto ma dyskopatię uważa, że należy mu się karta. Otóż nie. Karty mogą uzyskać osoby z kodami 05-R , 10 - N i 04 - O ( znaczny i umiarkowany ) ze " znacznie ograniczonymi możliwościami samodzielnego poruszania się" . Same radiologiczne dyskopatie i okresowe dolegliwości nie są podstawą do przyznania karty - a nagminne się ja przyznaje. Kuriozum jakie widziałem to umiarkowany stopień 05 - R z kartą na brak III , IV i V palca ręki lewej. Gość nonszalancko wrzucił kartę za szybę i pobiegł do "Lidla". Ostatecznie ( niesłuszny ) umiarkowany 05-Rodpowiedz na komentarz -
Różnie bywa
10.11.2016, 22:24Sami mieliśmy taki incydent w Gdyni kilka lat temu gdy parkując na parkingu pod centrum integracji dowiedzieliśmy się że koperta jest płatna i musieliśmy iść do parkomatu. Tylko dzięki spostrzegawczości że przy znaku z kopertą było napisane "PŁATNA" uniknęliśmy mandatu. Dzwoniliśmy nawet na informację do firmy która zarządzała parkomatami i potwierdzono nam to. Byliśmy zaskoczeni bo w Poznaniu skąd jesteśmy wszystkie koperty są bezpłatne a dodatkowo wykupując winietkę w kwocie 5zł na miesiąc (na rok 60zł) można bezpłatnie stanąć w strefie parkowania na każdym miejscu (bez winietki w strefie parkowania za darmo tylko na kopercie). W Sopocie nie mieliśmy takich przygód i w innych miastach jak np. Toruń też nie. Ale naszym zdaniem powinno to być ujednolicone w całym kraju.odpowiedz na komentarz -
Chwasty powinno się wyrywać
10.11.2016, 19:20Jak nie można zmienić pazerności samorządów to trzeba wymienić samorządy. Nie mają oporów przy zdzieraniu kasy od niepełnosprawnych to i zwykłych mieszkańców maja tam gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę. Chwasty powinno się wyrywać a więc pora wyrwać chwasta i zmienić samorządy.odpowiedz na komentarz -
Gratulacje dla Płocka! Oby inni poszli w jego ślady.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz