List otwarty do Premiera RP Donalda Tuska
Częstochowa, dnia 31 stycznia 2009 r.
Szanowny Pan
Donald Tusk
Premier Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Premierze
W życiu należy dokonywać wyborów, takie są jego właściwości. Mnie przypadło w udziale wybrać TO, co jest na chwilę obecną najważniejsze w Polsce - zająć się rozwiązaniem problemów osób niepełnosprawnych, pomóc IM w realizacji ICH marzeń o zwykłym godnym ludzkim życiu.
To życie dyktuje mi treść listu do Pana. To nie jest zbiór próśb kierowanych do Pana – jako Premiera - lecz propozycja niezbędnej współpracy i podjęcia konkretnych działań na rzecz rozwiązania najistotniejszych na chwilę obecną problemów naszego kraju.
W dniu 27.12.2007 r. zwróciłam się do Pana pocztą elektroniczną z prośbą, cytuję: „Proszę nie dopuścić Panie Premierze do dalszego pogłębiania się złego stanu zdrowia polskiego narodu.” – i wyjaśniałam - cytuję: „CZŁOWIEK NIE MOŻE BYĆ TRAKTOWANY JAK ŻYWY ROBOT.”
Wykazałam wtedy w swoim piśmie konkretne błędy w
przeprowadzanych regulacjach prawnych przez panią Ewę Kopacz
Minister Zdrowia, o czym została również przeze mnie
poinformowana.
Przestawiłam jednocześnie Panu propozycję holistycznych rozwiązań
prawnych regulujących sprawy świadczeniodawców i świadczeniobiorców
(aktualnie i potencjalnie chorych ludzi) wskazując stosowne akty
prawne i podając zapisy (prawidłowo przygotowane przeze mnie),
które powinny znaleźć się w tych Ustawach i Rozporządzeniach.
Panie Premierze, pisałam Panu, że jeżeli nie zostanie uwzględniona
moja propozycja w rozwiązaniach legislacyjnych oraz w formie
niezmienionej rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie sposobu i
kryteriów ustalania dopuszczalnego czasu oczekiwania na wybrane
świadczenia opieki zdrowotnej wejdzie w życie z dniem 1 stycznia
2008 r. to „spowoduje wiele nieszczęścia poprzez dalsze
nieodwracalne straty zdrowotne polskiego społeczeństwa.”
Panie Premierze, niestety, moje wnioski nie zostały uwzględnione. Opublikowano akty prawne krzywdzące ludzi, utrudniające leczenie chorych i ich rehabilitację. Życie pokazało, że miałam rację. Liczba chorych w Polsce wzrasta, osób niepełnosprawnych przybywa.
Stało się. Nie da się odwrócić zaistniałych zdarzeń. Należy skupić się nad rozwiązaniem istotnych problemów istniejących obecnie.
NATYCHMIASTOWEGO wsparcia potrzebują osoby niepełnosprawne oraz ICH rodziny.
Konieczne jest niezwłoczne powołanie w naszym kraju mocą ustaw Rzecznika Praw Osób Niepełnosprawnych oraz Urzędu Ochrony Zdrowia i Pracy Osób Niepełnosprawnych.
Istotne jest również, by kryterium wyboru i powołania osoby
niepełnosprawnej na Rzecznika Praw Osób Niepełnosprawnych nie był
fakt, że ktoś ma znane nazwisko gdyż to nie zawsze idzie w parze z
fachowością, lecz rzeczywisty profesjonalizmem i oddanie sprawie
osób niepełnosprawnych.
Podjęte przez Rząd RP działania na rzecz osób niepełnosprawnych nie
rozwiążą istniejących problemów. Przykładem tego jest ostatnia
USTAWA z dnia 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy o rehabilitacji
zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych,
która weszła w życie z dniem 01.01.2009 r.
Nie wątpię w szlachetne intencje osób przygotowujących w/w Ustawę.
Jednakże zabrakło współpracy przy przygotowywaniu tejże USTAWY z
podstawowym podmiotem mającym prawo do wypowiadania się w tym
zakresie. Brakło rzeczywistej współpracy z bezpośrednio
zainteresowanymi, czyli z osobami niepełnosprawnymi, pracującymi
oraz chcącymi podjąć pracę.
Czym to skutkuje? … USTAWA nie spełnia oczekiwań osób
niepełnosprawnych.
Analogicznie, Projekt USTAWY z dnia … o wyrównywaniu szans osób
z niepełnosprawnością, czyli projekt tzw. Ustawy
antydyskryminacyjnej, jest źle przygotowany, nie zabezpiecza
interesów osób niepełnosprawnych. Istniejących problemów nie
rozwiąże powołanie Ministra właściwego do spraw osób z
niepełnosprawnością oraz utworzenie Rady do Spraw Osób z
Niepełnosprawnością, jako organu doradczego i opiniotwórczego
ministra właściwego do spraw osób z niepełnosprawnością.
Będą to tylko wyłącznie kolejne komórki administracyjne zajmujące
się tworzeniem zbytecznych stosów dokumentów, zabezpieczające
interesy Rządu i kontrolujące wszystko oraz wszystkich od strony
formalnej. Środki wydane na ten cel zostaną zmarnotrawione.
Niestety, poszkodowanymi znowu zostaną osoby chore i osoby
niepełnosprawne.
Przygotowywana Ustawa dyskryminacyjna powiela błędy zawarte w
istniejących obecnie ustawach.
Nie będę w tym miejscu wskazywać błędnych zapisów, niekorzystnych
dla niepełnosprawnych. Nie będę omawiać artykułów i paragrafów
projektu tej Ustawy. Nie taki jest cel tego LISTU.
Czy Pan, Panie Premierze zauważył, że również opracowany przez Rząd RP Projekt Ustawy antykryzysowej nie zabezpiecza interesów osób niepełnosprawnych, nie daje IM ochrony przed skutkami tzw. „światowego kryzysu finansowego”?
Panie Premierze, czy Pan wie, że posługiwanie się wadliwie skonstruowanymi mechanizmami ustawowymi narusza podstawowe dobro, jakim jest zdrowie psychiczne człowieka i staje się również czynnikiem jatrogennym, wyzwalającym marginalizację społeczną?
Panie Premierze, jedynie system prawny, który z jednej strony będzie zabezpieczał byt osób rzeczywiście niezdolnych do pracy, a z drugiej – dawał możliwość wykonywania pracy i pełnienia dotychczasowych ról społecznych ludziom dotkniętym określonym schorzeniem (przy właściwym ich leczeniu i rehabilitacji) - będzie systemem, którego oczekują osoby niepełnosprawne.
Czy Panie wie, Panie Premierze, jakie jest zdanie osób niepełnosprawnych, co myślą, co czują?
Panie Premierze, pozwolę sobie przytoczyć kilka wypowiedzi z
internetowego FORUM aby zobrazować wagę omawianego problemu,
cytuję:
• „Ustawa promuje PRZEDSIĘBIORCÓW zatrudniających Osoby
Niepełnosprawne”
• „Programy PFRON - to pogoda dla bogaczy”
• „Nam nie wolno podnosić głowy i dopominać się o swoje
prawa”
• „A te wszystkie ustawy i przepisy to jeden wielki szwindel i
kłamstwo.”
• „Marzenia ściętej głowy, żeby niepełnosprawni zarabiali
więcej niż najniższa krajowa.”
Panie Premierze, te wypowiedzi to świadectwo ogromu goryczy, i niestety prawdy.
Co Pan na to powie, Panie Premierze?
Pan jako SZEF RZĄDU zobowiązany jest do stworzenia NORMALNYCH i
GODNYCH warunków życia i pracy osobom niepełnosprawnym. Trzeba
skończyć z dofinansowaniem pracodawców w obecnej formie. Środki
należy przede wszystkim skierować bezpośrednio do osób
niepełnosprawnych w sposób mądry i przemyślany. Osoby
niepełnosprawne nie mówią „nam się należy”, nie oczekują pomocy w
znaczeniu jakie niektóre gremia pracodawców starają się
rozprzestrzeniać.
Osoby niepełnosprawne to ludzie tacy jak wszyscy, tacy sami jak
Pan, jak JA. Należy ICH traktować poważnie i z szacunkiem.
Panie Premierze, zacznijmy osoby niepełnosprawne traktować
podmiotowo, współpracujmy z NIMI. Każdy z NAS, zarówno JA jak i
Pan, Panie Premierze, może zostać osobą niepełnosprawną. NIKT nie
ma panaceum na młodość, urodę i zdrowie. Skończmy ze sztucznymi
podziałami wprowadzonymi tylko i wyłącznie dla wygody ludzi
zdrowych i zasobnych w środki materialne.
Panie Premierze, jakie działania należy podjąć na dziś? …
podpowiadam.
Należy NATYCHMIAST sprawdzić jak jest realizowana w praktyce USTAWA
z dnia 5 grudnia 2008 r. przez Zakłady Pracy Chronionej.
Panie Premierze, proszę zwrócić się do Państwowej Inspekcji Pracy o
wykonanie kontroli WSZYSTKICH Zakładów Pracy Chronionej w
Polsce.
Czy Pan wie, Panie Premierze, jakie zdarzenia mają obecnie
miejsce w Zakładach Pracy Chronionej?
Występuje zwalnianie osób niepełnosprawnych lub wysyłanie ICH pod
presją psychiczną na przymusowe urlopy bezpłatne (w Kodeksie pracy
zwane „urlopami bezpłatnymi na własną prośbę”), potocznie nazywane
„urlopami wyciszenia”.
Zdarza się też pozbawianie ICH nawet prawa do bezpłatnych świadczeń
zdrowotnych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.
Panie Premierze, czy wie Pan, że osoby niepełnosprawne to najczęściej ludzie przewlekle chorzy, wymagający systematycznego, z reguły codziennego przyjmowania lekarstw, częstych kontroli lekarskich, systematycznej rehabilitacji?
Czy Pan wie, że ostatnio występują przypadki pozbawienia
całkowicie osoby niepełnosprawnej środków do życia i możliwości
leczenia?
Czy Pan wie, Panie Premierze, że jeżeli taka osoba nie ma pomocy od
rodziny to pozostaje jej wyłącznie … śmierć z głodu i bólu!
Panie Premierze, oczekuję od Pana podjęcia natychmiastowych
działań mających na celu zabezpieczenie osób niepełnosprawnych
przed pazernością pracodawców chroniących swoje zyski kosztem
cudzego nieszczęścia. Nie jest usprawiedliwieniem dla pracodawcy
tłumaczenie, że jako pracodawca nie może NIC stracić, że chroni
miejsca pracy.
Czy zauważa Pan, że TO co najmniej „TROCHĘ DZIWNE” słowa w ustach
pracodawców?
Panie Premierze, a może warto przy okazji powiedzieć prosto …
jeżeli poprawi się los osób niepełnosprawnych to organizacje
„reprezentujące niepełnosprawnych” stracą rację bytu i swoje
dochody. Będą musiały być zlikwidowane. Dotyczy to również Zakładów
Pracy Chronionej.
Jakiż mają więc interes w tym, żeby osobom niepełnosprawnym było w
Polsce lepiej? … ŻADEN.
Panie Premierze, powstaje pytanie czy mam prawo TAK pisać?
…
Odpowiadam Panu: MAM PRAWO.
Na temat spraw dotyczących osób niepełnosprawnych przede wszystkim mają prawo wypowiadać się osoby niepełnosprawne oraz ICH najbliżsi, rodzice. ŻYCIE spowodowało, że dane mi było aż do bólu poznać sprawy osób niepełnosprawnych. Jestem jedną z NICH.
Panie Premierze, proszę nie traktować mojej wypowiedzi jako
głosu osoby nie znającej spraw, o których pisze. W zagadnieniach
prawnych poruszam się swobodnie. Interpretacje przepisów prawnych
nie są mi obce. Omawiane w LIŚCIE zagadnienia znam nie tylko z
autopsji.
Treść tego listu jest wynikiem obszernych konsultacji ze
środowiskiem osób niepełnosprawnych oraz moich bezpośrednich
spotkań i rozmów z przedstawicielami innych grup społecznych,
których ten LIST dotyczy.
Natomiast charakter i tematyka LISTU wymaga by był pisany właśnie w taki sposób, zawierał elementy emocji, dygresji, a także swoim chaosem ukazywał ból i chaos towarzyszący omawianym sprawom. Stąd taka, a nie inna, jest forma tego LISTU.
Panie Premierze, ponieważ kultura i polskie dobre obyczaje nakazują by przedstawić się adresatowi LISTU, czynię to poniżej.
Panie Premierze, moje nazwisko jest moim nazwiskiem
rodowym.
W roku 2004, w chwili wejścia Polski do Unii Europejskie dane było
mi w Budapeszcie reprezentować Polskę w zakresie najnowszych
osiągnięć polskiej myśli technicznej, zmierzyć się z całą elitą
naukową Nowej Europy, i … wyjść z tego zwycięsko. Taka była
potrzeba chwili, tego potrzebowała ode mnie moja Ojczyzna,
Polska.
Dziś ŻYCIE postawiło przede mną nowe wyzwanie: unormować w naszym kraju sprawy osób niepełnosprawnych, przywrócić IM poczucie własnej godności, wiary w możliwość normalnego ludzkiego życia.
Panie Premierze, w trybie priorytetowym należy zająć się sprawami osób niepełnosprawnych. Spraw tych jest dużo, dotyczą bowiem nie tylko osób niepełnosprawnych, które mają pracę.
Kolejnym zadaniem do wykonania dla NAS, Panie Premierze, jest rozwiązanie problemów polskiej młodzieży. Polska to nasza Ojczyzna, i tutaj młodzi ludzie MUSZĄ mieć miejsce do nauki i pracy, do godnego życia. Polska może być krajem wysoko rozwiniętym gospodarczo. Nie ma spraw nierozwiązywalnych. Problemy gospodarcze są do rozwiązania. Rozwiązanie istnieje. Zasłanianie się pojęciem „światowy kryzys finansowy” niczego nie naprawi. Pan wie o tym, JA również.
Panie Premierze, w pełni odpowiadam za słowa, które napisałam. W
dniu 14 marca 2008 r. przyjęłam w Warszawie przekazany oficjalnie w
moje ręce, KAGANEK POLSKIEJ OŚWIATY XXI WIEKU, wręczony mi w
obecności przedstawicieli świata nauki i techniki, dziennikarzy,
przedstawicieli ONZ. Przekazanie mnie, zwykłej KOBIECIE,
symbolu ŻYCIA to znak czasu.
To symbol idei narodowej XXI wieku. Trwały i niezniszczalny.
A JA ? .. przyjęłam także z TYM związane zobowiązanie ułatwienia
realizacji potrzeb, marzeń i oczekiwań polskiego społeczeństwa,
świata nauki i techniki, świata mediów.
Okazane zaufanie należy uszanować, przyjęte na siebie zobowiązania
zrealizować.
Proszę zauważyć, Panie Premierze, że osoby niepełnosprawne nie są osobami, które będą urządzać demonstracje, manifestować swoje problemy i potrzeby w sposób widowiskowy. Nie wyjdą na ulicę tak jak inne grupy społeczne czy zawodowe. Nie oznacza to jednak, że można lekceważyć bądź nie zauważać ICH potrzeb.
Na obecną chwilę występuję jako Rzecznik ICH Praw. Czy mam
umocowanie prawne do takich czynności? … oczywiście. Mam nie
mniejsze prawo niż Krajowa Rada Zatrudnienia Osób Niepełnosprawnych
(KRAZON) lub inne organizacje reprezentujące stanowisko
pracodawców.
Występuję jako przeciwwaga – reprezentuję stanowisko osób
niepełnosprawnych i ICH rodzin.
Reasumując, zwracam też pańską uwagę, Panie Premierze, na fakt,
że mamy największy odsetek osób niepełnosprawnych w Unii
Europejskiej, a co gorsza – odsetek ten aż o ponad 3% przekracza
średnią światową (wynosi ona około 10%, a u nas – 14,5%).
Gdzie jest obecnie gorzej? Statystyki podają, że tylko Rosja i
kilka krajów azjatyckich oraz afrykańskich mają większy odsetek niż
Polska.
Co mówią inne dane statystyczne? W końcu 2008 r. ludność
Polski liczyła około 38135 tys. osób.
Liczba osób niepełnosprawnych wynosi ponad 5,5 mln. Oznacza to, że
co siódma osoba w Polsce jest osobą niepełnosprawną. W wieku
produkcyjnym jest 2,5 mln osób niepełnosprawnych lecz pracuje
zaledwie 14% osób niepełnosprawnych (w tzw. starej UE około 45 %
osób niepełnosprawnych ma pracę).
Oficjalnie szacuje się, że w roku 2010 około 1 populacji naszego
kraju będą stanowić osoby niepełnosprawne. Jednakże z mojej wiedzy,
z obserwacji i doświadczeń życiowych, wynika, że jest to liczba
znacznie zaniżona, uwzględniająca wyłącznie osoby oficjalnie
zarejestrowane jako osoby niepełnosprawne.
Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego podają, że skutkiem m.in.
obecnych problemów z dostępem do usług medycznych i opiekuńczych,
występować będzie systematyczne zmniejszanie się liczby ludności,
przy czym tempo tego spadku będzie coraz wyższe. Przewiduje się, że
w 2020 roku liczba ludności osiągnie 37,8 mln, zaś w 2035 roku –
prawie 36 mln. Tak więc, w okresie najbliższych 28 lat liczba
ludności zmniejszy się o ponad 2 miliony.
Panie Premierze, wymowne lecz smutne są dane statystyczne,
nieprawdaż?
Zmieńmy więc te dane. Tego oczekują od NAS osoby niepełnosprawne i
ICH rodziny.
ONI nie mają władzy ustawodawczej ani wykonawczej. Zmienić może
dane statystyczne Pan, Panie Premierze. Dysponuje Pan stosownymi
środkami i uprawnieniami. Natomiast JA chętnie swoją wiedzą i
umiejętnościami służę Panu pomocą w tym zakresie.
Ufam, że jasno przedstawiłam meritum problemów osób
niepełnosprawnych i ICH rodzin.
Oczekuję współpracy z Rządem RP w szybkim rozwiązaniu tych
problemów, a także innych, dotyczących polskiego
społeczeństwa.
Z wyrazami szacunku
Halina Dąbrowska
Komentarze
-
spexupt
28.03.2009, 19:11
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz