7 kroków do pracy. Nie tylko w dużym mieście
Wbrew pozorom, szybkie znalezienie pracy jest możliwe. Oto 7 przydatnych wskazówek, które zwiększą szanse na znalezienie zatrudnienia przez osoby mieszkające zarówno w dużych, jak i mniejszych miejscowościach.
Osoba z niepełnosprawnością może znaleźć pracę nawet w jeden dzień. Tak jak Łukasz Bednarski, dziś doradca zawodowy Centrum Integracja w Warszawie, który na początku swojej kariery zawodowej znalazł ogłoszenie o pracę w infolinii. Zadzwonił pod wskazany numer. Zaproszono go na rozmowę już następnego dnia. Dostał tę pracę.
- Na początek warto przecież od czegoś zacząć, by w CV nie było pustki, na którą pracodawcy patrzą sceptycznie – mówi Łukasz.
Oczywiście, nie każdy podejmie każdy rodzaj pracy. Zależy to od szeregu czynników: tego, kto jej szuka, rodzaju niepełnosprawności, wykształcenia, kwalifikacji czy miejsca zamieszkania.
Każdemu przedstawiamy kilka propozycji doradcy zawodowego, Łukasza Bednarskiego, gdzie warto szukać pracy.
Gdy mieszkasz w dużym mieście
Nie ma się co oszukiwać – znalezienie pracy w większym mieście, gdzie rynek pracy także jest większy, jest łatwiejsze. Jak to zrobić i gdzie jej szukać?
- Internet, w tym Facebook. Sprawdź ogłoszenia o pracę na lokalnych stronach internetowych i w większych serwisach rekrutacyjnych (np. www.infopraca.pl), w tym skierowanych do osób z niepełnosprawnością (www.sprawniwpracy.pl). Szukaj pracy wykorzystując media społecznościowe – dołącz do grup „poszukiwaczy pracy” na Facebooku.
- Prasa. Przejrzyj ogłoszenia w prasie lokalnej – mimo postępu technologicznego, drukowane gazety wciąż cieszą się zainteresowaniem firm szukających pracowników.
- „Ekologiczne szukanie pracy”. Przeznaczone dla osób, które pilnie potrzebują pieniędzy. Zatrudnij się nawet w „najsłabszej” pracy, niech to będzie choćby telemarketing, a w tzw. międzyczasie szukaj innej posady. Chodzi o to, że jeśli chcesz znaleźć poważniejszą pracę – nie jest dobrze mieć w CV pustkę przez pewien czas. Działa to na niekorzyść kandydata.
- Ćwiczenie. Wyślij przez siedem dni swoje CV do kilkunastu miejsc pracy. W pierwszej kolejności do firm, które Cię interesują, o których może marzysz. Następnie do miejsc, o których możesz powiedzieć „w zasadzie mogę tam pracować”. W ostatniej kolejności wybierz firmy, gdzie w ostateczności możesz się zatrudnić.
- Wizyta osobista. Jeśli szczególnie zależy Ci na pracy w jakimś miejscu – sprawdź dostępność budynku (jeśli potrzebujesz), pojedź tam osobiście i zostaw swoje CV (pamiętaj, by ewentualnie zaznaczyć możliwość pracy zdalnej!).
- Korporacje. Zgłoś się do jednej z korporacji, które swoje siedziby mają w największych miastach, i zacznij pracę od najniższych szczebli, jak np. sekretariat. Wejdziesz wtedy w struktury konkretnej dużej firmy i w ramach rekrutacji wewnętrznej możesz z czasem awansować.
- Kontakty. Stwórz sieć kontaktów, czyli poproś 5 znajomych o to, by w Twoim imieniu zapytali następnych 5 swoich znajomych, czy ktoś z nich słyszał o jakiejś pracy. Tym sposobem zwiększysz swoje szanse na znalezienie etatu.
Gdy mieszkasz w mniejszej miejscowości
Tu także nie ma co ukrywać – znalezienie pracy w mniejszej miejscowości jest trudniejsze nie tylko dla osób z niepełnosprawnością. Są jednak i na to sposoby.
- Urząd Pracy. To miejsce, do którego trzeba skierować pierwsze kroki. Być może zarejestrują Cię od ręki i od razu pokażą oferty pracy? Jeśli tak się nie stanie i musisz poczekać na inny termin – wykorzystaj okazję i przejrzyj tablicę ogłoszeń. Warto także zapytać o płatny staż z Urzędu Pracy. Jeśli uda się go zdobyć, postaraj się pokazać na nim z jak najlepszej strony. To często prosta droga do propozycji stałej pracy.
- Internet i media społecznościowe. Zarejestruj się na lokalnych i regionalnych portalach związanych z pracą, przejrzyj ogłoszenia na stronie powiatu i gminy. Zajrzyj do serwisów rekrutacyjnych skierowanych do osób z niepełnosprawnością (www.sprawniwpracy.pl). Do poszukiwań zawodu wykorzystaj również media społecznościowe – dołącz do grup „poszukiwaczy pracy” na Facebooku.
- Prasa lokalna. Przejrzyj oferty w lokalnych gazetach – być może w Twoim mieście działa np. infolinia lub innego rodzaju praca, o której nic nie wiesz?
- Poczta pantoflowa. Odnów kontakty ze znajomymi – to żaden wstyd, że szuka się pracy „po znajomości”. Według wielu badań, właśnie ten sposób jest najskuteczniejszy. Poproś 5 znajomych o to, by w Twoim imieniu zapytali swoich 5 znajomych, czy ktoś z nich słyszał o jakiejś pracy. Jeśli masz znajomych na wyższych stanowiskach, odezwij się do nich i zapytaj czy kogoś w ich firmach nie potrzebują. Jeśli nie będzie nic od zaraz, to zostaniesz w pamięci jako osoba, która szuka pracy.
- Targi Pracy. Dowiedz się o Targach Pracy lub o podobnych wydarzeniach w Twoim regionie. Udaj się na nie i zostaw swoje CV w wybranych stoiskach.
- Pokaż się! Wysyłaj swoje CV do przedsiębiorców z miasteczka i okolic. Podkreślaj informacje o korzyściach dla pracodawcy, który przyjmie do pracy osobę z niepełnosprawnością. Koniecznie napisz o tym, że PFRON może opłacić część wynagrodzenia. To duża zaleta dla firm!
- Praca zdalna. Szukaj na ogólnopolskich stronach internetowych (np. www.infopraca.pl, www.sprawniwpracy.pl) pracy zdalnej. Pamiętaj, żeby szukać porządnych firm – sprawdź je dokładnie w internecie. W przypadku pracy chałupniczej przeczytaj, jak nie dać się nabrać. Jeśli praca ma być wykonywana na odległość przez komputer, zadbaj o podstawowy wymóg – bardzo dobre łącze internetowe.
- Najważniejsze jest bycie otwartym i gotowym na szybkie pójście do pracy, nawet z dnia na dzień, na zasadzie: znajduję interesujące mnie ogłoszenie i od razu dzwonię – mówi Łukasz Bednarski. – A gdy zaproponują mi spotkanie nawet tego samego lub następnego dnia, to jestem gotowy, by przyjechać.
Jaka jest Twoim zdaniem najskuteczniejsza metoda szukania pracy? A może znasz inne, niż przedstawione w artykule, sposoby na znalezienie pracy – napisz o tym w komentarzu poniżej, pomóż innym!
Partnerzy „Akcji: Praca”
Komentarze
-
Niepełnosprawny wezmie każdą pracę...
03.02.2017, 10:59Są też i tacy pracodawcy, którzy uważają ON za idiotów lub tak zdesperowanych ludzi co to przyjmą z wielką radością każdą oferowaną pracę. Przy tym powinni być za ten fakt wdzięczni takiemu pracodawcy do grobowej deski a to zwykłe wykorzystywanie człowieka i jego ograniczeń zdrowotnych. Kiedy szukałam pracy zaoferowano mi taką " na czarno" 5godzin dziennie 50 GROSZY za godzinę (groszy, pomyłki nie ma). Gdy wyraziłam wprost swoje oburzenie łaskawca pracodawca mega się obruszył, że ON najpierw szukają pracy a jak się im ją oferuje to cytuję"Oczekują nie wiadomo czego". Oczywiście tej "cudownej" oferty nie przyjęłam. Dodam, że mam ukończone studia wyższe magisterskie pedagogiczne i prawie 10 lat pracy zawodowej za sobą.odpowiedz na komentarz -
Praca
03.02.2017, 08:22Niektóre osoby niepełnosprawne tłumaczą się chorobą ,że nie mogą podjąć pracy,albo szukają pracy której nie ma, a to stan zdrowia nie pozwala im podjąć pracy np jako ochroniarz ,przecież jestem po studiach. Jak ktoś nie chce pracować to znajdzie dużo wymówek.Studia są lepsze niż praca ,są tam stypendia powodujące że jakaś część osób woli chodzić na studia, i ma nie złą kasę,po prostu na studiach się zarabia.odpowiedz na komentarz -
Firmy "brzydza " się niepełnosprawnych
02.02.2017, 23:47Faktem jest, że firm poszukujących osób niepełnosprawnych jest na pęczki. Jakże milo firmy przyjmują do pracy właśnie takich, mniej myślących, wolniej chodzących itp, itd... tylko potem po 2-3 miesiącach pracodawca już nie chce rozmawiać i wręcza zaświadczenie o pracy tym sposobem wypowiadając umowę ze swojej firmy. Powód... ? bo za powoli chodzi, za pomału myśli, ma brzydkie pismo i zapomina języka w gębie.. Więc pozostaje dalej szukać pracy ... ja tak mam od już 12 lat I tu nie ma nic na temat z tych porad dla osób niepełnosprawnych poszukujących pracy. Chyba znacie ten przypadek, gdzie to rodzina alkoholika także powinna się leczyć , wtedy istnieją jakieś rokowaniaodpowiedz na komentarz -
Firmy "brzydza " się niepełnosprawnych
02.02.2017, 20:56Faktem jest, że firm poszukujących osób niepełnosprawnych jest na pęczki. Jakże milo firmy przyjmują do pracy właśnie takich, mniej myślących, wolniej chodzących itp, itd... tylko potem po 2-3 miesiącach pracodawca już nie chce rozmawiać i wręcza zaświadczenie o pracy tym sposobem wypowiadając umowę ze swojej firmy. Powód... ? bo za powoli chodzi, za pomału myśli, ma brzydkie pismo i zapomina języka w gębie.. Więc pozostaje dalej szukać pracy ... ja tak mam od już 12 lat I tu nie ma nic na temat z tych porad dla osób niepełnosprawnych poszukujących pracy. Chyba znacie ten przypadek, gdzie to rodzina alkoholika także powinna się leczyć , wtedy istnieją jakieś rokowaniaodpowiedz na komentarz -
Śmieszny artykuł
02.02.2017, 20:03Pracodawca chce po pierwsze ludzi,którzy będą zawsze sprawni i zdrowi.Niestety pomiędzy niepełnosprawnością a sprawnością jest trochę różnicy.W tym oto śmiesznym artykule mając wykształcenie dowiaduję się jakbym nie widział co mam robić,gdzie składać CV i z czego korzystać i do czego służy internet.Najważniejsze jest bycie otwartym z dnia na dzień jak pisze autor.Może inni będą ja nie będę.W takim razie jaką odpowiedź teraz mi da autor?Natomiast co do urzędu pracy.Jedyna praca jaką mi tam proponowali to sprzątaczka lub ochrona.Nie mogę takich podjąć z racji posiadanej choroby.odpowiedz na komentarz -
Do Aliny
02.02.2017, 19:39Alina, jak jesteś taka madra i już wszystko wiesz to dlaczego wciąż nie masz pracy?odpowiedz na komentarz -
Za kogo Integracja nas ma?
02.02.2017, 18:08Z całym szacunkiem dla nas niepełnosprawnych, ale traktujecie nas jak debili, tak jakbyśmy urodzili się wczoraj i nie wiedzieli gdzie szukać pracy. Pracy jest sporo, problem w tym że firmy szukają sprawnych niepełnosprawnych i o tym cisza jak makiem zasiał.odpowiedz na komentarz -
portal z ofertami pracy dla ON
02.02.2017, 17:09http://praca.konektia.pl/odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz