5 kroków do własnej firmy
Steve Jobs, Roman Kluska, Piotr Krupa, pani Jola z kwiaciarni, szewc Zenek i sąsiedzi, którzy pod piątką prowadzą salon tatuażu. Własna działalność gospodarcza może mieć różne oblicza i skalę, ale początki zazwyczaj są takie same. Jak w „Ziemi obiecanej” Reymonta: „Ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic – to razem mamy w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę...”.
Krok 1.: Zastanów się, czy na pewno chcesz to zrobić?
Prowadzenie własnej działalności gospodarczej to nie tylko brak szefa nad sobą, urlop na zawołanie i wysokie zarobki, kiedy trafimy na hossę. Przed nadmiernym entuzjazmem przestrzega doradca biznesowy Artur Krysik:
- Pokutuje takie przekonanie, że jeśli nie mogę znaleźć pracy, to założę własną działalność gospodarczą – mówi. – Jest mi źle u szefa, to pójdę na swoje. Często tę decyzję podejmujemy pod wpływem emocji: przełożony źle nas potraktował, pominął przy awansie i wtedy decydujemy: zabieram swoje zabawki z tej piaskownicy. Niestety, statystyki pokazują, że większość zakładanych firm nie przeżywa fazy start-upu, czyli kończy swoją działalność po pół do półtora roku.
Wtóruje mu niewidomy masażysta Szymon Borowiec, który od lat 90. prowadzi swoją firmę:
- Ta forma zatrudnienia ma swoje plusy i minusy, wiąże się z różnymi kłopotami, których nie ma osoba zatrudniona na etacie, gdzie zakład pracy organizuje za pracownika cały szereg zobowiązań, składek, udziela mu płatnego urlopu, płaci za zwolnienie zdrowotne – zauważa przedsiębiorca.
Jeśli nadal chcesz założyć działalność gospodarczą, przejdź do kroku nr 2.
Krok 2.: Podejmij decyzję, co właściwie chcesz robić?
Nie ma sensu wierzyć w złote góry, które czekają na wszystkich inwestujących w aplikacje na smartfony czy rynek nieruchomości. Branże, w których sukces jest murowany, nie istnieją.
- Jedna osoba osiągnie sukces na danym rynku, a inna inwestująca dokładnie w tej samej branży w tym samym czasie poniesie klęskę. Bardzo ważne są tu osobiste umiejętności i predyspozycje, które ma osoba zakładająca działalność – zauważa Artur Krysik.
Jeśli pieczemy torty, które uwielbiają nasi znajomi, albo jesteśmy niezastąpieni, kiedy komuś zepsuje się samochód – spróbujmy przekuć te umiejętności w interes.
Kamila Więckiewicza, właściciela warsztatu samochodowego z Sochaczewa, z łóżka wyciągnęli klienci:
- Po wypadku wylądowałem na wózku, chciałem zrezygnować z prowadzenia działalności – wspomina mechanik. – Ale nie zmieniłem numeru telefonu i klienci z warsztatu, w którym pracowałem z ojcem, dzwonili, czy bym im nie pomógł. Zacząłem przyjeżdżać najpierw jeden, potem dwa razy w tygodniu. Wróciłem.
Kamil Więckiewicz w swoim warsztacie
Krok 3.: Policz koszty i znajdź środki
Jeśli brakuje ci cierpliwości, wróć do punktu 1.:
- Prawie 11 miesięcy minęło od momentu złożenia przeze mnie wniosku do otrzymania dotacji na otworzenie działalności – wspomina Kamil Więckiewicz.
Mechanik na wózku miał już w dużej mierze wyposażony warsztat – pieniędzy ze środków europejskich potrzebował na doposażenie. Jeśli nasza działalność nie wymaga specjalistycznego sprzętu albo częściowo nim dysponujemy, początkowe koszty będą nieco mniejsze – środków szukajmy w urzędzie pracy. Planując comiesięczny budżet firmy, uwzględnijmy koszty składek do ZUS, usług telefonicznych i łącza internetowego oraz wynajmu pomieszczeń.
Osoby z niepełnosprawnością prowadzące działalność gospodarczą mogą skorzystać z dofinansowania do składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe – jego wysokość zależy od stopnia niepełnosprawności i sięga od 30 do 100 proc. Jeśli nie jesteśmy pewni swojego biznesu, możemy skorzystać z pomocy inkubatora przedsiębiorczości (więcej: inkubatory.pl).
Krok 4.: Wybierz formę działalności i wypełnij wniosek
Najprostszą formą działalności gospodarczej w Polsce jest działalność gospodarcza osoby fizycznej. Można ją zarejestrować w ciągu jednego dnia bez wychodzenia z domu: przez internet lub telefon. Wystarczy wejść na stronę Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, CEIDG i uzupełnić formularz. Jeśli mamy podpis kwalifikowany (albo profil zaufany), możemy potwierdzić autentyczność wniosku bez wizyty w urzędzie. W formularzu podajemy: nazwę, adres działalności gospodarczej, datę rozpoczęcia, informacje o tym, czym się będziemy zajmować, ile osób zatrudniać. Jeśli mamy już Numer Identyfikacji Podatkowej (NIP) nie musimy wyrabiać nowego, a REGON nadaje Urząd statystyczny – zostawiamy na niego miejsce w formularzu CEIDG. Ważną częścią formularza jest wybór formy opodatkowania.
- Mamy do wyboru kartę podatkową, ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, opodatkowanie na zasadach ogólnych i podatek liniowy – przypomina Artur Krysik.
Większość działalności podpada pod kategorię zasad ogólnych, gdzie podstawowa stawka podatku wynosi 18 proc. (dla osób, które przekroczą 85 528 zł dochodu 32 proc.), a przedsiębiorca ma możliwość skorzystania ze wszystkich ulg, które dopuszcza prawo: rozliczenia z małżonkiem czy odliczenia ulgi na cele rehabilitacyjne (więcej na s. 50).
Karta podatkowa to miesięczna zryczałtowana stawka, której wysokość zależy m.in. od branży i wielkości miejscowości, w której jest zarejestrowana firma. Taka forma opodatkowania ułatwia obsługę księgową firmy:
- Dla osoby niewidomej prowadzenie księgowości jest ciężkie - oczywiście mamy pomoce, jak linijka brailowska czy programy udźwiękawiające, ale to jest już wyższa szkoła jazdy. Możliwość korzystania z karty podatkowej jest dużym ułatwieniem – mówi Szymon Borowiec.
Pełna lista branż, w których można skorzystać z tej opcji rozliczania jest w „Monitorze Polskim”. Należą do nich m.in. usługi rzemieślnicze, handel detaliczny i niektóre usługi transportowe. W pewnych formach działalności możemy rozważyć też ryczałt od przychodów ewidencjonowanych: płacimy podatek tylko od uzyskanego przychodu, ale nie odliczamy kosztów przychodu. Takiego ryczałtu nie mogą wybrać aptekarze, większość osób prowadzących działalność usługową, agencje detektywistyczne i ochroniarskie albo lombardy. Dziewiętnastoprocentowy podatek liniowy jest stały, niezależny od wysokości dochodu.
Krok 5.: Znajdź klientów
- Klientów mam głównie z poleceń – mówi Szymon Borowiec. – Jestem na rynku już 20 lat i często zdarza się, że po latach ktoś wraca, albo poleca mnie swoim dzieciom czy znajomym – dodaje warszawski masażysta.
Co zrobić, kiedy dopiero zaczynamy swój biznes? Warto rozpromować swoje usługi w kręgu rodziny i przyjaciół, ogłaszać działalność w miejscach, gdzie ktoś może szukać usługi, którą wykonujemy: jeśli robimy catering na wesela, niech nie zabraknie nas na targach ślubnych, gdy naprawiamy rowery – oznaczmy logotypem firmy i danymi kontaktowymi dwa kółka, którymi jeździmy do warsztatu.
- Kto nie ryzykuje, nie pije szampana – uśmiecha się Kamil Więckiewicz. – Uważam, że należy ruszyć tyłek i zrobić coś ze sobą, żeby potem na starość nie żałować, że się nie zrobiło. Wiem po sobie, że zimy się powtarzają coraz szybciej, a lato tak szybko upływa.
Tylko w województwie mazowieckim funkcjonuje 429 433 zarejestrowanych przedsiębiorców (luty 2017 r.).
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz