Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Inny punkt widzenia: przeszkody i wymówki

17.03.2017
Autor: Hanna Pasterny
Źródło: Integracja 1/2017
Hanna Pasterny

Mimo wielu kampanii społecznych, szkoleń dla pracodawców i osób niepełnosprawnych, wskaźnik zatrudnienia tej grupy nadal jest bardzo niski. Warto zastanowić się, jakie są tego przyczyny.

Parę lat temu stowarzyszenie, w którym pracuję, zorganizowało dla pracodawców kilka szkoleń dotyczących zatrudniania osób niepełnosprawnych. Frekwencja była niska. Pracodawcy twierdzili, że nie mają czasu, a gdy skróciliśmy je z czterech godzin do dwóch, uznali, że w tak krótkim czasie nie da się niczego dowiedzieć. Dużo lepiej wychodzą szkolenia dla konkretnej firmy. Ważne, by jednym z trenerów była osoba niepełnosprawna. Jeśli jest otwarta, wspomni o przykrych doświadczeniach, to uczestnicy chętnie zadadzą pytania, poruszą trudne sprawy, i niepełnosprawność przestanie być tabu. Zwykle przynosi to efekty – ktoś dostanie pracę i poprawi się obsługa klientów. Trzeba przy tym uświadamiać pracodawcom, że osoba niepełnosprawna to nie tylko poruszająca się na wózku, więc nie wystarczy podjazd czy winda.

Powielane schematy

Nie dziwi mnie lęk pracodawców przed zatrudnianiem osób mających w orzeczeniu wpis o niezdolności do pracy lub pracy tylko w warunkach chronionych. One same często uważają, że nie wolno im pracować.

Jestem niewidoma. Nigdy nie słyszałam, by ktoś niewidomy mówił, że nie pracuje, bo ma zakaz. Natomiast często uważają tak słabowidzący. Tłumaczenia i szkolenia nie wpływają na zmianę ich przekonań. Gdy mówię, że mam taki wpis, ale pracuję i codziennie dojeżdżam do pracy ponad 20 kilometrów, to słyszę: tobie jest łatwiej, bo masz wykształcenie wyższe, znasz języki obce, chodzisz z białą laską, więc kierowcy bardziej na ciebie uważają.

O ile obawy dotyczące wypełniania dokumentów do PFRON często są wyolbrzymiane, o tyle pozyskanie środków na dostosowanie stanowiska pracy rzeczywiście może być problemem. Dla wielu pracodawców otrzymanie pieniędzy jest niemożliwe, gdyż nie są w stanie zagwarantować zatrudnienia przez trzy lata. Byłoby znacznie prościej, gdyby sprzęt można było wypożyczyć lub np. zamiast zwrotu pieniędzy, zwracać go do wykorzystania przez inną osobę. Nie znam też pracodawcy, któremu udało się zdobyć środki na asystenta niepełnosprawnego pracownika. W urzędach pracy twierdzą, że PFRON nie daje im na to pieniędzy.

Niepełnosprawność życiowa

Są osoby, które ze względu na ograniczenia związane z niepełnosprawnością i miejsce zamieszkania pomimo starań nie mają pracy, i takie, które nigdy nie będą w stanie jej podjąć. Wiele znajduje jednak różne wymówki. Odpowiada im status wiecznego beneficjenta, są przyzwyczajone, że się należy i ktoś za nie wszystko załatwi. Zamiast pracować, wolą zacząć kolejny kierunek studiów, a jeśli go nie ukończą, nie muszą zwracać stypendium specjalnego. Zapisują się na następne szkolenia z pisania CV i wycieczki proponowane przez stowarzyszenia. Znam osoby ze sprzężoną niepełnosprawnością, które pracują, ale znam też leni. Chłopak z jedną kulą, który ma przystanek autobusowy obok domu, nie zdecydował się na pracę w miejscu z łatwym dojazdem komunikacją, bo mama nie mogła go wozić samochodem. Innego, z niewielką niepełnosprawnością ruchową, zniechęciło wstawanie o 7 rano. Uczestniczka warsztatu terapii zajęciowej, niby bardzo zainteresowana pracą, nie podjęła jej w kuchni, bo nie zapewniano jej wycieczek i przedstawień teatralnych.

Znalezienie pracy i utrzymanie się na rynku wymaga determinacji i wysiłku. Zatrudnienie osób niepełnosprawnych zwiększy się wówczas, gdy pracodawcy, nasze otoczenie i my sami uwierzymy, że możemy pracować tak jak inni, a praca przestanie być utożsamiana z rehabilitacją. Pracodawca ma zatrudniać, organizować pracę i wypłacać wynagrodzenie. Oczekiwanie, że zajmie się rehabilitacją pracownika, np. nauczy go punktualności, to nieporozumienie.


Hanna Pasterny konsultantka ds. osób niepełnosprawnych w Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS w Rybniku, osoba niewidoma, finalistka Konkursu „Człowiek bez barier 2011”, autorka książek Jak z białą laską zdobywałam Belgię, Tandem w szkocką kratkę i Moje podróże w ciemno. Więcej na hannapasterny.pl.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • prca dla np a emerytów
    BARBARA
    26.03.2017, 17:20
    jestem osobą niepełnosprawną na razie pracuję i za mnie jest dofinansowanie,wszystko jest ok,ale z chwilą kiedy będę przechodzić za pare m-c ustawowo na emeryture to zakład mnie zwolni bo już nie będzie miał dofinansowania
    odpowiedz na komentarz
  • kto chce ten pracje, kto nie chce czy nie moze to nie
    szok
    24.03.2017, 00:37
    i po co zmuszać innych? Jeśli komuś wygodnie to po co na nich wymuszać? Jakiś przymus czy co?
    odpowiedz na komentarz
  • masażystka
    mama
    22.03.2017, 12:36
    Zgadzam się z opinią poniżej. Sama niegdyś byłam zatrudniona na takim stanowisku na którym nie powinnam się znaleźć. To było zabawne, bo w pracy jedynie sprzątałam sporadycznie i w niej tylko byłam. Ale nie popracowałam długo, szybko się zwolniłam i zaczęłam studia.
    odpowiedz na komentarz
  • praca
    N
    17.03.2017, 20:25
    Przecież pracodawcy zatrudniają osoby niepełnosprawne z powodu dofinansowania do wynagrodzenia a nie z powodu ich wykształcenia itd. gdyby nie dofinansowanie to by nie byli zainteresowani zatrudnianiem osób niepełnosprawnych , a po drugie jest brak pracy dla osób niepełnosprawnych małych miejscowościach, łatwo się mówi jeżeli mieszka się w dużym miastach .Z wada wzroku i mieć znaczny stopień i jest duże dofinansowanie ,dlatego chętnie zatrudnia się takie osoby, z schorzeniami specjalnymi
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas