Jak nas przedstawiają media - wypowiedzi czytelników
Z pewnością rola mediów w kreowaniu wizerunku osoby niepełnosprawnej jest bardzo ważna.
Programy takie jak Przyjaciele czy Integracja rzetelnie informują o różnych niepełnosprawnościach i
sposobach radzenia sobie z nimi. Odnoszę też jednak wrażenie, że niektórzy dziennikarze telewizyjni
i prasowi popadają w skrajności; niepełnosprawny staje się niezależnym, niekiedy wręcz gardzącym
pomocą innych, bohaterem lub odwrotnie - prześladowaną ofiarą losu. Dobrze byłoby wypośrodkować.
Hanna P. Jastrzębie Zdrój, niewidoma
Nie odnoszę wrażenia, aby w mediach (głównie w TVP) przeważał jakiś typ przedstawiania osób
niepełnosprawnych. Czasami doznaję współczucia i wzruszenia, czasami podziwu i uznania. Jednak jak
wszędzie i zawsze, umiar jest najlepszy. Trudno przedstawiać osoby niepełnosprawne i nie ukazać ich
problemów. Gdyby pokazywano tylko dzielnych i wspaniałych byłaby to nieprawda, tak jak w modzie -
istnieją tylko młode, piękne i szczupłe dziewczyny. Jednak, aby kształtować w społeczeństwie zmianę
wizerunku osoby niepełnosprawnej należy mniej pokazywać postawy roszczeniowe i cierpiętnicze, zaś
bardziej ukazywać budujące przykłady normalnego życia i typowe problemy oraz sposoby ich
rozwiązywania. Na szczęście zaczęło się to trochę w mediach zmieniać.
Elżbieta M., Warszawa, po chorobie Heinego Medina
Media, nadal sprawy osób niepełnosprawnych traktują dość pobieżnie i bez profesjonalizmu.
Prawdopodobnie odziedziczyły to po latach wcześniejszych, kiedy problem niepełnosprawności był
wstydliwy, a przez to skrywany. W Telewizji Polskiej można znaleźć zaledwie 2-3 programy skierowane
do naszego środowiska i najczęściej nadawane w godzinach małej oglądalności. Jeżeli weźmiemy pod
uwagę fakt, że w Polsce żyje kilka milionów osób niepełnosprawnych, to łatwo dojdziemy do wniosku,
że "nasze sprawy" są w mediach publicznych pomijane. Jeszcze gorzej wygląda to w mediach
prywatnych, gdzie programy skierowane do osób niepełnosprawnych są traktowane jako nie komercyjne,
czyli przynoszące straty dla właścicieli. Radio i prasa w tym względzie niczym nie różnią się od
telewizji i ten problem jedynie się tam powiela.
Mnie jako osobie niepełnosprawnej najbardziej niepokoi sytuacja zamykania nas w programach
tematycznych dotyczących jedynie niepełnosprawnych. Nadal brak jest informacji o nas w programach
ramowych o szerokiej tematyce np. sportowej, kulturalnej, publicystycznej. Moim zdaniem nadal jest
odczuwany brak "integracji" w mediach, czyli podawania informacji bez podziału na osoby zdrowe i
niepełnosprawne. Bardzo często dziennikarze traktują nas jako temat budzący kontrowersje
podpierając się przy tym nieszczęściem, bezradnością i bólem, chcąc wywołać w widzu litość i
współczucie. Niestety nieświadomie jedynie pogłębiają istniejące w społeczeństwie stereotypy i
powodują wśród ludzi strach przed niepełnosprawnością.
Myślę, że dopóki osoby niepełnosprawne nie zaczną pracować w mediach jako prezenterzy i
dziennikarze, dopóty "nasze sprawy" nie będą obiektywnie przedstawiane, a my przecież chcemy
jedynie traktowania nas jako normalnych obywateli.
Arkadiusz A., Łódź, poruszając się na wózku
Wizerunek osoby niepełnosprawnej w mediach jest zależny od tego, co dzieje się wokół. Teraz mamy
Rok Osób Niepełnosprawnych, więc pojawiły się spoty informujące o osobach niepełnosprawnych, ale
dlaczego tak mało i dlaczego tylko w telewizji publicznej ?!
Pewnie powinniśmy się cieszyć, że w ogóle...
Natomiast programy, które są na antenie od jakiegoś czasu, pokazują osoby niepełnosprawne w
sposób pozytywny, to dobrze! Społeczeństwo przez lata nauczone, że każda osoba niepełnosprawna jest
głupia, psychicznie chora, niedołężna, może wreszcie zaskoczy, ze nie można wszystkich do jednego
worka wkładać. A jeżeli chodzi o niepełnosprawność psychiczną, to nikt z tych osób przecież o nią
nie prosił, wiec takim osobom należy się również szacunek, pomimo ułomności. Tak wiec programy,
których jak na lekarstwo nawet w tym jakże ważnym dla nas roku, nie umożliwiają do końca poznania
nas, naszego przecież wspólnego świata, a szkoda…
Z kolei programy, które się już pojawiają, emitowane są w godzinach wczesno rannych, a wiec nikt,
kto specjalnie na ten program nie czeka, raczej nie zobaczy, co się dzieje, w środowisku tychże
osób, które się rwą do życia w społeczeństwie.
Poza nikłą ilością programów o osobach niepełnosprawnych, one same nie zaistniały jak dotychczas
na publicznej antenie jako np. osoby prowadzące programy.
Wiem, że był organizowany konkurs i coś się zaczęło dziać w TV publicznej, ale gdzie oni są, maja
jakieś problemy przed dopuszczeniem ich na wizje?! Nie możemy podawać nas na tacy tylko w
programach strikte dla kulawych! Musimy zaistnieć na forum jako normalnie żyjący ludzie!
Poznaję wielu wspaniałych ludzi, rozmawiając z nimi widzę, że oni mało wiedzą na temat niepełnosprawności, więc istniejące programy nie spełniają swojego zadania. A może są nieciekawe, niepodane w sposób, który by przyciągnął widza spoza naszego grona?! Nie ma nas nigdzie, ani w TV, ani w rządzie, owszem jesteśmy w niektórych samorządach miejskich. Czyżby nikt nas nie chciał, czyżby wizerunek osoby niepełnosprawnej kolidował z interesami mediów, reklamodawców.... Taki stan rzeczy nie zmieni zapatrywania tzw. osób pełnosprawnych na nasze życie, na nas!!!!
Jedno jest tylko pocieszające, dzięki temu, że nie jest już źle postrzegana osoba
niepełnosprawna na ulicy, możemy uczestniczyć w różnego rodzaju imprezach, spotkaniach. Tam możemy
zaistnieć, ale ciągle to my sami musimy przełamywać stereotypy, dlaczego?! Pewnie media nie są
pewne, może nawet drżą w posadach, jak przyjmie widz, czy słuchacz kogoś takiego jak my, jako np.
prowadzącego program. Może z obrzydzeniem, a jeśli spadnie oglądalność? To dla Telewizji byłaby
tragedia, przecież ona na tym bazuje. Nadal kreuje się osoby "śliczne" młode, popularne i
na nich opiera się wszystko w mediach.
Kto zaryzykuje, podejmie wyzwanie, pokaże się z bardziej ludzkiej, normalnej strony?! Wciąż
czekamy, my osoby niepełnosprawne na ten moment!
Kazik J., Piekary Śląskie, poruszający się na wózku
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz