Kombatanci chcą kart parkingowych niezależnie od stopnia niepełnosprawności. Jesteś za czy przeciw?
Kombatanci są jedną z grup, która domaga się zmian obowiązujących od kilku lat przepisów, zawężających grono osób, którym przysługuje karta parkingowa. „Wymaganie od blisko 90-letnich ludzi, by po raz kolejny stawali przed jakimiś komisjami, jest kpiną z ich przywilejów i statusu” – podkreślał w Senacie przedstawiciel Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. „Proszę pamiętać, że zmiany dotyczące kart parkingowych zostały przyjęte jednogłośnie przez Sejm i Senat” – odparł reprezentant Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.
Od 1 lipca 2015 r. z „kopert” korzystać mogą tylko osoby z lub placówki z kartami parkingowymi wydanymi po 1 lipca 2014 r. Zawężono krąg uprawnionych. Karty parkingowe przysługują obecnie osobom z niepełnosprawnością, które – prócz znacznego lub w pewnych przypadkach umiarkowanego stopnia – mają także znaczne problemy w poruszaniu się. Aby z kolei ukrócić proceder korzystania z kart osób zmarłych, dokument ten wydaje się obecnie na maksymalnie pięć lat.
Jeszcze parę lat temu, według szacunków Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, posiadaczy kart parkingowych było nawet 600-900 tys. Nowe przepisy znacznie ograniczyły tę liczbę. „Najważniejszym założeniem przedmiotowej nowelizacji było zapewnienie osobom niepełnosprawnym, mającym znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się, realnego dostępu do ograniczonej liczby przystosowanych miejsc parkingowych” – czytamy w opinii Biura Pełnomocnika Rządu.
Kpina z przywilejów i statusu
Jedną z grup, w które to uderzyło, są kombatanci, spośród których nie wszyscy spełniają nowe wymagania. Ich postulaty poparł Rzecznik Praw Obywatelskich, dr Adam Bodnar, który skierował w tej sprawie pismo do Senatu. „Zwracam się (...) z uprzejmą prośbą o rozważenie zasadności przygotowania stosownej nowelizacji przepisów prawa, mającej na celu przyznanie prawa do karty parkingowej wszystkim weteranom legitymującym się orzeczeniem potwierdzającym niepełnosprawność, bez względu na jej stopień” – napisał do przewodniczącego senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która 25 kwietnia 2017 r. obradowała nad tym wnioskiem.
- Zmiany w zasadach przyznawania kart parkingowych odbiły się szerokim negatywnym echem w środowisku kombatanckim – powiedział podczas posiedzenia Komisji przedstawiciel Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. – Wymaganie od blisko 90-letnich ludzi, by po raz kolejny stawali przed jakimiś komisjami, jest kpiną z ich przywilejów i statusu.
Zdaniem przedstawiciela Urzędu, może być mowa najwyżej o paru tysiącach kombatantów, którzy mogliby uzyskać kartę parkingową. Z podobnego założenia wychodzi Rzecznik Praw Obywatelskich, który proponuje, by karty przyznawano spośród kombatantów tylko i wyłącznie weteranom (czyli osobom, które rzeczywiście walczyły podczas wojny) i tylko tym, którzy posiadają orzeczenie.
Jeśli nie karta, to co?
Innego zdania jest Krzysztof Kosiński, zastępca dyrektora Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.
- Kwestie dostępu do specjalnych miejsc parkingowych osób, które mają na przykład status kombatanta, można uregulować w zupełnie inny sposób – zaproponował. – Można sobie wyobrazić takie rozwiązanie, które umożliwi to osobom posługującym się nie kartą parkingową, ale jakimś innym dokumentem. Takie dyskusje toczyły się na temat uprawnień dla kobiet w ciąży.
Wedle przewidywań przedstawiciela Pełnomocnika, wydawanie wszystkim kombatantom mającym orzeczenie o niepełnosprawności kart parkingowych wymagałoby konstrukcji prawnych, które zawęziłyby dostęp do kart parkingowych innym osobom z niepełnosprawnością. Dlatego należałoby stworzyć osobną kategorię osób uprawnionych do korzystania z przywilejów, jakie oferuje karta parkingowa. Jako przykład podał dokumenty wydawane placówkom zajmującym się osobami z niepełnosprawnością.
- Proszę pamiętać, że zmiany dotyczące kart parkingowych zostały przyjęte jednogłośnie przez Sejm i Senat – zauważył Krzysztof Kosiński. – Nie negując kwestii praw kombatantów, wydaje się, że właściwszym jest rozwiązanie niezmieniające systemu przyznawania kart parkingowych.
- Posiadacz karty parkingowej nie musi stosować się do części przepisów i znaków, co ułatwia codzienne funkcjonowanie – odpowiedział mu obecny podczas posiedzenia Piotr Mierzejewski z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Senat rozpoczyna prace
Przedstawiciele Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich i Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych zgadzają się co do tego, że sprawę dostępności miejsc parkingowych dla kombatantów trzeba rozwiązać. To zadanie przypadło senatorom.
- Kombatanci naprawdę niewiele chcą, a odbieranie im kart parkingowych traktują jako szykanowanie – mówił senator Robert Mamątow (PiS), zastępca przewodniczącego Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. – Często są to byli działacze opozycji antykomunistycznej i uczestnicy wojny, którzy swoje wycierpieli. Dlatego też będę popierał postulat, byśmy rozpoczęli pracę nad postulatami Rzecznika Praw Obywatelskich.
Jego propozycję poparli w głosowaniu wszyscy obecni na posiedzeniu senatorowie, którzy już na następnym posiedzeniu mają przygotować odpowiedni projekt.
Czy Twoim zdaniem karty parkingowe powinny bezterminowo przysługiwać kombatantom, niezależnie od orzeczonego stopnia niepełnosprawności? Czy może takie rozwiązanie będzie precedensem, który skłoni kolejne grupy do wystąpienia o możliwość uzyskania karty parkingowej? Napisz w komentarzu poniżej, co o tym myślisz!
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Komentarz