Czy przysługuje mi renta z ZUS?
27.09.2017
Witam, opowiem całą historię w skrócie. 4 lata temu miałem wypadek w pracy, ucięło mi dwa palce w prawej ręce, palec wskazujący i serdeczny, zostało mi przyznane 27% uszczerbku. Zmieniłem teraz pracę i dowiedziałem się, że mogę starać się o dodatkowe pieniądze z ZUS-u z tytułu stałego kalectwa czy coś takiego i moje pytanie, gdzie musiałbym się kierować, żeby załatwić tę sprawę. Dziękuję
Szanowny Panie,
zgodnie z art. 11 Ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych:
- Ubezpieczonemu, który wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, przysługuje jednorazowe odszkodowanie.
- Za stały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu nierokujące poprawy.
- Za długotrwały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, mogące ulec poprawie.
- Oceny stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz jego związku z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową dokonuje się po zakończeniu leczenia i rehabilitacji.
Natomiast zgodnie z art. 15 powołanej wyżej ustawy:
- Przyznanie lub odmowa przyznania jednorazowego odszkodowania oraz ustalenie jego wysokości następuje w drodze decyzji ZUS-u.
-
Decyzję, o której mowa w ust. 1, z zastrzeżeniem art. 6 ust. 4, Zakład wydaje w ciągu 14 dni od dnia:
- otrzymania orzeczenia lekarza orzecznika lub komisji lekarskiej;
- wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.
- Jeżeli w wyniku decyzji zostało ustalone prawo do jednorazowego odszkodowania oraz jego wysokość, ZUS dokonuje z urzędu wypłaty odszkodowania w terminie 30 dni od dnia wydania decyzji.
- Od decyzji przysługuje odwołanie w trybie i na zasadach określonych w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych.
Wobec powyższego, należy udać się do ZUS celem złożenia odpowiednich wniosków.
Z poważaniem,
Grzegorz Jaroszczyk, prawnik