Rehabilitacja seksualna. O tym trzeba wiedzieć
Seksualność osób z niepełnosprawnością przestaje być tabu. Coraz więcej o tym książek, filmów, artykułów i kampanii społecznych. Coraz powszechniejsze staje się też przekonanie, że rehabilitacja seksualna jest kluczem do aktywnego i satysfakcjonującego życia.
Seks trzyma nas przy życiu! – taki tytuł nosi książka o rehabilitacji seksualnej. Wbrew pozorom nie jest przesadzony. Jej współautorka, dr Alicja Długołęcka, udowadnia, że w przypadku osób z niepełnosprawnością ruchową praca nad tą sferą ludzkiego życia ma niebagatelny wpływ na wiele jego aspektów.
Zaczęło się w Wietnamie
- Rehabilitacja seksualna jest wyrównywaniem szans w funkcjonowaniu psychoseksualnym osób, które mają różnego rodzaju ograniczenia. W wypadku osób z niepełnosprawnością ruchową – związanych z funkcjonowaniem ciała – objaśnia dr Alicja Długołęcka, seksuolożka z Centrum Terapii Lew-Starowicz. – W latach 70. XX w. w USA tej formy rehabilitacji wymagali weterani z Wietnamu. Po tym wojennym konflikcie była tak ogromna liczb młodych mężczyzn z nabytą niepełnosprawnością ruchową i potrzebami natury seksualnej, że konieczne stało się systemowe rozwiązanie problemu.
Seksuolożka zwraca uwagę na to, że w Polsce wszelka pomoc w tym zakresie jest oferowana drogą prywatną lub przez fundacje. Tymczasem zapotrzebowanie jest ogromne – o czym świadczy np. zainteresowanie, jakim cieszyły się organizowane przez Stowarzyszenie Sportowo-Rehabilitacyjne START z Poznania warsztaty „Te sprawy”. Seksualność jest bowiem bardzo ważną częścią życia, a praca nad nią koniecznym elementem kompleksowej rehabilitacji człowieka.
- Sprawą, która najbardziej interesuje ludzi, i to w każdym wieku, jest miłość, a z nią związany jest seks – wyjaśnia dr Długołęcka. – To jest też największy motywator mężczyzn do podjęcia rehabilitacji. U kobiety natomiast największą motywacją są potrzeby związane z atrakcyjnością i macierzyństwem, seksualna często pojawia się nieco póżniej.
Doktor Długołęcka wskazuje, że praca nad seksualnością pozytywnie wpływa na ogólne funkcjonowanie osoby z niepełnosprawnością ruchową. Niezależnie od tego, czy ma ją od urodzenia, nabyła po wypadku, amputacji czy w wyniku choroby neurodegeneracyjnej, rehabilitacja seksualna może pomóc w budowaniu własnej podmiotowości i relacji społecznych.
„Te sprawy” w praktyce
Wiedzę na temat seksualności przekazywano np. w trakcie projektu „Te sprawy”, organizowanego przez poznańskie Stowarzyszenie Sportowo-Rehabilitacyjne START. Wśród uczestników były osoby aktywne seksualnie, którym brakowało szczegółowej wiedzy, oraz te, które w „tych sprawach” miały poważne braki. Uczestnicy podzieleni na małe, mieszane grupy brali udział w zajęciach sportowych, tanecznych, wizażu i stylu. Mieli imprezy towarzyskie i seminaria naukowe. Pracowali z nimi eksperci, m.in. dr Alicja Długołęcka i prof. Zbigniew Izdebski.
- Widać, że te działania miały wpływ na aktywność uczestników. Była z nami osoba, która na początku bała się odezwać, a później napisała wiersz o swoich fantazjach seksualnych i swobodnie rozmawiała na forum na ten temat – opowiada koordynator projektu, Michał Urbański z poznańskiego Stowarzyszenia START. – Między uczestnikami pojawiły się relacje interpersonalne, związki. Wielu zaczęło żyć bardziej aktywnie – ktoś znalazł pracę, ktoś poszedł na studia.
- W moim przypadku było naturalnie – wspomina Marta Lorczyk, uczestniczka warsztatów „Te sprawy”. – Tata ma taką niepełnosprawność jak ja (zanik mięśni) – i oboje z mamą byli przygotowani na to, że ich dziecko może odziedziczyć chorobę. Od początku chcieli, abym funkcjonowała jak wszyscy: uczyła się, miała koleżanki i kolegów, ale też chłopaka. Chętnie wzięłam udział w „Tych sprawach” i sesji zajęć, podczas których poznawaliśmy różne pozycje seksualne. Uświadomiłam sobie np., że nie mam wielu ograniczeń, a w dużo gorszej sytuacji są osoby, które nie mają czucia, np. przy przerwanym rdzeniu kręgowym. Dla mnie najfajniejsze było to, że mogłam mówić, z czym mam problem. Byłam wśród ludzi w podobnej sytuacji, czułam się rozumiana, ale też słuchałam, jak radzą sobie inni. Podczas warsztatów zaprezentowano rozwiązania ułatwiające podjęcie życia seksualnego przez ludzi z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Pokazano nam pomocne sprzęty, m.in. krzesełka czy wyprofilowane poduszki.
Wolność i dorosłość
- Życie seksulne ma ogromny wpływ na takie aspekty funkcjonowania człowieka, jak: poczucie autonomii, wolności, decyzyjności, intymności, ale też stawiania granic i mówienia o swoich potrzebach – wyjaśnia dr Długołęcka, wskazując choćby na problem, jakim jest brak właściwej edukacji seksualnej dzieci z niepełnosprawnością. – Podstawową kwestią jest izolowanie od tematu seksualności osób z niepełnosprawnością od urodzenia, czego efektem jest psychoinfantylizm. Problemy mają swoje źródło w okresie dojrzewania. Mam na myśli kryzys, jaki przechodzi dziecko, gdy jest w IV–V klasie, kiedy dziewczyny powoli zaczynają oglądać się za chłopakami. W życiu młodych osób z niepełnosprawnością ruchową, nawet jeśli były do tej pory bardzo dobrze prowadzone, zaczyna dziać się coś bardzo złego. Rodzice i nauczyciele nie podejmują z nimi tematu
budzącej się seksualności. A one czują się wyizolowane z grupy - mają poczucie, że są mniej atrakcyjne, nie mogą znaleźć chłopaka czy dziewczyny. To niezwykle trudne dla osoby w wieku dojrzewania. Z czasem związane z tym problemy narastają – wyjaśnia seksuolożka.
Jej zdaniem, braki w tym zakresie odbijają się na niemal wszystkich aspektach życia.
- W ramach rehabilitacji seksualnej prowadzimy zajęcia związane z wizerunkiem siebie jako dorosłej kobiety/dorosłego mężczyzny. Ale też z nawiązywaniem relacji - jak choćby flirt czy funkcjonowanie w internecie. Uczymy ludzi budowania swojego wizerunku, asertywności i dobierania partnerów czy partnerek – wymienia.
Rehabilitacja seksualna osób z niepełnosprawnością ruchową jest sposobem na aktywizację społeczną, zwłaszcza gdy się z nią urodziły bądź nabyły ją w dzieciństwie. Dla osób, które utraciły sprawność w wyniku wypadku lub choroby, jest świetnym motywatorem, pomaga w powrocie do aktywności i akceptacji nowego stanu.
Doktor Alicja Długołęcka podkreśla, że udany seks podnosi samoocenę, sprawia, że ludzie są bardziej otwarci i pewni siebie. I o to chodzi w rehabilitacji społecznej osób z niepełnosprawnością. Seks dotyczy uczuć i intelektu, ale przede wszystkim ciała, które przez rehabilitację i aktywność seksualną staje się coraz sprawniejsze i zdrowsze.
fot. sxc.hu
Sexological Bodywork
- Nową formą pracy nad seksualnością osób z niepełnosprawnością jest Sexological Bodywork – mówi Izabela Dziugieł, psycholożka, psychoterapeutka i seksuolożka pracująca z ciałem. – Osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności, np. ruchowymi, w ramach Sexological Bodywork poszukują nowych ścieżek przyjemności – miejsc na ciele, których stymulacja może przynosić spełnienie. Dokonuje się to - pomimo ograniczeń w ciele - poprzez pracę z dotykiem, oddechem czy techniki uważności. Stawia się ogromny nacisk na bycie tu i teraz oraz wyzwolenie się ze swoich narracji, w tym dotyczących przebytych traum. To nie tylko praca nad seksualnością, ale też przekształcanie neurobiologiczne funkcjonowania człowieka. Sexological Bodywork opiera się na powrocie do tego, co rzeczywiście jest w ciele, a nie w wyobrażeniach na ten temat. Pozwala na rozpoznanie tego, co odczuwamy, a nie, co się wydaje, że powinniśmy odczuwać. W ramach Sexological Bodywork eksploruje się ciało, poznaje je jako całość, łącznie z miejscami, które z powodu wypadku lub choroby funkcjonują inaczej. Dzięki temu można poszerzyć doznawanie przyjemności i nauczyć się odczuwać ją w „trudnych” miejscach.
Trening na sucho
- Istnieją tysiące dowodów na to, że czułość, aktywność seksualna i orgazmy są zdrowe – wyjaśnia dr Długołęcka. – Ludzie aktywni seksualnie żyją dłużej, są w lepszej kondycji psychicznej i fizycznej. Dla osób z niepełnosprawnością ruchową ważne jest to, jak seks wpływa na ciało - bo obniża spastykę, ale też jest formą aktywności ruchowej. Inna sprawa, że seks, gdy wiąże się z miłością, kapitalnie wpływa na organizm i dobrostan – dodaje.
Jednak, by seks był udany pod względem fizycznym, potrzebna jest, podobnie jak w przypadku psychiki, solidna praca i pokonywanie cielesnych ograniczeń.
- Razem z uczestnikami terapii analizujemy dane ograniczenia fizyczne pod kątem aktywności seksualnej – dodaje seksuolożka. – To jest praca z ciałem. Od poszukiwania pozycji, uczenia się odczuwania, czerpania przyjemności ze swojego ciała, niwelowania dolegliwości, które są źródłem dyskomfortu, aż do poszukiwania adekwatnego rodzaju antykoncepcji.
Dr Długołęcka podkreśla, że z każdą osobą trzeba pracować indywidualnie, biorąc pod uwagę jej potrzeby, ale też uwarunkowania fizyczne: niepełnosprawność i płeć.
- Pracujemy nad różnymi problemami w zależności od płci – wyjaśnia. – U kobiet będzie to obszar związany ze znajomością i akceptacją swojego ciała i obrazem siebie jako kobiety. Problemem może być odbieranie przyjemności, gdy nie ma się czucia w rejonie narządów płciowych albo kontroli nad zwieraczami - to są elementy, nad którymi można pracować. Następnym etapem jest otwieranie się na przyjemność zmysłową, czyli badanie mapy ciała i poszukiwanie sposobów osiągniecia satysfakcji seksualnej – tłumaczy dr Długołęcka. – W wypadku mężczyzn na pierwszym planie jest sama sprawność seksualna, zaburzenia erekcji i ejakulacji oraz odbywanie stosunku płciowego. To bardzo ważne, bo w naszej kulturze mężczyźni odgrywają rolę aktywną i inicjującą w relacjach seksualnych. Mówiąc najprościej, uczymy się, jak to zrobić, korzystając z odpowiedniego sprzętu i przedmiotów codziennego użytku. Wymaga to otwartych rozmów, ale też eksperymentowania – dodaje seksuolożka.
fot. Mikha'el/sxc.hu
Eksperymentowanie odbywało się w ramach warsztatów „Te sprawy”, podczas których osoby z niepełnosprawnością ćwiczyły „na sucho” na przykład różne pozycje seksualne, poznawały możliwości własnych ciał, a przy okazji przełamywały swoje blokady i lęki. Pomagali im w tym instruktorzy – osoby z niepełnosprawnością, które prowadzą życie seksualne, mają partnerów i partnerki, założyły rodziny. Ich doświadczenia były bardzo pomocne dla młodych ludzi uczestniczących w warsztatach.
Rehabilitacja seksualna nie dotyczy tylko osób z niepełnosprawnością ruchową. Płciowość jest elementem życia każdej istoty ludzkiej. Oczywiście przy różnych niepełnosprawnościach rehabilitacja seksualna wygląda inaczej.
Seks po „aspergerowsku”
W zależności od głębokości zaburzenia osób ze spektrum autyzmu praca z ich seksualnością wygląda inaczej. U tzw. osób niżej funkcjonujących i ze współwystępującą niepełnosprawnościcią na pierwszy plan wysuwać się będzie kwestia samoświadomości, kontroli własnych zachowań, np. autoseksualnych, wyrażania seksualności w sposób społecznie akceptowalny. Inaczej jest z osobami z łagodnym spektrum autyzmu, na przykład zespołem Aspergera. Tutaj kwestia potrzeb seksualnych i ich realizacji w relacjach partnerskich będzie jedną z kluczowych.
- Seksualność osób z autyzmem może wyglądać trochę inaczej niż osób neurotypowych, ale nie wolno z góry zakładać, że jest zaburzona – mówi dr Izabela Fornalik, edukatorka seksualna, psychoterapeutka i pedagog specjalny. – Niektóre z badań wskazują, że wśród osób ze spektrum autyzmu jest więcej osób aseksualnych niż wśród neurotypowych. Co nie oznacza, że cała ta grupa jest pozbawiona potrzeb seksualnych - rozumianych nie tylko jako rozładowanie napięcia seksualnego, ale też potrzeba bliskości i relacji z drugą osobą – objaśnia.
Psychoterapeutka podaje przykład osób z zespołem Aspergera, które często mają rodziny i dzieci.
- Z drugiej strony, jeśli osoba ze spektrum autyzmu nie przejawia zainteresowania sprawami seksu, to nie należy jej na siłę zmieniać – dodaje. – Jeśli nie krzywdzi tym innych i sama nie cierpi, to jej aseksualność nie jest żadnym problemem. Na swej drodze zawodowej spotkałam osobę, która na słowo „kocham” reagowała obrzydzeniem, bo kojarzyło jej się z koniecznością fizycznego kontaktu, który stanowił dla niej problem nie do pokonania. W takich wypadkach należy uszanować potrzeby danej osoby i nie próbować naginać ich do naszych „neurotypowych” wyobrażeń – radzi. – Niedawno rozmawiałam z rodzicem, który twierdził, że jego syn jest skazany na celibat i może lepiej skorzystać z usług pracownicy seksualnej, by mógł doświadczyć tego co większość mężczyzn. Wytłumaczyłam mu, że to, co z jego perspektywy może wydawać się dającym szczęście, dla syna może być tylko przyjemnym doświadczeniem. I poradziłam przyjrzeć się rzeczywistym potrzebom syna.
Z kolei osoby z ASD (Autism Spectrum Disorder), które mają potrzeby seksualne i pragną mieć chłopaka lub dziewczynę, napotykają szereg problemów. Ich zaburzenie może stanowić poważną barierę w nawiązywaniu relacji międzyludzkich, co często przekłada się na poczucie frustracji, odrzucenia, a nawet klęski. Aby im pomóc, należy nie tylko poznać potrzeby, ale też kompetencje. Choćby po to, by nauczyć je realizować te pierwsze i podnosić te drugie.
fot. sxc.hu
Praca nad relacjami
- W swojej praktyce spotykam osoby, które z jednej strony mają ogromną potrzebę bliskości z drugim człowiekiem, wejścia w związek, ale z drugiej - niskie kompetencje społeczne – wskazuje dr Fornalik. – Miałam na przykład do czynienia z człowiekiem, który miał bardzo infantylne i życzeniowe podejście do związku. Z jednej strony wysoko oceniał swoje szanse na wejście w satysfakcjonującą relację, a z drugiej nie pracował i potrzebował pomocy w codziennym funkcjonowaniu.
Z perspektywy dr Fornalik rehabilitację seksualną należy traktować jako element szerszej rehabilitacji społecznej. Zamiast naginać ją do wyobrażeń osób neurotypowych lub próbować obejść pewne problemy – jak to chciał zrobić wspomniany troskliwy ojciec – trzeba wykonać pracę terapeutyczną nad wszelkimi aspektami życia, w tym także seksualnością.
Jak wskazuje dr Fornalik, osoby ze spektrum autyzmu są z racji swoich ograniczeń bardziej narażone na rozczarowania związane z wchodzeniem w relacje międzyludzkie. Celem terapii będzie więc ich przepracowanie, ale też podniesienie kompetencji społecznych, akceptowanie swojej odmienności i umiejętności komunikacyjnych, praca nad sferą emocjonalną itp., a także poradzenie sobie z fizycznymi aspektami seksu – bliskością, doznaniami sensorycznymi, reakcjami ciała własnego i partnera/partnerki.
Partnerstwo i samodzielność
- Kiedy słyszymy o rehabilitacji seksualnej, to w głowie mamy przede wszystkim aspekt medyczny. Tymczasem równie ważna jest kwestia samoświadomości, pracy
ze swoimi emocjami, rozwijanie wiedzy na temat seksualności itp. – wskazuje dr Izabela Fornalik.
Takie holistyczne podejście do seksualności może sprawić, że np. osoba z zespołem Aspergera stanie się bardziej samoświadoma, nabędzie umiejętności potrzebnych nie tyle w sypialni, ile po prostu w życiu społecznym, i jeśli ma taką potrzebę, zacznie wieść satysfakcjonujące życie seksualne.
- Wyobraźmy sobie osobę, który ma zespół Aspergera i chce podjąć życie seksualne – mówi. – Jeśli jej się to uda, to może mieć niebagatelny wpływ na samoocenę, poczucie swojej męskości czy kobiecości. Spójrzmy na to szerzej - wejście w relację międzyludzką, jaką jest relacja seksualna, może zmienić na lepsze życie osoby z ASD. Partner często jest przyjacielem, kimś, kto rozumie i wspiera taką osobę. Bywa, że jest przewodnikiem po życiu społecznym. Znam ludzi, którzy przyznają, że w taki sposób poznali pierwszą naprawdę bliską osobę w swoim życiu. Inna sprawa, że doznania cielesne mogą mieć pozytywny wpływa na funkcjonowanie osób z ASD. Fajna relacja seksualna będzie dla wielu osób po prostu wielkim źródłem szczęścia – podkreśla dr Fornalik.
Niezależnie od rodzaju niepełnosprawności rehabilitacja seksualna jest pożądanym elementem terapii. Przyjmuje różne formy i daje różne efekty. Taki sam natomiast jest skutek jej braku – to pozbawienie ludzi jednej z najpiękniejszych i najważniejszych wartości na świecie, jaką jest seksualność.
Opisz swoje doświadczenia!
Redakcja portalu Niepelnosprawni.pl i magazynu „Integracja” ogłosiła rehabilitację tematem września. W naszych mediach będą ukazywać się artykuły na temat szeroko pojętej rehabilitacji medycznej, społecznej i zawodowej.
Czekamy też oczywiście na Wasze uwagi i komentarze. Pomóżcie stworzyć całościowy obraz rehabilitacji osób z niepełnosprawnością w Polsce, a także zdiagnozować trawiące ją choroby. Co należy zmienić, by poprawić sytuację? Czy problemem są tylko pieniądze, których zawsze będzie za mało?
Piszcie o swoich doświadczeniach z rehabilitacją medyczną, społeczną, zawodową, zamieszczajcie komentarze pod artykułami i przesyłajcie swoje historie na adres: redakcja@niepelnosprawni.pl
Komentarze
-
thestmc
21.09.2023, 12:45 -
kaasajans
25.07.2023, 11:28 -
transorgs
13.07.2023, 15:31 -
serversitters
16.05.2023, 09:06 -
drwalterp
26.04.2023, 15:11 -
paperrival
07.04.2023, 14:56 -
webmation
07.04.2023, 13:16 -
meucartorio
29.03.2023, 12:41 -
asamlambung
02.03.2023, 10:00 -
embraceweddings
09.01.2023, 10:24 -
yuvaneeds
30.09.2022, 13:39 -
mcevillage
16.05.2022, 16:23 -
metoprololrt
29.04.2022, 07:05 -
bryanblakeley
28.04.2022, 17:33 -
mamnbeb
08.04.2022, 11:18 -
Historia przeczytana przed wielu laty w Internecie... Do przemyślenia...
31.07.2018, 21:02Jakieś 20 lat temu, a może jeszcze dawniej, ktoś na forum internetowym poświęconym seksualności opisywał iż miał on głęboko niepelnosprawnego brata, który wymagał np. mycia, kąpieli... Chyba ten brat był sparaliżowany... No i ten zdrowy brat podczas jednej z takich kąpieli zobaczył że brat niepełnosprawny ma erekcję, no i zaczął go masturbować z wiadomym skutkiem. Ta sytuacja powtarzała się co jakiś czas. Lekarz internista badający brata niepełnosprawnego stwierdził poprawę jego stanu zdrowia, m.in. poprawiły sie wyniki jakichś badań laboratoryjnych (nie pamiętam już co konkretnie).odpowiedz na komentarz -
Jedna uwaga.
10.10.2017, 12:18Szkoda, że mało się mówi o osobach niepełnosprawnych fizycznie, które naprawdę są aseksualneodpowiedz na komentarz -
Bardzo dobry artykuł
06.10.2017, 22:43Bardzo ważny i mądry artykuł. Pozwoliłem sobie odnieść się do niego, pisząc swój felieton: http://opiniologia.pl/kulawo-przez-zycie/milosc-seks-tez-sa-dla-niepelnosprawn ych-jednak-dla-wszystkich/ Dziękuję i pozdrawiam.odpowiedz na komentarz -
po co?
24.09.2017, 17:53Temat według mnie nie potrzebyn jak ktoś ma partnera to razem pomyślą jak się kochać lub udadza się do specjalisty a np. ja jestem niepełnosprawny mam 25 lat i jeszcze nigdy nie byłem zakochany i nie uprawiałem seksu a tutaj piszą ze seks jest wazny w życiu. Jakoś 25 lat bez niego przeżyłem i przeżyje pewnie nastepne 25lat. Są ważniejsze sprawy niż seks.odpowiedz na komentarz -
tak trzymać
22.09.2017, 14:55no i fajnie że sie o tym mówi coraz więcej. W końcu to normalna sprawa oplątana trudnościami fizycznymi.odpowiedz na komentarz -
Najważniejsza jest miłość. Bez miłości seks jest niczym. Terapeuci rozdmuchują mocno naciągany problem. Cóż, chcą mieć zajęcie.odpowiedz na komentarz
-
Seks to zdrowie...
22.09.2017, 05:46Nic tak życia nie upiększy jak seks i jeden głębszy!odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz