Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Rehabilitacja formą rozwoju człowieka

02.10.2017
Autor: Bawer Aondo-Akaa, fot. archiwum autora
Źródło: Integracja 3/2017
Bawer Ando-Akaa

Ludzie poszukują pełnego rozwoju. Pragną dostępu do bardziej godnego życia. Jedną z form rozwoju, umożliwiającą osobie niepełnosprawnej pokonywanie przeszkód w tym procesie jest rehabilitacja. Rozpatrując rehabilitację jako element rozwoju, należy patrzeć na nią jako na proces, który pomaga jak najpełniej realizować indywidualne możliwości człowieka.

Osoby niepełnosprawne w dużo większym stopniu niż inne mogą być narażone na wpływ takich zjawisk, jak: brak możliwości zdobycia pełnego wykształcenia, izolacja społeczna, bezrobocie czy bieda. Podejmowanie rehabilitacji (również społecznej i zawodowej) jest czynnikiem minimalizującym wpływ tych zjawisk.

Współczesna cywilizacja umożliwia ratowanie życia dużo większej liczbie ludzi niż w dawniejszych czasach. Z tym faktem nieodłącznie związany jest inny, a mianowicie, że obecnie cały czas rośnie liczba osób, które z powodu przebytych chorób, urazów czy wad wrodzonych nie są w stanie samodzielnie egzystować lub też rozwiązywać swoich
rozmaitych problemów. Zatem obowiązkiem społeczeństwa jest zatroszczyć się o te osoby, aby ani one, ani ich otoczenie nigdy nie żałowały, że ich życie zostało ocalone. Nie wolno dopuścić do sytuacji, w której medycyna, nauka, postęp techniczny przyczyniają się do uratowania życia dziecka przedwcześnie urodzonego, chorego czy też osoby będącej ofiarą wypadku, aby później pozostawić je same z problemem opieki czy zdobywania środków finansowych na rehabilitację. Osoba niepełnosprawna, której życie zostało uratowane dzięki zdobyczom cywilizacji, ma prawo oczekiwać wsparcia w codziennym życiu i zapewnienia godnych osoby ludzkiej warunków egzystencji.

Równocześnie należy podkreślić, że na osobie niepełnosprawnej również spoczywa obowiązek troski o własną rehabilitację. W proces swojego rozwoju należy wkładać maksymalnie dużo wysiłku w zależności od indywidualnych możliwości. Nie wolno oczekiwać, że społeczeństwo wyręczy nas we wszelkich działaniach związanych z rehabilitacją.

Zaangażowanie w proces własnej rehabilitacji jest formą codziennej realizacji Dekalogu, a konkretnie – piątego przykazania, które brzmi „Nie zabijaj”. Troska o rozwój swojego ciała i utrzymanie jak największej sprawności jest bezpośrednią troską o własne życie i prowadzi człowieka do uświęcania się. Należy jednak pamiętać, że rehabilitacja, jak każda inna forma rozwoju, powinna przede wszystkim przyczyniać się do ubogacania osobowości człowieka i realizowania indywidualnego powołania życiowego.


dr Bawer Aondo-Akaa to 32-letni doktor teologii z Krakowa, pracownik Klubu Jagiellońskiego i pisma „Pressje”. Ma czterokończynowe porażenie mózgowe. Jest ambasadorem Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych. Pracował przy organizacji Światowych Dni Młodzieży 2016, członek ZHR, wolontariusz Szlachetnej Paczki, finalista Konkursu „Człowiek bez barier 2016”, żonaty.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Gdzie ty żyjesz!?
    Blanka
    04.10.2017, 18:10
    "Osoby niepełnosprawne w dużo większym stopniu niż inne mogą być narażone na wpływ takich zjawisk, jak: brak możliwości zdobycia pełnego wykształcenia" Jasne. Zwłaszcza jak mają deficyt umysłowy czy intelektualny. Bo całkiem sporo znanych mi ON ma po kilka magisterek i doktoratów. Niekoniecznie akurat z jakże przydatnej w znalezieniu pracy teologii (wszak wiadomo, że wszystkie instytucje i firmy powinny zatrudniać przynajmniej jednego kaznodzieję), ale z prawa, socjologii, informatyki i wielu innych. Więksość ON, jeśli nie mają całkiem skretyniałych rodziców albo potrafia się wyrwać spod ich nadopiekuńczych skrzydełek - jest lepiej wykształcona niż niejeden sprawny, łysy dureń we flejersie. "Nie wolno dopuścić do sytuacji, w której medycyna, nauka, postęp techniczny przyczyniają się do uratowania życia dziecka przedwcześnie urodzonego, chorego czy też osoby będącej ofiarą wypadku, aby później pozostawić je same z problemem opieki czy zdobywania środków finansowych na rehabilitację." Jak chcesz "nie dopuścić" do sytuacji, która już jest? Drzecie japy o ochronę tkanki, a potem co? Wiesz, ile opiekunowie mają problemów? I kasa wcale nie jest największym z nich. Współczesna cywilizacja zaś umożliwia nie tylko ratowanie życia - zwłaszcza napoczętego, ale także chronienie przed bólem na przykład. Zwłaszcza bezsensownym. "Zaangażowanie w proces własnej rehabilitacji jest formą codziennej realizacji Dekalogu, a konkretnie – piątego przykazania, które brzmi „Nie zabijaj”." W oryginale "Nie morduj". co prawda w obu przypadkach efektem jest trup, ale różnica między zabójstwem a morderstwem jest zasadnicza zarówno prawnie, jak i moralnie. A co ma piernik do wiatraka i rozwój osobisty do w ogóle dekalogu, a tego przykazania szczególnie? Bo jakoś nie widzę zależności. I skad koncept, ze każdy się musi uświęcać, ubogacać i tak dalej? Kupa ludzi wcale tego nie chce, za to chcą normalnie żyć: mieć żonę i dzieci, utrzymać je i tak dalej. Chrzanienie o powołaniu to tylko czerstwa gadka o niczym i dorabianie ideologii do... no właśnie: czego? Twojego fanatyzmu? Wbij sobie pod melonik, człowieku, że nie każdy na świecie ani nawet w Polsce jest w ogóle wierzący, nie każdy wierzący jest chrześcijaninem, nie każdy chrześcijanin jest katolikiem, nie każdy katolik jest fanatykiem. Za to z pewnością jeden fanatyk chce być politykiem. Blado to widzę. Chociaż nie wiem, czy "blado" to właściwe określenie, bo zaraz pewnie znowu dostanę kilka zabawnych mail o rasizmie...
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas